Czy podopieczni Gheorghe Cretu odniosą kolejną wygraną? Gramy o 237 PLN!
Dzisiaj czeka nas ciekawy mecz pomiędzy Cuprum Stilon Gorzów a Skrą Bełchatów, który zapowiada się jako interesujące starcie dwóch drużyn walczących o przełamanie. Gospodarze liczą na poprawę swojej formy po serii porażek, a Skra będzie chciała potwierdzić swoją jakość po ostatnich zwycięstwach. Emocji nie zabraknie także w Orlen Basket Lidze, gdzie Dziki Warszawa podejmą rozpędzony Start Lublin w meczu o wysoką stawkę. Zapraszam do lektury!
Cuprum Stilon Gorzów vs Skra Bełchatów
Skorzystaj z promocji w Fuksiarz! Cuprum Stilon Gorzów odnosi ostatnio mieszane rezultaty. Po imponującym listopadzie, w którym wygrali 3 z 4 meczów, pokonując między innymi Norwida Częstochowa i Asseco Resovię, drużyna wpadła w lekki kryzys. Ostatnie trzy spotkania zakończyły się porażkami 0:3 – z Bodanką, Treflem Gdańsk i AZS Olsztyn, czyli zespołami będącymi w zasięgu Stilonu, szczególnie jeśli chcieli włączyć się w walkę o play-offy. Obecnie jednak sytuacja w tabeli praktycznie przekreśla te nadzieje – Cuprum traci już 6 punktów do ósmej Skry Bełchatów. Mimo to zespół wciąż może liczyć na swojego lidera, Chizobę Eduardo Nevesa Atu, który nie obniża lotów. Brazylijczyk zdobył aż 31 punktów w ostatnim spotkaniu i pozostaje czwartym najlepszym punktującym w lidze z dorobkiem 284 punktów. Podopieczni Andrzeja Kowala rozpoczęli rundę rewanżową w fatalnym stylu, co kontrastuje z ich fenomenalnym startem sezonu. Jeśli nie znajdą sposobu na poprawę formy, mogą zakończyć rozgrywki daleko od oczekiwanych miejsc.
Skra Bełchatów to drużyna, która doskonale wpisuje się w definicję solidności, ale bez fajerwerków. Regularnie wygrywają z zespołami z dolnej części tabeli, lecz w starciach z czołówką PlusLigi często są bezradni. Ich gra rzadko jest imponująca, choć zdarzają się przebłyski – jak ostatnia wygrana po tie-breaku z genialnie grającym AZS-em Olsztyn. Tym zwycięstwem podopieczni Gheorghe Cretu przerwali serię czterech triumfów z rzędu rywali. W meczu z AZS-em szczególnie wyróżnił się serbski duet Aleksandar Kujundžić i Nemanja Perić. Gra tego pierwszego z tygodnia na tydzień wygląda coraz lepiej, co może cieszyć kibiców, ponieważ przyjmujący ma zostać w Bełchatowie na kolejny sezon.
Jeśli chodzi o rynek transferowy, sytuacja Skry jest bardziej skomplikowana. Podczas gdy inne czołowe kluby już dokonują wstępnych ruchów i zabezpieczają kontrakty, Bełchatowianie pozostają w cieniu. Kluczowe będzie utrzymanie takich zawodników jak Amin Esmaeilnezhad, który zdobył już 291 punktów w tym sezonie. Problemem jest także potencjalne odejście trenera Gheorghe Cretu, a klub nadal nie rozwiązał kwestii obsady pozycji libero. W najbliższych tygodniach Skra będzie musiała podjąć ważne decyzje, które zadecydują o przyszłości zespołu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Zdaniem bukmacherów przed tym meczem trudno wskazać jednoznacznego faworyta. Ja jednak zdecydowałem się postawić na wygraną Skry Bełchatów. Ich ostatni comeback przeciwko rozpędzonemu Olsztynowi robi wrażenie i pokazuje, że potrafią wyciągnąć wnioski w trudnych momentach. Z kolei Stilon Gorzów znajduje się w lekkim dołku formy, co także daje do myślenia. Warto również pamiętać, że ich poprzednie starcie w tym sezonie zakończyło się w trzech setach na korzyść Bełchatowian. Dodatkowo Stilon na swojej hali nie prezentuje wyjątkowej siatkówki, co dodatkowo wzmacnia moją decyzję.
Dziki Warszawa vs Start Lublin
Dziki Warszawa, w swoim dopiero drugim sezonie w Orlen Basket Lidze, radzą sobie naprawdę solidnie. Aktualnie zajmują 6. miejsce w tabeli z bilansem 6 zwycięstw i 4 porażek. Drużyna prezentuje ofensywną, widowiskową koszykówkę, opartą na szybkich kontrach i skutecznych rzutach zza łuku. Ich grę cechuje zespołowość, a kluczowi zawodnicy potrafią wziąć na siebie odpowiedzialność w trudnych momentach. Choć zdarzają się przestoje, zwłaszcza w meczach przeciwko czołowym drużynom ligi, Dziki pokazują charakter i są trudnym rywalem dla każdego. Równocześnie stołeczna ekipa rywalizuje w ENBL (European North Basketball League), gdzie spisuje się przyzwoicie, choć bez fajerwerków. Obecnie plasują się na 3. miejscu w grupie z bilansem 4 zwycięstw i 2 porażek. Kluczowym celem dla zespołu jest utrzymanie pozycji w czołowej czwórce, co zagwarantuje im awans do fazy play-off. Regularność w grze i ograniczenie błędów w decydujących momentach będą kluczowe, jeśli Dziki chcą powalczyć o coś więcej zarówno na krajowym, jak i międzynarodowym froncie.
Start Lublin po trudnym początku sezonu zaczyna imponować formą. Aktualnie mogą pochwalić się serią czterech wygranych z rzędu, w tym zwycięstwami nad silnymi rywalami, jak King Szczecin czy Trefl Sopot. Szczególnie imponująca była ich ostatnia wygrana przeciwko Zastalowi Zielona Góra. Choć pierwsza kwarta należała do rywali, którzy prowadzili aż 30:16, lublinianie pokazali ogromny charakter, odrabiając straty i triumfując 91:82. Trener Kamiński podkreśla, że mimo ograniczonego budżetu zespół robi wszystko, by rywalizować na najwyższym poziomie. „Nie mamy takich środków finansowych jak czołówka ligi, ale nadrabiamy to ciężką pracą i zespołowością. Każdy mecz jest dla nas jak finał” – mówił szkoleniowiec po jednym z ostatnich spotkań. Start udowadnia, że ambicja i determinacja potrafią zastąpić braki budżetowe, a seria zwycięstw pokazuje, że Lublin staje się coraz trudniejszym rywalem dla każdej drużyny w Orlen Basket Lidze.
Co typuję w tym spotkaniu?
Przechodząc od razu do typu – uważam, że wygra Start Lublin. Dziki Warszawa przegrały swoje ostatnie trzy mecze na Hali Sportowej Koło, co pokazuje, że własny parkiet nie zawsze daje im przewagę. Z kolei Start jest obecnie w niesamowitej formie, o czym świadczy seria czterech zwycięstw, w tym wygrane nad czołówką ligi. Lublinianie udowodnili, że potrafią odwracać losy spotkań nawet w trudnych sytuacjach, co świadczy o ich ogromnej determinacji i pewności siebie. Przy takiej formie gości i problemach gospodarzy, zwycięstwo Startu wydaje się bardzo prawdopodobne. Zachęcam również do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych koszykarskich propozycji na Zagranie.
FOT: Associated Press / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze