Czy Ratajski jest w stanie wygrać z Mistrzem Świata? Gramy World Grand Prix o 300PLN!
Przed nami trzeci dzień rywalizacji w hali w Leicester podczas turnieju World Grand Prix w darcie. Jesteśmy na poziomie drugiej rundy, gdzie w pierwszych potyczkach nie obeszło się bez niespodzianek. Dużo nerwów kosztowały nas dwa poprzednie dni, gdzie pierwszy przyniósł duży zysk, a wczoraj niestety zabrakło jednego maksa w meczu Smitha z Aspinallem. Dzisiaj liczę na łatwiejsze załatwienie sprawy, gdyż o ćwierćfinał powalczą ze sobą bardzo równi zawodnicy, co może dać nam długie mecze. Pominę jedynie spotkanie Michaela van Gerwena, a skupię się na starciach Ratajskiego, Claytona oraz Lewisa. Sprawdźcie moje dzisiejsze propozycje!
Krzysztof Ratajski vs Peter Wright: typy i kursy bukmacherskie (04.10.2022 r. – 21:00)
Zaczniemy od spotkania polskiego zawodnika, który w pierwszym dniu rywalizacji, na otwarcie imprezy, zagrał na bardzo równym i wysokim poziomie, gdzie miał trzecią najwyższą średnia całego meczu w dniu otwarcia, a piątą w całym dotychczasowym wydarzeniu. Po raz kolejny widać, ze Krzysztof doublami stoi na otwarciach, co może dzisiaj dawać mu znaczną przewagę w pojedynkach z Snakebite. Polak bardzo rzadko przebija się przez zawodników z czołówki w turniejach telewizyjnych, ale dzisiaj widzę w nim bardzo duże możliwości, co pokazywał już nie raz na tej imprezie. Bazuje na startach przy D16, a bardzo ciekawie wyglądała także skuteczność na sektorze “19”. Rywal ze zdecydowanie wyższej półki, a niżeli Callan Rydz. O ćwierćfinał tego wydarzenia oraz o powtórzenie wyniku sprzed roku, Polakowi przyjdzie walczyć z Peterem Wrightem. który obecnie posiada tytuł mistrza świata w tej dyscyplinie. Snakebite zagrał na najwyższej średniej spośród wszystkich zawodników, ale trzeba przyznać, że atmosfera meczu zdecydowanie mu na to pozwoliła. W swoim meczu nie odczuwał w ani jednej chwili presji ze strony Kima Huybrechtsa, który był po prostu fatalny na wykończeniach. Obudził się dopiero w drugim secie, kiedy to zakończył 128 i zaczął lepiej grać na tarczy. Dziwi fakt, że Belg miał znacznie lepsze otwarcia od Szkota, ale ten mimo to doganiał go na tarczy. Wszystkie mecze Polaka z Peterem były na równym poziomie od dawna nie zobaczyliśmy dominacji któregoś z nich. Sądzę, że i tym razem może być podobnie, a wcale nie stawiałbym tak mocno na wygraną ze strony Szkota.
Statystyki:
Mecze bezpośrednie od 2020:
Players Championship 29 2019 – 6:0 Peter Wright
Players Championship 30 2019 – 8:1 Peter Wright
Players Championship 6 2020 – 6:2 Krzysztof Ratajski
European Tour 2020 – 6:4 Peter Wright
Home Tour 2020 – 5:4 Peter Wright
Players Championship 9 2020 – 7:2 Peter Wright
European Tour 2022 – 6:4 Peter Wright
World Matchplay 2022 – 13:11 Peter Wright
Mecze na tym turnieju w poprzednich edycjach od 2019 roku:
Krzysztof Ratajski:
2019 – przegrana z: Glen Durrant – 1:2
2020 – przegrana z: Michael van Gerwen – 1:2
2021 – wygrana z: Nathan Aspinall – 2:1; Rob Cross – 3:1; przegrana z: Jonny Clayton – 2:3
2022 – wygrana z: Callan Rydz – 2:0
Peter Wright:
2019 – wygrana z: Max Hopp; przegrana z: Jermaine Wattimena – 1:3
2020 – przegrana z: Ryan Joyce – 0:2
2021 – przegrana z: Rob Cross – 0:2
2022 – wygrana z: Kim Huybrechts – 2:0
Co obstawiać?
Znając i obserwując obu zawodników, zdecydowanie bardziej ufam szybszym wejściom w legi ze strony Polaka, który pokazał w pierwszym meczu, że jest w stanie grać na wysokim poziomie. Do tego dobra gra na tarczy, która przy opóźnieniu Petera, może dawać mu pełen komfort gry w tarczy. Sądzę, że ten mecz nie powinien być tak jednoznaczny, jak wskazują na to kursy wystawione przez bukmacherów. Ja skorzystam dzisiaj z oferty STS i proponuję typ na minimum 4 sety w meczu! Jeżeli nie posiadasz tam konta, a chcesz skorzystać z tej propozycji, zarejestruj się z naszego kodu promocyjnego!
Jonny Clayton vs Dimitri van der Bergh: typy i kursy bukmacherskie (04.10.2022 r. – 23:00)
Mecz wieczora, który zdecydowanie zasługuje na to miano. Dwóch bardzo mocnych zawodników, przy czym Clayton jest triumfatorem z poprzedniego roku. W tej edycji nie wszedł tak mocno w imprezę, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie, ale sądzę, że dzisiaj zobaczymy już zupełnie innego zawodnika, który nie będzie czuł tak dużej presji ze względu na obronę, a także nie będzie musiał bronić się przed tak agresywnym naporem ze strony przeciwnika. W poprzednim meczu bardzo mocno postawił mu się Dirk van Duijvenbode, który w świetnie rozpoczął mecz, ale im dalej w spotkanie i im więcej pomyłek na doublach kończących, tym lepiej czuł się Walijczyk, co w pełni wykorzystał i odrobił straty przełamania w starcie seta i wygrał pojedynek 2:1. Także trudnego i bardzo wymagającego na tej imprezie zawodnika miał Belg, który mierzył się z Dave’em Chisnallem, a więc jednym z faworytów miejscowej publiczności, do odniesienia większego sukcesu na tej imprezie. Anglik z roku na rok meldował się wysoko w wydarzeniu, ale tym razem lepszy okazał się Dima, który dopiero po raz drugi w karierze awansował do drugiej rundy World Grand Prix. Czy dobra gra Belga z pierwszego meczu zostanie przeniesiona, czy może zaważy fakt mniejszego doświadczenia w tym wydarzeniu?
Statystyki:
Mecze bezpośrednie od 2020:
Grand Slam of Dart 2020 – 10:3 Dimitri van der Bergh
Premier League 2021 – 7:3 Dimitri van der Bergh
Premier League 2021 – 8:6 Jonny Clayton
Players Championship 14 2021 – 6:2 Dimitri van der Bergh
Players Championship 19 2021 – 6:3 Dimitri van der Bergh
World Series Finals 2021 – 11:6 Jonny Clayton
The Masters 2022 – 11:10 Jonny Clayton
European Tour 2022 – 6:4 Jonny Clayton
Mecze na tym turnieju w poprzednich edycjach od 2019 roku:
Jonny Clayton:
2019 – przegrana z: Stephen Bunting – 0:2
2020 – wygrana z: Ian White – 2:1; przegrana z: Joe Cullen – 2:3
2021 – wygrana z: Callan Rydz – 2:0; Jose de Sousa – 3:1; Krzysztof ratajski – 3:2; Danny Noppert – 4:1; Gerwyn Price – 5:1 – wygrana w turnieju
2022 – wygrana z: Dirk van Duijvenbode – 2:1
Dimitri van der Bergh:
2019 – przegrana z: Mervyn King
2020 – wygrana z: Michael Smith – 2:0, przegrana z: Dirk van Duijvenbode – 1:3
2021 – przegrana z: Ryan Searle – 1:2
2022 – wygrana z: Dave Chisnall – 2:1
Co obstawiać?
Podobnie, jak wyżej, tak i tutaj spodziewam się bardzo wyrównanego pojedynku, w którym można spodziewać się wyniku w obie strony. Sądzę, że bliżej mi do stwierdzenia, że wygra Clayton, gdyż broni tytułu, czuje go jako pewniejszego zawodnika na doublach, a do tego lepiej mentalnie wygląda w spotkaniach. Jednak nie pójdę w ten typ zważywszy na to, co działo się w pierwszej rundzie. Z pewnością nie zobaczymy już tego samego Walijczyka, ale uważam, że przy problemach na D16 może mieć także problem z późniejszym dogonieniem Dimy, jeżeli ten wejdzie w pierwszym podejściu. Obaj dobrze grają na tarczy i mogą przygotować nam nie lada widowisko. Dlatego moim typem jest zagranie na minimum 4. sety w meczu! Ponownie przy tym typie zapraszam do założenia konta w STS, gdzie jedni z nielicznych mają dostępny taki zakład, ale także po rejestracji od Zagranie, czekają na Ciebie bonusy na start od tego bukmachera!
Chris Dobey vs Adrian Lewis: typy i kursy bukmacherskie (05.10.2022 r. – 20:00)
Pierwszy mecz, który rozpocznie zmagania w drugiej rundzie turnieju, to zdecydowanie najsłabiej obsadzone nazwiskami spotkanie, w którym nie ma zdecydowanego faworyta. Zmierzą się ze sobą dwaj reprezentanci kraju gospodarzy, którzy zupełnie inaczej mogą opisać swoje doświadczenie i zmagania w tym sezonie. Z jednej strony mamy Adriana Lewisa, który przez długi okres miał mocną posuchę i nie potrafił grać na wysokim poziomie nawet z dużo słabszymi rywalami. Nie mówiąc już o możliwych pojedynkach ze światową topką. Jednak w ostatnim czasie ponownie mamy Anglika, który może poszczycić się dobrymi wynikami, a jego występy w dotychczasowych starciach podłogowych oraz ET, dały mu wystarczającą ilość punktów, która zagwarantowała mu udział w tym wydarzeniu. Z drugiej strony mamy Dobeya, który jest jednym z najbardziej straconych zawodników, gdyż nie raz pokazywał wysoki poziom na tarczy, ale jeszcze w swojej karierze nie wygrał nic poważnego, tym bardziej, jeżeli mowa o imprezach typu MŚ, czy właśnie World Grand Prix. Panowie rzadko ze sobą grali i ciężko jest mi się odnieść do ich podejścia mentalnego względem siebie. Myślę, że Chris miał sprawdzian w pierwszej rundzie, gdzie pokonał wyżej stawianego Humphriesa, a Adrian pokonał The Special One. Lewis bardzo dobrze wchodzi w legi, na co musi uważać Chris i także trzymać mu kroku. Ja jednak dzisiaj skupię się na kwestii maksów w ich pojedynku, gdyż panowie zawodzili w tej kwestii w ostatnim czasie na turniejach telewizyjnych i średnio zdobywali maksymalnie 2. takie podejścia na mecz. Czy dzisiaj ta statystyka się utrzyma?
Statystyki:
Mecze bezpośrednie od 2020:
Players Championship 3 2019 – 6:5 Chris Dobey
Players Championship 11 2020 – 6:3 Chris Dobey
Mecze na tym turnieju w poprzednich edycjach od 2019 roku:
Chris Dobey:
2019 – wygrana z: Ricky Evans – 2:0; Gary Anderson – 3:1; Ian White – 3:2; przegrana z: Michael van Gerwen – 0:4
2020 – przegrana z: Simon Withlock – 0:2
2021 – nie brał udziału
2022 – wygrana z: Luke Humphries – 2:0
Adrian Lewis:
2019 – przegrana z: Jermaine Wattimena – 1:2
2020 – nie brał udziału
2021 – nie brał udziału
2022 – wygrana z: Jose de Sousa – 2:0
Co obstawiać?
W tym meczu zaciekawiły mnie linie na to, ile będzie maksów w spotkaniu. Muszę przyznać, że zszokowała mnie postawa w tym aspekcie ze strony Dobeya, który od zawsze kojarzył mi się z częstymi wizytami w T20. JEdnak tym razem widać, że format rozgrywek wymaga od niego innego kompletowania punktów, co także ma miejsce u jego przeciwnika. Moim zdaniem nie ma co skłaniać się ku jakiejś propozycji na maksach u Chrisa, ale u Adriana, jak najbardziej. Lewis znalazł się w tym turnieju dosyć niespodziewanie, gdyż miał co prawda kilka skoków w sezonie, dzięki którym uzbierał wystaraczjącą ilośc punktów, ale chyba od dawna nikt nie bierze go do grona faworytów w imprezach telewizyjnych. Moim zdaniem dzisiaj, podobnie jak w pierwszym starciu, nie będzie popisywał się na maksach, co także miało miejsce w poprzednich turniejach European Tour oraz podłogowych Playersach. Gram na under fulli Adriana Lewisa!
fot. Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze