Czy Monte zaskoczy Faze? Gramy kupon z kursem 2.24!
Rozpoczynamy faze pucharową ESL Pro League, w której mamy kilka ciekawych zestawień już na początku. Pierwsze spotkania odbędą się bez publiczności, co jest ułatwieniem dla słabszych ekip. Kto wygra pierwsze spotkania?
BIG – G2
BIG zaprezentowało się naprawdę dobrze podczas fazy grupowej ESL Pro League i awansowali do dalszej fazy. Pierwsze spotkanie wygrane z BOSS, ale w bardzo słabym stylu. Obie mapy były bardzo bliskie, ostatecznie wygrane, ale to rywale nie wykorzystali okazji do domknięcia mapy Ancient. Boss wygrało jedynie jedną mapę podczas turnieju i byli zdecydowanie słabszą ekipą od reszty. Spotkanie z Navi to przede wszystkim bardzo dobra gra na Anubisie. Potem jednak nie mieli już żadnych szans i wygrali zaledwie 10 rund łącznie na Nuke i Ancient. Widać było różnicę poziomów między tymi ekipami, od razu po rozpoczęciu drugiej mapy. Mecz z Perą był dość dziwny, bo obie ekipy zdominowały mapy swojego wyboru. Pera wygrała do 4 Anubis, na którym BIG potrafiło wygrać z Navi. Następnie BIG pewnie wygrał Vertigo i powrócili z wyniku 9:5 dla Pery i wygrali Ancienta 13:10. Spotkaniem o awans był mecz z Heroic, który nie zaczął się dla nich zbyt dobrze. Przegrali Nuke do 5 i mieli spore problemy na Vertigo. Mieli już wynik 12:8, ale ostatecznie rywale doprowadzili do dogrywki. Ostatecznie jednak BIG pokonało Heroic na tej mapie i gładko domknęli całe spotkanie na Ancient. Podczas tego turieju najlepiej prezentuje się Krimbo z ratingiem 1.21 i w jakiś stopniu warto wyróżnić Syrsyona, bo gdyby nie słabszy mecz na Perę to spisywał się naprawdę solidnie. W rundach pistoletowych BIG prezentowało się po prostu słabo. Wygrali 9 z 22 rund pistoletowych, wygrali 2 razy force i 2 razy dali się przełamać. W spotkaniach z BOSS czy Perą, to co przechylało szalę na ich korzyść to rundy clutch. Z Perą wygrali aż 7 takich rund, a z BOSS 6. Dla porównania Pera wygrała 0, a BOSS 4. W ostatnich latach G2 było bardzo niewygodnym rywalem dla BIG, które nie wygrało nawet jednej mapy w ostatnich czterech spotkaniach. Oczywiście były to mecze nawet z 2022, ale aż czterech graczy G2 i aż trzech graczy BIG grało w tych spotkaniach.
ajdjasdnjandsjkandjkansdkjandkanlkdsnjladasd
G2 zaprezentowało się bardzo słabo w pierwszej fazie ESL Pro League. Mieli ogromne problemy na drużyny, z którymi teoretycznie powinni sobie po prostu zdecydowanie lepiej poradzić. Trzeba jednak zaznaczyć, że forma M80 nie była przypadkiem i zagrali bardzo dobry turnieju. G2 początkowo wygrało na Tyloo i to jest mecz bez większej historii. Drużyna lepsza wygrała, chociaż na mapie Inferno mieli sporo problemów pod koniec spotkania. Następnie mecz z Mongolz nieco zweryfikował formę ekipy Niko, bo G2 wygrało zaledwie 11 rund na przestrzeni dwóch map. Pewnego rodzaju usprawiedliwieniem może być to, że przegrali wszystkie rundy pistoletowe i rywal aż 6 razy wygrywał rundy clutch. Następnie mecz z M80, w którym zagrali tragicznie na Ancient i przegrali go do 2. Następne dwie mapy były bardzo zacięte, ale ostatecznie M80 triumfowało wynikiem 2:1. Mecz z Falcons był ostatnią szansą na utrzymanie w turnieju i G2 zaczęło to spotkanie bardzo słabo, bo przegrali Vertigo i w sposób bolesny. Przegrywali wynikiem 7:0, ale udało im się doprowadzić do wyniku 12:10 dla G2. Ostatecznie jednak przegrali po dogrywce. Tutaj warto się na chwilę zatrzymać i zaznaczyć, że od tego momentu G2 prezentowało się zdecydowanie lepiej. Nie wiem, czy jest to kwestia map, rywali czy przypadku. Od tamtej porażki na Vertigo, mieliśmy okazję zobaczyć G2 w zdecydowanie lepszej formie. Wygrali dwie następne mapy bardzo pewnie, a Falcons zdobyło jedynie 8 rund łącznie na obu mapach. Spotkanie z M80 to coś, czego g2 potrzebowało, żeby się zrewanżować i odbudować pewność siebie. Ancient był niezwykle zacięty, ale ostatecznie G2 udało się tę mapę wygrać. Warto zaznaczyć, że byli gorszą ekipą na tej mapie, ale wygrywali rundy wynikające z ogromnej klasy swoich graczy. Niko, po bardzo słabej grze przez większość mapy, w dogrywce pokazał się z najlepszej możliwej strony. Wygrał G2, aż 2 rundy z rzędu zdobywając 9 eliminacji. G2 w rundach pistoletowych nie prezentowało się tak źle, ale mecz z Mongolz mocno wpłynął na statystyki. Łącznie wygrali 13 z 24 rund pistoletowych, 3 razy dali się przełamać i dwa razy wygrali force.
Przewidywane mapy:
BIG ban Mirage
G2 ban Vertigo
BIG pick Ancient
G2 pick Inferno
BIG ban Nuke
G2 ban Overpass
Anubis was left over
Typ: G2 wygra mecz. Mimo sporej liczby problemów w fazie grupowej uważam, że, będą teraz w dużo lepszej dyspozycji. Pod koniec fazy grupowej prezentowali się zdecydowanie i lepiej i sądzę, że utrzymają tę dyspozycję w starciu z BIG.
Kupon gramy z bukmacherem STS, który ma w ofercie naprawdę ciekawe formy promocji. Sprawdź kod promocyjny sts i przekonaj się sam. Analizy z esportu znajdziesz w zakładce typy na esport.
Faze – Monte
Faze przedstawię zdecydowanie krócej, niż w przypadku poprzednich drużyn, bo schemat w ich wypadku jest bardzo podobny. W fazie grupowej, zaprezentowali się solidnie i przegrali jedynie spotkanie na Astralis. Szczerze mówiąc, było to do przewidzenia, bo Faze w fazie grupowej nie prezentuje się tak dobrze, jak na scenie. Mimo że jeszcze w spotkaniu z Monte nie będzie publiczności, to powinniśmy zobaczyć jeszcze lepsze Faze niż ostatnio. Podczas fazy grupowej pokonali Imperial, Virtus Pro i Eternal Fire. Przegrali jedynie Anubisa w spotkaniu z Eternal, a poza tym wygrali 6 map. Faze mierzyło się z bardzo wymagającymi rywalami, ale w każdym meczu zaprezentowali bardzo dobry poziom. Nawet w spotkaniu z Astralis mogliśmy zobaczyć bardzo zacięte spotkanie, w którym Faze nie wykorzystało swoich możliwości. Najlepiej podczas tego turnieju zaprezentował się Broky, który zdobył rating 1.23. To, co może martwić to słaba forma Ropza, który już kolejny turniej nie pokazuje swojej najlepszej dyspozycji. W rundach pistoletowych prezentowali się bardzo solidnie, patrząc na to, z jakimi rywalami się mierzyli. W spotkaniu z Imperial wygrali wszystkie rundy pistoletowe, co mocno polepszyło ogólną statystykę, ale mimo tego byli w tym aspekcie bardzo dobrzy. Wygrali 11 z 18 rund pistoletowych, do tego 2 rundy force oraz raz zostali przełamani. W spotkaniu z Monte, mają bardzo dużo argumentów, które mogą zadecydować o ich zwycięstwie, a do tego samo Monte nie jest jeszcze gotową do rywalizacji o trofea drużyną.
Monte w większości spotkań grało bardzo bliskie mapy i ciężko powiedzieć, czy to jest dobry, czy zły znak. Chociażby pierwsze spotkanie z Forze, które wygrali wynikiem 2:0, gdzie wygrali Nuke wynikiem 13:11 i Mirage wynikiem 19:17. Warto zaznaczyć, że Mirage to najlepsza mapa Monte, a dla Forze była to raczej jedna z najgorszych map, a do tego grali przecież z dwoma graczami w zastępstwie. W meczu z Liquid powinni wygrać przynajmniej jedną mapę, ale ostatecznie przegrali Ancienta po dogrywce i Mirage wynikiem 13:11. Do tej pory prezentowali się solidnie, ale przyszło spotkanie z Ence. Tam zobaczyliśmy chyba najgorszą możliwą wersję Monte. Na mapie Nuke byli bezradni, wylewała się frustracja z Woro, popełniali proste błędy i byli zdecydowanie słabsi. Ostatecznie pierwszą mapę przegrali wynikiem 13:3. Na Vertigo wydawało się, że rolę się odwrócą. Monte wygrało pierwszą połowę wynikiem 9:3, ale ostatecznie przegrali mapę swojego wyboru wynikiem 13:10. W tym wszystkim widać było dużo frustraci i bezradności. Rewanż z Forze był jeszcze bardziej zacięty niż pierwsze spotkanie między tymi ekipami. Ostatecznie na mapie Ancient, Monte wygrało 16:12 po dogrywce. Byli zdecydowanie lepszą ekipą na trzeciej mapie, ale mimo to wynik był bardzo bliski. Z Furią po raz kolejny było bliskie spotkanie, zakończone w miarę gładkim zwycięstwem na mapie Vertigo. Sporym problemem Monte, jest to, że przegrali mapę Mirage już 3 razy z rzędu. Ciężko będzie rywalizować z Faze bez pewnej mapy pierwszego wyboru. W rundach pistoletowych prezentowali się nieźle, bo wygrali 13 z 24 rund pistoletowych, 2 razy wygrali rundy force i trzykrotnie dali się przełamać.
Przewidywane mapy:
Monte ban Inferno
Faze ban Anubis
Monte pick Vertigo
Faze pick Nuke
Monte ban Overpass
Faze ban Ancient
Mirage was left over
Typ: Faze wygra mecz 2:0. Zdecydowany faworyt i po prostu lepsza drużyna. Monte nie ma za bardzo mapy, na której byliby zdecydowanie lepsi od rywala, a do tego dochodzi aspekt posiadania dwóch debiutantów. Nie sądzę by byli w stanie rywalizować na równym poziomie z Faze.
Analizy z innych dyscyplin znajdziesz w zakładce typy dnia.
Fot.Pressfocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze