Debiut nieudany, ale czy dziś Nottingham w końcu wygra? Gramy o 215 PLN!
W EFL Cup czeka nas starcie Swansea z Nottingham Forest – walijczycy liczą na niespodziankę, ale zmierzą się z drużyną, która jeszcze niedawno była siódmą siłą Premier League. To pojedynek, w którym różnica jakości kadrowej może być aż nadto widoczna. Z kolei w tureckiej Super Lig emocje budzi mecz Fenerbahce z Alanyasporem – faworyt jest oczywisty, ale ekipa z Alanyi już pokazała, że potrafi sprawić kłopot nawet największym.
OD 1. DEPOZYTU: 100% do 200 zł
OD 2. DEPOZYTU: 100% do 200 zł
OD 3. DEPOZYTU: 100% do 200 zł
Swansea vs Nottingham
Przygotowaliśmy kod promocyjny Betfan, dzięki któremu możesz zgarnąć atrakcyjne bonusy na start! Swansea City od kilku sezonów ugrzęzła w środku tabeli Championship i nie potrafiła realnie włączyć się do walki o awans do Premier League. Brak większych środków finansowych sprawiał, że klub nie był w stanie rywalizować z bogatszymi rywalami, co przekładało się na stagnację sportową. Ten sezon ma jednak wyglądać inaczej. Niedawno doszło do dużej zmiany właścicielskiej – udziały Steve’a Kaplana, Jasona Leviena, Jake’a Silversteina i ich wspólników zostały wykupione przez kwartet biznesmenów, co zasiliło budżet walijskiego klubu o 20 milionów funtów. Dodatkowo współudziałowcami mniejszościowymi zostali… Snoop Dogg oraz Luka Modrić, co samo w sobie wzbudziło ogromne zainteresowanie wokół „Łabędzi”. Efekt? Pierwsze od dawna większe transfery, w tym zakup Adama Idaha za 7 milionów euro, czy Inoussa Zeidane za 6 milionów – sumę, która znacząco przewyższa dotychczasowe wydatki Swansea, zwykle oscylujące w granicach 2–3 milionów.
W Nottingham Forest zrobiło się gorąco już pod koniec poprzedniego sezonu, kiedy to doszło do spięcia na linii właściciel Evangelos Marinakis – trener Nuno Espírito Santo. Wszyscy wiedzieli, że szukano tylko pretekstu do rozstania i w końcu znalazł się on po porażce 0:3 z West Hamem. Na stanowisko trenera sprowadzono Ange Postecoglou, który z miejsca stanął przed trudnym zadaniem, debiutując w meczu z Arsenalem – zakończonym również przegraną 0:3. Mimo nieudanego startu można spodziewać się, że z każdym spotkaniem drużyna będzie wyglądała coraz lepiej, bo Postecoglou preferuje ofensywny, dynamiczny futbol, a Forest ma w kadrze zawodników z potencjałem, którzy mogą dobrze odnaleźć się w jego wizji. Szeroka i utalentowana kadra daje podstawy, by wierzyć, że Nottingham będzie w stanie pójść w górę tabeli i uniknąć nerwowej walki o utrzymanie.
Co typuję w tym spotkaniu?
Swansea nie ma co się równać z drużyną z Premier League. Nottingham Forest to przecież siódma siła poprzedniego sezonu najsilniejszej ligi świata i różnica jakości kadry jest widoczna gołym okiem. Oczywiście walijczycy będą chcieli sprawić niespodziankę, ale patrząc realnie, potencjał ofensywny i szerokość składu Forest powinny wystarczyć, by rozstrzygnąć ten mecz na swoją korzyść. Myślę, że tym razem obejdzie się bez sensacji – typuję awans Nottingham Forest. Pamiętaj, że wszystkie najważniejsze propozycje dnia znajdziesz na naszej stronie w zakładce Typy Dnia! Zachęcam również do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
Fenerbahçe vs Alanyaspor
Fenerbahçe nie zabrakło emocji jeszcze przed startem sezonu, a wszystko przez eliminacje do Ligi Mistrzów, do której ponownie nie udało się awansować. Tym razem jednak konsekwencje były poważniejsze – José Mourinho zapłacił za tę porażkę swoją posadą. Na jego miejsce zatrudniono Domenico Tedesco, co jest wyborem dość nietypowym, bo Włoch ostatni raz w piłce klubowej pracował we wrześniu 2022 roku. Debiut miał teoretycznie ułatwiony – przeciwko Trabzonsporowi, który od 20. minuty grał w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Okay’a Yokuşlu. Mimo to Fenerbahçe długo nie mogło sforsować defensywy rywala i ostatecznie wygrało tylko 1:0, choć mecz odbywał się na własnym stadionie. Transfery klubu również budzą mieszane uczucia – zamiast gwiazd pokroju Oshimena w Galatasaray, pojawili się piłkarze raczej wypychani z poprzednich drużyn: Edson Álvarez, Milan Škriniar, Marco Asensio czy Ederson.
Alanyaspor rozpoczęło sezon w naprawdę solidnym stylu – w czterech meczach zgromadziło 7 punktów, notując dwa zwycięstwa i remis. Największe wrażenie zrobiła wygrana 2:0 nad Beşiktaşem, która pokazała, że zespół potrafi stawić czoła nawet dużo silniejszym rywalom. Oczywiście trudno ich porównywać do klubów z tzw. wielkiej trójki tureckiej piłki (Galatasaray, Beşiktaş, Fenerbahçe), ale Alanyaspor już niejednokrotnie kończył sezon w górnej połowie tabeli. Teraz duże nadzieje wiązane są z João Pereirą, który poprowadzi drużynę w pierwszym pełnym sezonie – poprzednio przejmował ją w roli „strażaka” i spokojnie zapewnił utrzymanie, co wzmocniło zaufanie wobec niego.
Co typuję w tym spotkaniu?
Bukmacherzy nie dają większych szans gospodarzom dzisiejszego spotkania, ale ja podchodzę do tego meczu nieco inaczej. Po pierwszym występie projektu Fenerbahce pod wodzą Tedesco nie mogę powiedzieć, że nowy trener mnie przekonał – drużyna miała ogromne problemy ze skutecznością, mimo gry w przewadze. Co więcej, już za kadencji Mourinho Fenerbahce często miewało kłopoty z zachowaniem czystego konta, więc trudno oczekiwać, by Tedesco nagle to odmienił. Alanyaspor natomiast potrafi zaskoczyć i udowodnił, że umie strzelać nawet silniejszym rywalom. Typuję BTTS.
FOT: Craig Mercer/ Alamy Live News
