Czy Lech utrzyma tempo i zostanie w grze o tytuł? Gramy o 209 PLN!

W niedzielę Radomiak Radom spróbuje zatrzymać rozpędzony Lech Poznań w meczu 30. kolejki Ekstraklasy. Stawką tego starcia są niezwykle cenne punkty zarówno w kontekście walki o utrzymanie, jak i mistrzowski tytuł. Zapraszam do lektury!
Radomiak Radom vs Lech Poznań
Skorzystaj z oferty powitalnej STS, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Radomiak Radom cały czas nie może być pewny utrzymania w Ekstraklasie. Choć na pierwszy rzut oka sytuacja „Zielonych” wygląda stosunkowo bezpiecznie – mają 35 punktów i osiem oczek przewagi nad strefą spadkową – to przy pięciu kolejkach do końca sezonu niczego nie można być pewnym. Tasowania w dolnej części tabeli są ogromne, a doświadczenie pokazuje, że 35 punktów nie zawsze wystarczało, by utrzymać się w elicie. W tak wyrównanym sezonie każdy mecz może zmienić układ sił, a Radomiak nie może sobie pozwolić na zlekceważenie żadnego rywala.
W ostatnim meczu Radomiak był bardzo blisko przełamania serii bez wygranej. W spotkaniu z Puszczą Niepołomice prowadzili już 2:1 i wydawało się, że zgarną cenne trzy punkty. Niestety, w doliczonym czasie gry stracili gola i mecz zakończył się remisem 2:2. Samo spotkanie było dość wyrównane, ale Radomiak pokazał, że potrafi grać ofensywnie i stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Zabrakło jednak koncentracji w końcówce – coś, co w tej fazie sezonu może kosztować bardzo wiele.
Problemem pozostaje gra w defensywie. Radomiak w całym sezonie stracił już 45 bramek, a ich linia obrony nie potrafi zachować czystego konta od 15 ligowych spotkań z rzędu. Tak długa seria bez „zera z tyłu” jest niepokojąca i sprawia, że nawet w dobrych meczach zawsze istnieje ryzyko, że stracą punkty przez prosty błąd w tyłach. Pewnym pozytywem dla Radomiaka są występy na własnym stadionie. W ostatnich pięciu meczach domowych przegrali tylko raz, pokazując, że przy wsparciu swoich kibiców są w stanie walczyć z wieloma zespołami jak równy z równym. Jednak w ogólnym rozrachunku 19 punktów to wynik daleki od ideału.
Lech Poznań w ostatnich tygodniach złapał świetną formę i ponownie włączył się do walki o mistrzostwo Polski. „Kolejorz” wygrał trzy mecze z rzędu w Ekstraklasie, pokonując kolejno Koronę Kielce, Motor Lublin oraz Cracovię, i dzięki temu zrównał się punktami z liderującym Rakowem Częstochowa. Choć sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana, to poznaniacy wiedzą, że aby zdobyć tytuł, muszą wyprzedzić Raków, ponieważ w bezpośrednich starciach mają gorszy bilans. Marginesu błędu praktycznie nie ma, a każdy kolejny mecz będzie dla Lecha jak finał.
Forma ofensywy jest jednym z kluczowych atutów Lecha. Zespół z Poznania jest obecnie najskuteczniejszy w całej lidze — ma na koncie aż 54 zdobyte gole. Szczególnie imponująco wygląda statystyka trafień w pierwszych połowach – w ośmiu ostatnich spotkaniach ligowych Lech za każdym razem trafiał do siatki przed przerwą. O sile ataku stanowią nie tylko Mikael Ishak, który notuje serię czterech meczów z rzędu ze zdobytym golem, ale także Afonso Sousa, który regularnie dokłada swoje liczby.
Nie wszystko jednak funkcjonuje idealnie. Lech ma spore problemy na wyjazdach — wygrał tylko dwa z ostatnich ośmiu meczów poza własnym stadionem, co w kontekście walki o tytuł może być problematyczne. Szczególnie bolesne były porażki w Gdańsku oraz w Białymstoku, które mocno nadszarpnęły wówczas morale zespołu.
Co typuję w tym spotkaniu?
Bukmacherzy wcale nie są pewni zwycięstwa Kolejorza. Kurs na wygraną Lecha oscyluje wokół 2.02, co sugeruje, że nie jest to w ich oczach całkowicie oczywisty faworyt. Właśnie w tej niepewności widzę szansę – moim zdaniem Lech wygra to spotkanie, a dodatkowo w meczu padnie powyżej 1.5 gola. Już tłumaczę dlaczego. Po pierwsze, cała czołówka Ekstraklasy – Raków, Legia i Pogoń – wygrała swoje mecze w tej kolejce. Lech, jeśli realnie myśli o mistrzostwie, wie, że nie ma marginesu błędu i musi w Radomiu zdobyć komplet punktów. Presja wyniku jest ogromna, ale forma poznaniaków sprzyja — trzy zwycięstwa z rzędu, dobra skuteczność, a do tego pewność siebie po zmniejszeniu dystansu do lidera. Radomiak z kolei od trzech spotkań nie potrafi wygrać. Jeśli spojrzymy na bezpośrednie starcia, przewaga Lecha jest wyraźna. Radomiak nie wygrał żadnego z ostatnich spotkań z Kolejorzem, a w każdym z trzech ostatnich meczów tych drużyn Radomiak tracił dokładnie dwa gole. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: konrad1922 Ziemiański / Alamy Stock Photo
(0) Komentarze