Dla kogo miejsce w półfinałach? Gramy o 299 PLN!
Podczas ATP Finals mieliśmy już kilka świetnych spotkań, bardzo dobre widowisko stworzyli szczególnie Rafael Nadal i Dominic Thiem. Czy Hiszpan zagra dziś na podobnym poziomie? Czy to wystarczy na młodego-gniewnego Greka – Stefanosa Tsitsipasa? Która z par przechyli szalę awansu do półfinału na swoją korzyść, Krawietz/Mies czy Ram/Salisbury? O tym wszystkim przekonamy się już dziś!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
ZAKŁAD BEZ RYZYKA: 100 zł
FREEBETY: 20 zł + 10 zł + 5 zł
30 ZA 30: 30 zł
DISCORD: 10 zł
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Rajeev Ram/Joe Salisbury – Kevin Krawietz/Andreas Mies, 19 11 2020, godz. 19:00
Dziś w grze o awans do półfinału spotkają się pogromcy Łukasza Kubota i Marcelo Melo, a więc pary Ram/Salisbury i Krawietz/Mies. Szykuje nam się arcyciekawe widowisko.
Rajeev Ram i Joe Salisbury to odpowiednio 10 i 12 rakieta światowego rankingu deblowego ATP Tour. Panowie występują ze sobą od sierpnia 2019 roku i od tego momentu zdobyli razem trzy tytuły. Triumfowali w Wiedniu, Dubaju i Australian Open. Chyba nikomu nie trzeba mówić, że ten ostatni tytuł to najważniejszy triumf w karierze dla każdego z nich. Widać, że lepiej czują się oni na kortach twardych, udowodnili to w Melbourne, a także Nowym Jorku. Podczas US Open dotarli do półfinału. We French Open poszło im nieco gorzej, zameldowali się szczebel niżej i zakończyli swój udział w tamtym turnieju na ćwierćfinale. Tutaj pokonali Łukasza Kubota i Marcelo Melo 7:5 3:6 10:5 i musieli uznać wyższość Wesleya Koolhofa i Nikoli Mekticia 6:7(5) 0:6.
Reprezentanci Niemiec, Kevin Krawietz i Andreas Mies to odpowiednio 19 i 20 rakieta światowego rankingu deblowego na tą chwilę. Kevin najwyżej w swojej karierze zajmował 9 lokatę, Andreas był 11. Obaj mają na swoich kontach łącznie 35 tytułów deblowych, pierwszy z nich zgromadził ich 22, jego partner 13. To para, która broni tytułu wywalczonego w Paryżu w ubiegłym sezonie. Zarówno dla jednego, jak i drugiego to największy sukces w karierze, który chcieliby powtórzyć również w tym roku. Po ubiegłorocznym French Open byli jednak w stanie triumfować tylko w jednych zawodach, w Antwerpii. Kevin to wciąż czynny singlista, znajduje swoje miejsce w siódmej setce rankingu gry pojedynczej. Panowie w okresie zamrożenia rozgrywek nie występowali w spotkaniach pokazowych. Po wznowieniu rozgrywek nie prezentowali się zbyt dobrze, co najwyżej przeciętnie. Dotarli, co prawda, do ćwierćfinału turnieju ATP Cincinatti, jednak w US Open odpadli już w drugiej rundzie. Po przenosinach na korty ziemne nie było lepiej. Reprezentanci Niemiec przegrali w pierwszym spotkaniu w Rzymie, w Hamburgu natomiast udało im się zwyciężyć w jednym spotkaniu, w kolejnym musieli uznać wyższość swoich dzisiejszych rywali. Podczas French Open jednak obronili tytuł sprzed roku, czym pokazali, że lepiej czują się na nawierzchni ceglanej. Tutaj przegrali z Wesleyem Koolhofem i Nikolą Mekticem 7:6(3) 6:7(4) 7:10 oraz pokonali Łukasza Kubota i Marcelo Melo 6:2 7:6(5).
Mecze bezpośrednie
Obie pary spotkały się tylko raz w ubiegłym roku w Antwerpii.
20 10 2019, ATP Antwerpia finał (korty twarde), K.Krawietz/A.Mies – R.Ram/J. Salisbury 7:6(1) 6:3.
Co typuję?
Bardzo trudno wskazać tutaj jednoznacznie faworytów tego spotkania. Szykuje nam się najprawdopodobniej ciężka, zażarta walka do samego końca, która może skończyć się tiebreakami, a nawet matchtiebreakiem w trzeciej partii. Kieruje swój typ ku overowi gemowemu.
Typ: over 20,5 gema
Kurs: 1,62
Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas, 19 11 2020, godz. 21:00
Kolejny pojedynek o awans do najlepszej czwórki turnieju, Rafael Nadal spotka się z Grekiem, Stefanosem Tsitsipasem, który triumfował w tym turnieju w ubiegłym roku.
Grek, Stefanos Tsitsipas to aktualnie 6 rakieta światowego rankingu ATP Tour, 22-latek żadnego z do tej pory rozegranych sezonów nie kończył na wyższej pozycji. Ma na swoim koncie już 10 tytułów singlowych, chyba najważniejszym triumfem dla niego było zwycięstwo podczas ATP Finals w Londynie pod koniec ubiegłego sezonu. W 2018 roku wygrał również ATP Next Gen. Podczas okresu zamrożenia rozgrywek występował z niezłym powodzeniem w Ultimate Tennis Showdown, w którym to przegrał dopiero w finale z Włochem, Matteo Berrettinim. Po wznowieniu rozgrywek zaliczył półfinał ATP Cincinatti, pechową porażkę w III rundzie US Open z Borną Coricem, z którym to prowadził 2:1 w setach i 5:1 w IV odsłonie, mając kilka piłek meczowych, nie potrafił zamknąć tego spotkania. Tak jak wspomniałem, był również w finale turnieju ATP w Hamburgu, gdzie przegrał ze swoim dzisiejszym rywalem. Tutaj, poza pierwszą rundą, spisuje się bardzo dobrze. Wygrywał kolejno z Jaume Munarem 4:6 2:6 6:1 6:4 6:4, Pablo Cuevasem 6:1 6:4 6:2, Aljazem Bedene 6:1 6:2 3:1 i krecz Słoweńca oraz Grigorem Dimitrovem 6:3 7:6(9) 6:2. W ćwierćfinale pewnie ograł Andrieja Rublowa 7:5 6:2 6:3, w półfinale lepszy okazał się Novak Djoković po pięciosetowej batalii. Przed tym turniejem wyraźnie spuścił z tonu, przegrywał szybko w turniejach w Paryżu i Wiedniu. Tu w pierwszym spotkaniu musiał uznać wyższość Dominica Thiema 6:7(5) 6:4 3:6. W drugim meczu pożegnał z turniejem Andrieja Rublowa 6:1 4:6 7:6(6).
Rafaela Nadala chyba nikomu specjalnie przedstawiać nie trzeba. To aktualnie 2 rakieta światowego rankingu ATP Tour, jednak oczywiście były numer 1 światowych list. 34- letni Hiszpan ma na swoim koncie aż 85 tytułów singlowych! Jest multi zwycięzcą Rollanda Garrosa. Na kortach ziemnych czuje się zdecydowanie najlepiej, jest zwany „królem mączki”! W okresie zamrożenia rozgrywek nie występował w pojedynkach pokazowych. Odpuścił również występy na kortach twardych, w tym występ w US Open. Wystąpił w ATP w Rzymie, gdzie nieoczekiwanie przegrał w ćwierćfinale z Diego Sebastianem Schwartzmanem 2:6 5:7. French Open padło już jednak jego łupem, w całym turnieju nie stracił nawet jednego seta, czym udowodnił, że jest niekwestionowanych królem kortów w Paryżu. Nieźle spisał się również w drugim turnieju w tym mieście, na mniej ulubionej nawierzchni twardej, gdzie zatrzymał go dopiero Alexander Zverev w pojedynku półfinałowym. W Londynie, w pierwszej kolejce okazał się lepszy od Andrieja Rublowa 6:3 6:4, w drugiej po pasjonującym pojedynku okazał się mimimalnie słabszy od Dominica Thiema 6:7(7) 6:7(4).
Mecze bezpośrednie
Panowie spotykali się do tej pory siedmiokrotnie, Grek zwycięzył tylko raz, co ciekawe było to na kortach ziemnych.
29 04 2018, ATP Barcelona finał (korty ziemne), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 6:2 6:1;
12 08 2018, ATP Toronto finał (korty twarde), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 6:2 7:6(4);
24 01 2019, Australian Open półfinał (korty twarde), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 6:2 6:4 6:0;
11 05 2019, ATP Madryt półfinał (korty ziemne), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 4:6 6:2 3:6;
18 05 2019, ATP Rzym półfinał (korty ziemne), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 6:3 6:4;
15 11 2019, ATP Finals Londyn faza grupowa (korty twarde), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 6:7(4) 6:4 7:5;
21 12 2019, Abu Dabi mecz pokazowy (korty twarde), Rafael Nadal – Stefanos Tsitsipas 6:7(3) 7:5 7:6(3).
Co typuję?
Lepsze wrażenie robi na mnie w tym turnieju Rafael Nadal. Stefanos Tsitsipas uciekł spod topora już w spotkaniu z Rublowem, choć wydawało się, że kontroluje ten mecz, prawie wymknął mu się spod kontroli. Jeśli tylko Hiszpan potwierdzi formę z poprzednich spotkań to powinien dziś zameldować się w czołowej czwórce.
Typ: Rafael Nadal wygra
Kurs: 1,40
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230 PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze