Florida wreszcie zdobędzie bramkę? Gramy o 203 PLN!
Wracam do analiz prawie po tygodniowej przerwie spowodowanej świątecznym czasem, który poświęciłem swojej rodzinie. Dziś przygotowałem dla Was rozpiskę dwóch pojedynków z najlepszej, hokejowej ligi świata. Cel? Udanie zakończyć ten rok, choć muszę przyznać, że grudzień w moim wykonaniu był naprawdę przyzwoity! Miłej lektury.
Szukasz innych typów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Florida Panthers-New York Rangers
Gospodarze tego pojedynku zrobią wszystko, co w ich mocy by, zdobyć dzisiaj… bramkę! Tak, nie pomyliłem się ani ja, a Wy na pewno dobrze przeczytaliście. Ekipa Panter przystąpi do tego meczu po dwóch sromotnych porażkach, w stosunku 0:4. Nie strzelenie w dwóch meczach ani jednego gola to spory wstyd i hańba dla zespołu z Floridy. Oczywiście okazji do strzelenia gola było mnóstwo, choć raziła duża nieskuteczność oraz świetne interwencje bramkarzy rywali z Tampy Bay i Montrealu. W dzisiejszym starciu, 4 ekipa konferencji wschodniej będzie zdecydowanym faworytem i nikt nie wyobraża sobie innego scenariusza, niż zwycięstwo Panter. Florida ogólnie ma na swoim koncie 46 zdobytych punktów w 37 rozegranych pojedynkach w NHL. Bilans bramkowy nadal mają na plus, choć ostatnie -8, mocno go obniżyło. Gospodarze tego starcia zdobyli 126 bramek, a stracili 116.
Ich dzisiejszy rywal, to największe rozczarowanie tego sezonu, które głównie rozgrywane jest w USA oraz Kanadzie. Warto wspomnieć, że kilka spotkań zostało rozegranych w Europie, oczywiście dla zwiększenia popularności tej dyscypliny na świecie, by kibice z naszego kontynentu mogli również podziwiać najlepszych hokeistów świata. Rangers to 14 ekipa konferencji wschodniej z 33 punktami na koncie, które wywalczyli w 35 spotkaniach. Ich bilans bramkowy jest już ujemny, ale ich ostatnia forma, całkowicie oddaje temu co widzimy w tej statystyce. Goście tego pojedynku zdobyli 98 bramek, a stracili 108. Wspomniałem o obecnej dyspozycji graczy z New Jorku. Warto więc dodać, że 10 ostatnich rozegranych meczów, to 8 porażek i tylko 2 zwycięstwa Rangersów. Ekipa, która przed sezonem była wskazywana jako jeden z faworytów w wyścigu o Puchar Stanleya… może w ogóle nie zakwalifikować się do fazy play-off. W drużynie tej nadal panuje zła atmosfera, a w szatni zamiast ogromnej mobilizacji, są bardzo duże zgrzyty między zawodnikami.
Co zagramy w tym starciu:
Liczę na przełamanie Panter i wierzę, że gwiazdy tej ekipy, doprowadzą Floridę do wygranej. Tym razem stawiam na punkt kanadyjski świetnego napastnika z Finlandii- S. Reinharta. On wraz z Barkovem muszą dziś wziąć grę na swoje barki, tym bardziej że dwie tak sromotne porażki nie powinny przydarzyć się aktualnym mistrzom NHL. Rywal idealny na przełamanie i udowodnienie, że te ostatnie pojedynki, były tylko i wyłącznie wypadkiem przy pracy drużyny popularnych Panter.
Winnipeg Jets-Nashville Predators
Drugie najciekawsze dzisiejsze starcie w NHL. Gospodarze tego meczu, to aktualnie 2 ekipa konferencji zachodniej. Gracze z Jetsów zdobyli 53 punkty w 37 rozegranych starciach. Ogólnie mogą poszczycić się fenomenalnym bilansem bramkowym, bowiem zdobyli oni 137 goli, a stracili zaledwie 91! Ich fantastyczna postawa w ataku robi spore wrażenie zarówno na kibicach, obserwatorach jak i samych rywalach najlepszej, hokejowej ligi świata. Najlepsi gracze z ataku wstępują w pierwszej linii i tworzą fantastyczne trio, które ma świetne statystyki, rozumie się bez słów i wspólnie potrafi rozstrzygać zarówno grę w przewagach jak i całym meczu. O kim mowa? Connor – 22 gole i 27 asyst, Scheifele- 22 gole i 22 asysty oraz Vilardi zdobywca 15 goli i 17 asyst. Wspomnę tylko, że gospodarze ostatnio świetnie spisują się na własnej tafli lodowej. Wygrali oni bowiem 4 razy z 5 rozegranych spotkań, a jedno z nich zakończyło się wynikiem 8:1 dla Winnipeg, które w takim stosunku pokonało graczy z Bostonu.
Nashville podobnie jak Rangersi mocno rozczarowują w tym sezonie NHL. Gracze Predators potrafią zagrać świetny mecz, zaskoczyć swojego rywala, ale te pojedyncze zrywy na pewno nie dadzą im awansu do fazy play-off. Obecnie zajmują oni dopiero 14 pozycję w konferencji zachodniej. W 36 rozegranych pojedynkach zgromadzili zaledwie 29 punktów. Ich bilans bramkowy jest przerażający, bowiem ukazuję bardzo słabą postawę gości tego meczu, zarówno w ataku jak i w defensywie. Tylko 88 strzelonych goli i 114 straconych bramek na pewno potwierdza wyżej napisane przeze mnie słowa.
Co zagramy w tym starciu:
Podobnie jak w pierwszym pojedynku tak i tutaj idę w stronę gospodarzy, a dokładnie liczę na ofensywne trio Winnipeg. Tym razem nie zagram ani Connora, ani Scheifele. Oczywiście obaj powinni spokojnie zdobyć punkt kanadyjski. Ja dzisiaj obstawiam, że ten trzeci, z tej świetnej pierwszej linii pokusi się i przede wszystkim powiększy swoją zdobycz punktową. Vilardi, bo o nim mowa, już nie jeden raz udowodniał, jaki drzemie w nim potencjał, a gra z tak świetnymi kolegami tylko utwierdza mnie w szansie na pokrycie tego typu.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz gdzie zagrasz swoje lub nasze typy.
Obrazek w tle: fot. Alamy
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze