Grad goli w klasyku Lyonu z PSG? Niedzielny kupon na Ligue 1 i walka o 250 PLN
Ostatniego dnia przed pauzą na mecze reprezentacji pozostanę we Francji i wezmę pod lupę dwa ciekawie zapowiadające się starcia 11. kolejki Ligue 1: Strasbourg kontra Lille oraz Lyon kontra PSG. Moje wczorajsze propozycje na Ligue 1 okazały się trafione i przyniosły profit. Czy niedziela będzie równie szczęśliwa? Zobacz, co tym razem gram. Życzę przyjemnej lektury i samych trafnych typowań.
OD DEPOZYTU: 100% do 200 zł,
TYDZIEŃ BEZ RYZYKA: do 3500 zł,
DARMOWY ZAKŁAD: 35 zł
APLIKACJA MOBILNA: 20 zł
PROMOCJA NA GOLA WYBRANEJ DRUŻYNY W MECZU MAN CITY - LIVERPOOL: 400 zł
Jeżeli nie posiadasz jeszcze konta w Superbet, możesz teraz skorzystać z niezwykle atrakcyjnej oferty powitalnej. Załóż konto z kodem ZAGRANIE, wpłać środki i graj swoje typy przez pierwsze siedem dni, a po tym czasie otrzymasz zwrot pieniędzy ze wszystkich kuponów rozliczonych jako przegrane. Dzięki tygodniowi bez ryzyka możesz otrzymać nawet 3500 PLN zwrotu w formie freebetu. Zachęcam do skorzystania z tej akcji i życzę powodzenia na kuponach!
RC Strasbourg Alsace vs Lille OSC
Le Racing po zajętym w ubiegłym sezonie siódmym miejscu, które dało awans do europejskich pucharów, liczy na to, że w kampanii 2025/26 uda mu się zrobić kolejny krok do przodu i występować w Lidze Konferencji bez uszczerbku na dyspozycji w Ligue 1. Jak na razie Strasbourgowi udaje się łączyć grę na dwóch frontach, wszak po 11. kolejce ligowej jest na siódmym miejscu, a więc na tym samym, na którym zakończył ubiegły sezon, zaś w LK po trzech kolejkach ma na koncie siedem oczek i znajduje się na pozycji premiowanej bezpośrednim awansem do 1/8 finału. Jest to ekipa grająca szalenie ofensywną piłkę, co potwierdza liczba aż 22 strzelonych goli, czyli o jeden więcej niż PSG. Efektem ubocznym takiego nastawienia są jednak tracone bramki, wszak bramkarz Strasbourga wyciągał piłkę z siatki już 16 razy. Dzisiejszy mecz będzie bardzo ważny z perspektywy walki o czołowe lokaty, dlatego piłkarze trenera Liama Roseniora muszą dziś zagrać na sto dziesięć procent i zawalczyć o pełną pulę.
Lille jest stałym elementem francuskiej czołówki, co w tym sezonie również znajduje swoje potwierdzenie. Mastify w tym momencie są na czwartym miejscu w tabeli, a ich strata do lidera wynosi cztery punkty. Na powtórkę z sezonu 2020/21 i mistrzostwo mało kto wprawdzie liczy, lecz celem tej drużyny jest awans do Ligi Mistrzów – najlepiej bezpośredni – czyli zajęcie miejsca na podium. Zespół Bruno Genesio dotychczas prezentował bardzo ofensywny styl, lecz w ostatnich tygodniach ma on mecze, w których nie jest skuteczny w ataku. Za przykłady mogą posłużyć jak choćby przegrana 0-2 z Niceą w 9. kolejce Ligue 1 czy zanotowana w ubiegły czwartek porażka 0-1 z Crveną Zvezdą w Lidze Europy
Statystyki
- Strasbourg wygrał 2 z 5 ostatnich meczów
- Lille również zwyciężyło 2 z 5 poprzednich starć
- 9 z 10 ostatnich meczów Strasbourga to wyniki over 2,5 gola
- 7 na 10 poprzednich potyczek z udziałem Mastifów to wyniki under 2,5 gola
- 3 z 4 ostatnich starć bezpośrednich to wyniki over 2,5 gola i BTTS
Co obstawiam?
W tym meczu trudno będzie jednoznacznie wskazać faworyta. Dostępne u bukmacherów w Polsce kursy pokazują, że nieco większe szanse na wygraną mogą mieć tutaj przyjezdni, lecz jedni i drudzy miewają słabsze mecze, więc granie na strony w tym przypadku jest ryzykowne. Zarówno Strasbourg, jak i Lille mają sporo mocy w ataku, dlatego jestem zdania, że dziś na Stade de la Meinau obejrzymy gole z obu stron. Ostatnie bezpośrednie mecze tych zespołów często opiewają w takie wyniki, dlatego sądzę, że dziś ta statystyka zostanie wyśrubowana.
Olympique Lyonnais vs Paris Saint-Germain FC
OL po udanym starcie sezonu wpadł w dołek. Dwa ostatnie ligowe występy podopiecznych Paulo Fonseki to remisy 3-3 z Paris FC i 0-0 z Brestem, zaś w miniony czwartek w Lidze Europy Les Gones ulegli 0-2 Realowi Betis. Nieco wcześniej Lyon przegrał też ligowe starcia z Niceą (2-3) oraz Tuluzą (1-2), lecz mimo to jest bardzo blisko lidera tabeli, ponieważ z dorobkiem 20 oczek (czterema punktami mniej niż lider z Paryża) zajmuje szóstą pozycję. Dziś ekipę Lyonu czeka bardzo trudna potyczka, lecz jest to ekipa, która lubi mecze o wysokiej stawce i nawet wtedy gra ofensywnie, dlatego na pewno łatwo się nie podda i podejmie walkę o przybliżenie się do czoła tabeli.
PSG już od początku sezonu stara się pokazać, że sprawa mistrzostwa kraju jest zamknięta, ponieważ Les Parisiens przewyższają resztę ligi. Jak na razie podopiecznym Luisa Enrique wychodzi to średnio, bo choć przewodzą ligowej tabeli, to zanotowali już sporo wpadek i to, że dalej są liderami, mogą zawdzięczać słabszym występom rywali. Na dystansie pięciu ostatnich ligowych gier Paryżanie tracili punkty trzykrotnie, remisując 1-1 z Lille, 3-3 ze Strasbourgiem i 1-1 z Lorient. Mają oni także na koncie porażkę 0-1 z Marsylią na Stade Velodrome. W ubiegły wtorek zawodnicy ze stolicy Francji nie byli w stanie pokonać Bayernu mimo gry w przewadze jednego zawodnika przez całą drugą połowę i przegrali z Bawarczykami 1-2. Dziś ich wygrana nie musi być zatem oczywistością.
Statystyki
- Lyon nie odniósł zwycięstwa od 3 meczów
- PSG ostatnio przerwało serię 8 starć bez porażki
- 4 z 7 poprzednich meczów OL to wyniki powyżej 2,5 gola i BTTS
- 4 na 6 poprzednich pojedynków z udziałem PSG to wyniki minimum 3-bramkowe
- PSG wygrało 5 ostatnich meczów z Lyonem
- 5 poprzednich starć pomiędzy tymi zespołami to wyniki over 2,5 gola oraz BTTS
Co obstawiam?
Na papierze wyraźnymi faworytami tego pojedynku będą przyjezdni. Lyon to jednak ekipa nieprzewidywalna, zaś PSG w ostatnich tygodniach notuje wpadki, dlatego w tym przypadku nie zaryzykuję typu w kierunku Paryżan. Pójdę natomiast w over 2,5 gola. Starcia tych zespołów – zwłaszcza te bezpośrednie – to niemal gwarancja gradu goli, co potwierdzają wypunktowane powyżej statystyki. Liczę na ciekawy mecz z dużą ilością goli, więc takim właśnie zakładem zamykam dzisiejsze typy na Ligue 1. Przypominam jeszcze o specjalnej promocji dostępnej z naszym kodem promocyjnym do Superbet i życzę powodzenia na kuponach!
Obrazek w tle: fot. Alamy
