Czwartkowe pojedynki w Paryżu! Tenis z kursem 2.70!
Jak do tej pory, mieliśmy przyjemność oglądać bardzo ciekawe pojedynki w Paryżu. Dzisiaj gramy mecze z racji trzeciej rundy na kortach francuskich. Jak spiszą się faworyci i czy będziemy już pewni kompletu zawodników w Finalsach w Londynie? Po raz pierwszy na RolexMasters spróbujemy zagrać starcia deblowe. Serdecznie zapraszam do sprawdzenia mojej trzeciej propozycji na ten turniej i kibicowania zawodnikom, którzy będą tworzyć nasz kupon. Gramy z oferty Fortuny!
Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Pablo Carreno-Busta – Norbert Gombos
05.11.2020 r. – 15:30
Bardzo dobra dyspozycja Hiszpana, który ma jeszcze teoretyczne szanse na awans do Finalsów. Jednak warunkiem do jego awansu jest niepowodzenie Diego Schwartzmana, który musiałby odpaść, jak najszybciej, a sam Pablo, musiałby wygrać turniej w Paryżu. Myślę, że mając tę świadomość, Hiszpan będzie chciał spróbować. Ma ku temu bardzo dobrą drabinkę. Pierwsza i druga runda pokazały, że jest w bardzo dobrej dyspozycji. Patrząc na statystyki, można zaobserwować, że bardzo rzadko traci punkty przy swoim pierwszym serwisie. Co prawda skuteczność procentowa jego pierwszego podania, to 64% po dwóch meczach, ale trzeba też zwrócić uwagę na to, że ma bardzo dokładny drugi serwis. Nie jest on mocny, ale dosyć precyzyjny. Busta po przerwie korona wirusowej pokazał, że bardzo mocno rozwinął swoje umiejętności na kortach o nawierzchni twardej. Podczas US Open zaszedł do półfinału, gdzie przegrał z Alexandrem Zverevem po bardzo długiej batalii. Pablo dobrze wygląda przy poruszaniu się po korcie, jego odegrania podczas wymian są dosyć wysokie, ale w dobrym momencie przyspiesza grę lub ustawia zawodnika, aby odegrał na wykończenie pewnym winnerem. Co trzeba też podkreślić, Hiszpan dobrze ustawia się przy serwisacg przeciwników. W meczu z Gastonem przeczytał jego grę już po dwóch pierwszych gemach i bardzo mocno prowadził cały pojedynek, aż do ostatecznego zwycięstwa. W drugim meczu z Janem Struffem bardzo ciekawie wyglądało jego ustawienie się do returnu serwisu. Niemiec posiada armaty serwisowe, ale Carreno-Busta ustawiał się w taki sposób, aby od razu groźnie zaatakować. Struff miał większą skuteczność pierwszego serwisu, ale jego zdobycz punktowa była dużo niższa po pierwszym podaniu, niż ta zdobyta przez hiszpańskiego zawodnika. Do tego Pablo tylko raz pozwolił na możliwość przełamania, ale Niemiec nie wykorzystał tej szansy. Busta jest bardzo mocny przy swoim podaniu. Z dzisiejszym rywalem miał okazję spotkać się już dwa razy. Raz było to na kortach ziemnych, a raz podczas turnieju w 2020 roku w Montpellier. Co prawda górą był Gombos, ale czy dzisiaj będzie tak samo? Słowacki tenisista rozegrał na tych kortach już 4 mecze i ma w nogach 7 godzin spędzonych na korcie. Pokonał w poprzedniej rundzie Davida Goffina, ale nie można się temu dziwić, ponieważ Belg jest w fatalnej formie przez ostatni okres sezonu. Norbert ma stary styl gry w tenisa. Duża ilość wymian i szukanie podczas niej przewagi, aby zaskoczyć rywala i go wybiegać. Jednak jeżeli ta metoda poskutkowała na Davidzie, to nie sądzę, że może być odnośnikiem do zwycięstwa w pojedynku z dzisiejszym rywalem. Ten mecz może mieć dużą ilość gemów, ale zakładam, że jeżeli Pablo będzie tak konsekwentny przy swoim podaniu, jak dotychczas, to ten mecz może się skończyć stosunkowo szybko. Nie sądzę, że obecna forma Słowaka jest na tyle dobra, żeby pozbawić Hiszpana kolejnej rundy. Szykuje się nam bardzo ciekawe spotkanie, a ja stawiam na to, że w następnej rundzie rozgrywek, zamelduje się Pablo Carreno-Busta. Tak jak wspomniałem, ma on jeszcze matematyczne szanse na turniej wieńczący sezon w Londynie i znalezienie się wśród najlepszej ósemki zawodników ATP na rok 2020. Uważam, że będzie o to walczył i nie będzie zważał na wynik swojego głównego rywala do tego miejsca, czyli Diego Schwartzmana.
Pablo Carreno-Busta – Norbert Gombos
Typ: Busta win
Kurs: 1.32
Arevalo/Middelkoop – Herbert/Mahut
05.11.2020 r. – 14:00
Pierwsze spotkanie deblowe, którego podejmuje się podczas tego turnieju. Ubiegłoroczni triumfatorzy, kontra zastępujący wycofanych kolegów, para salwadorsko-holenderska. Można powiedzieć, że dzisiaj mamy do czynienia z weteranami, którzy podejmą debiutującą parę. Marcelo Arevalo oraz Matwe Middelkoop po raz pierwszy tworzą parę i w drugiej rundzie dostali już tak trudnych przeciwników. Ich rywalami są dwaj Francuzi, którzy w ubiegłym roku wygrali ten turniej bez straty seta. Zdecydowanie są tutaj faworytami tego starcia i nie widzę inne opcji, aby mogło być inaczej. Myślę, że będzie to bardzo dobra rozgrzewka przed finałowymi starciami w Londynie i nie zobaczymy tutaj momentów odpuszczania. Możliwe, że para francuska będzie chciała popróbować jakieś nowe rozwiązania, przed jedną z najważniejszych imprez sezonu. Jednak patrząc na zgranie i atuty, jakie mają wszyscy czterej panowie, to zdecydowanie lepiej wygląda turniejowa (5) w tym zestawieniu. Herbert to dobry singlista, który w dniu wczorajszym pożegnał się z kortami w Paryżu, ale tylko w grze pojedynczej. Dzisiaj zaczyna starcia deblowe i patrząc, jak mocno rozwinął swoje umiejętności gry przy siatce, to jestem pełen optymizmu, stawiając ten zakład. Z kolei Mahut jest odpowiedzialny za bardzo mocny serwis. Do tego jest wysoki i ma duży zasięg ramion, co też pozwala mu być groźnym zawodnikiem przy siatce. Są bardzo dobrze zgraną parą, która wyczuwa się przy zmianie stron gry oraz ich doświadczenie jest dużo większe niż u ich dzisiejszych rywali. Chcąc zachować ilość punktów w rankingu, powinni starać się dotrzeć, jak najwyżej w tym turnieju, ponieważ w grze deblowej na Finalsy, nie wszystko jeszcze jest jasne, kto w nich wystąpi, a już na pewno, z jakimi numerami będą losowani do swoich grup. Arevalo/Middlekoop to zawodnicy, którzy nigdy nie osiągnęli nawet TOP35 w rankingu deblowym. Mają doświadczenie w grze podwójnej, ale dużo im brakuje, aby móc dorównać dzisiejszym oponentom. W pierwszej rundzie pokonali już francuskie zestawienie, Była to para Gaston/Humbert, czyli bardzo dobrzy singliści, ale nie mający nic wspólnego z grą podwójna. Myślę, że dzisiejszy mecz będzie pojedynkiem w jedną stronę z możliwą dużą ilością przełamań. Gram jednak bezpiecznie i kibicuje zestawieniu Herbert/Mahut.
Arevalo/Middelkoop – Herbert/Mahut
Typ: Herbert/Mahut win
Kurs: 1.34
Koolhof/Mektić – Fritz/Ruud
04.11.2020 r. – 11:00
Bardzo ważny pojedynek dla zawodników pochodzących z Chorwacji i Holandii. Mowa tutaj o zestawieniu Koolhof/Mektić. Mają oni szansę stanąć przed życiowym osiągnięciem, a więc awansem do Finałów w Londynie. Turniej w Paryżu dla bardzo dużej ilości zawodników jest decydujący. Chorwacko-holenderska para jest jedną z pierwszych, która czeka na awans. Nie potrzebują wygrać turnieju, ale muszą wygrać to spotkanie. Ich przeciwnikami są młodzi tenisiści, którzy swoją karierę oparli na turniejach singlowych. Amerykanin Fritz, znany bardzo dobrze osobom przyglądającym się tenisowi oraz Kasper Ruud, czyli jeden z nielicznych Norwegów będących topowymi zawodnikami światowego tenisa. Zestawienie, które w pierwszej rundzie w drabince, wyeliminowało dużo bardziej doświadczoną parę Klaasen/McLachlan. Bardzo dobrze panowie spisywali się na zagrywce i to była bolączka ich przeciwników. Dzisiaj jednak będą rywalizować z duetem, któremu przyświeca bardzo jasny cel. Koolhof i Mektić, to zawodnicy, którzy tworzą ze sobą parę od początku tego roku, a już mają ze sobą bardzo dużo osiągnięć. Byli w finale US Open na twardej nawierzchni oraz w półfinale Roland Garrosa o nawierzchni ziemnej. Oboje mają 31-lat i obecny rok jest dla nich bardzo korzystny pod względem osiąganych rezultatów. Podoba mi się ich zgranie, jakie prezentują na korcie. Wyglądają, jakby grali ze sobą już kilka sezonów, a ich dorobek czasowy, to zaledwie 10 miesięcy. Stoją przed ogromną szansą na awans do turnieju w Londynie, a drabinka chyba nie mogła się dla nich lepiej ułożyć. W pierwszej rundzie mieli BYE, a teraz rywalizacja z zawodnikami, którzy zagrają ze sobą dopiero trzeci wspólny mecz w swoich karierach deblowych. Startujący z numerem (6) zawodnicy odpuścili turniej w Wiedniu, gdyż nie przyniosłoby to im, aż takiej zdobyczy punktowej, jaką mogą zgarnąć tutaj w Paryżu. Podczas RolexMasters, pula nagród punktowych jest taka samo, co w grze singlowej. Rozkład na zdobycz punktową jest identyczny, jak dla singlistów i wydaje się być oczywiste, że będą chcieli wygrać każdy mecz. Pula jest naprawdę wysoka, a ich obecność w Londynie wydaje się być zasłużona i mam nadzieję, że dzisiaj to potwierdzą, grając przeciwko zawodnikom, którzy nie są specjalistami w grze podwójnej, a jedynie czym mogą postraszyć, to gra przy dłuższych wymianach, gdyż tę umiejętność, po prostu wykonują lepiej i jest ona nabyta przez występy w karierze singlowej. Liczę na duet chorwacko-holenderski i szybki awans do kolejnej rundy, gdzie zmierzyć się mogą ze zwycięzcami pojedynku: Gille/Vliegen – Pavic/Soares.
Koolhof/Mektić – Fritz/Ruud
Typ: Koolhof/Mektić win
Kurs: 1.34
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze