Czy Kasper Dolberg znów poprowadzi Anderlecht do zwycięstwa? Gramy o 231 PLN!
Dziś wieczorem Anderlecht zmierzy się z Dender w Jupiler Pro League, a Kuwejt podejmie Katar w Pucharze Państw Zatoki Perskiej. W Brukseli gospodarze są zdecydowanym faworytem, natomiast w meczu Kuwejtu z Katarem emocje gwarantowane – gospodarze są rozpędzeni, a Katar walczy o przetrwanie w turnieju. Zapraszam do lektury!
OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO
Akcja specjalna: 198 zł
Anderlecht vs Dender
Skorzystaj z promocji na STS! Anderlecht w zeszłym sezonie zakończył rozgrywki na drugim miejscu, co było sporym osiągnięciem, zwłaszcza po rozczarowującym sezonie 2022/2023, który zakończyli na 11. pozycji. W bieżącej kampanii radzą sobie solidnie, choć bez większych fajerwerków. Po 19 kolejkach mają na koncie 33 punkty, co oznacza 9-punktową stratę do lidera. Warto jednak zauważyć, że Anderlecht ma jeden mecz zaległy, co sprawia, że dzisiejsze zwycięstwo jest dla nich szczególnie istotne.
Poza ligą, klub rywalizuje również w Lidze Konferencji Europy, gdzie prezentuje się przyzwoicie. Po sześciu kolejkach zajmują trzecie miejsce z dorobkiem 14 punktów i wciąż są niepokonani. Wśród ich osiągnięć można wymienić wyjazdową wygraną z Realem Sociedad oraz remis z FC Porto, co świadczy o ich zdolności do rywalizacji z silnymi przeciwnikami.
W tym sezonie Anderlecht postawił na wzmocnienia oparte głównie na wypożyczeniach i wolnych transferach. Do zespołu dołączyli interesujący zawodnicy, którzy mają potencjał, ale nie mogli liczyć na regularną grę w swoich poprzednich klubach. Przykładem takiego ruchu jest Leander Dendoncker, który odgrywa kluczową rolę w środku pola i stanowi o sile pomocy Anderlechtu.
Dender to beniaminek Jupiler Pro League, który w zeszłym sezonie awansował z drugiego miejsca. Przez długi czas prowadzili w tabeli, jednak seria słabszych występów w końcówce rozgrywek spowodowała, że na finiszu stracili tytuł mistrzowski na rzecz Beerschotu. Tym samym wrócili do najwyższej klasy rozgrywkowej po 15 latach, w trakcie których zdarzyło im się nawet spaść do trzeciej ligi. Wejście w nowy sezon mieli znakomite – zremisowali z Royale Union SG i pokonali Gent, czym wyraźnie zaznaczyli swoją obecność w elicie. W kolejnych tygodniach również potrafili regularnie punktować. Ostatnie tygodnie to jednak seria remisów i porażek, a szczególnie słabo prezentują się na własnym stadionie. Po 10 kolejkach zdobyli u siebie jedynie 12 punktów, co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze.
Ogólnie jednak, jak na beniaminka, ich dorobek wygląda całkiem solidnie – zajmują 10. miejsce i mają na koncie dwa razy więcej punktów niż ich „koledzy” z Beerschotu. Taki rezultat pokazuje, że klub jest dobrze zarządzany i ma realne szanse uniknąć baraży o utrzymanie. Jest to tym większym osiągnięciem, że od zeszłego sezonu aż cztery zespoły w Jupiler Pro League są zagrożone spadkiem.
Co typuję w tym spotkaniu?
Bukmacherzy wyraźnie wskazują gospodarzy jako faworytów tego spotkania. Podobnie widzę ten mecz i typuję, że Anderlecht wygra pierwszą połowę lub cały mecz. Do zeszłego tygodnia mieli imponującą serię 11 meczów bez porażki, którą zakończył jedynie fenomenalny Genk. Na własnym stadionie Anderlecht prezentuje się w tym sezonie znakomicie – przegrali tylko jedno spotkanie, właśnie z Genkiem, a poza tym zanotowali 4 remisy i aż 9 zwycięstw. Dodatkowym atutem gospodarzy jest Kasper Dolberg, który jest w fenomenalnej formie i zgromadził już 18 trafień w bieżącej kampanii. Wszystko to sprawia, że Anderlecht wydaje się być pewnym kandydatem do zwycięstwa w dzisiejszym meczu.
Kuwejt vs Katar
Po dwudniowej przerwie wracają rozgrywki Pucharu Państw Zatokowych. Dziś kończą się zmagania w grupie A, która przyniosła wiele zaskakujących rezultatów. Faworyzowane reprezentacje Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich zajmują kolejno 4. i 3. miejsce, podczas gdy liderem grupy jest Oman, który przed turniejem był skazywany na pożarcie.
Jeśli czytaliście moje wcześniejsze analizy, wiecie, że od początku podkreślałem, by nie lekceważyć Kuwejtu, mimo ich mieszanych wyników przed Arabian Gulf Cup. Po dwóch kolejkach Kuwejt zgromadził 4 punkty, a co ważniejsze, Juan Antonio Pizzi odniósł swoje pierwsze zwycięstwo z reprezentacją. I to jakie! Pokonali ZEA, prezentując ofensywny styl gry i nie oddając całkowicie inicjatywy rywalowi. Kluczowym momentem meczu była czerwona kartka dla Kouadio, którą Kuwejt znakomicie wykorzystał, strzelając gola zaledwie dwie minuty później.
Natomiast Katar zdecydowanie rozczarowuje. Jeśli porażka z ZEA mogłaby być akceptowalna, a remis cieszył, to klęska z Omanem jest druzgocąca. To trudny okres dla reprezentacji, która wraz z rozpoczęciem turnieju przeszła pod wodzę Luisa Garcii, mającego poprawić formę zespołu po nieudanych tygodniach pod Titinem Marquezem. Co ciekawe, w kadrze Kataru nie brakuje zawodników w znakomitej formie, jak choćby Akram Afif. Gwiazdor Al-Sadd w poprzednim sezonie zanotował kosmiczne liczby – 26 bramek i 11 asyst w 22 meczach – ale jego potencjał w reprezentacji pozostaje na razie niewykorzystany.
Co typuję w tym spotkaniu?
Bukmacherzy naturalnie wskazują Katar jako faworyta, ale uważam, że to dość odważne stwierdzenie. Kuwejt jest rozpędzony, pełen pozytywnej energii po ostatnich meczach i dodatkowo ma atut gry na własnym stadionie. Z kolei Katar znajduje się pod ogromną presją – aby myśleć o awansie, musi wygrać różnicą co najmniej dwóch bramek. Zapowiada się zacięte spotkanie, w którym bramki powinny paść po obu stronach. Dlatego typuję BTTS. Tak jak wielokrotnie wspominałem podczas tego turnieju, bramek tutaj nie brakuje, a zespoły nie boją się rywalizować ofensywnie. W dotychczasowych 8 meczach padło aż 28 goli, i myślę, że dzisiejsze starcie dostarczy nam kolejnych emocji i trafień.
FOT: dpa picture alliance / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze