Erling Haaland udowodni swoją dobrą formę na początku sezonu? Gramy singla z kursem 3.02!
Pierwsza kolejka Premier League nie przyniosła zbyt wielu niespodzianek. Najmocniejsze ekipy udanie rozpoczęły rozgrywki i wygrały swoje pierwsze mecze. Wpadkę zaliczył jedynie Tottenham, który nie utrzymał prowadzenia na terenie beniaminka, Leicester. Rok po powrocie do elity drużyna Steve’a Coopera pokazała, że jest to najtrudniejsza liga świata i żaden mecz nie będzie łatwy. Jeszcze trudniejsze zadanie na początku ma inny beniaminek, Ipswich Town. W pierwszej kolejce musieli mierzyć się z Liverpoolem, a już dziś czeka ich starcie z mistrzem Anglii, Manchesterem City. Czy będą w stanie stawić opór dominatorom ligi?
Ipswich Town
Drużyna z Ipswich była rewelacją poprzedniego sezonu w Championship. Przypieczętowaniem dobrych wyników był drugi z rzędu awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Jako beniaminek zajęli drugie miejsce w lidze i bezpośrednio awansowali do Premier League. Uplasowali się na drugim miejscu, zdobywając tylko o punkt mniej niż Leicester. Kluczem do ich sukcesu niekoniecznie były zwycięstwa, a unikanie porażek. Przegrali tylko 6 spotkań z 46 rozegranych. Za to zremisowali aż 12 razy i właśnie takie punkciki pozwoliły na awans. Spotkania Premier League wróciły na Portman Road po 22 latach. Z poziomu trybun pierwszy mecz po powrocie obejrzało ponad 30 tysięcy fanów (wliczając kibiców gości). Całe Ipswich było spragnione wielkiego futbolu. Taki otrzymali już w pierwszej kolejce, bo przyjechała ekipa Liverpoolu. Piłkarze dzielni walczyli i utrzymali do końca pierwszej połowy. Po przerwie jednak The Reds wrzucili wyższy bieg i absolutnie zdominowali gospodarzy. W 65 minucie już prowadzili 2:0 i taki wynik utrzymał się do końca spotkania. Tylko w drugiej połowie piłkarze Arne Slota wywindowali współczynnik xG na poziom 2.51.
Najważniejsze transfery beniaminka
Każdego roku drużyny, które awansowały z Championship, stoją przed trudnym zadaniem utrzymania się w lidze. W zeszłym sezonie żaden z beniaminków nie utrzymał się w Premier League. Nawet drużyny dominujące zmagania na zapleczu potrzebują wielu wzmocnień, aby stawić czoła drużynom z elity. Ipswich wydało do tej pory w letnim okienku transferowym 85 milionów euro, wzmacniając każdą z formacji.
Bramkarz: Arijanet Muric
Reprezentant Kosowa sprowadzony został z Burnley za około 10 milionów euro. W zeszłym sezonie wywalczył sobie miejsce w składzie na 10 kolejek przed końcem rozgrywek i prezentował się z naprawdę dobrej strony. Wiele razy ratował swoją drużynę przed utratą bramki i kolejnymi porażkami. 2 zwycięstwa i 4 remisy pod koniec sezonu, które były dużą zasługą bramkarza, nie pozwoliły mimo wszystko na utrzymanie w Premier League. Muric nie wystąpił w pierwszym meczu sezonu z powodu drobnego urazu. Może nie zagrać również z City, ale absencja nie powinna potrwać zbyt długo.
Obrońca: Jacob Greaves
Ipswich kupiło Anglika z Hull City za 21 milionów euro. W zeszłym sezonie wystąpił dwukrotnie przeciwko swojej obecnej drużynie. Był jednym z wyróżniających się defensorów ligi, co poskutkowało transferem do Premier League. Greaves został wybrany zawodnikiem sezonu 23/24 w Hull City. Będzie liderem defensywy w Ipswich, której mimo wszystko może być bardzo ciężko o czyste konta.
Pomocnik: Kalvin Phillips
Zdecydowanie największe nazwisko w kadrze Ipswich Town. 31 krotny reprezentant Anglii trafia na Portman Road na wypożyczenie z Manchesteru City. Powoduje to, że nie wystąpi w najbliższym meczu z mistrzem. Jeden z najdroższych zawodników sprzedanych przez Leeds nie odnalazł się w drużynie Obywateli i nie zagrzał miejsca w składzie. W połowie zeszłego sezonu został wypożyczony do West Hamu, jednak w drużynie z Londynu nie odnalazł formy sprzed lat. Wszyscy w Ipswich liczą na to, że tym razem będzie inaczej i wspomoże beniaminka w środku pola.
Napastnicy/skrzydłowi: Liam Delap, Omari Hutchinson
W ofensywie działacze postawili na mniej doświadczonych zawodników. Liam Delap został kupiony z Manchesteru City, gdzie grywał głównie w drużynach juniorskich, za 18 milionów euro. Poprzednie sezony spędzał na wypożyczeniach w niższych ligach, ostatni w Hull City. Omari Hutchinson jest już w Ipswich doskonale znany. Po roku spędzonym na wypożyczeniu został wykupiony z Chelsea za 23,5 miliona euro i będzie motorem napędowym drużyny na skrzydłach.
Sprawdź nasze typy dnia i zobacz co dzisiaj gramy!
Manchester City
Drużyna z Manchesteru w ostatnich latach jest prawdziwym hegemonem rozgrywek Premier League. Od momentu objęcia sterów przez Pepa Guardiole zdobywali tytuł mistrzowski aż sześciokrotnie. Co roku rozpoczynają sezon jako główny kandydat do triumfu, najczęściej obrony mistrzostwa. Od 2018 roku tylko raz nie wygrali ligi. W sezonie 19/20 bezkonkurencyjny był Liverpool Jurgena Kloppa. Rok później The Citizens odebrali mistrzostwo i już go nie oddali, wygrywając 4 kolejne kampanie. Podobnie jest i w tym roku, bukmacherzy uważają ich za największych faworytów do zdobycia tytułu. Zazwyczaj sezon zaczynają spokojnie i rozkręcają się z czasem. Tym razem jednak od początku pokazują, że mistrza trzeba respektować. Tydzień przed startem ligi zdobyli Tarczę Wspólnoty, pokonując w karnych Manchester United. W pierwszej kolejce Premier League pokonali na wyjeździe Chelsea 2:0, po bramkach Haalanda i Kovacica. Warto zaznaczyć, że Guardiola powoli wprowadza swoich zawodników w sezon. Piłkarze, którzy mieli najbardziej zapracowane lato, nie uczestniczyli w meczach w presezonie. Jednym z nich jest Phil Foden, który rozegrał niesamowity poprzedni sezon. W obliczu kontuzji jakich nabawili się Oscar Bobb i Savinho rozegrał już całą drugą połowę w Londynie. Wygląda na to, że w dzisiejszym meczu wystąpi już od początku, co będzie ogromnym wzmocnieniem ofensywy Obywateli. W letnim okienku transferowym mistrzowie przyjęli taktykę, że zwycięskiego składu się nie zmienia i nie dokonywali zbyt wielu wzmocnień. Największym transferem na ten moment jest wspomniany wyżej Savinho, sprowadzony z Troyes za 25 milionów euro. W ostatnich dniach mówi się również dużo o powrocie Ilkaya Gundogana, który postanowił odejść z Barcelony.
Erling Haaland
Haaland jest prawdziwą maszyną do zdobywania bramek i jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Zdominował rozgrywki w Premier League. Od momentu jego dołączenia do Manchesteru City, czyli sezonu 2022/23 zdobył już 64 bramki w lidze. W obu sezonach zdobywał koronę króla strzelców. W swoim pierwszym sezonie pokonał bramkarzy rywali aż 36 razy. Rok później grał trochę mniej z powodu kontuzji. Nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu kolejnego tytułu dla najlepszego strzelca ligi. Dwukrotnie zwyciężał w tej klasyfikacji również w Lidze Mistrzów, w sezonach 2020/21 i 2022/23. Od momentu dołączenia do drużyny Obywateli strzelał w prawie każdym meczu ligowym z beniaminkiem, w którym wystąpił. Nie udało mu się to tylko dwukrotnie.
Mecze z beniaminkami w sezonie 2022/23:
- Fulham (mecz domowy): 1 bramka (1.1 xG)
- Bournemouth (mecz domowy): 1 asysta (0.1 xG)
- Nottingham Forrest (mecz domowy): 3 bramki (1.6 xG)
- Fulham (mecz wyjazdowy): 1 bramka (1.1 xG)
- Bournemouth (mecz wyjazdowy): 1 bramka (0.5 xG)
- Nottingham Forrest (mecz wyjazdowy): bez udziału przy bramkach (0.7 xG)
W sezonie 2023/24:
- Luton (mecz domowy): 1 bramka (1.8 xG)
- Burnley (mecz wyjazdowy): 2 bramki (0.6 xG)
- Sheffield United: 1 bramka (2.1 xG)
Co obstawiać?
Mój pierwszy typ piłkarski zagram w Totalbet, sprawdź kod promocyjny i odbierz najlepszy bonus na start! Na kuponie znajdzie się tylko jedno zdarzenie, a będzie nim zdobycie przez Erlinga Haalanda minimum dwóch bramek. Norweg bardzo dobrze wszedł w sezon. Latem miał dużo czasu na odpoczynek i przygotowania, jego reprezentacja nie awansowała na Euro. Wykorzystał ten czas bardzo dobrze. Wrócił Haaland szybki, silny i skuteczny, tak jak nas przyzwyczaił. Już w meczu z Chelsea, zdobył bramkę wykorzystując swojego warunki fizyczne w walce o piłkę. Z beniaminkami zawsze rozgrywał bardzo dobre spotkania. W najbliższym meczu powinien rozegrać pełne 90 minut. Do Atletico Madryt odszedł Alvarez, kontuzji doznali Bobb i Savinho. Powoduje to, że poza Haalandem cały mecz powinien rozegrać również Phil Foden, co zwiększy ilość sytuacji wykreowanych dla napastnika. Ipswich prawdopodobnie kolejny raz będzie musiało radzić sobie bez podstawowego bramkarza Muricia. W meczu nie wystąpi też defensywny pomocnik Kalvin Phillips, wypożyczony z Manchesteru City.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze