Dlaczego Jessica Andrade to najtrudniejsza rywalka Joanny Jędrzejczyk

Jessica Andrade

Już w sobotę, podczas UFC 211, Joanna Jędrzejczyk będzie broniła swojego tytułu po raz piąty. Jej rywalką będzie Jessica Andrade. Polka pozostaje niepokonana w MMA, jednak w sobotę może na nią czekać najtrudniejszy test. Mimo, że brazylijska przeciwniczka nie jest bardzo popularna, nie oznacza to, że w zestawieniu nie sprawi więcej kłopotów niż np. Claudia Gadelha.

25-letnia Jessica Andrade nie dostaje tak dużej promocji jak inne dziewczyny z kategorii wagowej do 52 kilogramów. Wystarczy chociaż wspomnieć fantastyczne kreacje Paige Van Zant czy Michelle Waterson. Jednak rywalizacja w oktagonie sprawia psikusa szefom organizacji. Ładne, aczkolwiek trzeba przyznać bardzo utalentowane zawodniczki, nie dały jeszcze rady dotrzeć do walki o pas. Z pewnością właściciele cieszyliby się bardziej z zestawienia Polki jedną z tych dwóch zawodniczek, ponieważ przykułoby to większą uwagę. Jednak koniec końców, jesteśmy w sporcie i czasami bardziej lub mniej sprawiedliwie, groźni pretendenci dostają swoją szansę. W związku z mniejszą promocją osoby najbliższej rywalki Joanny Jędrzejczyk, wielu może jej niedoceniać. Prawda jest taka, że może to być dotychczas najtrudniejsza przeszkoda dla naszej mistrzyni, w drodze swojej kariery.  Jessice Andrade można porównać do Amandy Nunes, która przebojem wdarła się na szczyt kobiecej dywizji do 61 kilogramów, dwukrotnie pokonując ulubienice kibiców oraz UFC – Mieshe Tate i Ronde Rousey. Co łączy obie Brazylijki? Przechodzą przez swoje kariery pokornie, wywodzą się z nieciekawych okolic, marzyły o byciu piłkarkami oraz są lesbijkami. Miejmy nadzieję, że Andrade nie pójdzie w ślady Nunes dalej, zdobywając pas UFC jako mało medialna osoba.

Skoro już wiemy, że nie można lekceważyć Andrade, tylko dlatego, że nie dostaje większe promocji, skupmy się na jej karierze sportowej. Brazylijka aktualnie ma passę trzech wygranych pod rząd. Zanim rozpoczęła swoją aktualną serię zwycięstw, w UFC mogła pochwalić się bilansem 3-4. Jednak trzeb zauważyć, że te siedem walk stoczyła w kategorii wyżej, do 61 kilogramów. Od kiedy jest w nowej dywizji, dominuje w fantastycznym stylu. Nikt nie ma wątpliwości, że Jessica Andrade zasłużyła na bycie pretendentką.

Dlaczego to właśnie najbliższa rywalka, może być potencjalnie najtrudniejszym zestawieniem dla Joanny Jędrzejczyk? Odpowiedź jest jedna – siła. Jessica Andrade zeszła z wyższej kategorii wagowej i wydaje się, że nie straciła przy tym swojej eksplozywności, a zyskała tylko szybkość. Każda z dotychczasowych przeciwniczek w kategorii do 52 kilogramów, nie sprostała jej głównie ze  względu na aspekt fizyczny. Wystarczy spojrzeć na samą posturę Andrade. Sądziliśmy, że Claudia Gadelha wyglądała na bardzo silną, jednak chyba nawet ona nie równa się do sobotniej rywalki Jędrzejczyk. Dziwne, że akurat Brazylijki nie grzeszą posturą fizyczną. Mięśni 25-latki nie powstydziłaby się większość mężczyzn uczęszczająca na siłownie. UFC aktualnie ma bardzo dobry system kontroli antydopingowych. Nie napiszę, że dochodzi tutaj do jakiegoś oszustwa, ale tylko wskażę fakt, że dziewczyny w UFC nie są badane na obecność testosteronu. Może powinny? Nie osądzam, ale pozostawię Was ze zdjęciem sylwetki Jessici Andrade.

Już ustaliliśmy największy atut Brazylijki. W jaki sposób może wykorzystać swoją siłę przeciwko naszej rodaczce? Zacznijmy od zapasów i parteru. Joanna Jędrzejczyk mierzyła już się z zapaśniczką Carlą Esparzą oraz świetną grapplerką Claudią Gadelhą. Polka ma znakomicie wypracowane defensywne zapasy, co udowodniała już nie raz. Jessica Andrade może nie ma tak wspaniałych technik parterowych oraz w klinczu jak poprzednie przeciwniczki, ale dysponuje ponadprzeciętną siłą jak na tą kategorię wagową. O Ile Jędrzejczyk jest w stanie obronić próby obalenia czy wstać po pobycie na plecach, o tyle nie wiadomo jak to się uda w spotkaniu z dociskiem, z jakim jeszcze nie miała do czynienia. Wystarczy spojrzeć na pojedynek Andrade z Calderwood, w którym 25-letnia zawodniczka wyniosła Szkotkę w powietrze jak gdyby nic nie ważyła. Sama Brazylijka przyznała, że czuje różnicę będąc w niższej kategorii wagowej i porównała wagę przeciwniczki w dywizji do 52 kilogramów do piórka.

Sama Jessica Andrade mówi, że Joanna Jędrzejczyk jeszcze nigdy nie miała do czynienia z presją w stójce, jaką ona wywrze. Tu się zgodzę, ale nie uważam to za problem dla Polki. Ataki Brazylijki są szalone, często idzie do przodu zapominając o jakiejkolwiek obronie, mając na myśli tylko jedno – SIŁA! Jej „wiatraki”, że tak określę nie powinny sprawić problemu przytomnej Jędrzejczyk. Chaotyczne ataki mogły zadziałać na większość zawodniczek MMA, jednak nie przeciwko byłej mistrzyni muay thai. Ofensywę Jessici Andrade można porównać do Wanderleia Silvy. Z tym, że MMA dzisiaj poszło już do przodu. Wystarczy chociaż spojrzeć na to zdjęcie, jak bardzo 25-latka zostaje odkryta po swoich cepach, idąc ciężarem ciała do przodu.

Joanna Jędrzejczyk jest wyższa od swojej sobotniej przeciwniczki o 11 centymetrów. Tak doświadczona kickbokserka nie powinna nawet pozwolić Andrade wejść w półdystans. Jeżeli do tego dojdzie, to z pewnością Polka ma przygotowaną ciekawą odpowiedź w postaci łokci. Jednak patrząc na wszystkie walki naszej mistrzyni, to ona kontroluje dystans długimi prostymi i front-kickami. Kwestia o której wspomina Brazylijka, to nie fakt, że przeciwniczki bały wywierać się presję, ale najzwyczajniej nie miały na to zezwolenia naszej JJ.

Podsumowując, Jessica Andrade może być najtrudniejszą rywalką Jędrzejczyk ze względu na swoją siłę. To już drugie przygotowania Polki do walki w American Top Team. Mimo, że panuje w swojej dywizji bardzo pewnie, wciąż robi postępy. Także fizyczne. Jednak z pewnością nie możemy lekceważyć Brazylijki, uważając ją jako kolejnego przeciwnika do odhaczenia. Chociaż nie można wykluczyć również takiego scenariusza.

Wśród bukmacherów faworytką jest Joanna Jędrzejczyk z kursem 1,50.  Jeżeli ktoś wierzy w siłę fizyczną jako najważniejszą cechę w sportach walki, może zaryzykować wytypowanie Brazylijki po kursie 2,25. Ilość rund? Jędrzejczyk jest znana ze swojej kondycji, lecz nie wiadomo czy Andrade wytrzyma ze swoimi mięśniami długi czas na wysokiej intensywności. Polka nie będzie dążyła do skończenia za wszelką cenę, jednak jeżeli wyczuje krew, to możemy współczuć rywalce. Znajdziemy atrakcyjną stawkę na obstawienie mniej niż 3,5 rundy – 2,35.

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze