Granie noc po nocy okaże się problematyczne dla Arizony Coyotes? Gramy NHL z kursem 2.31!
Sobotnia noc nie przyniosła nam zbytnio wielkich emocji, a najważniejsze, że nie przyniosła nam również zysku, do którego zabrakło dwóch trafień. Jednak jak wiemy National Hockey League lubi zaskakiwać i nie zawsze dzieje się to czego chcemy. Oferta na niedzielną noc jest dużo bogatsza od tej sobotniej i do rywalizacji staną 24 ekipy. My wybraliśmy pod analizę Nashville Predators – Arizona Coyotes oraz Seattle Kraken – Minneosta Wild. Mam nadzieję, że dwa wybrane spotkania dadzą nam podwojenie i dużo więcej emocji niż poprzedniej nocy. Teraz serdecznie zapraszam do zapoznania się z predykcjami oraz treścią analizy przygotowaną specjalnie dla Was!
Kod promocyjny do Fortuny znajdziesz tutaj -> https://zagranie.com/fortuna-kod-promocyjny/
Nashville Predators – Arizona Coyotes: typy i kursy bukmacherskie (14.11.2021)
Bardzo intensywny czas mają zawodnicy Arizony Coyotes, którzy muszą grać kolejne spotkanie noc po nocy. Wpierw Coyotes w szósty dzień listopada mierzyli się z Anaheim Ducks i następnej nocy musieli mierzyć się z Seattle Kraken. Po tym wygranym meczu u siebie z Kraken przyszedł moment na krótką przerwę i ponownie “Kojoty” stawały do rywalizacji tym razem z Minnesotą Wild. Ostatni pojedynek Coyotes rozegrali właśnie sobotniej nocy na wyjeździe w Chicago. Samo spotkanie było bardzo wyrównane i było widać, że mierzą się ze sobą jedne ze słabszych ekip w NHL. O przegranej Arizony Coyotes zadecydowała ostatnia trzecia tercja, w której stracili drugą bramkę w osłabieniu i to ona zadecydowała o końcowym rezultacie. Na ich nieszczęście czeka ich kolejny mecz w delegacji i tym razem wybiorą się do Nashville na stracie z Predators, którzy nie grali poprzedniej nocy i mieli czas na regenerację po dwóch wcześniejszych starciach noc po nocy.
Predators we własnej hali wystąpili do tej pory sześciokrotnie i trzy razy musieli uznać wyższość rywali oraz trzykrotnie wychodzili z tych pojedynków zwycięsko. “Kojoty” w delegacjach zdobyły tylko jeden punkt, co oznacza, że w obecnym sezonie nie wygrali jeszcze spotkania wyjazdowego. Dzięki wykorzystanej jednej grze w power play w meczu z Chicago Blackhawks wskaźnik “Kojotów” wzrósł do 11,8% skuteczności. Predators nie mają problemów z rozgrywaniem przewag i mogą się poszczycić 26% skutecznością w tym aspekcie, co plasuję ich w pierwszej piątce ekip najlepiej radzących sobie o jednego zawodnika więcej. Po słabszym okresie w bramce Vejmelka swoją szansę dostał Wedgewood, który w starciu z Blackhawks obronił 27 z 29 celnych strzałów w kierunku jego bramki. W Nashville monopol na występy ma Saros, broniący na poziomie 92% i kapitulujący średnio 2,28 razy na spotkanie.
Co obstawić?
Mimo jednej wygranej “Kojotów” nad Seattle Kraken nic nie zmieniło się na plus w ich poczynaniach i wciąż są najgorszymi w lidze. Nashville Predators są obecnie dużo lepszą ekipą, o czym może również świadczyć 7. miejsce w konferencji zachodniej. Sporym czynnikiem niedzielnej nocy może być zmęczenie hokeistów z Arizony, którzy sobotniej nocy grali w Chicago, a teraz muszą przenieść się do Nashville. Predators po sześciu meczach wyjazdowych z rzędu w końcu wracają do swojej hali i to jest najlepsza okazja do podreperowania swojego bilansu domowego. Po spotkaniu w St. Louis hokeiści z Nashville mieli jeden dzień odpoczynku, więc na pewno będą lepiej dysponowani fizycznie od swojego rywala. Ja w tym starciu uważam, że gospodarze spokojnie wykorzystają natłok meczów gości i ostatecznie Nashville Predators będzie górą w tej rywalizacji.
Seattle Kraken – Minnesota Wild: typy i kursy bukmacherskie (14.11.2021)
Początek debiutanckiego sezonu na pewno nie jest udany dla nowopowstałego Seattle Kraken. Cztery wygrane i dziesięć porażek plasuję ekipę z Seattle na 15. miejscu w ligowej tabeli na zachodzie i są lepsi tylko od najsłabszych w obecnej kampanii Coyotes. Minnesota Wild od początku sezonu radzi sobie bardzo dobrze i w najgorszym dla nich momencie notowali dwie porażki z rzędu i to miało miejsce tylko raz. Krill Kaprizov mimo słabszego początku jest najlepiej punktującym zawodnikiem Wild. Rosjanin ma na swoim koncie tylko trzy trafienia, ale z ośmioma asystami jest w tym aspekcie najskuteczniejszy. Jednak w ostatnim tygodniu najlepiej prezentuję się Spurgeon, który w pięciu meczach zaliczyć cztery asysty i zdobył dwa trafienia. W Seattle jeśli chodzi o zdobywanie bramek mogą liczyć na Jordana Eberlea pozyskanego z New York Islanders. Eberle zdobył osiem goli, z czego ostatnie sześć trafień zaliczył w ostatnich pięciu pojedynkach. Po tym starciu według statystyk możemy spodziewać się dużej ilości trafień obu ekip.
W spotkaniach z udziałem Seattle Kraken 12 z 14 razy padało więcej niż cztery bramki. Natomiast gdy Wild wyjeżdżają na lód, to tylko raz na 14 meczów kibice zobaczyli mniej niż cztery trafienia. Kraken mają średnią 6,4 goli na mecz, a Wild w tym aspekcie mogą poszczycić się średnią 6,2. Mając w bramce Grubauera można było się spodziewać, że Kraken nie będą tracić tylu bramek. Jednak rzeczywistość okazała się znacznie inna i w słabszym klubie nawet tak doświadczony i ceniony bramkarz może mieć problemy. Trochę mniejsze problemy ma Talbot w Minnesocie, który powoli dobija do średniej trzech bramek wpuszczonych na mecz. W przypadku Grubauera ten próg został już dawno przekroczony. Małe zgranie Seattle Kraken możemy zaobserwować gdy popatrzymy w statystykę zdobytych trafień w power play. Pod tym względem Kraken znajdują się na ostatnim miejscu z 9% skutecznością. W Minnesocie można jeszcze lepiej wykorzystywać grę o jednego zawodnika więcej, ale na ten moment sezonu 18% jest dobrym wynikiem.
Co obstawić?
Seattle Kraken obok Arizony Coyotes i Chicago Blackhawks tracą najwięcej bramek w konferencji zachodniej. Jednak Kraken wyglądają znacznie lepiej o tych dwóch ekip jeśli chodzi o grę w ataku. W Minnesocie została przekroczona bariera 40 straconych bramek, co oznacza, że w lidze pozostaję jeszcze wiele lepszych drużyn pod względem gry obronnej. Pierwszy mecz obu ekip niespodziewanie padł łupem Seattle Kraken, którzy wygrali 4:1. Chęć rewanżu ze strony Minnesoty Wild na pewno będzie spora, ale my idziemy w tym spotkaniu w kierunku bramek zdobytych i straconych przez jednych i drugich. To pojedynek zespołów, w których meczach pada naprawdę duża ilość bramek, dlatego uważam, że niedzielnej nocy nie będziemy mogli narzekać na małą ilość trafień, tak jak miało to miejsce sobotniej nocy, która przyniosła nam ich mało. Do zamknięcia naszego dubla dokładamy zakład na powyżej czterech trafienia w starciu pomiędzy Seattle Kraken, a Nashville Predators.
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze