Czy FC Barcelona w końcu obudzi się w meczach ligowych? Gramy La Liga o 240 PLN!
Po wczorajszych meczach Real Madryt umocnił się na pozycji lidera, natomiast Atletico potwierdziło, że w LaLiga złapali drobną zadyszkę po doskonałym okresie. Dziś omówię spotkanie Barcelony, która jeśli chce się liczyć w walce o mistrzostwo, to musi dziś zapunktować. Oprócz tego wziąłem na tapet także ciekawe spotkanie ze środka tabeli. Miłej lektury!
Vallecano – Girona | 14:00
Wczesnym popołudniem przyjrzymy się starciu na linii Madryt – Katalonia, choć nie o tym ze szczytu, o którym większość pewnie pomyśli widząc te rejony geograficzne. Powędrujemy wzrokiem raczej trochę niżej i wylądujemy mniej więcej w środku tabeli, gdzie o byt w jej wyższej lub niższej części zawalczą Rayo Vallecano z Gironą.
Dzisiejsi gopodarze zajmują 12. miejsce w tabeli, choć trzeba przyznać, że zaliczają ostatnio tendencję wzrostową. Brak porażki w ostatnich 5 meczach i 7 punktów pozwalają na coraz śmielsze myślenie o awansie do górnej części stawki. Charakterystyczny w stylu gry Vallecano jest absolutny brak strachu przed żadnym z rywali i ciągły pressing od pierwszego do ostatniego gwizdka. Cały zespół ciężko haruje na sukces, jak i na bramki, bo brak w ich szeregach jednego snajpera, bramki rozkładają się na całą drużynę. Ich zaskakujące i bezkompromisowe, jak na standard posiadanych piłkarzy, podejście do futbolu potrafiło zaskoczyć w tym sezonie Real Madryt, Atletico czy też Villarreal.
Testowi przygotowania fizycznego i gry pod presją zostanie poddana dziś Girona. Pewnikiem jest, że ekipa z Katalonii nie powtórzy sukcesu z poprzedniego sezonu. Krystalizuje się jednak ich obraz jako silnych średniaków ligi, którzy przy odrobinie szczęścia potrafią zagrozić każdemu. Trzymają się 8-ego miejsca, ale przy ewentualnym dzisiejszym zwycięstwie i odrobinie szczęścia w pozostałych meczach mogą wskoczyć na 6-stą lokatę. Niestety równie blisko im to miejsca nr 12, które zaś okupuje dzisiejszy rywal. Mecz dużej wagi – zwycięstwo lub jego brak ustawia stawkę przed kluczową, finałową częścią sezonu
Co obstawiać?
Postawię na to, że w meczu zostanie wykonanych powyżej 8.5 rzutów rożnych. Spodziewam się intensywnego meczu z obu stron. Pressing Rayo może skłonić przeciwników do błędu i ratowania się wybiciem za linię bramkową. Girona natomiast potrafi zagrać piękną piłkę i wykreować sytuacje, których nie ma kto zamknąć z powodu braku rasowego snajpera w składzie. Obie ekipy potrafią wyśrubować statystykę własnych rożnych, jak i w poszczególnych meczach dopuścić do nich rywali. W ostatnich 5-ciu meczach Rayo oglądaliśmy kolejno 9,8,6,13,10 rr, a w takiej samej ilości meczów Girony 9, 11, 9, 10, 6 tych stałych fragmentów. Taką linię znazłem na Superbet i tam też stawiam dzisiejszy kupon. Chcesz spróbować ze mną szczęścia, a nie masz jeszcze konta? Koniecznie załóż je z kodem promocyjnym Superbet.
Zapraszam do zapoznania się także z innymi typami na dziś, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną. Oferujemy także podsumowanie szerokiej oferty legalnych polskich bukmacherów.
Barcelona – Valencia | 21:00
Za Barceloną absolutnie historyczny mecz w Lidze Mistrzów. Początkowy pokaz nieporadności przerodził się w absolutne widowisko i test zarówno dla umiejętności, jak i siły mentalnej. Blaugrana stała się pierwszą drużyną w historii LM, która przegrywała dwoma bramkami do 75. minuty, żeby ostatecznie wygrać mecz. Natomiast Raphinha strzelił bramkę głową spoza pola karnego, co nie zdarzyło się w tych rozgrywkach od 23 lat. To heroiczne zwycięstwo zacementowało pozycję Dumy Katalonii w pierwszej ósemce fazy ligowej i pozwoli im awansować bezpośrednio do 1/8. Niestety te magiczne momenty na europejskiej scenie nie przekładają się na formę w rodzimej lidze.
Barcelona czeka na komplet punktów już od blisko 50 dni, kiedy to po szalonym meczu zmietli Mallorcę wynikiem 5:1. Biorąc tabelę ligową skonstruowaną z ostatnich pięciu meczów, Barcelona zajmuje 18. miejsce, bowiem w tym przedziale kolejkowym zdobyli tylko 5 punktów i mogą się „pochwalić” bilansem bramkowym 9:7. Jest to o tyle zadziwiające, że w międzyczasie bordowi zdeklasowali w Superpucharze świetnie dysponowany Athletic oraz Real Madryt. Czy w końcu znajdą sposób na ligowych średniaków?
Zadanie będą mieli o tyle łatwiejsze, że ciężko nazwać przyjeżdżającą dziś na Estadi Olimpic Valencię ligowym średnakiem. Ten klub z wieloletnią tradycją ugrzązł w pochłaniającym go kryzysie i z roku na rok okupują coraz niższe rejony tabeli. Ten sezon to już absolutne apogeum, bowiem widmo spadku zagląda im w końcu w oczy. Po rozegraniu 20 kolejek mają wyłącznie 16 punktów, bilans bramkowy 19:29. a do bezpiecznej strefy brakuje im 4-ech punktów. Pocieszające natomiast jest, że wyglądają znacznie lepiej w porównaniu do początku sezonu. Na ostatnie 5 spotkań w LL wygrali jedno, zremisowali 3 i przegrali z Realem Madryt, choć w tym meczu zdecydowały minimalne detale. Powstająca z gleby Valencia stanie oko w oko z wygłodniałą zwycięstw w Hiszpanii Barceloną. Przekonamy się która passa zostanie przerwana.
Co obstawiać?
Postawię na gola naszego rodaka Roberta Lewandowskiego. Polak w La Liga jakby się zaciął i mimo że otrzymuje jedną lub dwie setki na mecz, nie potrafi ich wykorzystać. Mbappe zaczął mu dreptać po piętach w wyścigu po pichichi, pora aby Polak się obudził. Myślę, że własny stadion i bardzo słaby rywal sprawi, że Robert w końcu się przełamie. RL9 uwielbia grać przeciwko Valencii, w ostatnich dwóch meczach strzelił im aż 4 gole. Powodzenia!
Pod spodem kupon:
fot. Associated Press / Alamy Stock Photo
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze