FC Basel – FC Kopenhaga: kursy i typy. Kto postawi pierwszy krok w stronę fazy ligowej Ligi Mistrzów?

FC Basel – FC Kopenhaga to pierwsze starcie w finale kwalifikacji do fazy ligowej Ligi Mistrzów. W jednym z najciekawiej zapowiadających się dwumeczów spotkają się mistrzowie Szwajcarii i Danii, którzy są już o włos od wymarzonego awansu do kluczowej fazy Ligi Mistrzów. Choć to goście dysponują nieco większym doświadczeniem w pucharach, to faworytami spotkania są gospodarze. Czy FC Basel udźwignie presję oczekiwań i wypracuję przewagę przed rewanżem?
FC Basel – FC Kopenhaga: analiza typu
Po odzyskaniu tytułu mistrzowskiego po wielu latach posuchy, FC Basel nie zamierza spocząć na laurach. Celem aktualnych Mistrzów Szwajcarii jest nie tylko obrona tytułu, ale również i godne reprezentowanie kraju w rozgrywkach pucharowych. Dzięki rozstawieniu FC Basel potrzebuje pokonać tylko jednego rywala, aby zagościć w fazie ligowej Ligi Mistrzów.
W dotychczasowych spotkaniach FC Basel nie imponowało powtarzalnością. Mistrzowie Szwajcarii mają na swoim koncie dwie ligowe porażki, które udało się przełamać dwoma domowy zwycięstwami. W pucharze kraju FC Basel pewnie pokonało niżej notowany zespół 6:1 i zameldowało się w kolejnej rundzie. Gospodarze środowej potyczki są skuteczni w ofensywie i nieco nieszczelni w defensywie. W każdym z dotychczasowych spotkań FC Basel w obecnej kampanii obie drużyny trafiały do siatki rywali.
FC Kopenhaga zaś ma za sobą już dziewięć oficjalnych spotkań o stawkę i dużo bardziej regularną formą aniżeli FC Basel. Mistrz Danii świetnie rozpoczął rozgrywki ligowe, wygrywając trzy z czterech kolejek i ponosząc zaledwie jedną porażkę. Równie pozytywnie wyglądało to w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, kiedy to FC Kopenhaga pewnie dwukrotnie pokonała Dritę i w dwumeczu rozprawiła się również ze Szwedzkim Malmo FF 5:0.
We wszystkich dziewięciu dotychczasowych spotkaniach FC Kopenhaga wygrywała siedmiokrotnie i tylko w jednym meczu ani razu nie trafiała do siatki rywali. Goście środowej rywalizacji zdołali zachować aż sześć czystych kont, mierząc się jednak z zespołami wyraźnie słabszymi niż FC Basel. Mistrzowie Danii będą mieli zapewne swoja argumenty w ofensywie, koncentrując się jednak na zachowaniu czystego konta.
Reklama. Tylko dla osób pełnoletnich (18+). Hazard wiąże się z ryzykiem uzależnienia.
Mój typ na spotkanie FC Basel – FC Kopenhaga to bramki obu drużyn. Mistrzowie Szwajcarii strzelali i jednocześnie tracili bramki w każdym z dotychczasowych meczów obecnej kampanii. Goście zaś tylko raz na dziewięć prób nie pokonali choćby raz bramkarza rywali, całkiem szczelnie broniąc dostępu do własnej bramki. W środę FC Kopenhaga stanie jednak przed wyzwaniem, jakiego w obecnym sezonie jeszcze nie doświadczyła.
Reklama. Tylko dla osób pełnoletnich (18+). Hazard wiąże się z ryzykiem uzależnienia.
Statystyki dla obu zespołów – dlaczego tak typujemy?
Przed oddaniem typu warto zapoznać się z ważnymi statystykami dla obu zespołów. Pod uwagę warto wziąć formę obu drużyn w ostatnich tygodniach, dyspozycję w starciach domowych i wyjazdowych, a także bilans bramek strzelonych i straconych. Wartościowe będzie również zapoznanie się ze statystykami dotyczącymi otrzymywanych napomnień sędziowskich czy wykonywanych stałych fragmentach gry. Poniżej kilka wartościowych informacji dla spotkania FC Basel – FC Kopenhaga:
- FC Basel wygrało osiem z 10 poprzednich meczów domowych, każdorazowo strzelając przynajmniej jednego gola,
- FC Kopenhaga przegrała tylko jedną z 10 ostatnich delegacji o stawkę,
- w każdym z pięciu dotychczasowych meczów FC Basel w obecnym sezonie bramki strzelali goście i gospodarz spotkania,
- FC Kopenhaga nie strzeliła choćby jednego gola tylko w jednym z dziewięciu poprzednich starć.
FC Basel – FC Kopenhaga: historia bezpośrednich starć
Kluczowym elementem analizy przed oddaniem typu jest również zapoznanie się z historią bezpośrednich pojedynków pomiędzy oboma zespołami. Jeśli do potyczek dochodzi często, warto dokonać podziału na spotkania domowe i wyjazdowe. FC Basel i FC Kopenhaga – choć walczą o europejskie puchary już od wielu lat – jeszcze nigdy wcześniej nie miały okazję się mierzyć w meczu o stawkę. Inne warte uwagi analizy dla Ligi Mistrzów znajdziecie w zakładce – typy na Ligę Mistrzów!
Przewidywane składy na FC Basel – FC Kopenhaga
FC Basel: Hitz, Tsunemoto, Adjetey, Vouilloz, Schmid, Metinho, Leroy, Traore, Shaqiri, Otele, Ajeti.
FC Kopenhaga: Kotarski, Meling, Hatzidiakos, Claesson, Huescas, Larsson, Mattsson, Lerager, Garananga, Elyounoussi, Moukoko.
Prawdopodobieństwo oddania trafnego typu wzrasta również wraz z zapoznaniem się z przewidywanymi składami, na które najprawdopodobniej zdecydują się obaj szkoleniowcy. Biorąc pod uwagę znaczenie środowej rywalizacji, możemy mieć pewność, że trenerzy wyselekcjonują najsilniejsze możliwe zestawienia. Na bazie poprzednich tygodni – proponowane składy powinny być bardzo bliskie rzeczywistym decyzjom trenerskim.
Kontuzje oraz zawieszenia
Szansa na oddanie trafnego typu zwiększa się również po zapoznaniu się z listą zawodników, którzy z pewnością nie zagrają w danym meczu. Najczęściej jest to efekt kontuzji lub problemów dyscyplinarnych. W początkowej fazie sezonu wielu graczom doskwierają również drobne urazy, które są efektem intensywnego okresu przygotowawczego.
FC Basel będzie sobie musiało radzić bez Finna van Breemena i Kevina Ruegga. W składzie gości zabraknie zaś Delaneya, Achouriego i Hoejera.
FC Basel – FC Kopenhaga: kursy bukmacherskie
Zdaniem bukmacherów nieznacznymi faworytami środowej rywalizacji są gospodarze. STS za wygraną FC Basel proponuje kurs w wysokości 2.30. Za remis STS oferuje 3.30, zaś za zwycięstwo FC Kopenhaga 3.00. Mistrzowie Szwajcarii przeciętnie weszli w nowy sezon, przegrywając dwa z pięciu dotychczasowych spotkań i ani razu nie zachowując czystego konta. FC Basel świetnie czuje się jednak na swoim obiekcie, wygrywając osiem z 10 poprzednich takich spotkań. FC Kopenhaga zaś wygrała siedem z dziewięciu dotychczasowych spotkań w obecnej kampanii, tylko raz nie zdobywając przynajmniej jednego gola. W środowej potyczce spodziewać powinniśmy się bardzo wyrównanego pojedynku, w którym obie drużyny pokażą swoje największe atuty, ale również i wyeksponują problemy rywali. Dlatego też w Szwajcarii możemy oczekiwać bramek z obu stron. Jeśli jeszcze nie korzystasz z oferty STS, warto skorzystać z naszego powitalnego kodu STS. Dzięki niemu możesz zyskać wartościowe bonusy bukmacherskie.
Fot. Alamy.com
(0) Komentarze