Fluminse i Palmeiras postawią się Al-Hilal oraz Chelsea? Gramy KMŚ o 250 PLN!
Klubowe Mistrzostwa Świata wchodzą w fazę ćwierćfinałów. Skład uczestników został ukształtowany w wyniku licznych niespodzianek, zarówno w grupach, jak i już później w barażach. Czy tym razem faworyci postawią na swoim? Zapraszam do lektury mojej zapowiedzi i zapoznania się z kuponem double!
Fluminense – Al-Hilal | 21:00
Fluminense jest prawdziwą sensacją tego turnieju. Widać, że drużynom z Brazylii zależy na tym turnieju o wiele bardziej niż Europejczyk. Nic dziwnego. W końcu piłka nożna płynie w ich żyłach, a nie jest postrzegana wyłącznie w kontekście biznesu i mądrego rozporządzania siłami. Szczególnie imponuje ich defensywa. Obrona pod wodzą wiecznie młodego 40-letniego Thiago Silvy nie straciła gola w 3 na 4 meczach na Klubowych Mistrzostwach Świata. Nadal także czekają na pierwszą porażkę w turnieju, bo w meczu, w którym stracili 2 bramki, strzelili aż 4. Fluminense ma okazję na zmazanie plamy, którą pokryli się na poprzednich KMŚ, rozgrywanych jeszcze według starej formuły. Wówczas ponieśli porażkę z ręki Manchesteru City, który grając na obniżonych obrotach rozniósł ich aż 0:4. Byłaby to też szansa na przywrócenie tej marki na salony. W końcu poprzedni sezon brazylijskiej Serie A skończyli dopiero na 13. miejscu.
Naprzeciwko brazylijskiej marki stanie wyśmienite Al-Hilal. Saudyjczycy pokazują jak wielką siłą w piłce stał się pieniądz. Najpierw twardo postawili się Realowi Madryt i zdecydowanie wyszli z grupy. Prawdziwym pokazem było natomiast wyeliminowanie Manchesteru City w „derbach ropy naftowej”. Można doszukiwać się wymówek w postaci zmęczenia Obywateli sezonem bądź chęci większej regeneracji. Takie dywagacje nie mogą jednak odwrócić uwagi od tego jak ciekawą piłkę zagrała drużyna Simone Inzaghiego. Wygrali oni w końcu ten szalony mecz po dogrywce wynikiem 4:3. Smutkiem natomiast napawa, że tacy wirtuozi jak Marcos Leonardo czy Ruben Neves nie mogą szaleć na europejskich boiskach.
Co obstawiać?
Postawię na awans Al Hilal. Szykuje się naprawdę wyrównany mecz, w którym zmierzy się żelazna, brazylijska defensywa z szalonym atakiem zmontowanym przez arabskich biznesmenów. Myślę, że powinno przeważyć to drugie. Fluminense w końcu nie imponowało ofensywnie i myślę, że powinno ich to skarcić na tej fazie turnieju. Nie stawiam na czystą dwójkę, bo istnieje szansa na dogrywkę czy nawet rzuty karne. Jeśli dojdzie do tych drugich, jestem pewien, że wybitny Bono znowu zapewni awans swojej ekipie. Ten i inne mecze zobaczysz na żywo w Superbet, który jako jedyny polski operator oferuje legalną transmisję Klubowych Mistrzostwach Świata. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz założyć je z naszym kodem promocyjnym Superbet.
Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.
Palmeiras – Chelsea | 3:00
Ustawiamy budziki na trzecią w nocy i przenosimy się do drugiego spotkania tej kolejki ćwierćfinałów. Wystąpi w nim druga z brazylijskich sensacji, a więc Palmeiras. Oni również mogą pochwalić się wybitnymi statystykami defensywnymi. Również stracili gola tylko w 1 z 4 rozegranych meczów. Nie da się jednak ukryć, że mierzyli się raczej ze słabszymi markami. Porto, Al-Ahly czy Inter Miami to zdecydowanie nie półka Interu Mediolan, nawet jeśli ten ostatni gra na pół gwizdka. W 1/8 natomiast wyeliminowali kolegów z Brazylii, a więc Botafogo. Mecz ten był raczej niezbyt porywający, bo zakończył się wynikiem 1:0 po dogrywce. Nie jest to zbyt zadziwiające patrząc na to, że spotkały się dwie twardo grające ekipy z Kraju Kawy. Dziś Palmeiras trafi w końcu na drużynę z topu. Zagrają przeciwko Chelsea.
The Blues z każdym meczem nabierają rozpędu. Zaczęli KMŚ od mało imponującego meczu przeciwko LAFC. Następnie nadeszła druzgocąca porażka przeciwko Flamengo. Zbawienny natomiast okazał się łatwy mecz przeciwko Esperance Tunis. Drużyna Enzo Maresci nadal miewa jednak problemy z koncentracją, bo jak inaczej wytłumaczyć karnego Benfici w 95 minucie, przez którego doszło do dogrywki. Na całe szczęście w samej dogrywce wygrali aż 4:1 po głupiej czerwonej kartce dla Orłów. Choć KMŚ nie jest najbardziej prestiżowym turniejem w futbolowym świecie, to Todd Boehliemu może na nim bardzo zależeć. Nie da się bowiem ukryć, że do tej pory jego projekt był raczej rozczarowaniem, a wygrana tutaj stanowiłaby jednak znak drogi ku lepszemu.
Co obstawiać?
Postawię tutaj na gola Palmeiras. Przede wszystkim kieruję się faktem, że za kartki pauzować będzie Moises Caicedo. Bez niego bardzo ofensywnie nastawiona Chelsea może mieć problemy z utrzymaniem kontroli w środku pola. Może to poskutkować ciekawymi akcjami dla Brazylijczyków, którzy przecież dysponują ogromem ofensywnego talentu. Wystarczy wymienić choćby Roque czy Estevao. Ten ostatni nota bene dołączy przecież niedługo do Chelsea.
Pod spodem kupon:
fot. Alamy Stock Photo
(0) Komentarze