Czy Orły z Lizbony odbiją się od dna tabeli? Gramy kupon double na LM o 225 PLN!
To już ostatnia kolejka fazy grupowej tegorocznej Ligi Mistrzów. Jest jeszcze kilka zagadek do rozwikłania, więc emocji na pewno dziś nie zabraknie. Swoją propozycję na dzisiaj przedstawił Wam już Maciek, więc nadciągam ze swoim dubelkiem. Z mojej strony proponuję wzięcie pod lupę spotkań Ajaxu z Valencią oraz Benfiki z Zenitem. W obu przypadkach jest o co grać, bowiem sytuacja w tych grupach nie jest jeszcze rozstrzygnięta, więc emocji w tych spotkaniach możemy być pewni. Dodatkowo spróbujemy dziś ograć buka i zarobić trochę grosza. Wchodzicie w to? Jesteście ciekawi typów? Zapraszam zatem do analizy.
Najwyższy zakład bez ryzyka w Polsce!
Cashback 550PLN (bez ryzyka do 625 PLN)
Typomania – wygraj wyjazd na mecz ukochanej drużyny
Kod promocyjny: 550PLN
Ajax vs Valencia
Ubiegłoroczni półfinaliści rozgrywek jedną nogą są już w 1/8 finału Ligi Mistrzów, są bowiem liderami tabeli i do awansu wystarczy im remis w dzisiejszym spotkaniu z Valencią. Goście natomiast znajdują się tuż za Ajaxem, jednak mają tyle samo punktów, co trzecia w tabeli ekipa Chelsea, która zagra dziś z fatalnie występującą w tej edycji Champions League ekipą Lille. Londyńczycy mają zatem okazję wskoczyć na drugie miejsce i wyprzedzić Valencię. Trzeba przyznać, że przed ekipą Alberta Celadesa naprawdę trudne zadanie, bo jeśli założymy, że Chelsea zdobędzie trzy punkty w meczu z Lille, Valencia, aby pozostać w grze musiałaby wygrać z Mistrzami Holandii. Jedno jest pewne, szykują nam się wielkie emocje.
Podopieczni Erika Ten Haga, podobnie jak w poprzednim sezonie imponują formą. Zdarzają im się, co prawda, słabsze mecze, jednakże widoczna gołym okiem radość z gry oraz ofensywne zacięcie tego zespołu sprawiają, że jego mecze ogląda się z ogromną przyjemnością. W zeszły weekend Ajax przegrał niespodziewanie na własnym stadionie z Willemem II Tilburg 0-2, jednak w gruncie rzeczy miał optyczną przewagę i nieustannie stwarzał zagrożenie pod bramką rywali i przyznać trzeba, że po prostu brakowało mu w tym meczu nieco szczęścia. Generalnie mecze piłkarzy ze stolicy Królestwa Niderlandów opiewają w dużą ilość bramek, co jest następstwem wspominanej przeze mnie ofensywnej filozofii gry tejże ekipy. Ajax gra ładnie dla oka, bardzo dobrze operuje piłką, jednak ostatnio stosunkowo często traci bramki, nawet ze słabszymi rywalami.
Drużyna Nietoperzy w tym sezonie gra nieco poniżej oczekiwań. W lidze zajmuje dopiero ósmą lokatę, ponieważ zdążyła już pogubić punkty w meczach, w których była faworytem: na przykład z Realem Sociedad, Celtą Vigo czy Leganes. W rozgrywkach Champions League ekipa prowadzona przez Alberta Celadesa znajduje się jednak po pięciu kolejkach na drugim miejscu, co z czystym sumieniem można określić jako niespodziankę. Jednakże, ostatnio Valencia ma wyraźne problemy z formacją defensywną, traci bowiem sporą ilość bramek, w pewnym stopniu nadrabia to jednak ilością trafień do siatki rywala. Przyglądając się liczbom zauważyć można także, że ekipa ta ma na ogół problemy z utrzymywaniem się przy piłce, zwłaszcza gdy gra na boisku rywala. Niemniej jednak jest dość skuteczna, bo pomimo to potrafi stwarzać sobie sytuacje strzeleckie i zamieniać je na bramki.
Statystyki
- Ajax jest liderem grupy H z 10 punktami na koncie
- Valencia zgromadziwszy 8 punktów zajmuje 2. pozycję w grupowej tabeli
- Zespół z Amsterdamu jest liderem holenderskiej Eredivisie (41 pkt, bilans 13-2-1)
- Ekipa prowadzona przez Alberta Celadesa zajmuje aktualnie 8. miejsce w tabeli La Liga (26 pkt, bilans 7-5-4)
- Gospodarze przegrali w zeszły weekend z Willemem II 0-2 na własnym stadionie, czym przerwali serię 7 meczów bez porażki (z czego 6 było zwycięstwami)
- Valencia notuje serię 3 meczów bez porażki
- 6 ostatnich meczów ekipy hiszpańskiej kończyło się wynikami BTTS
- 3/5 ostatnich spotkań podopiecznych Erika Ten Haga nie pokryło linijki over 4,5 gola, w przypadku gości dotyczy to 4 z 5 ostatnich potyczek
- W ostatnim meczu pomiędzy tymi ekipami padł wynik 3-0 dla Ajaxu, w dwóch poprzednich (w LM 2002/2003) dwukrotnie padał wynik 1-1
Co typuję?
Faworytami tego meczu są gospodarze. W pierwszym meczu z Valencią bezproblemowo ograli ją 3-0, a dziś nie mogą zagrać na pół gwizdka, gdyż nie mają jeszcze pewnego awansu. Goście zaś muszą dziś się odkryć i zagrać o zwycięstwo, bowiem najprawdopodobniej tylko ono pozwoli im awansować do 1/8 finału Champions League. Ajax ma zatem sporo do stracenia i uważam, że pomimo jego ofensywnego stylu gry, nie będzie dzisiaj zanadto ryzykował. Ekipa Erika Ten Haga umiejętnie prowadzi grę, będzie więc bazowała na kreowaniu sobie okazji w mozolnie budowanym ataku pozycyjnym, uniemożliwiając stwarzanie Valencii zbyt dużej ilości sytuacji bramkowych. Ta zaś będzie próbowała strzelić bramkę za wszelką cenę, co stwarza ryzyko utraty bramki. Sądzę, ze gospodarze będą mieli to spotkanie pod absolutną kontrolą i nie pozwolą sobie na porażkę. W meczach obu ekip pada zwykle bardzo dużo bramek, moim zdaniem dziś jednak Ajax nie będzie dążył do bombardowania bramki Valencii, niwelując także jej moc w ofensywie, więc nie nastawiam się na grad bramek. W związku z tym za godny uwagi uważam typ na podpórkę Ajaxu z underem 4,5 gola. Kurs na taką kombinację uważam za naprawdę atrakcyjny i godny uwagi. Małe jest prawdopodobieństwo, że Ajax przegra lub, że zobaczymy dziś w Amsterdamie aż pięć bramek.
Typ: Ajax nie przegra i poniżej 4,5 gola w meczu
Kurs: 1,56
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Benfica vs Zenit
Sytuacja w tabeli grupy G jest bardzo ciekawa. Będąca na ostatnim miejscu Benfica ma jeszcze szansę na awans do 1/8 finału Champions League, więc z pewnością nie braknie jej dziś motywacji i zaangażowania. Wicelider tabeli, drużyna z Petersburga zaś jest ostatnio w bardzo dobrej formie i z pewnością będzie zamierzała podtrzymać swoją dobrą dyspozycję i przypieczętować awans do dalszej fazy rozgrywek. Dziś o 21:00 na Estádio da Luz dojdzie zatem do arcyciekawego pojedynku, który rozstrzygnie o ostatecznym układzie grupowej tabeli.
Drużyna z czerwonej części Lizbony w gruncie rzeczy gra na miarę oczekiwań. Jeżeli chodzi o rozgrywki w Primeira Liga, jest ona liderem z czterema punktami przewagi nad drugą w tabeli drużyną Porto, mimo, że odniosła z nią porażkę. Trzeba przyznać otwarcie, że Orły to najrówniej grająca drużyna w Portugalii, bo poza rzeczoną porażką z Porto, w każdej z pozostałych ligowych potyczek inkasowała trzy punkty. W rozgrywkach Champions League tak kolorowo już nie jest, jednak zespół prowadzony przez Bruno Lage nie stracił ostatecznie szans na awans, choć aby go uzyskać musi wygrać przynajmniej czterema bramkami z Zenitem i liczyć, że Lyon przegra z RB Lipsk. Na kiepskiej sytuacji piłkarzy Benfiki zaważyła spora ilość traconych bramek, zwłaszcza na wyjazdach do Petersburga i Lyonu, gdzie tracili po trzy gole. Widać jest, że o ile ofensywa zespołu ze stolicy Portugalii jest skuteczna, to jej formacja obronna dopuszcza do sporej liczby sytuacji podbramkowych, nawet z rywalami z krajowego podwórka. Praktycznie rzecz biorąc Orły grają dziś o swój byt w europejskich pucharach na wiosnę, więc można liczyć na maksymalne zaangażowanie z ich strony.
Zespół prowadzony przez Sergeya Semaka jest ostatnio w kapitalnej formie. Zenit wygrał wszystkie pięć ostatnich pojedynków, tracąc przy tym tylko jednego gola. Jasne, cztery z nich były pojedynkami ligowymi, a poprzedzające tę serię domowe starcie z RB Lipsk w 4. kolejce Champions League Rosjanie zakończyli porażką 0-2, jednak w dalszym ciągu uważam, że rezultaty te są godne uwagi. Zenit pokazuje w tym sezonie, że należy się z nim liczyć, a deklaracje, iż w tym sezonie celuje w wyjście z grupy nie były żadnym pustosłowiem. Mistrzowie Rosji grają bardzo całkiem solidny, mogący się podobać futbol, a kluczowymi postaciami tej ekipy są szalenie doświadczony serbski obrońca Branislav Ivanović, doskonale znany z występów w Chelsea, oraz imponujący ostatnimi czasy swoją skutecznością, rosyjski wieżowec, Artem Dzyuba. Dziś ekipa ta zagra o upragniony awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, a biorąc pod uwagę, że drepcze jej po piętach ekipa z Lyonu, będzie dążyła do wywiezienia z Lizbony przynajmniej jednego punktu.
Statystyki
- Benfica zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli grupy G z 4 punktami na koncie
- Zenit jest wiceliderem grupy, a na jego koncie znajduje się 7 punktów
- Gospodarze są liderami Primeira Ligi (36 pkt, bilans 12-0-1)
- Podopieczni Sergeya Semaka przewodzą w tabeli rosyjskiej Premier Ligi (45 pkt, bilans 14-3-2)
- Zespół ze stolicy Portugalii nie przegrał od 6 ostatnich potyczek
- Ekipa Zenitu notuje serię 5 zwycięstw z rzędu
- 5 z 6 ostatnich meczów Benfiki to wyniki BTTS
- Goście w swoich ostatnich 5 meczach stracili tylko jednego gola
- Podopieczni Bruno Lage na własnym stadionie przegrali po raz ostatni 17 września (0-2 z RB Lipsk w Lidze Mistrzów)
- Wszystkie 5 meczów gospodarzy w tej edycji Ligi Mistrzów kończyło się wynikami BTTS
- W poprzednim starciu Benfiki z Zenitem Rosjanie wygrali 3-1, w tej dekadzie drużyny te grały ze sobą jeszcze sześciokrotnie (zawsze w LM): trzy razy wygrywała Benfica i trzy razy Zenit
Co typuję?
Według bukmacherów nieco większe szanse na zwycięstwo w tym spotkaniu mają piłkarze Benfiki. Ja jednak całkowicie odpuszczę wszelkie próby typowania zwycięzcy tego spotkania, bowiem uważam, że naprawdę wiele może się dziś w Lizbonie wydarzyć. Wydaje mi się natomiast, że warto będzie zwrócić uwagę na zakład BTTS. Jak dotąd wszystkie mecze Orłów w tej edycji LM kończyły się bramkami z obu stron. Gospodarze tracą ostatnio gole z rywalami z krajowego podwórka, więc biorąc pod uwagę, że dziś zagrają otwarty futbol, również powinni zarówno strzelić, jak i stracić przynajmniej jedną bramkę. Zenit także nie będzie odpuszczał, bowiem musi oglądać się za Lyonem, więc też nie powinien się zanadto bunkrować. W takiej sytuacji proponowany przez bukmachera kurs na zakład na bramkę z obu stron wydaje mi się atrakcyjny i bardzo chętnie go pobiorę. Kompletujemy zatem niniejszego dubla typem na gola z obu stron w Lizbonie.
Typ: obie drużyny strzelą bramkę
Kurs: 1,64
Cashback – zasady:
- Aby wziąć udział w promocji – zakładacie konto z kodem promocyjnym: 550PLN
- Wpłać depozyt i obstaw swój pierwszy kupon.
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie ze zwrotem w przypadku porażki.
- Obrót ewentualnym zwrotem x6.
- Kurs minimalny 2.00.
- Możecie zagrać pierwszy zakład na nowym koncie nawet do 625 złotych – będzie objęty cashbackiem.
Konto w Betclic
Konto na Typomanii – jeszcze nie
Załóż już teraz konto na Typomanii i zgarnij świetne nagrody widoczne na zdjęciu poniżej!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!