G2 w końcu przełamie klątwę w spotkaniach z Navi? Gramy kupon z kursem 2.28!
Półfinały ESL Pro League, w których zobaczymy dwa naprawdę różne typy spotkań. Po jednej stronie zmierzy się Eternal Fire z MIBR, czyli niespodzianki tego turnieju, a po drugiej faworyci w postaci G2 i Navi. Kto awansuje do wielkiego finału?
MIBR – Eternal Fire
MIBR dalej pokazuje się ze świetnej strony i dzięki komfortowej drabince, udało im się wygrać dwa spotkania i awansowali do półfinału ESL Pro League. Przeanalizujemy tylko i wyłącznie spotkania z drugiej fazy turnieju. Pierwsze spotkanie na Heroic zagrali nieźle, chociaż początkowo mieli mnóstwo problemów. Po słabym początku na Mirage udało im się trochę wrócić, ale ostatecznie przegrali pierwszą mapę wynikiem 13:9. Anubis to przede wszystkim świetna dyspozycja po stronie atakującej ekipy MIBR i aż 13 zabójstw otwierających więcej na ich korzyść. Nuke to dominacja i wygrana do 5, a Insani wyglądał jak Donk na tej mapie. Drugi mecz nie wymaga większego komentarza, bo M80 się specjalnie nie postawiło. Na obu mapach MIBR było lepszą ekipą, ale warto zaznaczyć, że M80 zagrało tragicznie w rundach pistoletowych. Rywale MIBR wygrali jedną rundę pistoletową i przegrali do tego konwersję. Brazylijczycy zdobyli 58% zabójstw otwierających podczas tych spotkań i wygrali aż 36% rund 4 na 5. To, co ponownie już może martwić to sytuacje 5 na 4, które wykorzystywali w 71%. W przypadku MIBR trzeba mówić o wybitnej stronie atakującej podczas fazy play-off i tragicznej stronie broniącej. Zaledwie 44% wygranych rund i 56% wygranych rund 5 na 4 po stronie broniącej. Może to być ogromny problem, jeżeli ten trend się utrzyma. Oczywiście, sporo wynika ze względu na to, że grają Anubisa, ale mimo wszystko procenty nie zachwycają. Brazylijczycy wygrali 6 z 10 rund pistoletowych, zdobyli 100% konwersji i 50% przełamań.
Eternal Fire zaskoczyło wszystkich pokonując Vitality, które było faworytem do wygrania całego turnieju z tą drabinką. Turcy stworzyli sobie dzięki temu szanse na realny awans do finału i powalczenie o końcowe trofeum. W meczu z taką ekipą jak Vitality pokazali przede wszystkim chrakter i brak strachu w najważniejszych momentach. Wygrali bowiem dwie mapy po dogrywkach, przeciwko tak mocnej ekipie, która miała 11 zwycięstw z rzędu na swoim koncie. Statystyki Eternal Fire nie będą aż tak miarodajne, ze względu na to z jak mocnym rywalem zagrali. Przegrali bowiem mapę Nuke dość dotkliwe do 5, więc statystyki nie pokażą nam zbyt wiele w ich przypadku. To, co jednak zdecydowanie warto docenić w ich przypadku to 73.5% wygranych rund w sytuacjach 5 na 4. Teoretycznie nie jest to bardzo dobry wynik, ale przeciwko takim rywalom jak Mongolz i Vitality to jest naprawdę warte docenienia. Obie te ekipy było bowiem jednymi z najlepszych podczas tego turnieju jeżeli chodzi o sytuacje 4 na 5, lepsze nawet od ich dzisiejszych rywali, czyli MIBR. To, co jest według mnie bardzo istotne w przypadku ekipy Eternal Fire, to zabójstwa otwierające. Chociażby w spotkaniu z Vitality zdobyli 10 mniej, ale wszystko sprowadza się do mapy Anubis. Na pozostałych mapach zdobyli tyle samo zabójstw otwierających co rywale, w meczu z Mongolz na Mirage zdobyli jedne mniej, ale na pozostałych mapach już byli lepsi w tym aspekcie od swoich rywali. Wygrali 14 z 24 rund pistoletowych, dołożyli 92.9% konwersji i co ciekawe 0% przełamań. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy mierzyli się dwukrotnie z MIBR jeszcze w Listopadzie i oba te spotkania wygrali.
Przewidywane mapy:
MIBR ban Dust 2
Eternal Fire ban Ancient
MIBR pick Nuke
Eternal Fire pick Inferno
MIBR ban Mirage
Eternal Fire ban Vertigo
Anubis was left over
Typ: Eternal Fire wygra mecz. Po meczu z Vitality, wydaje się że mogą pokonać każdą ekipę podczas tego turnieu. MIBR gra bardzo dobrze, ale mieli momenty, gdzie rywale przejmowali kontrole nad spotkaniem. Do tego wszystkiego, mieli po prostu dobrą drabinkę, i dopiero teraz przyjdzie prawdziwa weryfikacja.
Analizy z esportu znajdziesz w zakładce typy na esport. Analizy z innych dyscyplin znajdziesz w zakładce typy dnia.
Navi – G2
Navi po przerwie wygląda ciągle świetnie i nie dali Spirit żadnych szans. Nie było momentu w trakcie tego spotkaniu, kiedy Spirit było bliskie przejęcia kontroli nad meczem. Heroiczna gra Sh1ro po stronie broniącej na Mirage, była jedyną rzeczą, jaka trzymała ich na tej mapie relatywnie blisko. Prowadzili po połowie 7:5, a Sh1ro zdobył w tym czasie aż 18 zabójstw i zginął zaledwie 5 razy. Mimo tego, że rundami Mirage wydawał się dość bliski na początku drugiej połowy, to Navi było widocznie lepszą ekipą na mapie. Same statystyki z tego spotkania mówią same za siebie. Navi zdobyło aż 72.5% zabójstw otwierających i wygrali przy tym prawie 76% sytuacji 5 na 4. W tym przypadku jest to naprawdę imponujące, bo w zdecydowanej większości rund, zdobywali zabójstwo otwierające. Do tego dołożyli, chociażby 36% wygranych sytuacji 4 na 5, czy 27% trejdowanych śmierci. Navi wyglądało po prostu rewelacyjnie w tym spotkaniu i rywal nie miał żadnych szans. Na przestrzeni całego turnieju, Navi jest zdecydowanie najlepszą drużyną pod względem statystyk. Co ciekawe, wygrali tylko 8 z 16 rund pistoletowych, ale zdobyli przy tym 100% konwersji i 12.5% przełamań. Mecz przeciwko G2 będzie dla nich naprawdę ciekawy, bo ekipie nie grają mapy Vertigo, więc mogą polecieć bardzo zaskakujące bany mapowe. Navi ma w tym turnieju ogromną siłę ognia, bo czwarty zawodnik tej drużyny, ma rating 1.26. Do tego samo AleksiB gra przyzwoicie w okolicach ratingu 1.00. Navi rozegrało 7 spotkań z G2 odkąd AleksiB dołączył do drużyny. G2 nie wygrało ani jednego z nich i jest to już pewnego rodzaju klątwa.
G2 gra świetnie podczas tego turnieju, podobnie zresztą jak Navi, ale ciągle nie wiemy, na co ich tak naprawdę stać. Mamy do czynienia z drużyną z absolutnego topu, ale pytanie, czy ze Snaxem będą w stanie wejść na poziom Navi i Vitality. To, co ich wyróżnia to niesmowita siła ognia, która wynika z talentu, jaki mają w tym zespole. Taktycznie nie wygląda to jednak pewnie tak dobrze jak w przypadku takich drużyn jak Navi czy Vitality, ze względu na dość którki staż Snaxa w nowej drużynie. G2 podobnie jak Navi, zagrało świetnie po stronie broniącej w ćwierćfinale ESL Pro League. W przypadku Navi wyglądało to jeszcze bardzo imponująco, a G2 przecież wygrało 66.7% możliwych rund po stronie broniącej. Ciekawy jest jednak aspekt strony atakującej, bo tam Navi zagrało gorzej ze Spirit, niż G2 z Liquid. Kwestia jest też taka, że Navi zagrało bardzo krótki mecz ze Spirit, ale jednak nie wykorzystali tylu, okazji ile chcieli, ze względu na świetną formę Sh1ro na mapie Mirage. G2 zdominowało dwie z trzech z map przeciwko Liquid i dominowali po stronie broniącej, tworząc sobie komfortową przewagę, na które mapach wygrali w tym spotkaniu. Co ciekawe, na mapie Mirage, przegrali wszystkie 6 rund po stronie broniącej, więc tę obronę da się momentami sforsować. Na Inferno i Nuke zdominowali jednak Liquid całkowicie, bo w obu przypadkach zdobywali 8 zabójstw otwierających więcej na mapę od swoich rywali. Wygrali do tego, aż 6 rund clutch, a Liquid o dziwo nie udało się wygrać żadnej. G2 bardzo dobrze gra w rundach pistoletowych podczas tego turnieju, wygrali 12 z 20 możliwych, dołożyli 83% konwersji i aż 37.5% przełamań. Navi jest bardzo zaawansowanym taktycznie zespołem, wiec będzie ciekawe, jakie podejście wybierze do tego meczu G2. Navi da się lekko zdominować, co pokazał ostatni ich mecz z Vitality, ale pytanie, czy G2 będzie w stanie wejść na tak wysoki poziom.
Przewidywane mapy:
G2 ban Mirage
Navi ban Vertigo
G2 pick Ancient
Navi pick Dust 2
G2 ban Anubis
Navi ban Inferno
Nuke was left over
Typ: Navi wygra mecz. Na ten moment są bardziej kompletną drużyną, dzieki czemu gracze o mniejszym talencie, potrafią dorównać gwiazdom z G2. Pod względem taktycznym, czy samej komunikacji w grze, są po prostu na wyższym poziomie, a takie detale zadecydują w tym spotkaniu. Nie sądzę, żeby G2 było gotowe pokonać Navi, które jest w jeszcze lepszej w formie niż ostatnio.
Gramy z bukmacherem Betcris, który ma bardzo dobrą ofertę powitalną dla nowych graczy. Sprawdź kod promocyjny betcris i przekonaj się sam.
Fot. MB Media Solutions / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze