Czy Vive Kielce nie zawiedzie? Gramy tripla na Ligę Mistrzów o 401PLN!
Trzecia kolejka Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznej! Czy faworyci nie zawiodą? Jak tym razem zaprezentuje się Vive Kielce? Podołają oczekiwaniom? Czy Barcelona i PSG znowu będą w czołówce? Zapraszam do mojej analizy!
3000 PLN w bonusie od depozytu + 50 PLN zakład bez ryzyka + 20% do wygranych!
Sprawdź ofertę BETFAN!
Kod promocyjny: 3050PLN
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
PORTO – VIVE KIELCE
Rozpoczniemy naszą analizę oczywiście od polskiego akcentu. Vive jest w naprawdę świetnej dyspozycji. Oczywistą sprawą jest, że rządzą i dzielą na “swoim podwórku”. Wygranie PGNiG Superligi nie jest dla nic specjalnym wyczynem, więc nikogo nie zaskoczę, gdy powiem, że wygrali oni wszystkie swoje dotychczasowe spotkania. Były takie cztery, odpowiednio ze Stalą Mielec, Szczecinem, Górnikiem Zabrze oraz Gwardią Opole. Wszystkie te mecze były dość prostą przeprawą, a żaden z rywali tak naprawdę nawet się nie zbliżył. Przegrali bowiem oni różnicą przekraczającą w okolicach 10 bramek. Styl Mistrzów Polski może jednak imponować. Szczególnie w Lidze Mistrzów. Spotkanie z niemieckim Kiel, zakończone wynikiem 30:30, zostało okrzyknięte meczem tygodnia, a emocje trzymają kibiców do teraz. Poza wspomnianym remisem pokonali oni w drugiej kolejce ukraiński Motor 33:26, ale wynik tego spotkania mógł być zdecydowanie wyższy, bowiem Kielczanie prowadzili nawet 13 bramkami. Widać było jednak, że odpuścili końcówkę spotkania, rozluźnili się, a trener Tałant Dujszebajew ze spokojem rotował składem. Jestem przekonany, że gdyby zagrali drugą połowę z nastawieniem, z jakim podeszli do tego spotkania, przy ich wyniku spokojnie pojawiłaby się 4 z przodu. 22 bramki do przerwy, to nieziemski wynik.
Porto to nie jest pierwszy lepszy rywal do bicia, przodują oni w portugalskiej Andebol 1, wygrywając wszystkie swoje spotkania dość pewnie. Mają komplet sześciu zwycięstw i z 18 punktami przewodzą całą stawką. Wygrali już w tym sezonie Super Cup, pokonując w nim Aguas Santas 28:22. W lidze poradzili sobie już z Madeirą, jeszcze raz z Aguas Santos, Viktorią, Belenenses, Gaia, oraz SC Horta. Nie byli to jednak rywale z najwyższej półki, a prawdzie testy jak z Benficą czy Sportingiem dopiero przed nimi. Niemniej jednak ich gra wygląda naprawdę dobrze. W Lidze Mistrzów w 1. kolejce pokonali na własnym stadionie Mieszkow Brześć 27:25, jednak w drugiej ulegli na wyjeździe Vardarowi 32:27. Choć prowadzili w nim w pierwszej połowie, nawet 4 bramkami. Druga odsłona to już jednak koncert zawodników z Macedonii Północnej i Portugalczycy zeszli z parkietu pokonani. Bezpośrednio Vive i Porto grało ze sobą 3 trzy razy, a wszystkie potyczki zakończyły się zwycięstwem Kielczan.
Statystyki:
- Vive wygrało 4 z 4 meczów w lidze
- Porto wygrało 6 z 6 meczów w lidze
- Vive w Lidze Mistrzów wygrało raz i raz zremisowało
- Porto w Lidze Mistrzów wygrało raz i raz przegrało
- Wszystkie bezpośrednie pojedynki wygrało Vive, a różnica bramek nie była mniejsza niż 5
Co grać?
Według bukmacherów faworytem są Kielczanie, osobiście się z tym zdecydowanie zgadzam. Mieli więcej o dni więcej odpoczynku, będą świeżsi, a ich siła ofensywna w tym sezonie jest niesamowita. Do tego niezawodny w bramce Andreas Wolff, który broni na niebotycznym procencie. Uważam, że Vive będzie prowadziło to spotkania od początku do końca i zakończy się ono ich spokojnym triumfem. Początek spotkania sobota, godzina 20:00.
TYP: Vive Kielce (-2.5)
KURS: 1.87
ELVERUM – PSG
Drugie spotkanie, które wziąłem pod lupę to pojedynek pomiędzy norweskim Eleverum a francuską potęgą PSG. Nie trudno znaleźć faworyta tego starcia. Pewnie wszyscy myślą podobnie. Bukmacherzy również wystawili bowiem oni kursy na zwycięstwo gości w okolicach 1.03. Czy będzie to rzeczywiście gładkie zwycięstwo francuskiej ekipy?
Eleverum to aktualny mistrz norweskiej Rema 1000-Ligaen. Pokonali oni w maju tego roku swojego odwiecznego rywala Arendal 3:0 w finałowej rozgrywce do trzech zwycięstw. Ten sezon zaczęli od zwycięstw w lidze nad Haldenem, Runarem, oraz St. Hallvard. Tego ostatniego rywala pokonali również 2 dni temu w 1/8 NM CUP. Niestety grając poza granicami Norwegii, nie są już tacy mocni. Przegrali oba dotychczasowe spotkania Ligi Mistrzów. Na własnym obiekcie z duńskim Aalborgiem 24:34 oraz na wyjeździe z niemieckim Flensburgiem w stosunku 26:19. Ich problem jest fakt, że nie mają zdecydowanego lidera, który pociągnie swoją drużynę w najtrudniejszych momentach. Można powiedzieć, że jest takim Sandell, ale w Champions League nie wygląda imponująco. Ma średnią bramek na poziomie 3.5. To zdecydowanie za mało, żeby móc prowadzić Eleverum do zwycięstwa z PSG. Ich styl gry nie imponuje i zdecydowanie brakuje im twardej, szczelnej obrony.
PSG to drużyna, o której można powiedzieć naprawdę wiele. Dwa dni temu opisywałem ich przed meczem ligowym we francuskiej Lidle Starligue, który wygrali 34:28. Wspomniałem tam, że PSG zdecydowanie bardziej nastawia się na Ligę Mistrzów. Można było to zobaczyć w ich starciu z Toulouse. Oszczędzali się i na pewno są przygotowani na jutrzejsze starcie. Przejdę raz jeszcze do ich dotychczasowych wyników. Cztery zwycięstwa w lidze, wszystkie dość pewne, ale bez zaangażowania pełni sił. W Champions League również z kompletem punktów po pokonaniu chorwackiego PPD Zagreb 37:29 oraz węgierskiego Szeged 30:25. Jako ciekawostkę dodam tu, że ekipa naszych „bratanków” pokonała w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów hiszpańską potęgę, jaką jest Barcelona. Nikola Karabatic nadal w doskonałej dyspozycji, w dzisiejszym meczu również nie powinien mieć problemów z przedarciem się przez norweską defensywę, która ma wiele luk. Kamil Syprzak pewnie dołoży coś od siebie i znowu będziemy mogli cieszyć się, że wiedzie się naszym rodakom.
Statystki:
- PSG wygrało 4 z 4 meczów w lidze
- Elverum wygrał 3 z 3 meczów w lidze
- PSG wygrało oba mecze w Lidze Mistrzów
- Elverum przegrało oba mecze w Lidze Mistrzów
- Drużyny grają między sobą pierwszy raz
Co grać?
Nie wydaje mi się, że może tu wydarzyć się jakaś niespodzianka. Typuje pewne i zdecydowane zwycięstwo gości, powinni oni przejechać się po swoich rywalach. Elverum przegrało oba mecze nie mniej niż 7 bramkami, z PSG ta reguła nie może ulec zmianie. Początek spotkania sobota, godzina 17:30.
TYP: PSG (-6.5)
KURS: 1.52
PPD ZAGREB – BARCELONA
Ostatnim spotkaniem, które przeanalizuje, będzie znowu należało do tych z cyklu. Mamy tu zdecydowanego faworyta. Nie ukrywając, dokładnie tak jest. Kurs na Barcelonę jest poniżej granicy 1.10. Czy faworyt nie zawiedzie? Czy może Chorwaci zaskoczą?
PPD Zagrzeb to chorwacka drużyna, która dość regularnie występuje na scenie międzynarodowej. W zeszły sezonie zajęli nawet drugie miejsce w Seha Liga, przegrywając w finale z Vardarem 26:23. W Chorwacji aktualnie nie grają, a ich dokonania w tym sezonie to zwycięstwo z Metaloplastika 28:25, porażka z Veszprem 36:28 we wspomnianej wcześniej lidze, której są wicemistrzami. W Lidze Mistrzów zaś odnotowali dwie porażki. Z francuskim PSG 37:29 oraz z duńskim Aalborgiem 30:20. Ciężko powiedzieć coś o ich stylu. Nie grają za dużo. Pewną sprawą jest jednak fakt, że w obronie stoją zbyt miękko, przez co drużyny nie mają większych problemów z rzucaniem im bramek. W ofensywie popełniają sporo błędów, często gubiąc głupio piłkę. Brakuje im również zdecydowanego lidera, który poprowadzi drużynę w trudnych momentach. W mojej opinii Zlavko Horvat porusza się trochę zbyt ociężale i aktualnie zawodzi.
Barcelona, kolejny z wielkich faworytów do końcowego triumfu w całej edycji Ligi Mistrzów. Mistrz Hiszpanii w poprzedniej edycji tej imprezy zajął 3 miejsce, wygrywając w meczu o brąz z kieleckim Vive 40:35. Cóż to było za piękne spotkanie, pełne ofensywnej gry. Obecne rozgrywki w lidze zaczęli bardzo dobrze, wygrali wszystkie cztery dotychczasowe ligowe zmagania. Pokonując Anaitasuna, Huesca, Atl. Valladolid oraz swojego największego i tak naprawdę jedynego rywala, jakim jest CD Bidasoa Irun. Ciężko jakkolwiek przyczepić się do ich gry. W ofensywie grają bardzo szybko, często rozprowadzając piłki na skrzydła czy też podając do znakomitego obrotowego, jakim jest Ludovic Fabregas. W Lidze Mistrzów zaczęli od wpadki, przegrywając z Szeged 31:28. Przede wszystkim strasznie weszli w ten mecz. Przegrywali po pierwszej połowie 18:11, w drugie to już była ta Barcelona, którą chcemy oglądać, jednak zabrakło im czasu i trochę szczęścia, żeby zniwelować straty do końca. Porażka ta jednak tylko zmobilizowała zawodników z Katalonii, w drugiej kolejce zdeklasowali słoweńską Celje 45:21. Taki wynik musi robić wrażenie na rywalach. Widać, że w ofensywie są wyśmienici, w ostatnich dwóch ligowych spotkaniach zdobyli odpowiednio 49 i 39 bramek! Nie zwalniają z tempa i jutro udowodnią, że pierwsza kolejka była tylko wypadkiem przy pracy.
Statystyki
- Barcelona wygrała wszystkie mecze w lidze
- PPD Zagreb przegrał 3 z 4 spotkań w tym sezonie
- Barcelona w Lidze Mistrzów wygrała raz i raz przegrała
- PPD Zagreb przegrał oba spotkania w Lidze Mistrzów
- Barcelona wygrała ostatnie 6 spotkań między tymi drużynami
Co grać?
Rozpędzona Barcelona może naprawdę mocno imponować swoją grą w ofensywie. Ich ostatnie spotkania zdecydowanie przekonały mnie, że pierwsza kolejka Champions League była tylko wypadkiem przy pracy. Początek meczu sobota, godzina 20:30.
TYP: Barcelona (-3.5)
Kurs: 1.41
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!