Druga noc z Premier League of Darts! Gramy double z kursem 2.57 w hali w Liverpoolu!
Druga noc rywalizacji w Premier League przechodzi do hali M&S Bank Arena w Liverpoolu. Będzie to powrót na angielski teraz, co może dać nam ponownie zaprezentowanie wysokiego poziomu ze strony zawodników gospodarzy. Bardzo ciekawe i wydaje się, że wyrównane pojedynki, czekają na nas w ćwierćfinałach, które moim zdaniem mogą potoczyć się bardzo różnie. Wybrałem dla Was dwa zdarzenia, które opierać się będą na ilości maksów oraz najwyższego zamknięcia. Sprawdźcie, co dzisiaj gramy!
James Wade vs Joe Cullen: typy i kursy bukmacherskie (10.02.2022 r. – 21:15)
Darta zagraj z nami w Fortunie! Jeżeli nie masz tam konta, skorzystaj z naszego kodu promocyjnego!
Pierwszym meczem, do którego się zabierzemy jest pojedynek zawodników z Anglii, a więc gospodarzy dzisiejszego wydarzenia. Z jednej strony będzie grał debiutant, któremu z pewnością będzie dopingowała tamtejsza publika, gdyż powoli staje się ulubieńcem kibiców, ze względu na swój rodzaj rzutu, dobre relacje z obserwatorami, a także za sympatyczność w stosunku do publiczności. Jest to gracz, który dosyć często gości w sektorze 20. i to właśnie tam skupia się większość jego gry. Często stara się mocno wejść w T20, gdzie przy pierwszej trafionej lotce ma sporą powtarzalność i daje mu dużą ilość maksów. Z drugiej strony zobaczymy Jamesa Wade’a, który niespodziewanie w poprzednim tygodniu popsuł nam kupon, gdzie na walijskim terenie pokonał Gerwyna Price’a. Bez dwóch zdań mecz stał na bardzo niskim poziomie, a panowie nie osiągnęli nawet 90. punktów średniej. Widać było, że podszedł do spotkania na sporym spokoju i wiedział, czego może się spodziewać po tamtejszej publiczności. Jednak moim zdaniem, to nie on wygrał spotkanie, a Price je przegrał już w głowie od pierwszej lotki. Zazwyczaj to on musiał się mierzyć z gwiżdżącym tłumem, a tym razem, doping jego publiczności mu nie pomogła.
Cullen jest zawodnikiem, który po raz kolejny ma bardzo dobry początek sezonu. Dużo zyskał na pewności siebie po tym, jak wygrał swój pierwszy turniej telewizyjny. Bardzo dobra gra przez całe zawody. Wysoka średnia i utrzymanie nerwów w ważnym momencie spotkania. Anglik bardzo dobrze gra na T20, gdzie rodzaj wbijania lotek pozwala mu na dorzucenie kolejnych dwóch, aby dopisać maksa do swojego nazwiska. Jest debiutantem podczas Premier League, jednakże w pierwszym spotkaniu, gdzie mierzył się z Jonnym Claytonem, nie pokazał po sobie, że pożera go stres. Pomimo wysokiej porażki z Walijczykiem, miał on bardzo dobrą średnią na trzy lotki oraz rzucił 5 maksów na tylko 8. legów w spotkaniu. Taka dyspozycja spokojnie powinna go utrzymać w lepszym rezultacie w tym aspekcie podczas meczu.
Jego przeciwnik także pochodzi z Anglii i w ostatnim czasie nie można ufać jego umiejętnościom. Pomimo dobrego rezultatu, jakim był awans do półfinału w pierwszej nocy Premier League, to ja nie jestem zdania, że jest on dobrze przygotowany do sezonu. Często rozgrzewa dopiero się w trakcie roku, co można potwierdzić jego występem w sesjach Players Championship, gdzie odpadał w początkowych rundach z zawodnikami nierozstawionymi. Jego dzisiejszy przeciwnik już uzyskał ćwierćfinał, a przegrał tylko z późniejszym triumfatorem, Humphiriesem. Wade na dwa spotkania w ostatniej części Premier League rzucił 3 maksy. Z Gerwynem Price’em trafił tylko raz maksa, a z Claytonem udała mu się ta sztuka dwukrotnie. Wade mocno bazuje na tym, jak ustawią się jego lotki po pierwszym wbiciu. Ma nieco grubszy barel, co nie zawsze pozwala mu na osadzenie się w trzech lotkach na T20. Cullen nie ma problemu z wygrywaniem z Jamesem, dlatego dzisiaj idę przeciwko starszemu reprezentantowi Anglii.
Co obstawiać?
W tym spotkaniu raczej jestem skłonny zaufać bardziej Cullenowi, że wygra ten mecz, jednak James jest zbyt nieprzewidywalny i ucieknę od typowania na potencjalnego zwycięzcę tego meczu. Moim zdaniem można przyjrzeć się aspektowi rzucania maksów. Dużo lepiej w ostatnim czasie spisuje się Cullen i to on powinien dominować na T20. Rodzaj rzutu także bardziej pasuje do wysokich not na tarczy, dlatego moim pierwszym typem, jest zagranie na większą ilość 180-tek po stronie Joe Cullena!
Jonny Clayton vs Michael Smith: typy i kursy bukmacherskie (10.02.2022 r. – 20:45)
Mecz, który zdecydowanie powinien przykuć uwagę wszystkich obserwatorów darta na świecie. Drugiej nocy na scenie w Liverpoolu będziemy świadkami za niesamowity mecz w ramach 1/8 finału tegorocznych Mistrzostw Świata. Tam lepszy okazał się być Anglik, Michael Smith. Z pewnością chęć rewanżu w Claytonie będzie ogromna, a my także liczymy na spotkanie o wysokim poziomie i sporą liczbę legów do oglądania. Panowie dobrze znają się ze scen w ramach turniejów PDC, dlatego nie ma mowy na słaby występ. Jeżeli któryś z zawodników późno wejdzie w spotkanie, to będzie oznaczało jego szybkie pożegnanie się z tym dniem Premier League. Przypominając ich ostatnie bezpośrednie starcie, warto zaznaczyć, że panowie zdobyli 25. maksów, także mieli 5 zakończeń powyżej 100. punktów pozostających w tarczy. Czy dzisiaj czeka nas powtórka?
Pierwszego dnia Premier League zawodnicy zupełnie inaczej rozpoczęli zmagania w tym turnieju. Smith zagrał zdecydowanie poniżej oczekiwań, a jego poziom był niemalże najgorszym ze wszystkich, wraz z Jamesem Wadem. Smith nie trafił ani jednego maksa, co już pokazuje, że jego występ stał na bardzo niskim poziomie. Nie potrafił się pozbierać w trakcie pojedynku, ale możliwe, że było to spowodowane jego powrotem na tej prestiżowy cykl turniejów. Podczas pierwszej części Playersów także nie rozegrał znakomitych spotkań i podobnie, jak wcześniej wspominany jego rodak, odpadał na początku rund z zawodnikami o niższym potencjale. Sądzę, że jednak tym razem przed własną publicznością będzie w stanie podkręcić swój poziom i zmuszać przeciwnika do równie dobrego darta, aby nie powtórzyć blamażu sprzed tygodnia. Typ miał być kierowany w stronę obu zawodników, jednakże ostatnie zaprezentowanie się na doublach przez Smitha przekonało mnie, że warto iść w stronę Walijczyka.
Dokładnie, to chodzi o zamknięcia not, gdzie potrzebna jest minimum jedna lotka w triple i skuteczność na doublach. Jest sporo takich wartości, a licząc na wysoki poziom spotkania, stawiam także na kilka prób przy takich wysokich podejściach na wykończenie. Clayton jest w pełni w stanie robić takie rezultaty. Ostatnie spotkania telewizyjne pokazały, że nie ma on problemu ze skupienie w takich momentach, i że jego skuteczność na doublach pozwala na precyzyjne dokończenie, przykładowo 100. punktów. Jest to zawodnik, który cały czas się rozwija i non stop pokazuje niesamowity poziom swojego darta. Stosunkowo niedawno wkroczył do czołówki PDC, ale dzięki właśnie takiej dyspozycji, jak wysokie noty w sektorach i umiejętność kończenia każdej liczby, jest w stanie rywalizować z najlepszymi oraz stać się najlepszym. Mecz powinien stać na wysokim poziomie i w obecnej formie sądzę, że Clayton jest w stanie skończyć każdą wysoką notę, pozostałą w tarczy.
Co obstawiać?
Ten pojedynek ponownie powinien stać na bardzo wysokim poziomie i zrobić nam przypomnienie tego, co widzieliśmy podczas Mistrzostw Świata. Pytanie, czy Smith poukładał już sobie w głowie swoje ostatnie podejście i czy nie będzie on zaniżał poziomu. Jestem jednak zdania, że Clayton będzie grał cały czas na wysokim poziomie w tarczy oraz na doublach. Fortuna wystawiła dosyć niską linię na najwyższe zakończenie tego zawodnika, który w bliskich meczach i stojących na wysokim poziomie, potrafi zaprezentować wysokie checkouty, obojętnie czy mają to być ostatnie D18, D12, D20 czy D16. Moim zdaniem w starciu ze Smithem będzie zmuszony do kilku wysokich prób i stawiam, że Clayton zamknie minimum jedną dwucyfrową liczbę!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze