Grad bramek na otwarcie weekendu z Ekstraklasą? Gramy o 240 PLN!
Kolejka 24. zacznie się od meczów pod znakiem walki o utrzymanie. Zarówno w Kielcach, jak i we Wrocławiu trzy z czterech zespołów są wciąż poważnie zagrożone relegacją z Ekstraklasy. Z tego grona wyłamuje się tylko Pogoń Szczecin, która w meczu ze Śląskiem Wrocław powalczy o zbliżenie się do uczestnictwa w kolejnej edycji europejskich pucharów. Analizie poddam również pojedynek w Kielcach, w których to Korona podejmie Puszczę Niepołomice.
Korona Kielca vs Puszcza Niepołomice
Choć Korona Kielce w dość pechowych okolicznościach odpadła z Pucharu Polski, to podopieczni Jacka Zielińskiego i tak notują świetne wejście w rundę rewanżową. Zespół z Kielc pozostaje niepokonany w pięciu kolejnych pojedynkach Ekstraklasy, notując w tym czasie aż trzy zwycięstwa. Komplet punktów w ostatnim czasie odbierały Koronie tylko Cracovia i Legia.
Dobra forma zespołu Jacka Zielińskiego przynosi wymierne efekty w ligowej tabeli. Korona plasuje się na 11. pozycji, mając już siedem punktów przewagi nad najwyżej notowanym miejscem spadkowym. W ogólnym rozrachunku Korona wygrała siedem spotkań w Ekstraklasie, notując również po osiem remisów i porażek.
Podopieczni Jacka Zielińskiego grają dość prosty futbol, koncentrując się głównie na solidnej defensywie. W 23 dotychczasowych spotkaniach Korona strzeliła średnio mniej niż gola na mecz, tracąc 29 bramek. W poprzednich pięciu kolejkach ekipie z Kielc udało się jednak zachować trzy czyste konta!
Pewnym problemem Korony jest forma domowa. Gdyby wziąć pod uwagę punkty zdobyte wyłącznie na własnym obiekcie – Korona zajmowałaby dopiero 14. lokatę. W 11 spotkaniach na Exbud Arena gospodarze wygrywali zaledwie czterokrotnie, notując również dwa remisy i pięć porażek. We wspomnianych 11 starciach Korona strzeliła tylko… 11 bramek, tracąc o dwie więcej.
W poprzednich pięciu meczach w Kielcach widać jednak pewien przełom, bowiem Korona wygrywała dwukrotnie, notując zaledwie jedną porażkę i dwa remisy. Imponować musi jednak fakt, że ostatnich pięciu pojedynkach na Exbud Arena Korona aż czterokrotnie zachowała czyste konto!
Dobrą formę Korony Kielce przełamać postara się Puszcza Niepołomice. Zespół trenera Tułacza wygrał jednak zaledwie jeden z pięciu poprzednich meczów w Ekstraklasie, notując w tym czasie aż trzy porażki. Puszcza ma dość podobny problem, co Korona – strzela mało bramek, bowiem zaledwie 21! Ekipa z Niepołomic dużo gorzej radzi sobie jednak w fazie defensywnej, tracąc już 32 gole.
Przez długi czas poważnym problemem Puszczy była gra w delegacjach. W ostatnim czasie doszło jednak do pewnego przełamania. Zespół z Niepołomic wygrał dwa z pięciu poprzednich wyjazdowych meczów w Ekstraklasie, notując również jeden remis. W trzech z pięciu ostatnich starć w delegacjach Puszcza zdołała strzelić co najmniej jednego gola! Nie jest to szczególnie oczywiste, bowiem we wszystkich 12 delegacjach ekipa trenera Tułacza strzeliła tylko… sześć bramek!
Choć zarówno Korona, jak i Puszcza nie słyną ze szczególnie ofensywnej gry, to w starciach obu drużyn pada historycznie dość sporo bramek. Poprzednie pięć spotkań to aż cztery przypadki, gdzie obie drużyny trafiały do siatki przeciwników. Średnia liczba bramek we wspomnianych pojedynkach wynosi ponad cztery trafienia na mecz!
Statystyki:
1. W poprzednich pięciu spotkaniach przeciwko Puszczy Korona zachowała tylko jedno czyste konto,
2. Puszcza strzeliła tylko sześć bramek w 12 wyjazdowych spotkaniach, ale aż cztery z nich padły w pięciu poprzednich meczach,
3. Korona jest trzecim najlepiej punktującym zespołem, biorąc pod uwagę wyłącznie ostatnie pięć meczów,
4. Puszcza z pięciu poprzednich delegacji przywiozła siedem punktów.
Co obstawiać?
Imponujące wejście w rundę rewanżową Korony Kielce musi robić wrażenie. Zespół Jacka Zielińskiego wygrał trzy z pięciu ligowych meczów, dokładając dwa remisy i zyskując już 7-punktową przewagę nad strefą spadkową. Korona imponuje przede wszystkim szczelną defensywą, nie tracąc choćby bramki w trzech z pięciu poprzednich spotkań. Statystyki mydlą jednak nieco rzeczywistość, bowiem w każdym ze wspomnianych spotkań, kiedy to Korona zachowywała czyste konto – rywal kreował średnio ponad 1ExG w meczu. Swoja okazje w Kielcach z pewnością będzie mieć również Puszcza, która wraz z rozwojem sezonu – wygląda coraz lepiej w delegacjach. Poprzednie pięć spotkań to zdobytych siedem punktów i cztery gole. Ekipa z Niepołomic głównie przy wykorzystaniu stałych fragmentów gry regularnie zagraża bramce przeciwników. W trzech z pięciu poprzednich delegacji Puszcza zdołała znaleźć drogę do bramki rywali. Na bazie powyższej analizy wierzę, że w piątek zrobi to ponownie – oferta STS – Puszcza strzeli gola: tak (1.55).
Śląsk Wrocław vs Pogoń Szczecin
Walka Śląska o utrzymanie trwa w najlepsze. Prognozy nie są jednak szczególnie optymistyczne, bowiem do bezpiecznej strefy zespół z Wrocławia traci już osiem punktów. Trudno jednak, aby wyglądało to inaczej, skoro potrzebujący jak tlenu punktów Śląsk, wygrał zaledwie jedno z pięciu poprzednich spotkań ligowych.
W ogólnym rozrachunku zwycięstwa Śląska można policzyć na palcach jednej ręki. Zespół z Wrocławia wygrał tylko dwa spotkania, notując przy tym aż osiem remisów i 13 porażek. Jeszcze nigdy w historii Ekstraklasy żaden zespół nie zdołał uciec przed relegacją, mając na tym etapie sezonu zaledwie 14 punktów.
Aż 10 ze wspomnianych 14 punktów Śląsk zdobył na własnym boisku. We Wrocławiu gospodarze wygrywali dwukrotnie, notując również cztery remisy i pięć porażek. Na własnym obiekcie Śląsk trafiał w trzech poprzednich spotkaniach, przegrywając jednak aż czterokrotnie i notując tylko jedno zwycięstwo.
Przełamanie fatalnej passy nie będzie proste, bowiem do Wrocławia przyjeżdża podrażniona Pogoń. Szczecinianie po awansie do półfinału Pucharu Polski wyraźnie przegrali w Ekstraklasie z Lechem Poznań. Tym samym Pogoń oddaliła się od lidera już na osiem punktów, będąc jednak wciąż bardzo blisko gry w przyszłej edycji europejskich pucharów. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!
Jednym z powodów, przez które Pogoń wyraźnie poprawiła swoją pozycję w tabeli, była zwyżka formy w delegacjach. Zespół ze Szczecina wygrał trzy z pięciu poprzednich wyjazdowych meczów w Ekstraklasie, notując również po jednym remisie i porażce. W ogólnym rozrachunku Pogoń wciąż ma jednak co poprawiać, przegrywając aż sześć z 11 dotychczasowych delegacji.
Co ciekawe, w 11 wspomnianych starciach wyjazdowych Szczecinian padło aż 31 bramek, zatem średnio niemal trzy gole na mecz! Wiele bramek pada również w ostatnim czasie w bezpośrednich starciach Pogoni ze Śląskiem. Pięć poprzednich takich pojedynków to aż 16 bramek i dwa przypadki, kiedy obie drużyny przynajmniej raz trafiały do siatki rywala.
Statystyki:
1. Śląsk strzelał przynajmniej jednego gola w czterech z pięciu poprzednich meczów domowych,
2. Pogoń strzelała przynajmniej jedną bramkę w czterech z pięciu poprzednich delegacji,
3. Ostatnie pięć bezpośrednich starć Śląska z Pogonią to aż 16 bramek,
4. Pogoń w 11 dotychczasowych delegacjach straciła już 16 goli.
Co obstawiać?
Choć los Śląsk wciąż nie jest jeszcze w pełni jasny, to wszyscy związani z klubem z Wrocławia muszą się spodziewać, że kolejny sezon Śląsk rozegra w Betclic 1. Lidze. Póki jednak piłka w grze, Śląsk z pewnością będzie walczył, a w szczególności na własnym obiekcie, na którym przerwał nie tak dawno serię czterech kolejnych porażek. Trudno jednak szukać wielu pozytywów w grze Śląska. Jednym z niewiele jest niezła skuteczność w meczach domowych, bowiem poprzednie pięć spotkań to cztery przypadki ze strzelonym golem. Może jednak być to zbyt mało na Pogoń, która wygrała trzy z pięciu poprzednich delegacji. Szczecinianie również mają jednak swoje kłopoty, chociażby tracąc aż 16 bramek w 11 wyjazdowych pojedynkach. Lepiej wygląda to jednak w ofensywie, gdzie Pogoń trafiała do siatki rywala w czterech z pięciu poprzednich delegacji.
Bramek spodziewać powinniśmy się również przez wzgląd na aspekt historyczny. Poprzednie pięć pojedynków pomiędzy Śląskiem a Pogonią to aż 16 trafień i dwa przypadki, gdzie obie drużyny trafiały do siatki rywali. W piątkowy wieczór we Wrocławiu również spodziewam się bramek! Oferta bukmacherów wygląda korzystnie. Jeśli również wierzysz, że obie drużyny strzelą gola, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny STS i zyskać specjalną ofertę powitalną!
Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty STS – BTTS (1.77).
Fot. Alamy.com
(0) Komentarze