Francuzi bez straty seta, a Argentyńczycy z pierwszą wygraną? Gramy o 211 PLN
Polscy siatkarze doczekali się dnia przerwy w Lidze Narodów. Po trzech dniach mają na koncie stracony tylko jeden set – z Kanadą. Nie stracili odsłony mierząc się i ze Stanami Zjednoczonymi (co było do przewidzenia) i z Holendrami (o co polscy kibice się obawiali patrząc na to, jak wyrównane były pierwsze dwie partie). Nie zmienia to jednak faktu, że granie w Lidze Narodów toczy się dalej. Dziś przyjrzę się pojedynkowi Turków z Francuzami i Argentyńczyków z Niemcami. Bukmacherzy sądzą, że w obu grach mamy wyraźnych faworytów, jednak czy aby na pewno?
Turcja – Francja: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (25.05.2024 r.)
Gdyby to był mecz między żeńskimi reprezentacjami, to wtedy można by być spokojnym o triumf Turcji. Jednak w męskiej siatkówce proporcje są całkowicie odmienne. Ponadto Trójkolorowi na pierwszy turniej tegorocznej Ligi Narodów przyjechali w optymalnym ustawieniu. Teoretycznie na korzyść tureckiej kadry może przemawiać granie u siebie, ale przed obstawianiem tego typu dnia trzeba pamiętać, że Francuzi to „starzy wyjadacze” największych światowych imprez. Z kolei gospodarze próbują odnaleźć się w najwyższej lidze rozgrywkowej.
Dlatego też trudno tu mówić o jakkolwiek wyrównanym starciu. Reprezentacja Francji powinna – podobnie jak wczoraj – wywiązać się z obowiązku, jakim jest triumfowanie bez straty seta. Wczoraj okazali się lepszymi od USA, które na ten turniej przyjechało głęboko rezerwowym składem, a dziś rywalem jest dużo słabszy jakościowo zespół. Dlatego też zapewne selekcjoner Trójkolorowych będzie rotował składem i szukał optymalnych ustawień pod kątem igrzysk. Co nie zmienia jednak faktu, że Turcy nie powinni być w stanie wywalczyć ani jednego seta. Tym bardziej, że – tak jak wspominałem – Francuzi rozpoczynają sezon w najmocniejszym składzie.
O ostatnim występie francuskich zawodników można jeszcze powiedzieć tyle, że kontrolowali przebieg spotkania. Owszem, różniły się początki poszczególnych partii, ale w końcówkach wytrzymywali presję. Przykładowo w premierowej odsłonie szybko odskoczyli z wynikiem, czego przykładem było prowadzenie 5:2 oraz potem 11:6. Natomiast w drugiej rezultat od startu oscylował w okolicach remisu. Podobnie, jak w drugiej odsłonie było w trzeciej. Różnica między tamtymi odsłonami polegała na tym, że lepiej, bo swobodniej radzili sobie w końcówkach w dwóch kolejnych odsłonach.
Z kolei turecka reprezentacja przystąpi do tego spotkania po dniu przerwy. Na ile bycie bardziej świeżym od rywali przełoży się na wynik? Najprawdopodobniejsze jest zwycięstwo Trójkolorowych. Jednak, czy za 3 punkty? Jest to pytanie o tyle trudne, że jak na razie Turcy potrafili skutecznie zaskoczyć i Kanadyjczyków, i Holendrów. Bardziej w pamięci fanów zapadła konfrontacja z „Pomarańczowymi”. Wszystko za sprawą tego, że ulegli im dopiero po tie – breaku. Poza tym to właśnie Turcy prowadzili już 2:0 w tamtym starciu! Dlatego też, choć spodziewam się triumfu Francji, tak nie zdziwię się, jeśli Turcy nagle wyrwą partię.
Statystyki:
- Reprezentacja Turcji przegrywała trzeciego seta w 7 w 8 ostatnich spotkaniach.
- Z kolei Francuzi triumfowali w trzecich partiach w 10 z 11 ostatnich gier w Lidze Narodów.
- Męska kadra Turcji wygrywała pierwsze sety w 5 ostatnich konfrontacjach.
- Od 2015 roku te drużyny grały przeciwko sobie 4 razy i Francuzi triumfowali wyłącznie do zera.
- Reprezentacja Turcji zdobywała więcej niż 89 punktów w 5 ostatnich domowych starciach.
- Od 2009 roku te nacje zmierzyły się 7-krotnie, a francuscy siatkarze stracili tylko 2 sety w tych grach!
- Żadne z 5 ostatnich rywalizacji tureckiego zespołu nie zakończyło się w 3 setach.
- Francuscy zawodnicy przystąpią do spotkania będąc po pokonaniu USA w 3 odsłonach.
- W ostatnich 6 spotkaniach obie nacje zwyciężały łącznie po 3 razy, z tym, że to Turcy przegrali 3 mecze z rzędu.
Co obstawiać?
Bukmacherzy są również pewni wygranej francuskiej ekipy. Przemawia za tym kurs na wiktorię Trójkolorowych o wysokości 1.33. Dla odmiany triumf tureckiej reprezentacji przygotowano wycenę na poziomie 3.40. Co jeszcze decyduje o takiej różnicy? Ano to, że siatkarze broniący barw Francji potrafią słabiej wejść w spotkanie. Z kolei tureccy zawodnicy tylko czyhają na takie okazje, czego przykład mieliśmy w ich ostatnim starciu.
Natomiast, co do Trójkolorowych, to oni mieli rozgromić Słoweńców, którzy dzień wcześniej rozegrali wyczerpujący 5-setowy bój. Tymczasem nie dość, że męczyli się z nimi na dystansie 4 partii, to jeszcze ulegli im do jednego! Dlatego też w przypadku tego typu nie podejmuję się ryzykownego wskazania, wolę obstawić, że Francuzi zwyciężą i w pierwszym secie i na dystansie całego spotkania; niż że Trójkolorowi triumfują do zera.
Argentyna – Niemcy: typy, kursy bukmacherskie i zapowiedź meczu (25.05.2024 r.)
Co do tego spotkania, to trzeba zaznaczyć, że w ostatnich latach dużo lepiej idzie reprezentacji Albicelestes. Regularnie znajdują patenty na niemiecką kadrę. Przykładowo blisko przed rokiem ograli ich bez straty seta! Dwa lata wcześniej poradzili sobie z nimi po 4 odsłonach. Ostatni wyrównany bój stoczyli w 2019 roku, kiedy to Argentyńczycy okazali się lepszymi dopiero po tie – breaku. I też w obecnych rozgrywkach idzie im znacznie lepiej od reprezentacji znad Odry.
Kiedy to niemieccy siatkarze szukają formy w wielu elementach siatkarskiego rzemiosła, tak zawodnicy Albicelestes szukają wyłącznie jej ustabilizowania. I choć po pierwszych dwóch spotkaniach są blisko siebie w tabeli, tak jednak to Argentyńczykom niewiele brakowało do wygranych. Przykładowo w starciu z Japonią tylko jeden set był wysoko wygrany przez Japończyków, a pozostałe były stykowe. Z kolei z Brazylią prowadzili już 2:1. Finalnie Canarinhos wrócili z rytmem z pierwszej odsłony i przełamali Albicelestes w czwartej partii. Tylko, że też mówiąc o ostatnim występie Argentyńczyków, to też to, że udanie potrafili wrócić po mizernym wejściu w mecz.
W końcu niecodziennie przegrywa się premierową partię tracąc aż 12 punktów do rywali, aby później triumfować w poszczególnych setach do: 20 i 19 oczek. Dla odmiany niemiecka reprezentacja w starciu z Włochami była bliska wygrania tylko jednej partii. Z kolei w starciu z Kubańczykami choć byli bliscy wygrywania poszczególnych odsłon, to nie zachowywali chłodnej głowy do końca. Łatwo się podpalali, przez co popełniali zbyt proste błędy i w konsekwencji nie byli w stanie pokonać Kuby.
Statystyki:
- Reprezentacja Niemiec wygrywała trzeciego seta w 5 ostatnich meczach wyjazdowych.
- W 5 ostatnich wyjazdowych starciach niemieckiej kadry drużyny zdobywały mniej niż 46 oczek w drugich setach.
- Od 2019 roku te drużyny grały przeciwko sobie w LN 4 razy i za każdym razem byli Argentyńczycy.
- W ich starciu w Lidze Narodów przed rokiem Albicelestes triumfowali do 0, a w poszczególnych odsłonach do: 23, 18 i 17 oczek.
- W 6 z 7 ostatnich domowych gier w pierwszych setach Albicelestes drużyny zdobywały mniej niż 46 punktów.
Co obstawiać?
W przypadku tego spotkania bukmacherzy również są pewni tego, kto powinien okazać się lepszym zespołem. Świadczą o tym kursy bukmacherskie na wiktorię obu ekip. Wycena zwycięstwa Albicelestes w LVBET zyskała wartość 1.25, a niemieckiej kadry już 4.10. O różnicach między tymi ekipami już wspominałem, więc teraz dodam, że dzisiejszego double’a podejmuję się wraz z kodem promocyjnym LVBET. Wracając do mówienia o samym siatkarskim typie względem tego spotkania, to dodam jeszcze, że z pewnością innego wejścia w turniej spodziewali się niemieccy gracze. W końcu pokonali w starciu towarzyskim biało – czerwonych, co miało ich nakręcić, napędzić. Tymczasem na razie szukają optymalnej dyspozycji.
Dziś o odnalezienie jej będzie bardzo trudno, bo zmierzą się z reprezentacją, która jest nakręcona. Dosłownie kwestią czasu jest to, kiedy Albicelestes zacznie wygrywać. W ostatnich występach niewiele brakowało, a teraz zmierzą się z teoretycznie słabszym rywalem. A co obstawiam ze swej strony względem tego starcia? To, że to spotkanie nie zakończy się po 3 odsłonach. Choć Argentyńczycy są faworytami, tak niemieccy siatkarze na tle Kuby wypadli lepiej niż na tle Włochów, więc równie dobrze dziś mogą zaprezentować się jeszcze lepiej. Tylko, czy to wystarczy na tyle, by ograć Albicelestes? Nie sądzę. Bardziej spodziewam się spotkania, w którym reprezentacja znad Odry znów da się rywalom we znaki, ale finalnie lepszymi okażą się Argentyńczycy.
Propozycja kuponu:
fot. Piotr Matusewicz/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze