Czy gospodarze w końcu przełamią passę porażek? Gramy o 226 PLN!
Dziś wieczorem czeka nas emocjonujące zakończenie koszykarskiej 10. kolejki niemieckiej Bundesligi (BBL) oraz kluczowe starcie w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. O godzinie 20:00 w BBL Gottingen podejmie u siebie Bamberg w meczu, który zamyka tę serię gier. Oba zespoły walczą o przełamanie swoich problemów, co zapowiada ciekawe widowisko. Równolegle na azjatyckich parkietach Al-Nassr zmierzy się z Al-Sadd w spotkaniu grupowym Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Na boisku w Rijadzie zobaczymy dwie drużyny aspirujące do awansu, a rywalizacja pomiędzy saudyjskim faworytem a ambitnymi Katarczykami zapowiada się niezwykle interesująco. Zapraszam do lektury!
Gottingen vs Bamberg Baskets
Skorzystaj z kodu promocyjnego w Betclic! Göttingen w tym sezonie BBL znajduje się w ogromnym kryzysie – po 7 kolejkach zajmują ostatnie miejsce w tabeli i wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo. Ich gra opiera się na dużej liczbie oddawanych rzutów – średnio aż 65,3 na mecz – jednak skuteczność pozostawia wiele do życzenia, wynosząc zaledwie 40%.
Podobnie wygląda sytuacja z próbami rzutów za trzy – oddają ich średnio 26 w każdym spotkaniu, ale efektywność w tym elemencie nie wystarcza, by odwracać losy spotkań. Na uwagę zasługują ofensywne zbiórki, w których potrafią dominować, przedłużając swoje akcje. Niestety, defensywa jest ich największym problemem – szczególnie jeśli chodzi o zbiórki, gdzie pozwalają rywalom na zbyt wiele pod koszem. Dodatkowo, mimo że potrafią wymuszać straty i uruchamiać kontrataki, mają problemy z blokowaniem rywali, co często prowadzi do łatwych punktów przeciwników. Göttingen czeka trudne zadanie, by wydostać się z dna tabeli i poprawić swoje wyniki.
Bamberg w obecnym sezonie BBL wyraźnie rozczarowuje. Po siedmiu kolejkach zajmują 15. miejsce w tabeli z bilansem 2 zwycięstw i 5 porażek, co jest dużym krokiem wstecz w porównaniu do poprzednich rozgrywek. W zeszłym sezonie drużyna otarła się o fazę play-off, kończąc na 11. pozycji, co dawało nadzieję na poprawę w obecnych rozgrywkach.
Jednym z największych problemów Bambergu jest ich gra na tablicach. Mimo że dominują w zbiórkach ofensywnych, co pozwala im na ponawianie akcji, w defensywie pozostawiają rywalom zbyt wiele miejsca. Brak skuteczności w zabezpieczaniu własnej tablicy prowadzi do licznych drugich szans dla przeciwników, co znacząco obniża ich szanse na wygrywanie spotkań. W ofensywie drużyna opiera się głównie na indywidualnych akcjach, co utrudnia budowanie płynnych ataków. Również defensywa nie stoi na odpowiednim poziomie – rotacje są powolne, a krycie rywali często niedokładne.
Zupełnie inaczej wygląda ich postawa w ENBL, gdzie widać większe zaangażowanie. Po czterech rozegranych meczach mają na koncie trzy zwycięstwa i wciąż liczą się w walce o awans. Aby jednak poprawić swoją pozycję w BBL, konieczna będzie poprawa zarówno w organizacji gry, jak i konsekwencji na obu tablicach.
Co typuję w tym spotkaniu?
Bukmacherzy zdecydowanie faworyzują przed tym meczem Bamberg Baskets, ale ja nie lekceważyłbym gospodarzy, zwłaszcza że grają na własnym boisku. Göttingen z pewnością będzie bardzo zależało na przełamaniu, tym bardziej że w tym sezonie potrafili już zaskoczyć, pokonując u siebie Würzburg w Pucharze Niemiec. Bamberg ma wyraźne problemy w meczach wyjazdowych, co pokazuje ich obecna seria czterech porażek poza własną halą. Ogólnie ich passa bez zwycięstwa wynosi trzy spotkania, co dodatkowo obciąża ich psychicznie. Göttingen, choć w lidze nie wygrało jeszcze meczu, na pewno nie odpuści łatwo tego starcia, zwłaszcza przed własną publicznością. Biorąc to pod uwagę, moim zdaniem typ na Göttingen z handicapem +12.5 wydaje się rozsądnym wyborem. Gospodarze mogą sprawić więcej problemów, niż wskazywałyby na to kursy bukmacherskie.
Al Nassr Ruyadh vs Al-Sadd
Al-Nassr w tym sezonie radzi sobie solidnie, choć nie obyło się bez turbulencji. Latem zespół wzmocniły dwa kluczowe transfery: Mohamed Simakan z RB Lipsk, który ustabilizował defensywę, oraz Angelo z Chelsea, który wniósł nową jakość i polot w grze ofensywnej. W trakcie sezonu doszło jednak do zmiany na ławce trenerskiej. Luis Castro został zwolniony, a jego miejsce zajął Stefano Pioli. Od tego momentu drużyna prezentuje się znacznie lepiej, choć nie obyło się bez wpadek. Jedną z nich było odpadnięcie z Pucharu Króla na etapie 1/8 finału po zaciętym meczu z Al-Taawon, zakończonym porażką 0:1.
Pod panowaniem Włocha Al-Nassr zanotowało 11 zwycięstw, 2 porażki i 2 remisy, w tym bardzo cenny punkt wywalczony w starciu z niepokonanym w tym sezonie Al-Hilal, które rozgrywa fenomenalne zawody. Liderem drużyny pozostaje kapitan Cristiano Ronaldo, ale warto podkreślić również istotny wkład Andersona Taliski, który regularnie trafia do siatki rywali. W Azjatyckiej Lidze Mistrzów Al-Nassr zajmuje obecnie 3. miejsce w swojej grupie z bilansem 4 zwycięstw i 1 remisu. Dzięki temu mają duże szanse na awans do fazy pucharowej, co pozostaje jednym z głównych celów zespołu w tym sezonie.
Al-Sadd w obecnym sezonie prezentuje się jako jedna z czołowych drużyn ligi katarskiej, zajmując 2. miejsce z czterema punktami straty do lidera. W przerwie transferowej doszło do kilku istotnych zmian kadrowych. Klub opuścił Ekwadorczyk Gonzalo Plata, który po zaledwie jednym sezonie zdecydował się na zmianę otoczenia. Jednak Al-Sadd nie próżnowało i dokonało znaczących wzmocnień.
Do drużyny dołączył Mohamed Camara z AS Monaco, co było niemałym zaskoczeniem, biorąc pod uwagę solidny sezon Malijczyka w Ligue 1. Doświadczenie w obronie wzmocnił Youcef Atal, a ofensywa zyskała nową jakość dzięki sprowadzeniu Rafa Mujiki. Hiszpański napastnik, który w poprzednim sezonie w barwach Las Palmas zdobył 20 goli, błyskawicznie zaaklimatyzował się w nowym zespole. W bieżących rozgrywkach ma już na koncie 8 trafień w 9 meczach. Kolejnym świetnym wzmocnieniem jest Adam Ounas, który po dobrych występach w Lille zdecydował się na transfer do Kataru. Zespół, który budowany jest z dużą rozwagą i przez znakomite transfery, prowadzi Bas Sanchez. To doświadczony szkoleniowiec, były selekcjoner reprezentacji Ekwadoru i Kataru, którego kibice pamiętają z Mistrzostw Świata 2022.
W Azjatyckiej Lidze Mistrzów Al-Sadd zgromadziło 9 punktów dzięki 2 zwycięstwom i 3 remisom. Choć pozostają niepokonani, ich wyniki wskazują na pewne problemy z domykaniem spotkań, co może mieć kluczowe znaczenie w dalszej fazie rozgrywek. Drużyna wygląda jednak na dobrze zbilansowaną i gotową na walkę o najwyższe cele zarówno w lidze, jak i na międzynarodowej scenie.
Co typuję w tym spotkaniu?
Faworytem przed tym meczem jest oczywiście zespół z Arabii Saudyjskiej, ale nie należy lekceważyć gości. Al-Sadd udowodniło już swoją wartość w poprzedniej kolejce, remisując 1:1 z Al-Hilal – drużyną, która w tym sezonie jest w wybitnej formie. Katarczycy pokazali, że tanio skóry nie sprzedadzą, i mogą postawić twarde warunki także w tym starciu. Moim typem na ten mecz jest BTTS, czyli zakład, że obie drużyny zdobędą gola. Gospodarze mają tendencję do tracenia bramek w wyrównanych meczach, a Al-Sadd z pewnością będzie chciało pokazać, że katarska liga również robi postępy. Statystyki również przemawiają za takim rozwiązaniem – w 7 z ostatnich 8 spotkań między tymi zespołami padło BTTS, a jedyny wyjątek miał miejsce w 2011 roku. Biorąc pod uwagę formę obu ekip i ich ambicje, scenariusz, w którym obie drużyny trafiają do siatki, wydaje się bardzo prawdopodobny. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych koszykarskich propozycji na Zagranie.
FOT: Juergen Schwarz / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze