Duma Katalonii zrewanżuje się Benfice za ostatni blamaż? Gramy o 232 PLN
Przed nami piąta seria gier w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Dziś i jutro dojdzie z pewnością do kilku kluczowych rozstrzygnięć, czekają nas zatem ogromne emocje. Tym razem na tapet biorę starcia Barcelony z Benficą oraz Young Boys z Atalantą. Czy Barça pomimo kryzysu, zdoła uniknąć wpadki i awansuje do 1/8 finału? Dziś może wykonać ku temu bardzo ważny krok. Serdecznie zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real
FC Barcelona vs SL Benfica
Rozpoczynamy od meczu grupy E pomiędzy Barceloną a Benficą, który odbędzie się o godzinie 21:00 na stadionie Camp Nou. Jeżeli chcesz obejrzeć to starcie na żywo, sprawdź gdzie znaleźć transmisję. Ostatnie starcie tych drużyn zakończyło się wynikiem 3-0 dla Benfiki. Wcześniej zaś rywalizowały one ze sobą w fazie grupowej Ligi Mistrzów 2012/13 i wówczas w Lizbonie Barça wygrała 2-0, zaś w stolicy Katalonii padł bezbramkowy remis.
Przechodząca przez spory kryzys (zarówno sportowy, jak i ekonomiczny) ekipa Barcelony w Lidze Mistrzów trafiła do naprawdę niełatwej grupy. Zdecydowanym faworytem w tej stawce jest Bayern, co zresztą potwierdza fakt, że po czterech meczach ma on na koncie komplet oczek, jednak Duma Katalonii na ten moment jest druga w tabeli z dorobkiem sześciu punktów. Całość dorobku została uzyskana jednak po skromnych zwycięstwach z Dynamem Kijów (oba 1-0), więc teraz przed Barçą kluczowy mecz, którego stawką będzie awans do 1/8 finału LM. Ostatni mecz z Benficą zakończył się wysoką porażką 0-3 i ani jednym celnym strzałem na bramkę rywala. Klub ten stoi przed wizją odpadnięcia w fazie grupowej, co po raz ostatni zdarzyło mu się w sezonie 2000/01. Po krótkim epizodzie Sergiego Barjuána na ławce trenerskiej jego miejsce zajął Xavi, który zaliczył udany debiut, wygrywając 1-0 w derbach z Espanyolem w miniony weekend. Czy Barcelonę stać na zrewanżowanie się Benfice i zapewnienie sobie drugiego miejsca w grupie? Przekonamy się już wieczorem!
Orły z Lizbony po raz ostatni zameldowały się w fazie pucharowej Champions League w sezonie 2016/17. Od tego czasu regularnie spadają do Ligi Europy, zajmując trzecie miejsce w grupie. Tym razem mogły skorzystać na niemocy Barcelony i jej kosztem zająć drugie miejsce, jednak po czterech seriach gier podopieczni Jorge’a Jesusa zajmują trzecią lokatę z dorobkiem czterech oczek. O ile porażki z obu meczach z Bayernem należało wkalkulować w koszty, o tyle remis z Dynamem Kijów śmiało należy nazwać wpadką. Nawet wobec wcześniejszego zwycięstwa 3-0 z Barceloną Benfica nie jest więc w korzystnej sytuacji przed rewanżowym starciem z Dumą Katalonii, ponieważ w przypadku porażki pozostanie jej jedynie walka z Dynamem o trzecie miejsce. Jeżeli zaś ponownie wygra, jej droga do awansu będzie o wiele prostsza, bowiem na ostatnim płotku Benfica spotyka się z Dynamem, zaś Barcelona zagra z Bayernem. Ekipa ze stolicy Portugalii musi dziś zagrać o pełną pulę, więc na pewno wyjdzie na plac gry nastawiona ofensywnie.
Co typuję?
Przed nami starcie, którego stawką jest drugie miejsce w grupie. Przed tym meczem w lepszej sytuacji są gospodarze, który są zdaniem bukmacherów faworytami tego spotkania, jednak dotychczasowe mecze Barcelony oraz przykład ostatniego meczu z Benficą wyraźnie pokazują, że nie jest to ekipa, która jest w dobrej i równej formie. Oba zespoły mają problem z traceniem bramek i dużo lepiej prezentują się w formacji ofensywnej, aniżeli w obronie. Sądzę zatem, że poskutkuje to meczem, w którym obie drużyny strzelą rywalowi przynajmniej jednego gola. Benfica pokazała już, że potrafi zdobywać bramki przeciwko Dumie Katalonii, zaś gospodarze, grając przed własną publicznością przeciwko nastawionej ofensywnie drużynie z Portugalii, również powinni strzelić przynajmniej jednego gola. Reasumując: osobiście nie zaryzykuję wybrania faworyta tego meczu, jednak sądzę, że ujrzymy wynik BTTS.
BSC Young Boys vs Atalanta BC
Zajrzymy teraz na Wakdorfstadion w Bernie, gdzie miejscowi Young Boys podejmą ekipę Atalanty. Spotkanie to odbędzie się o godzinie 21:00. Oprócz typów na ten mecz, na naszym portalu sprawdzisz także gdzie obejrzeć ten pojedynek. W poprzednim starciu omawianych ekip padł wynik 1-0 dla La Dei i był to pierwszy jak dotąd mecz tych drużyn w historii.
Mistrzowie Szwajcarii po raz ostatni w Lidze Mistrzów pokazali się w kampanii 2018/19. Wówczas zajęli czwarte miejsce w grupie, więc tym razem ich celem jest przynajmniej trzecie miejsce i uzyskanie prawa do gry w Lidze Europy, w której w ubiegłym sezonie dobrnęli do 1/8 finału. Tym razem zmagania rozpoczęli świetnie, bo od zwycięstwa 2-1 na własnym stadionie z Manchesterem United, jednak w trzech kolejnych spotkaniach (z Atalantą i dwukrotnie z Villarrealem) schodzili już z boiska pokonani. Wyrównana sytuacja w grupie sprawia jednak, że ekipa Davida Wagnera ma jeszcze szanse na awans do 1/8 finału, choć aby go uzyskać, musiałaby wygrać oba nadchodzące mecze. Jest to zespół, który gra odważnym ustawieniem z wahadłowymi i stara się przejmować inicjatywę nawet z (przynajmniej teoretycznie) o wiele mocniejszymi rywalami. Ostatnio jednak nie jest w dobrej formie, ponieważ notuje serię czterech meczów bez zwycięstwa z rzędu, z czego trzech na krajowym podwórku.
Bogini po swoim debiutanckim sezonie w Lidze Mistrzów, który miał miejsce dwa lata temu, regularnie melduje się w tych rozgrywkach. W dwóch poprzednich przypadkach wychodziła z grupy, więc ewentualny brak awansu w sezonie 2021/22 postrzegany byłby w klubie w kategoriach rozczarowania, zwłaszcza że grupa nie należy przecież do szczególnie wymagających i brak w niej drużyn, które w ostatnich latach meldowały się w finałowych fazach Ligi Mistrzów. Po czterech seriach gier ekipa trenera Giana Piero Gasperiniego z dorobkiem pięciu punktów zajmuje trzecie miejsce w tabeli grupy F. La Dea zwyciężyła jedynie pierwsze starcie z Young Boys, zaś w pozostałych pojedynkach zdobyła zaledwie dwa oczka. Jeżeli chce zatem myśleć o awansie do 1/8 finału, musi dziś po raz kolejny pokonać mistrzów Szwajcarii. W ostatnich tygodniach drużyna z Bergamo notuje dobre wyniki. Nie przegrała bowiem żadnego z sześciu ostatnich spotkań, choć z każdym z nich traciła przynajmniej jednego gola. Jest to jednak wypadkowa bardzo odważnego stylu gry tej drużyny, zainstalowanego przez wyznającego ofensywną filozofię futbolu trenera Gasperiniego.
Co typuję?
Omawiany mecz będzie pojedynkiem dwóch ofensywnie nastawionych zespołów. I jedni i drudzy mają jeszcze szanse na zajęcie któregoś z dwóch pierwszych miejsc w grupie i aby przybliżyć się do tego celu, muszą dziś zanotować komplet oczek. Spodziewam się zatem bardzo otwartego starcia, pełnego ofensywnej gry i strzałów na bramkę. Co tutaj gram? Idę w przynajmniej dwa gole Atalanty. Sądzę, że będąca ostatnio w gazie La Dea będzie chciała udowodnić, że stać ją na kolejny awans do fazy pucharowej, a w tym celu będzie potrzebowała zwycięstwa. W ostatnim czasie strzela ona bardzo dużo goli (minimum dwa trafienia w 8 z 10 ostatnich meczów), więc jest spora szansa na to, że przeciwko kiepskiej w defensywie ekipie mistrzów Szwajcarii będzie podobnie. Zachęcam ponadto do założenia konta w BETFAN z naszym kodem promocyjnym, dzięki któremu upolujesz wysoki zakład bez ryzyka i bonus na start! Powodzenia!
Obrazek w tle: fot. Pablo Morano/Xinhua/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze