Czy niemieckie ekipy zapewnią czwarty wygrany kupon z rzędu? Gramy o 202 PLN!
Przed nami dwa emocjonujące mecze Ligi Mistrzów, w których Feyenoord zmierzy się z Bayernem Monachium, a Sporting Lizbona podejmie RB Lipsk. W pierwszym starciu faworytem są Bawarczycy, którzy dominują w swojej grupie i celują w pewny awans do 1/8 finału. Z kolei w Lizbonie Sporting będzie walczył o cenne punkty, a RB Lipsk, mimo swoich problemów, spróbuje uniknąć zakończenia fazy grupowej z zerowym dorobkiem.
RB Lipsk vs Sporting
Skorzystaj z kodu promocyjnego STS! Sporting Lizbona przechodzi trudny okres, a destabilizacja spowodowana zmianami na ławce trenerskiej nie pomaga w ustabilizowaniu wyników. W trakcie sezonu klub opuścił Ruben Amorim, który przez lata był filarem sukcesów Sportingu. Jego odejście znacząco wpłynęło na zespół, który potrzebował czasu, by dostosować się do nowych realiów. Niestety, jego następca, João Pereira, pełnił funkcję trenera jedynie przez półtora miesiąca, co jeszcze bardziej pogłębiło chaos organizacyjny. Obecnie zespół prowadzi Rui Borges, który objął stanowisko 27 dni temu. Jego praca przynosi poprawę, choć bez spektakularnych efektów. Sporting pod jego wodzą osiąga średnią 2 punktów na mecz, co jest znaczącym postępem w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami. Mimo to Borges musiał zmierzyć się z bolesną porażką w finale Pucharu Portugalii, gdzie Sporting uległ Benfice. W rozgrywkach europejskich Sporting wciąż ma szanse na awans do 1/16 finału, choć obecna sytuacja wymaga od zespołu maksymalnego zaangażowania. Klub zajmuje obecnie 19. miejsce w lidze, co z pewnością nie odzwierciedla ich ambicji. Przed Rui Borgesem stoi trudne zadanie przywrócenia drużynie stabilności i skuteczności, ale dotychczasowe wyniki dają powody do umiarkowanego optymizmu.
RB Lipsk przeżywa jeden z najgorszych sezonów w swojej historii, a seria porażek całkowicie przekreśliła nadzieje klubu na jakiekolwiek trofeum. Drużyna pod wodzą Marco Rose gra poniżej oczekiwań zarówno w Bundeslidze, jak i na arenie międzynarodowej. Szczególnie bolesne były upokarzające porażki w lidze – 1:5 na własnym stadionie z Wolfsburgiem oraz 3:4 z Hoffenheim, które walczy o utrzymanie. Takie wyniki są nie do zaakceptowania dla zespołu z aspiracjami do walki o czołowe lokaty. W Lidze Mistrzów sytuacja wyglądała jeszcze gorzej – RB Lipsk przegrało wszystkie sześć spotkań w grupie, kończąc rywalizację z zerowym dorobkiem punktowym. To dramatyczne osiągnięcie, które tylko pogłębiło kryzys w zespole. Dodatkowym ciosem dla morale drużyny był ostatni mecz Bundesligi z Bochum, gdzie RB Lipsk prowadziło już 3:0, by ostatecznie zremisować 3:3. W zaledwie 12 minut drużyna straciła trzy gole przeciwko głównemu kandydatowi do spadku, co wywołało ogromną frustrację wśród kibiców. Pozycja Marco Rose od dłuższego czasu jest zagrożona, a obecna sytuacja wydaje się niemal przesądzona. Zarząd klubu prawdopodobnie czeka już tylko na kolejny pretekst, aby dokonać zmiany na stanowisku trenera. Bez wyraźnej poprawy forma Lipska pozostanie jednym z największych rozczarowań tego sezonu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Zdaniem bukmacherów faworytem tego meczu są goście, jednak nie lekceważyłbym RB Lipsk. Uważam, że niemiecki zespół nie odpuści i zrobi wszystko, aby uniknąć zakończenia rywalizacji z zerowym dorobkiem punktowym w Lidze Mistrzów. To dla nich kwestia honoru i szansa na poprawę nastrojów w drużynie.Typuję powyżej 2.5 gola w meczu, ponieważ wszystkie sześć ostatnich spotkań RB Lipsk kończyło się wynikiem, w którym padało minimum tyle bramek. Z kolei Sporting również regularnie przebija tę barierę, co zapowiada ofensywne widowisko. Obie drużyny mają swoje problemy, ale ich dotychczasowe mecze pokazują, że potrafią zarówno strzelać, jak i tracić gole. Spodziewam się emocjonującego starcia z dużą ilością sytuacji podbramkowych.
Feyenoord vs Bayern Monachium
Feyenoord Rotterdam nie może uznać dotychczasowego sezonu za udany. Po 19 kolejkach Eredivisie zajmuje dopiero 4. miejsce, tracąc aż 10 punktów do lidera. Klub, który w ostatnich latach walczył o najwyższe cele, przechodzi obecnie trudny okres. Główną bolączką zespołu jest słaba dyspozycja defensywna – średnio tracą ponad jedną bramkę na mecz, co jest wynikiem znacznie poniżej oczekiwań. Strata kluczowych ogniw zarówno na boisku, jak i na ławce trenerskiej negatywnie wpłynęła na stabilność drużyny. Odejście Arne Slota, który w poprzednich sezonach uważany był za jednego z najlepszych trenerów w Holandii, było dużym ciosem. Nowy szkoleniowiec nie zdołał jeszcze w pełni zastąpić Slota ani odtworzyć spójności zespołu, co odbija się na wynikach. Słabsza dyspozycja defensywna to również efekt odejścia Lutsharela Geertruida, lidera obrony, który latem przeniósł się do RB Lipsk. Jego brak jest odczuwalny, a nowi zawodnicy nie wypełnili tej luki w zadowalający sposób. Dodatkowym problemem są kontuzje kluczowych zawodników, takich jak Jordan Lotomba, Quilindschy Hartman czy Quinten Timber. Absencja tych piłkarzy ogranicza możliwości rotacji i utrudnia stabilizację składu. Feyenoord wciąż walczy o powrót na właściwe tory, ale jeśli nie poprawią gry w defensywie, realizacja celów na ten sezon może okazać się niezwykle trudna.
Bayern Monachium pod wodzą Vincenta Kompany’ego radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze. Po serii czterech zwycięstw z rzędu w Bundeslidze, zespół utrzymuje pozycję lidera tabeli. Styl gry Bawarczyków jest efektowny i przyjemny dla oka, choć ofensywne podejście skutkuje czasami utratą bramek. Mimo to, dopóki Bayern strzela więcej goli niż traci, nie stanowi to większego problemu. W fazie grupowej Ligi Mistrzów Bayern zanotował dwie porażki – z Aston Villą i FC Barceloną. Te niepowodzenia nie przekreśliły jednak szans na bezpośredni awans do 1/8 finału, dzięki solidnym występom w pozostałych meczach. Największym wyzwaniem dla drużyny były liczne kontuzje kluczowych zawodników. Hiroki Itō, pozyskany latem, doznał złamania kości śródstopia i przeszedł operację, co wykluczyło go z gry na dłuższy czas. Josip Stanišić również zmagał się z poważną kontuzją kolana, ale jest już bliski powrotu do pełnej sprawności. João Palhinha nadal potrzebuje czasu na rekonwalescencję, podczas gdy Tarek Buchmann, po 16 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzjami, zbliża się do powrotu na boisko. Obecnie sytuacja kadrowa ulega poprawie. Oprócz wspomnianych wcześniej zawodników, do treningów powrócili Jamal Musiala i Aleksandar Pavlović, co powinno dodatkowo wzmocnić zespół w nadchodzących meczach.
Co typuję w tym spotkaniu?
Nikt nie będzie zaskoczony, jeśli powiem, że Bayern Monachium jest zdecydowanym faworytem tego spotkania. Typuję ich wygraną oraz to, że w meczu padnie powyżej 1.5 gola. Bawarczycy są w doskonałej formie, co potwierdza ich seria zwycięstw, a dominujący styl gry sprawia, że rywale mają niewielkie szanse na nawiązanie równorzędnej walki. Z kolei Feyenoord wciąż gra bardzo nierówno i nie potrafi regularnie pokonywać nawet rywali z rodzimej Eredivisie. W starciu z tak silnym przeciwnikiem, jak Bayern, trudno oczekiwać, że uda im się zatrzymać ofensywną machinę Niemców. Dla Bayernu ten mecz ma ogromne znaczenie – wygrana przybliży ich do bezpośredniego awansu do 1/8 finału, co pozwoli im zachować przewagę nad konkurencją w grupie. Możemy spodziewać się pełnej kontroli ze strony mistrzów Niemiec, którzy swoją dominację podkreślają nie tylko wynikami, ale również stylem gry. Życzę powodzenia i zachęcam również do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: MB Media Solutions / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze