Czy uczeń przerośnie mistrza w rywalizacji Zagłębia Sosnowiec z Górnikiem Zabrze?
Coś się kończy, a coś zaczyna. Za nami piłkarski weekend z dużą dawką emocji. W Premier League i LOTTO Ekstraklasie fajni mieli co oglądać. Poniedziałek będzie dniem przejściowym. Najpierw wybieramy się na polskie boiska, gdzie Zagłębie Sosnowiec zmierzy się z Górnikiem Zabrze. Można powiedzieć, że hicior nad hiciorami, ale takie są realia.
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy na Ekstraklasę w LV BET!
Kod promocyjny: 1500PLN
Możemy porozmawiać – dołącz do darmowej grupy typerskiej Zagranie na Facebooku!
Wchodzę do grupy
Zagłębie Sosnowiec
Beniaminek po awansie do Ekstraklasy z pewnością nie zrobił takiego wrażenia jak Miedź Legnica. W przeciwieństwie do tego zespołu nie stawiają na widowiskową grę, a raczej toporne granie, byle skuteczne. Z Pogonią Szczecin odnieśli swoje jedyne zwycięstwo w lidze, grając non stop lagą. Okazało się, że taka taktyka była skuteczna. W dwóch poprzednich meczach z ich udziałem wpadło wiele bramek. Najpierw przed własną publicznością zremisowali ze Śląskiem Wrocław 3:3, tracąc bramkę w doliczonym czasie gry, a przed przerwą na kadrę wrócili z Gdyni z wynikiem 2:2. Jak widać, ostatnie spotkania z udziałem tego zespołu obfitują w gole. Zagłębie Sosnowiec nie słynie ze szczelnej defensywy. Można powiedzieć, że jest dziurawa niczym szwajcarski ser, ponieważ do tej pory stracili najwięcej bramek w całej lidze. Podopieczni Dariusza Dudka aż 15 razy wyciągali piłkę z siatki. Przed dzisiejszym meczem nie mają większych kontuzji, co z pewnością jest dobrą wiadomością dla trenera. Kluczem do utrzymania w Ekstraklasie będzie gra na własnym boisku, więc szczególnie u siebie muszą punktować. Do tej pory wygrali w lidze tylko jedno spotkanie, o którym wspominaliśmy wcześniej. Beniaminek u siebie i na wyjazdach to dwie zupełnie inne drużyny. Poza domem grają słabo, na co wskazują statystyki, ale z drugiej strony mieli naprawdę ciężki terminarz. Na własnym boisku mają cztery punkty w trzech meczach, więc nie jest źle. W dzisiejszym meczu zmierzą się z Górnikiem Zabrze. Trzy ostatnie rywalizacje tych drużyn to wyniki BTTS. Po raz ostatni spotkali się na poziomie I ligi w sezonie 2016/2017. Wszystkie trzy ostatnie rywalizacje wygrała ekipa z Sosnowca. Pomimo tego, że Zagłębie Sosnowiec ma ciężki styl grania w piłkę, to w każdym z ich spotkań padł wynik +2,5 gola. Beniaminek w obecnym sezonie jest gwarancją bramek. Dodatkowym smaczkiem przed dzisiejszym meczem będzie znajomość obu trenerów. Dariusz Dudek w przeszłości był asystentem Brosza w Piaście Gliwice, więc klasycznie, czy uczeń przerośnie mistrza?
Górnik Zabrze
Górnicy to klasyczny przykład zespołu, który w jednym sezonie jest rewelacją ligi, a rok później ma spore problemy. Być może złożyły się na to występy w europejskich pucharach oraz oddanie trzech kluczowych postaci, jakimi byli: Rafał Kurzawa, Damian Kądzior oraz Mateusz Wieteska. Myślę, że przyczyn słabszej gry trzeba również upatrywać w fakcie, iż w poprzednim sezonie byli nieprzewidywalni. Rywale mieli problemy z przygotowaniem taktycznym do meczu, ponieważ nie wiedzieli, czego się spodziewać po beniaminku. Teraz jest zupełnie inaczej, po zakończeniu kampanii 2017/2018 na czwartej pozycji wszyscy przeciwnicy zwracają na nich baczną uwagę. Dodatkowo Igor Angulo nie strzela już gola za golem. Górnik ma problemy i trener musi znaleźć wyjście z tej sytuacji. Do tej pory piłkarze Marcina Brosza zgromadzili na swoim koncie siedem punktów. W tym czasie odnieśli tylko jedno zwycięstwo, co nie bójmy się tego powiedzieć – jest słabym wynikiem. Największe problemy mają przed własną publicznością, gdzie nie wygrali meczu. Na wyjazdach nie jest najgorzej, ponieważ mają na koncie cztery punkty w trzech meczach. Przed dzisiejszym meczem na Stadionie Ludowym trener nie będzie mógł skorzystać z usług Szymona Żurkowskiego, Łukasza Wolsztyńskiego i Wojciecha Hajdy. Górnik w poprzednim sezonie słynął z ofensywnej gry, nieustannego atakowania, na które chciało się patrzeć. Teraz jest z tym gorzej, ponieważ w dwóch z trzech ostatnich meczów nie zdobyli nawet jednego gola. Przełamali niekorzystną passę z Pogonią Szczecin, jednak w tym meczu ich gra pozostawiała wiele do życzenia, a z pomocą przyszła drużyna gości z głupim faulem w polu karnym. Zabrzanie nie wygrali żadnego z czterech ostatnich spotkań. Dokładnie taką samą passę ma Zagłębie Sosnowiec, więc kto się dzisiaj przełamie?
Statystyki:
- Zagłębie Sosnowiec w czterech ostatnich meczach traciło przynajmniej jednego gola.
- Wszystkie mecze beniaminka w tym sezonie kończyły się wynikami +2,5 gola.
- W dwóch poprzednich meczach Zagłębia Sosnowiec padło 10 bramek.
- Zagłębie po raz ostatni wygrało w trzeciej kolejce
- Do tej pory piłkarze Marcina Brosza zgromadzili na swoim koncie siedem punktów. W tym czasie odnieśli tylko jedno zwycięstwo.
- Zabrzanie nie wygrali żadnego z czterech ostatnich spotkań.
- Jedyne zwycięstwo Górnika miało miejsce na wyjeździe.
- Zagłębie Sosnowiec przegrało tylko jeden mecz na własnym boisku – w 1 kolejce z Piastem Gliwice.
- Piłkarze Dariusza Dudka tylko raz w tym sezonie zachowali czyste konto.
Zagłębie Sosnowiec nie zdobyło gola tylko w meczu z Lechem w Poznaniu. - Podopieczni Dariusza Dudka aż 15 razy wyciągali piłkę z siatki – najwięcej w lidze.
- Trzy ostatnie rywalizacje tych drużyn to wyniki BTTS.
- Po raz ostatni spotkali się na poziomie I ligi w sezonie 2016/2017.
- Wszystkie trzy ostatnie rywalizacje wygrała ekipa z Sosnowca
- Zagłębie ma passę trzech kolejnych wygranych na własnym boisku z tym rywalem.
- Górnik Zabrze po raz ostatni wygrał w Sosnowcu w 2008 roku – 0:2.
- Zabrzanie w każdym meczu wyjazdowym tracili gola.
- Zagłębie we wszystkich meczach domowych trafiało do siatki.
Konferencja prasowa:
Marcin Brosz: Liczymy, że będzie więcej emocji niż w ostatnich spotkaniach, a punkty wrócą z nami do Zabrza. Przerwa na kadrę była potrzebna i mamy wszyscy nadzieję, że dobrze ją wykorzystaliśmy. Oczywiście nie jest tak, że po kilkunastu dniach zobaczymy na boisku diametralnie innego Górnika, ale nasza jakość i powtarzalność gry powinny być większa. Był czas, by popracować nad schematami i nad tym, czego wymagamy od piłkarzy. Latem trafili do nas, głównie w ofensywie zawodnicy, którzy trenowali w różnych ligach, więc grali inną piłkę niż gra Górnik. Adaś Ryczkowski w Chojnicach, Jimenez w trzeciej lidze hiszpańskiej, a w ostatnim dniu „okienka” transferowego pozyskaliśmy Kamila Zapolnika. Pewne rzeczy trzeba pokazać, przerobić na treningu, by zaczęły wychodzić.
Dariusz Dudek: To kolejny ładunek emocji, dla mnie i Marcina. Przyjaźnimy się, znamy od zawsze. To przy nim w Odrze Wodzisław stawiałem swoje pierwsze trenerskie kroki. Potem pracowaliśmy razem w Gliwicach. Awansowaliśmy razem, a potem prowadziliśmy Piasta w meczach w europejskich pucharach. Sporo się od niego nauczyłem. Zjechaliśmy razem kawał świata. Także na wspólnych stażach w Liverpoolu czy Madrycie. Dziękuję mu za naukę, a w poniedziałek przekonamy się, ile była warta.
Przewidywane składy:
Zagłębie Sosnowiec: Kudła – Heinloth, Jędrych, Polczak, Banasiak, Milewski, Nowak, Wrzesiński, Pawłowski, Udovicić, Sanogo
Górnik: Loska – Michalski, Suarez, Bochniewicz, Gryszkiewicz, Nowak, Ambosiewicz, Matuszek, Smuga, Angulo, Jimenez.
Co obstawiać?
W tym meczu liczymy na bramki. VIII kolejka LOTTO Ekstraklasy ma całkiem ładną średnią bramkową. Dodatkowo Zagłębie Sosnowiec w każdym spotkaniu notowało wynik +2,5 gola. Beniaminek nie stracił gola tylko w rywalizacji z Pogonią Szczecin. Górnik Zabrze nie wygrał żadnego z czterech ostatnich spotkań. Liczymy, że ostatnie wyniki z udziałem piłkarzy z Sosnowca zostaną podtrzymane i przy ich dziurawej obronie, zobaczymy kolejny wynik +2,5 gola.