Czy Lech przełamie cypryjską klątwę? Miksujemy LM i LE i gramy o 248 PLN!
Za nami pierwsze trzy starcia ostatniej, czwartej rundy eliminacji do Ligi Mistrzów. W przypadku LM wracamy do rywalizacji w dwumeczach, a więc czekać nas będą jeszcze rewanże. Dziś biorę pod lupę bardzo ciekawe spotkanie Modle z Ferencváros. Zanim jednak do niego przejdziemy, zajmę się dzisiejszym starciem Lecha z Apollonem Limassol, rozgrywanym w ramach trzeciej rundy eliminacji do Ligi Europy. Czy Kolejorzowi uda się przełamać złą passę występów z ekipami z Cypru, czy może podzieli on los Wisły, Jagi i Legii? Przekonamy się już wieczorem. Zapraszam do analizy i życzę przyjemnej lektury.
Załóż konto z kodem: 400PLN, aby otrzymać:
200 PLN bez ryzyka i 200 PLN w sklepie gracza
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Apollon Limassol vs Lech Poznań
Pierwszym analizowanym dziś przeze mnie spotkaniem będzie wyjazdowe starcie Lecha Poznań z Apollonem Limassol. Oba zespoły marzą, by powrócić do Ligi Europy, bowiem gospodarze po raz ostatni w fazie grupowej tych rozgrywek znaleźli się w sezonie 2018/19, a Lech trzy lata wcześniej, w edycji 2015/16. Będzie to pierwsze spotkanie tychże drużyn. Apollon ma jednak doświadczenie w rywalizacji z polskimi ekipami, grał bowiem z Legią w fazie grupowej LE 2013/14. Wówczas Legioniści zwyciężyli 2-0 w Limassolu, a Cypryjczycy wygrali 1-0 w Warszawie. Dzisiejszy mecz obędzie się na Tsirion Stadium o godzinie 18:00.
Zespół Apollonu w momencie przerwania piłkarskich rozgrywek na Cyprze zajmował czwartą pozycję w tabeli tamtejszej ekstraklasy, czyli ostatnią, która premiowana była grą w europejskich pucharach w kolejnym sezonie. W związku z tym zameldował się w eliminacjach do Europa League ósmy rok z rzędu. W pierwszej rundzie pokonał on gruzińskie Saburtalo Tbilisi 5-1, a w kolejnej fazie zwyciężył 1-0 z greckim OFI w Heraklionie. W bieżącej kampanii ligowej podopieczni Sofronisa Avgoustiego spisują się na ten moment najlepiej z całej stawki, bowiem po czterech kolejkach są liderami tabeli z dorobkiem dziesięciu punktów i bilansem bramkowym 11-2. Jest to ekipa grająca raczej wyważony futbol, bazująca bardziej na zabezpieczaniu swojej bramki, aniżeli na wysokim posiadaniu piłki i naciskaniu rywala. Nie przeszkadza jej to jednak strzelać sporej ilości bramek zarówno na krajowym podwórku, jak i na arenie europejskiej.
Kolejorz, póki co nie radzi sobie najlepiej w rozgrywkach naszej rodzimej Ekstraklasy. Odniesione w miniony weekend zwycięstwo 1-0 w derbowym starciu z Wartą było pierwszym kompletem punktów Lecha w tym sezonie ligowym, bowiem wcześniej zanotował on porażkę z Zagłębiem (1-2 na wyjeździe) oraz dwa remisy: 2-2 z Wisłą Płock (u siebie) oraz 3-3 ze Śląskiem (w delegacji). W eliminacjach do Ligi Europy ekipa prowadzona przez Dariusza Żurawia pokazała się jednak z bardzo dobrej strony, w pierwszej rundzie gładko pokonując łotewską Valmerię 3-0 oraz zwyciężając identycznym stosunkiem ze szwedzkim Hammarby. Lech ma sporo mocy z przodu, a stanowią o niej przede wszystkim sprowadzony latem szwedzki snajper, Mikael Ishak oraz Dani Ramirez. Problemy pojawiają się jednak w defensywie, o czym świadczy chociażby siedem straconych bramek w pierwszych trzech meczach w Ekstraklasie oraz jeden stracony gol w meczu z Odrą Opole w Pucharze Polski.
Co typuję?
Nieznacznymi faworytami tego pojedynku są gospodarze. Apollon od lat występuje w europejskich pucharach, więc zna smak rywalizacji na wysokim europejskim poziomie. Lech również rok w rok melduje się w eliminacjach do Europa League, a zatem trudno upatrywać przewagi w tym względzie po którejkolwiek ze stron. Fakt, iż mecz rozgrywany będzie na Cyprze, również ma nieco mniejsze znaczenie niż zwykle, z uwagi na brak kibiców na trybunach. Prawdę mówiąc, ciężko mi tutaj prognozować jak może przebiegać to spotkanie, więc zwyczajnie pójdę za swoim przeczuciem. Podpowiada mi ono, że Lech ma szansę dziś na korzystny rezultat i typując, skłonię się właśnie w jego stronę. Tak, jak wspominałem, Kolejorz ma spory potencjał ofensywny, więc jeżeli zagra solidnie w obronie, to będzie w stanie zdominować rywala i wywieźć z Tsirion Stadium korzystny rezultat. Dla chcących bardziej zaryzykować mogę zaproponować typ na awans Lecha, ja zagram natomiast nieco bezpieczniej i zagram „podpórkę”, czyli zwycięstwo Lecha lub ewentualną dogrywkę.
Typ: X2 (Lech wygra lub remis)
Kurs: 1,54
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Molde FK vs Ferencvárosi TC
Drugim branym dziś przeze mnie na tapet zdarzeniem będzie odbywające się o 21:00 na Aker Stadium w Molde starcie mistrza Norwegii z mistrzem Węgier. Dla obu ekip będzie to okazja na zameldowanie się w fazie grupowej Ligi Mistrzów po raz pierwszy w tym milenium, więc presja po obu stronach z pewnością będzie bardzo wysoka. Zespoły te nie miały jeszcze okazji ze sobą grać, a zatem będzie to ich pierwsze starcie w historii.
Mistrzowie Norwegii stają przed szansą awansu do fazy grupowej Champions League po raz pierwszy od sezonu 1999/00, kiedy to zajęli ostatnie miejsce w swojej grupie. Od tamtego czasu bezskutecznie próbują powtórzyć tamto osiągnięcie, dochodząc najwyżej do trzeciej rundy eliminacji. W bieżącej kampanii podopieczni Erlinga Moe pokonywali kolejno: fińskie KuPS (5-0), słoweńskie Celje (2-1) oraz Karabacha Agdam z Kazachstanu (1-0 po rzutach karnych). W rozgrywkach Eliteserien zajmują na ten moment pozycję wicelidera z czternastoma punktami straty do genialnie spisującej się w tym sezonie ekipy Bodø/Glimt. Niebiesko-biali mają spore problemy z defensywą, bowiem tracą sporo bramek. W ostatnich dwóch ligowych pojedynkach Andreas Linde, bramkarz tej ekipy, wyciągał piłkę z siatki aż pięciokrotnie, przez co Molde przegrało oba mecze: 2-3 z Vikingiem Stavanger oraz 1-2 z Vålerengą.
Zespół ze stolicy Węgier podobnie, jak jej dzisiejszy rywal ma okazję awansować do fazy grupowej Ligi Mistrzów po raz pierwszy od dłuższego czasu. Ostatni występ w Ferencvárosi TC w Champions League to sezon 1995/96. Wówczas klub ten zajął trzecie miejsce w grupie i odpadł z rozgrywek. Jak wyglądała droga ekipy prowadzonej przez ukraińskiego szkoleniowca Serhiy’a Rebrova do dzisiejszego pojedynku? W pierwszej rundzie pokonali oni 2-0 Djurgårdens IF, później zwyciężyli 2-1 z Celticiem, a następnie pokonali 2-1 Dinamo Zagrzeb. Trzeba więc przyznać, że obecność klubu z Budapesztu na tym etapie jest ogromnym zaskoczeniem, bowiem pokonał on po drodze dwie faworyzowane ekipy. Na krajowym podwórku zespół ten rozegrał trzy pojedynki, w których zanotował siedem punktów, niespodziewanie zremisował bowiem z MTK Budapeszt na inaugurację rozgrywek ligowych. Każdy kolejny mecz to już pokaz solidnego, pełnego zaangażowania oraz odważnego futbolu zwieńczonego serią pięciu zwycięstw z kolei.
Co typuję?
Według bukmacherów delikatnymi faworytami tego pojedynku są gospodarze. Fakt, mają oni nieco większy potencjał na papierze, jednak ekipa z Węgier pokonała już dwóch faworyzowanych, w dodatku lepszych niż Molde, więc na pewno nie należy stawiać na niej krzyżyka. Gospodarze mają problemy z defensywą i ostatnio nie są w najlepszej formie, więc jestem zdania, że jeżeli goście pokażą takie serce do walki i zaangażowanie takie jak w poprzednich rundach, to stać ich będzie na strzelenie dziś bramki. Jeżeli chodzi o ekipę Erlinga Moe, to również jestem zdania, że strzeli ona dziś gola, ponieważ na papierze jest drużyną lepszą i z pewnością będzie chciała to udowodnić, próbując wypracować sobie przewagę przed rewanżem i zatrzeć ostatnie ligowe niepowodzenia. Dla obu zespołów będzie to bardzo ważne spotkanie, ponieważ jego stawka jest bardzo wysoka i w teorii skutkować to powinno dość defensywnym meczem. Ja jednak jestem zdania, że obejrzymy dziś sporo akcji pod obiema bramkami, a ewentualne szybkie trafienie otworzy widowisko. Kurs na gola z obu stron wydaje mi się atrakcyjny, dlatego takim właśnie typem zamykam nasz dzisiejszy kupon.
Typ: BTTS (obie drużyny strzelą gola)
Kurs: 1,83
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze