Czy czeka nas amerykańsko-meksykański finał Gold Cupu? Kupon na półfinały o 260 PLN

Dziś w nocy rozegrane zostaną półfinałowe starcia złotego Pucharu CONCACAF. O 1:00 naszego czasu zagrają ze sobą USA oraz Gwatemala, zaś trzy godziny później o drugie finałowe miejsce powalczą Meksyk oraz Honduras. Ostatnie dni tego turnieju były pełne niespodzianek. A czy dziś będzie podobnie? Sprawdź, co moim zdaniem warto obstawić. Życzę miłej lektury.
Przy okazji półfinałów Złotego Pucharu warto skorzystać z oferty powitalnej dostępnej z naszym kodem promocyjnym do STS. Jeśli nie masz jeszcze tam konta, załóż je z naszym kodem i odbierz zakład bez ryzyka do 100 PLN. Obstaw swoje pierwsze typy i odbierz zwrot na depozyt, jeśli nie wejdą! Gorąco zachęcam do skorzystania z tej oferty, a tymczasem przejdźmy już do analizy nadchodzących meczów.
USA vs Gwatemala
Na pierwszy ogień idzie starcie Stanów Zjednoczonych z Gwatemalą. Po raz ostatni zespoły te miały okazję ze sobą grać w eliminacjach do MŚ 2018. W Guatemala City gospodarze wygrali 2-0, zaś w rewanżu USA wzięły rewanż na rywalach i zwyciężyły 4-0.
The Yanks za sprawą pokonania Kostaryki w niedzielnym ćwierćfinale postawili kolejny krok w stronę ósmego w historii tryumfu w Złotym Pucharze. Począwszy od 2011 roku tytułami w tymże turnieju zamieniają się USA oraz Meksyk i jeśli ów ciąg miał zostać zachowany, to reprezentacja Stanów Zjednoczonych powinna tym razem sięgnąć po puchar. Piłkarze trenera Mauricio Pochettino są na dobrej drodze, aby zrealizować ten cel, ponieważ po udanej fazie grupowej (dziewięć punktów i pierwsze miejsce w grupie) pokonali Kostarykę w ćwierćfinale. Tam jednak łatwo Amerykanom nie było, ponieważ do awansu potrzebowali oni rzutów karnych. Zespół USA miał optyczną i statystyczną przewagę, lecz nie potrafił jej przekuć na zwycięstwo w regularnym czasie gry. Jego półfinałowy rywal na papierze jest wprawdzie łatwiejszy, lecz do najlepszej czwórki nie dostał się przez przypadek, dlatego piłkarze ze Stanów Zjednoczonych nie mogą zlekceważyć rywala i muszą zagrać na sto procent swoich możliwości.
Dla reprezentacji Gwatemali awans od półfinału Złotego Pucharu jest ogromnym sukcesem. Po raz ostatni zespół z tego kraju w najlepszej czwórce turnieju znalazł się w 1996 roku, a potem – w sumie w 10 startach na 14 możliwych – zameldował się najwyżej w ćwierćfinale. W tej edycji podopieczni trenera Luisa Fernando Teny stanęli na wysokości zadania w fazie grupowej, wyprzedzając Jamajkę i Gwadelupę, a ustępując Panamie, zaś w ćwierćfinale sprawili nie lada sensację, wyrzucając z turnieju po rzutach karnych Kanadę. Gwatemala skrzętnie wykorzystała fakt, że przy stanie 0-1 całą drugą połowę grała z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla jednego z rywali, wyrównała, a w serii jedenastek okazała się lepsza i dzięki temu przystąpi do walki o finał. W sobotnią noc team ten pokazał ogromnego ducha walki, a ponieważ nie ma wiele do stracenia i gra w roli underdoga, należy spodziewać się, że zagra odważnie i bez kompleksów.
Statystyki
- USA wygrały 4 ostatnie mecze – w tym jeden po rzutach karnych
- Gwatemala zwyciężyła 3 z 5 poprzednich starć, w tym jedno po serii jedenastek
- 6 z 7 poprzednich meczów Stanów Zjednoczonych to wyniki over 2,5 gola
- 4 z 7 ostatnich potyczek Gwatemali to rezultaty BTTS
- Żaden z 5 poprzednich meczów bezpośrednich nie zakończył się remisem (4 wygrane USA i 1 zwycięstwo Gwatemali)
- 4 z 5 ostatnich meczów pomiędzy tymi zespołami to wyniki powyżej 2,5 gola
Co obstawiam?
Choć w przypadku tego starcia faworytami będą gospodarze turnieju, czyli Amerykanie, to nie zdecyduję się zagrać w stronę ich zwycięstwa. Kursy bukmacherów na wygraną USA są bowiem na tyle niskie, że nie opłaca się ich obstawiać. Dobrym typem może natomiast okazać się zakład na gola USA w obu połowach. Amerykanie prezentują piłkę odważną i ofensywną, więc bardzo możliwe, że uda im się sforsować defensywę rywali na tyle mocno, że zdobędą minimum jednego gola zarówno przed jak i po przerwie. Kurs na taki zakład w STS wynosi 1,95, dlatego dobrze wygląda on jako otwarcie dla dzisiejszego kuponu.
Meksyk vs Honduras
Drugim półfinałowym meczem będzie starcie Meksyku z Hondurasem. Po raz ostatni zespoły te spotkały się ze sobą przy okazji fazy grupowej Ligi Narodów COCACAF, gdzie u siebie Honduras wygrał 2-0, zaś Meksykanie na swoim stadionie wygrali 4-0.
Meksyk to aktualny mistrz Ameryki Północnej i Środkowej, więc jest on naturalnym faworytem do końcowego tryumfu w tej edycji Gold Cupu. Jak jednak wspominałem wyżej, od 2011 roku zamienia się on tym tytułem ze Stanami Zjednoczonymi, więc motywacji, by przerwać ten cykl, Meksykanom z pewnością nie brakuje, co widać po ich poczynaniach w bieżącej edycji. Po wygranych 3-2 z Dominikaną, 2-0 z Surinamem oraz remisie 0-0 z Kostaryką Meksyk nie dał większych szans zaproszonej na turniej Arabii Saudyjskiej, ogrywając ją 2-0. Zespół trenera Javiera Aguirre przez cały turniej pokazuje solidną obronę i bardzo skuteczną ofensywę, wypełniając – jak na razie – rolę faworyta turnieju. W półfinale zmierzy się on z niżej notowanym Hondurasem, a więc jest w sytuacji podobniej jak Stany Zjednoczone.
Honduranie do półfinału Złotego Pucharu awansowali po raz pierwszy od 12 lat. Tę edycję zaczęli co prawda w sposób najgorszy z możliwych, bo od porażki 0-6 z Kanadą, lecz potem pokonali 2-0 Salwador i 2-1 Curacao i z sześcioma puntami wyszli z grupy. W ćwierćfinałowym meczu z Panamą nie byli faworytami, lecz pokazali ogromne zaangażowanie, strzelając gola na 1-1 w 82. minucie meczu i zwyciężając w rzutach karnych. Teraz wyzwanie będzie o wiele większe, ponieważ kadra trenera Reinaldo Ruedy zagra z faworytem całego turnieju, lecz – podobnie jak opisywana nieco wyżej Gwatemala – oczekiwania wobec niej nie są już duże, ponieważ sam półfinał jest dla niej ogromnym sukcesem, co sprawia, że może ona rywalizować bez presji.
Statystyki
- Meksyk nie przegrał od 5 starć
- Honduras zwyciężył 4 z 5 poprzednich meczów – w tym raz po serii rzutów karnych
- 4 z 5 ostatnich meczów Meksyku to wyniki under 2,5 gola
- 5 na 7 poprzednich potyczek Hondurasu to wyniki najwyżej 2-bramkowe
- 4 na 6 ostatnich starć bezpośrednich to rezultaty poniżej 2,5 gola
Co obstawiam?
Zdecydowanymi faworytami tej rywalizacji będą Meksykanie i trudno z tym polemizować. El Tri prezentuje się bardzo solidnie praktycznie przez cały turniej, dlatego powinien poradzić sobie z Hondurasem, który w rywalizacji z innym topowym rywalem, Kanadą pokazał się z bardzo słabej strony. Typem zamykającym dzisiejszy kupon będzie zatem wygrana Meksyku oraz under 4,5 gola. oba zespoły pokazują raczej defensywny i oparty na solidnej obronie futbol, dlatego nie nastawiam się tutaj na fajerwerki, a raczej skromne, może nawet nieco wymęczone, ale jednak zwycięstwo Meksyku. Zachęcam jeszcze do sprawdzenia naszych innych typów na piłkę nożną, które dostępne są codziennie. Życzę powodzenia na kuponach!
Obrazek w tle:
(0) Komentarze