Czy Comarch Cracovia wyciągnie “nowe armaty” na mecz z GieKSą? Gramy PHL o 268 PLN
Z najlepszą hokejową ligą świata zobaczymy się dopiero jutro blisko północy w meczu gwiazd, na który już mogę zaprosić, bo na pewno coś na te spotkania przygotuję. Dzisiaj jednak, jak co piątek do rywalizacji stają zespoły w Polskiej Hokej Lidze, które powoli mogą zacząć myśleć o rywalizacji w play-offach, ale pierwsza trójka, będąca miała prawo wyboru przeciwnika nie jest nam jeszcze znana w 100%. W naszej piątkowej analizie wybierzemy się na trzy spotkania. Najpierw sprawdzimy co dzieje się w Nowym Targu i Oświęcimiu, a na koniec zajrzymy do Katowic. Teraz serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy.
Typujesz z nami PHL w STS? Skorzystaj z naszego kodu promocyjnego.
Podhale Nowy Targ – STS Ciarko Sanok: typy i kursy bukmacherskie (04.02.2022)
“Szarotki” wciąż dzielnie walczą i nie można im odmówić zaangażowania. Nawet fakt, że z zespołu odeszło sześciu jakościowych zawodników nie robi do końca wrażenia na pozostałych graczach i nowotarżanie dzielnie walczą w każdym meczu. Do końca sezonu zostały już tylko cztery kolejki, ale przed ekipą z Podhala dużo więcej grania, ponieważ czekają na nich jeszcze zaległe starcia. Sanoczanie z bardzo dużym prawdopodobieństwem skończą rozgrywki na 7. miejscu, ale w tym roku tak naprawdę liczyła się walka tylko o pierwsze trzy lokaty. Nie ważne czy drużyna skończy na ostatnim miejscu, dającym prawo gry w play-offach, czy na czwartym to i tak o ich losie zadecyduję zespół z pierwszej trójki. Podhalanie w meczu z Comarch Cracovią byli równymi przeciwnikami tylko w pierwszej tercji, która zakończyła się remisem. Później do głosu doszli krakowianie, którzy przełamali klątwę i wygrali w Nowym Targu za trzy punkty pierwszy raz od grudnia 2019 roku. Gracze STS-u Ciarko Sanok sprawili niespodziankę w ostatniej kolejce, ogrywając w “Satelicie” GKS Katowice.
Trzeba przyznać, że zawodnicy z Sanok prezentują się coraz lepiej, a dużo pewności w ich grze dodał Dominik Salama, który swój debiut w bramce zaliczył od przegranej z Zagłębiem Sosnowiec, ale w starciu z GieKSą musiał interweniować aż 53 razy! Jednak pozwolił on hokeistom z Katowic tylko raz umieścić krążek w swojej “świątyni”. Ostatni mecz tych drużyn w Sanoku miał dziwny przebieg, ale ostatecznie w końcówce to Ciarko okazało się lepsze. W tamtym spotkaniu błyszczał Jeleszański, który zdobył dwa trafienia i zanotował jedną asystę. Dzisiaj ten zawodnik nie pomoże swojej drużynie, bo w play-offach będzie reprezentował barwy JKH GKS-u Jastrzębie.
Co obstawić?
Ostatni mecz był szalony na własne życzenie STS-u Ciarko Sanok. Teraz podejmą całkowicie inny zespół, który oddał na czas play-offów swoich wyróżniających się graczy. Nowy golkiper sanoczan Dominik Salama na pewno będzie przygotowywany do bronienia w meczach po fazie zasadniczej, więc to jest najlepszy czas dla niego, żeby zapoznał się z drużyną na tym etapie. Dzisiaj zapewne nie będzie czekać go tyle samo pracy co z katowiczanami, ale jeśli zachowa czujność to może pomóc sanoczanom. Gorszy okres notuję ostatnio Jakub Bukowski, który jest liderem strzelców rozgrywek PHL, ale ostatni raz do bramki przeciwnika trafił w styczniu. Zapewne będzie chciał on poszukać dzisiaj przełamania, a cały zespół podejdzie do tego starcia zmotywowany po wygranej z GieKSą.
Unia Oświęcim – KH Energa Toruń: typy i kursy bukmacherskie (04.02.2022)
O tej samej godzinie, co starcie w Nowym Targu odbędzie się mecz w Oświęcimiu. Unia na chwilę straciła fotel lidera, ale dzięki swoim wygranym i dwóm porażkom z rzędu GieKSy powrócili na 1. miejsce. Torunianie w ostatnich trzech meczach rywalizowali ze swoimi sąsiadami z tabeli i pokazali, że w dolnej jej części to oni rządzą. Co lepsze “Stalowe Pierniki” w spotkaniach z STS-em Ciarko Sanok i Podhalem Nowy Targ potrafili zachować czyste konto. Teraz przed nimi dużo trudniejsze zadanie, bo oświęcimianie nawet przez chwilę nie myślą, aby ponownie oddać liderowanie w lidze. Doskonale oni wiedzą, jak duży handicap będzie w ich rękach, jeśli wygrają sezon zasadniczy. Oświęcimianie po powrocie do gry po zakażeniach nie mieli łatwo, bo czekało ich sześć meczów z drużynami aspirującymi o medale w tym roku. Zaczęło się fatalnie od trzech porażek z rzędu, ale potem przyszły trzy minimalne wygrane w tym jeden punkt stracony z GKS-em Tychy. Dzisiaj, któraś seria wygranych się zakończy tylko jeszcze nie wiemy która. Pierwsze dwa spotkania tych ekip przyniosły nam wiele trafień, ale o następnych dwóch nie możemy powiedzieć tego samego. Jednak to Unia wraz z “Szarotkami” mogą poszczycić się największą średnią goli, która pada w ich meczach. Co prawda “Stalowe Pierniki” w tej klasyfikacji wyglądają gorzej, ale ich średnia 5,9 bramek na spotkanie też jest satysfakcjonująca.
Co obstawić?
Zarówno jedni jak i drudzy mają czym postraszyć w ataku. Oświęcimianie po trudnych spotkaniach będą chcieli w końcu pewnie wygrać i na dobre powrócić na właściwą ścieżkę przed najważniejszymi meczami. Jednak torunianie potrafią się odgryźć każdemu rywalowi, nawet gdy ten gra w przewadze liczebnej. Energa jest jedną z najskuteczniejszych drużyn, grając w osłabieniach, więc w każdej chwili spotkania są groźni. Liczę, że dzisiaj obie ekipy nawiążą do dwóch pierwszych starć i w Oświęcimiu zobaczymy liczbę goli, która nas usatysfakcjonuje.
GKS Katowice – Comarch Cracovia: typy i kursy bukmacherskie (04.02.2022)
Cracovia jak to Cracovia musiała być najaktywniejsza w ostatni dzień okienka transferowego. Dokładnie nie wiadomo, czy któregoś z nowo pozyskanych zawodników zobaczymy w dzisiejszym starciu. “Pasy” w ostatnich rundach pokazują, że po prostu lubią grać z czołowymi drużynami naszej Polskiej Hokej Ligi. Wtedy w zespół Rudolfa Rohacka wstępuję inna krew i motywacja do zwycięstwa jest dużo większa. Katowiczanie na pewno zrobią wszystko, aby zmazać plamę po porażce z STS-em Ciarko Sanok, ale czy w obecnej dyspozycji dadzą radę pokonać Comarch Cracovię? Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Bukmacherzy traktują GieKSę, jako zdecydowanego faworyta tego spotkania, ale jak tak wcale nie uważam. Doskonałym tego przykładem jest poprzednie starcie, w którym “Pasy” bez problemu poradziły sobie z hokeistami dowodzonymi przez Jacka Płachtę. Do gry wrócił Grzegorz Pasiut, co na pewno jest dobrą wiadomością dla kibiców GieKSy, ale pewnie zajmie mu trochę czasu, żeby wrócić do pełnej formy. W tej parze to katowiczanie będą starać się uciekać w tabeli, a krakowianie gonić. Teraz pozostaję pytanie kto będzie skuteczniejszy? Ścigany czy uciekający?
Co obstawić?
Tak jak wspominałem wcześniej bukmacherzy twierdzą, że GieKSa jest faworytem w tym meczu. Comarch Cracovia jest ekipą nieprzewidywalną i na pewno mają dużą motywację do tego, aby to oni zwyciężyli. Na ich nieszczęście mają rozegranych najwięcej spotkań w całej lidze, a dodatkowo w czasie trwania play-offów będzie przerwa, w której “Pasy” udadzą się na Puchar Kontynentalny, więc będzie to dla nich bardzo pracowity okres. Dlatego powinni zrobić wszystko, aby mieć ten przywilej i jako co najmniej trzecia ekipa móc sobie wybrać przeciwnika. Uważam, że ten mecz będzie bardzo wyrównany, a ostatecznych losach może zadecydować nawet dogrywka czy rzuty karne. Może być również taki scenariusz, że któraś z ekip wygra minimalnie. Ja tutaj proponuję handicap dodatni na Comarch Cracovię, który moim zdaniem spokojnie wystarczy na to starcie. Dzisiaj korzystamy z oferty STS-u i tam szukamy zysku!
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze