Dušan: brakujący element Juve? Niedzielny kupon na Serie A o podwojenie!
Niedziela w Serie A stoi pod znakiem sześciu zaplanowanych spotkań. Na warsztat biorę tym razem dwa z nich, tworząc z nich kupon double. Co znajdziesz w analizie? Na pierwszy ogień idzie mecz Venezii z Napoli, a potem przyjrzymy się pojedynkowi Juventusu z Hellasem Verona. Wczoraj niestety brakło szczęścia i nie udało się trafić kuponu. Może chociaż niedziela będzie dla nas? Oby! Serdecznie zapraszam i życzę przyjemnej lektury.
Venezia FC vs SSC Napoli
O godzinie 15:00 na Stadio Pierluigi Penzo dojdzie do starcia pomiędzy beniaminkiem z Wenecji a drużyną Napoli. Na naszym portalu oprócz typów na to spotkanie, znajdziesz także informacje dotyczące transmisji. W rozegranej w rundzie jesiennej potyczce tych drużyn padł wynik 2-0 dla Napoli. Czy i tym razem Azzurri wywiążą się z roli faworytów? Przekonamy się o tym już niebawem.
Prowadzona przez Paolo Zanettiego Venezia jest tegorocznym beniaminkiem, który wrócił do Serie A po 21 latach nieobecności. Jego głównym celem jest rzecz jasna utrzymanie się w elicie na kolejny rok, bo przecież nikt od samego startu rozgrywek nie spodziewał się, aby Lagunari mieli stać się czarnym koniem ligi. Aktualnie zespół ten zajmuje 17. miejsce, a więc znajduje się „nad kreską”, a dodatkowo ma jednopunktową przewagę nad będącym o pozycję niżej Cagliari oraz jeden mecz „w zapasie”. W ostatnich tygodniach Venezia ma jednak ogromne problemy z punktowaniem, nie wygrała bowiem żadnego z dziewięciu ostatnich spotkań w lidze, a w międzyczasie odpadła także z Coppa Italia, ulegając 0-2 Atalancie. Największą bolączką tego zespołu jest faza ofensywna. Lagunari nie potrafią sprawnie konstruować akcji i bazują głównie na kontratakach, w których również bywają nieskuteczni. W defensywie także nie jest zbyt dobrze, co potwierdza liczba 40 straconych goli w 22 spotkaniach. Mecz z Napoli będzie zatem dla tej drużyny bardzo trudną przeprawą i choćby punkt będzie tutaj sporą niespodzianką.
Azzurri po dwóch słabych sezonach, w których wypadli poza ligowe podium tym razem wygląda na to, że wrócili do gry o najwyższe cele. Pod wodzą trenera Luciano Spalettego Napoli znów jest niezwykle groźne w ataku, a dodatkowo bardzo solidne w defensywie. Potwierdza to fakt, że zespół ten zajmuje w tym momencie trzecie miejsce w tabeli ze stratą czterech punktów do lidera, a jego bilans bramkowy to 43-16. Szczególnie imponująca jest liczba straconych goli, która jest najniższa w lidze. Na dodatek Neapolitańczycy zanotowali także najwięcej czystych kont spośród wszystkich drużyn: 12. Choć na zakończenie roku 2021 zanotowali wpadkę w postaci domowej porażki 0-1 ze Spezią, to od początku nowego roku mkną przez ligę jak burza. Wpierw zremisowali 1-1 z Juventusem, a potem zanotowali dziewięć punktów w rywalizacjach z Sampdorią, Bologną i Salernitaną. Tym razem przed tą drużyną kolejne spotkanie z rywalem teoretycznie słabszym, jednak to właśnie takie mecze decydują nierzadko o końcowym sukcesie lub jego braku.
Co typuję?
Jak widzimy w przedstawionym wyżej porównaniu kursów bukmacherskich, zdecydowanymi faworytami tego spotkania będą goście. Osobiście jednak stronię na ogół od typowania „czystej dwójki”, a to z uwagi na ryzyko związane z ewentualną niespodzianką. Obstawię natomiast tutaj over rzutów rożnych Napoli w linii 5,5. Azzurri mają sporą moc w ataku i na pewno będą nieustannie nękać nastawionych defensywnie gospodarzy. Taki scenariusz prawdopodobnie poskutkuje sporą ilością wybić na aut bramkowy, a co za tym idzie, podyktowanych przez sędziego kornerów. Napoli jest jedną z czołowych drużyn, jeżeli chodzi o liczbę wykonywanych rzutów rożnych w meczu: 5,3/mecz. Jest więc bardzo duża szansa na to, że tym razem nieco poprawi tę średnią.
Juventus FC vs Hellas Verona FC
Drugim branym dziś przeze mnie pod lupę meczem będzie wieczorna rywalizacja Juventusu z Hellasem Verona. Jest to pojedynek, który bez wątpienia warty jest obejrzenia, więc koniecznie sprawdź gdzie znaleźć jego transmisję na żywo. W ostatnich trzech sezonach zespoły te grały ze sobą pięciokrotnie. Z dwóch starć zwycięsko wychodzili Gialloblu, raz górą było Juve, a w dwóch starciach doszło do podziału punktów.
Stara Dama w tym sezonie jest w wyraźnym potrzasku. Od samego początku sezonu Juventus gubił punkty niemal masowo i przedsezonowe deklaracje odzyskania scudetto okazały się dla tego klubu mocno na wyrost. Bianconeri na długie tygodnie zakopali się w środku ligowej tabeli i dopiero od niedawna pną się w górę, a to za sprawą wyraźnej poprawy dyspozycji boiskowej. Notują oni bowiem serię dziewięciu ligowych gier bez porażki i w tym momencie zajmują piąte miejsce w tabeli. Celem minimum Starej Damy jest strefa Top4, w której miejsce uprawnia do występów w Lidze Mistrzów. Przed podopiecznymi Massimiliano Allegrego jeszcze zatem sporo pracy, aby odrobić stratę i przedostać się do czołowej czwórki. Podczas zimowego okna transferowego sprowadzono z Fiorentiny wyjątkowo skutecznego serbskiego snajpera Dušana Vlahovicia, który ma być gwarancją bramek i stanowić brakujący jak dotąd element zespołu. Czy tak będzie w istocie? Dowiemy się tego po kilku meczach z udziałem napastnika, który już dziś zadebiutuje w nowych barwach.
Grający swój trzeci z rzędu sezon w Serie A Hellas wiedzie żywot ligowego średniaka. Cechą charakterystyczną tej ekipy jest jednak fakt, że niekiedy potrafi ona sprawić psikusa faworytowi, a to dzięki swojemu odważnemu stylowi gry, preferowanemu przez trenera Igora Tudora. Gialloblu w tym momencie zajmują dziewiątą pozycję w tabeli, choć przy mocno sprzyjającym układzie mogą się jeszcze włączyć do walki o europejskie puchary. Potrzeba to tego jednak regularnych zwycięstw, a mimo iż Hellas jest bardzo skuteczne w ataku, to popełnia jeszcze sporo błędów w defensywie, przez co traci cenne gole oraz punkty i w efekcie trudno oczekiwać, aby drużyna ta była w stanie realnie namieszać w czołówce. O wahaniach formy zespołu Gialloblu doskonale świadczy rzut oka na trzy ostatnie mecze: wygrane 2-1 z Bologną i 4-2 z Sassuolo oraz domowa porażka 1-2 z ostatnią w tabeli Salernitaną. Jak zespół ten wypadnie na tle walczącego o powrót do ścisłej czołówki Juventusu? Na pewno nie będzie to dla niego łatwy i przyjemny mecz.
Co typuję?
Patrząc zarówno na pozycję obu drużyn w tabeli, jak i na ich ostatnią formę oraz składy, za dość oczywistego faworyta należy uznać tutaj Juventus. Kurs na wygraną Juve wydaje mi się jednak nieco zbyt niski, by go pobierać, w związku z czym poszukam tutaj nieco bezpieczniejszej opcji. Stawiam tutaj „podpórkę” na Juventus, do której dokładam dość bezpieczny over 1,5 gola. Trzeba przyznać, że ewentualna wygrana Gialloblu będzie tutaj ogromną niespodzianką, a jeżeli chodzi o typowaną linię bramek, to w 10 ostatnich meczach rozegranych w sumie przez oba zespoły tylko w jednym przypadku padły mniej niż dwie bramki i był to ostatni bezbramkowy remis Juventusu z Milanem. Jedni i drudzy mają kim straszyć w ataku i podejrzewam, że spokojnie możemy spodziewać się tutaj minimum dwóch goli. Dzisiejszego dubla gramy, korzystając z oferty Fuksiarza. Jeżeli nie masz jeszcze tam konta, załóż je z naszym kodem promocyjnym i odbierz bardzo atrakcyjny bonus powitalny.
Obrazek w tle: fot. Maffia/Sipa/UK Sports Pics/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze