Montreal wykona kolejny krok w stronę fazy play-off? Gramy o 230 PLN z NHL!
Ostatni kupon wreszcie się zazielenił. Dylan Cozens zdobył bramkę i zapewnił nam profit, a swojej drużynie kolejną ligową wygraną. Swoją drogą warto zwrócić uwagę na świetne wejście tego 24- latka do zespołu z Ottawy. W trzech meczach zdobył dwa gole oraz zaliczył asystę. Ekipa z Senators zanotowała ponadto trzy wygrane z rzędu! Dziś zaglądniemy do Detroit, gdzie gospodarze muszą wygrać z Buffalo oraz do Seattle, które zmierzy się w bardzo ciekawym starciu z Montrealem. Czy zanotujemy drugi trafiony kupon z rzędu? Osobiście mam taką nadzieję, ale wpierw zapraszam do zapoznania się z moją analizą, którą przygotowałem na powyższe pojedynki. Miłej lektury!
200 zł od pierwszego depozytu
30 zł freebet
400 zł w promocji
Szukasz innych typów na dziś? Wejdź i sprawdź koniecznie nasze analizy!
Detroit Red Wings-Buffalo Sabres
Gospodarze tego spotkania muszą dziś wreszcie wygrać, jeśli nadal myślą o awansie do fazy play-off. Jest to ostatni dzwonek dla tego zespołu, a rywal wydaję się być idealny, do tego, by zwyciężyć swój ligowy pojedynek. Detroit przystąpi do tego starcia po 6 porażkach z rzędu, choć warto zaznaczyć, że pięć z nich zanotowali w wyjazdowych potyczkach. Gospodarze to 12 ekipa konferencji wschodniej, w której zgromadzili 66 punktów w 64 spotkaniach obecnego sezonu NHL. Drużyna z Red Wings strzeliła 182 gole, a straciła 204. Obecnie tracą cztery punkty do ósmego miejsca, które gwarantuje udział w kolejnej fazie rozgrywek, najlepszej, hokejowej lidze świata. Ostatnie miejsce dające możliwość w gry w play-offach zajmują aktualnie hokeiści z Columbus, którzy dwukrotnie pokonali ostatnio zawodników Detroit. Jak będzie dziś?
Buffalo to idealny zespół na przełamanie. Dlaczego? Po pierwsze, hokeiści z Sabres nie grają już totalnie o nic. Szansę na kolejną fazę rozgrywek już dawno stracili, a ostatnie miejsce w konferencji okupują przez większość tego sezonu. Po drugie, do 15 Pingwinów tracą, aż sześć punktów i bardzo wątpię w to, by zdołali ich przeskoczyć w tabeli. Goście tego pojedynku zgromadzili 56 punktów w 63 rozegranych spotkaniach. Strzelili w tych starciach 199 goli, a stracili 220. Ich bilans bramkowy naprawdę wygląda bardzo dobrze, patrząc przez pryzmat tego, że opisuje aktualnie najgorszą ekipę ze wschodu.
Co zagramy w tym starciu:
Ostatnio idealnie trafiłem punkt kanadyjski byłego zawodnika Szabli- Cozensa. Dziś pójdę kolejny raz taką samą drogą, choć nie ukrywam, że postawię na zawodnika gospodarzy. W Detroit często korzystałem z usług DeBrincata lub Raymonda. Tym razem pójdę w stronę imiennika Cozensa- Dylana Larkina. 28- letni napastnik strzelił trzy bramki w ostatnich trzech pojedynkach Detroit i wierzę, że dzisiaj znów postara się pociągnąć grę swojego zespołu, a przede wszystkim poprowadzi dzisiejszych gospodarzy do upragnionego przełamania. W skrócie- gra w pierwsze linii ataku, występuje w przewagach i ma wszystko, co potrzebne, by zapunktować w tym spotkaniu!
Seattle Kraken-Montreal Canadiens
Gospodarze tego starcia to 13 ekipa konferencji zachodniej. W 65 pojedynkach obecnego sezonu zdobyli 58 punktów i już jakiś czas temu definitywnie pożegnali się z nadziejami o awansie do fazy play-off. Seattle strzeliło w tym sezonie 192 bramki, a stracili 212, co pokazuje mocno wyrównaną grę w defensywie i ofensywie tego zespołu. Dziś zmierzą się na własnym lodowisku z drużyną, która walczy o wejście do najlepszej ósemki wschodu. Czy gospodarze tego meczu pokrzyżują plany hokeistom z Montrealu? Ostanie pojedynki ekipy z Kraken, pokazują, jak waleczny jest to zespół. Z pewnością nie można ich lekceważyć, choć warto podkreślić tutaj, że w ostatnich pięciu starciach domowych, zwyciężyli zaledwie raz.
Montreal z kolei to dziewiąta ekipa konferencji wschodniej. Do miejsca ósmego tracą zaledwie dwa punkty i już dziś zrobią wszystko, co w ich mocy, by dogonić drużynę z Columbus. Goście tego pojedynku zgromadzili 68 punktów w 64 rozegranych spotkaniach w najlepszej, hokejowej lidze świata. Do dzisiejszego meczu przystąpią po wygraniu bardzo ważnego pojedynku z Orkami. Na terenie Vancouver zwyciężyli 4:2 i potwierdzili tym starciem swoje aspiracje do wywalczenia awansu do fazy play-off. Czy dziś zrobią kolejny krok ku wymarzonemu celu?
Co zagramy w tym starciu:
Podobnie jak w powyższym meczu, tak i tutaj pójdę w stronę kanadyjki. Tym razem zagram jednak napastnika gości, a ciekawostka jest taka, że nie będzie to ani Lanie, ani Caufield, czyli najpopularniejsi gracze z Montrealu. Wiem, że pominąłem jeszcze Suzukiego czy Hutsona, których sporo osób lubi typować na punkty kanadyjskie. Ja dzisiaj idę w stronę młodego słowackiego napastnika. Mowa o Juraj Slafkovsky. 20- latek prezentuje się ostatnio bardzo dobrze, świetnie współpracuje z Caufield i Suzuki, z którymi występuje w pierwszej formacji ataku. Jego atutem są również gry w przewagach, a dziś przemawia za Nim również bardzo atrakcyjny kurs, na to, że zdobędzie choćby jeden punkcik kanadyjski. Nie ma co ukrywać, że Montreal musi dziś wygrać, a pierwszy atak naprawdę będzie mocno wykorzystywany podczas tego bardzo ważnego dla zespołu starcia.
Interesują Cię inni legalni bukmacherzy w Polsce? Koniecznie sprawdź i sam wybierz, gdzie zagrasz swoje lub nasze typy
Obrazek w tle: fot. Alamy
(0) Komentarze