Dokończenie drugiej rundy w Miami! Tenis na sobotę z kursem 2.43!
fot. Christophe Saidi
Coraz więcej wiemy już po pierwszych starciach na amerykańskich kortach w Miami. Mamy już za sobą sporo niespodzianek, jednak do gry włączają się ostatni zawodnicy, którzy jeszcze nie dali się poznać na tym turnieju. Dzisiaj do walki wkraczają Kei Nishikori, Belinda Bencic oraz Milos Raonic. To oni będą brylować na naszym kuponie i mam nadzieję, że zobaczymy z ich strony kawał dobrego tenisa. Co dokładnie przygotowałem na sobotnie zmagania? Zapraszam do zapoznania się z artykułem. Dodatkowo zapraszam Was do rejestracji w STS, gdzie czekają na Was ciekawe kody promocyjne z naszego bezpośredniego linku!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Kei Nishikori – Aljaz Bedene
27.03.2021 r. – 16:00
Po raz drugi na przestrzeni dziesięciu dni zobaczymy występ tych zawodników w bezpośrednim pojedynku. Z jednej strony mamy Japończyka, Nishikoriego, który powoli wraca do swojej optymalnej formy, po niezbyt szczęśliwym poprzednim roku. Coraz częściej widać u niego dawny styl gry, gdzie był wszędobylskim zawodnikiem, dla którego nie było piłki nie do wyciągnięcia. Zdecydowanie jest to dużo bardziej doświadczony gracz, który kiedyś piastował 4. miejsce w rankingu ATP. Dzisiaj, bo dosyć długiej absencji spadł na 39. lokatę, jednak przy nieobecności zawodników z wyższych miejsca rankingowych, znalazł się on w gronie rozstawionych graczy i w pierwszej rundzie miał wolny los. Jego formę możemy porównywać z ostatniego występu w Dubaju, gdzie dotarł do ćwierćfinału i odpadł po trzysetowym pojedynku z Lloydem Harrisem. Co do samej gry Japończyka, sądzę, że jest obecnie w stanie nawiązywać walkę z graczami niżej sytuowanymi, którzy nie dysponują sporą dawką dokładności i, których bazą nie jest mocny pierwszy serwis. Kei dysponuje bardzo dobrym poruszaniem się po korcie, tym bardziej na otwartych obiektach, gdzie piłka nie nabiera znaczącej szybkości, jak w przypadku gry na twardej nawierzchni w hali. Myślę, że pokazanie się z dobrej strony po raz kolejny przeciwko temu samemu przeciwnikowi będzie przymusowe dla zawodnika z Azji i liczę na jego jeszcze lepszy występ niż 10 dni temu.
Reprezentant Słowenii opiera swoją grę głównie na swoim pierwszym podaniu. Tak, jak w poprzednim artykule, także stawiając na Nishikoriego, wypowiadałem się na temat jego skuteczności pierwszego serwisu, tak w turnieju w Miami jego statystyki i gra wyglądają jeszcze gorzej, gdzie nawet 50% pierwszego podania nie znajduje drogi do przeciwnika. Namęczył się on z Fabbiano, czyli Włochem, który wraca po kontuzji do formy meczowej, gdzie najlepiej czuje się na kortach ziemnych, a jego gra jest daleka od poprzedniej dyspozycji. Słoweniec jednak bardzo słabo pokazał się w pierwszej rundzie, gdzie jeden z setów przegrał aż w stosunku gemowym 1:6. Myślę, że tenisista taki jak Bedene, przy braku poprawności pierwszego serwisu po prostu zniknie w obliczu dzisiejszego przeciwnika.
Co obstawiać?
Tak jak 10 dni temu, tak i dzisiaj idę w stronę Japończyka, któremu kibicuje, aby dotarł do dyspozycji w momencie załamanie formy przez kontuzję. Dzisiaj mecz powinien iść pod jego dyktando, głównie ze względu na dyspozycję serwisową jego rywala. Gramy dziś jako pierwszy typ wygraną Nishikoriego! Dodatkowo zachęcam do skorzystania z bonusów, jakie proponuje STS, przy założeniu konta!
Chcesz więcej typów? Dołącz do Grupy Zagranie – typy, dyskusje i bonusy bukmacherskie
Belinda Bencic – Marketa Vondrousova
27.03.2021 r. – 15:00
Mecz, który rozpocznie naszą rywalizację o kupon na amerykańskich kortach w Miami. Jedyne spotkanie, gdzie uwzględniłem pojedynek pań, w którym udział wezmą Belinda Bencic i Marketa Vondrousova. Szwajcarka w pewien sposób zaimponowała mi swoimi ostatnimi występami, gdzie widać było, że powoli wraca do swojej optymalnej dyspozycji i potrafi kontrolować spotkanie pod swoim tempem. Mimo dobrego występu w finale w Adelaide z Igą Świątek, brakowało jej elementów przyspieszeń gry na przestrzeni całego spotkania, co zdecydowanie pozwalało Idze zdominować pojedynek i dało jej to ostateczny triumf. Dla Belindy jest to okres mocno powracający jej techniczno-fizyczny tenis, który mocno upadł przez przerwę spowodowaną pandemią. Ma ona zdecydowanie predyspozycję do kreowania gry przez samą siebie i kontrolowania zagrań defensywnych. Tym bardziej przy przeciwniczce, jaką dzisiaj ma na swojej drodze. Bencic zdecydowanie woli grać z zawodniczkami wolniejszymi w obronie, ponieważ wtedy może bardziej kierować swoją sferę ofensywną na rozpraszanie swoich zagrań po dwóch końcach kortu. Myślę, że Szwajcarka zdecydowanie jest w stanie pokonać dzisiaj Czeszkę, ale co dokładnie Wam zaproponuje, to przeczytacie poniżej.
Z kolei Marketa jest bardzo specyficzną zawodniczką, która często nie potrafi utrzymać optymalnej dyspozycji przez przestrzeń całego spotkania. Dosyć zastanawiające spotkanie w pierwszej rundzie, gdzie wygrała 2:0 w stosunku setowym z Wang, która wraca po sporej przerwie czasowej na kort i brakuje jej dużej ilości minut do złapania rytmu meczowego. Wygrała 2:0, jednak męczyła się stosunkowo długo, wygrywając dopiero decydujące gemy w setach. Myślę, że zadziałał tutaj także aspekt mentalny, co w przypadku długiej absencji od rytmu meczowego, ma bardzo widoczne skutki i tak właśnie było u Chinki. Marketa jest bardzo niestabilna w swojej grze. Czasami potrafi mocno postawić na ofensywnej grze, zaczynając od bardzo dobrego pierwszego podania, a czasami sama głupi się w swoich atutach, gdzie przeciąga backhand i gra na granicy podwójnego błędu przy serwisie, co jest łatwym łupem do returnowania dla przeciwniczek.
Co obstawiać?
Dzisiaj jestem zwolennikiem zagrania handicapu setowego w stronę Szwajcarki. Panie po przerwie pandemicznej spotkały się już na kortach w Ostrawie, gdzie zdecydowanie lepsza była Belinda. Dzisiaj może nie liczę na taką dominację, ale uważam, że większa stabilność na przestrzeni całego spotkania stoi po stronie Bencic. Proponuje więc wygranie seta przez Belinde Bencic!
Jordan Thompson – Milos Raonic
27.03.2021 r. – 16:00
Wąsacz z Australii, którego darze sporą sympatią dalej nie odnalazł optymalnej formy, którą mógłby straszyć, jak w poprzednich latach. Szkoda, ponieważ jego specyficzny tenis był czasami bardzo groźny, co nie podobało się przeciwnikom, którzy po prostu nie czytali tej gry, wprawiając samych siebie w brak pomysłu na skuteczność Jordana. Thompson w obecnej sytuacji jest zbyt przewidywalny dla zawodników nawet z dalszej części rankingu. Dużo rozczarowanie w postaci porażki przeciwko Ruudowi, gdzie poddał mecz pod pretekstem kontuzji na własnym obiekcie podczas Australian Open. Później szybka porażka 2:0 z Ruusovourim na kortach w Dubaju. Natomiast w Miami wygrał spotkanie pierwszej rundy z typowo ziemnym i dosyć już wiekowym przeciwnikiem, który zdecydowanie lepiej czuje się na kortach ziemnych, Argentyńczykiem Delbonisem. Mimo to, że mecz zakończył się dla niego bez straty seta, to przewaga tylko jednego przełamanie na przestrzeni całego meczu może sporo pozostawiać do życzenia. Jestem zdania, że Thompson jeszcze nie jest gotowy na nowy sezon, a zweryfikować jego formę powinien zawodnik z Kanady.
Jest nim Milos Raonic, który bardzo dobrze prezentuje się na początku sezonu. Solidne występy na kortach w Melbourne pozwoliły mu na awans do 1/8 finału Australian Open, gdzie przegrał 3:1 w stosunku setowym z późniejszym triumfatorem całego turnieju, czyli Novakiem Djokoviciem. Milos zdecydowanie swoją grę opiera na pierwszym serwisie, co pokazuje w każdym rozegranym meczu. Trochę boję zagrać się na jego zwycięstwo z większym handicapem, ponieważ Thompson może bardzo dobrze ustawiać się do jego drugich serwisów. Jednak cały pojedynek powinien podlegać pod grę Kanadyjczyka, który mimo sporego wzrostu i aspektów typowo serwisowych, lubi czasami wejść w wymiany i podejść pod siatkę, gdzie radzi sobie bardzo dobrze. Myślę, że jego obecna forma na spokojnie powinna być wystarczająca na szukającego optymalnej dyspozycji Australijczyka. Jeżeli tylko w jego grze pojawi się odpowiednia dyspozycja serwisowa i dokładność jaką okazywał w Australii, to ten mecz powinien zakonczyć się jego zwycięstwem 2:0 w setach, a to w zupełności wystarczy nam do naszego kuponu.
Co obstawiać?
Dzisiaj w proponowanym typie kieruje się głównie tegoroczną dyspozycją. W tym aspekcie zdecydowanie lepiej wypada Raonic, który pokazał się z bardzo dobrej strony podczas Australian Open oraz w pierwszym meczu w Acapulco. Thompson wciąż szuka i nie wiem, czy jest już w optymalnym momencie, kiedy możemy powiedzieć, że jest już w stanie rywalizować z zawodnikiem z TOP20. Możliwe jest tutaj, że mecz prowadzić będzie do rozstrzygnięć w tie-brakach. Dyspozycja serwisowa powinna jednak pozwolić Kanadyjczykowi na przejęcie inicjatywy i w efekcie wygranie setów. Gram zatem win Raonicia oparty na handicapie gemowym. Ten zakład, jak i cały kupon, gramy z oferty STS, gdzie zachęcam zajrzeć!
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Zapraszam także do skorzystania z naszych opinii na temat STS, czyli bukmachera, u którego przygotowałem dzisiejszy kupon!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze