Czeka nas ostre spotkanie w meczu Kuby Kamińskiego? Single 3.90 i 5.75 na Bundesligę!

Po emocjach związanych w europejskich pucharach czas na ligowe zmagania. Jak co piątek czeka nas jedno spotkanie w Bundeslidze i w Sinsheim miejscowe Hoffenheim podejmie FC Koeln. Obie drużyny w ostatnim czasie nie sięgnęły po zwycięstwo, dlatego też należy spodziewać się ciekawego widowiska. Czy Kuba Kamiński pokusi się o kolejne trafienie? Zapraszam do lektury!
Hoffenheim vs FC Koeln (03.10.2025)
Na samym początku zachęcam Cię do sprawdzenia kodu promocyjnego w STS! TSG bardzo dobrze rozpoczęło nowy sezon, pokonując na wyjeździe Bayer Leverkusen. Potem pojawił się jeszcze triumf nad Unionem Berlin i ostatnio też remis z Freiburgiem. Jak możemy zauważyć, Hoffenheim o wiele lepiej czuje się w delegacjach, niż przed własną publicznością, bo w Sinsheim bilans jak na razie wynosi 2 porażki.
1. Bundesliga: Hoffenheim vs FC Koeln
- Hoffenheim
- Remis
- FC Koeln
Trzeba jednak pochwalić trener Christiana Ilzera, bo Austriak stawia na ofensywę i przecież do tego jesteśmy przyzwyczajeni w TSG. Fisnik Asllani spłaca swój transfer kolejnymi trafieniami i na swoim koncie ma już 4 gole. Jeżeli utrzyma swoją dyspozycję na przestrzeni kolejnych tygodni, to Kosowianin długo miejsca w Hoffenheim nie zagrzeje.
Sprowadzenie doświadczonego Czecha Vladimira Coufala również przynosi korzyści w ataku, wszak defensor ten popisał się bramką i asystą w dwóch niedawnych konfrontacjach. Niestety gospodarze regularnie tracą trafienia i nie są w stanie zachować czystego konta. Ciekawy jestem, czy Christian Ilzer znajdzie na to sposób. Czy doczekamy się poprawy w tym elemencie gry? Po przeczytaniu tekstu zajrzyj do innych typów na Bundesligę!
Podobnie jak Hoffenheim, tak samo i beniaminek bardzo dobrze wystartował w nowej kampanii. Wygrane z Mainz oraz z Freiburgiem robią wrażenie. Niestety im dalej w las, tym wyniki przyjezdnych są gorsze. Udało się wyrwać remis z Wolfsburgiem, a potem widzieliśmy już porażki z RB Lipsk oraz ze Stuttgartem. Jasne, rywale byli na wyższym poziomie, ale oczekiwania względem drużyny Lukasa Kwasnioka zwiększyły się po znakomitym starcie.
Do strzelania wrócił Jakub Kamiński, który nie był widoczny w Lipsku, ale już w pierwszej akcji swojego zespoły w rywalizacji ze Stuttgartem popisał się bardzo dobrą akcją z Ragnarem Ache. Widać, że z tym napastnikiem ma prawdziwą nić porozumienia, wszak w Wolfsburgu również asystował naszemu rodakowi. Polak to kluczowa postać w ofensywie beniaminka i na swoim koncie ma już 3 trafienia. Dzisiaj nadchodzi kolejna szansa na poprawienie swojego dorobku.
Warto obserwować 19-letniego Saida El Malę. Jest to spory talent niemieckiej piłki. Gdy tylko pojawi się na boisku, to robi różnicę i bierze ciężar gry na swoje barki. Zobaczymy, czy trener Lukas Kwasniok znajdzie dla niego miejsce w pierwszym składzie. Niewątpliwie chłopak ten ma spory talent. Czy dzisiaj otrzyma szansę od swojego szkoleniowca? Inne typy dnia na Ciebie czekają!
Co obstawiać?
Bukmacherzy w roli faworyta stawiają na Hoffenheim, ja jednak nie lekceważyłbym beniaminka. Wiele wskazuje na to, że będzie to mocno ofensywne widowisko, wszak obie drużyny notowały same BTTSy w tej kampanii, ja jednak pójdę w nieco inną stronę.
Zaproponuję kartki i pobieram próg 5.5 upomnień, a do tego czerwień. Jest kilka powodów, dlaczego akurat idę w kartoniki:
- Obie drużyny są bez zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach. Motywacja będzie spora, aby się przełamać.
- Bezpośrednie spotkania wyraźnie pokazuje trend kartkowy. Jeżeli zerkniemy na 5 niedawnych rywalizacji, to oglądaliśmy w nich: 7, 9, 3, 4, 5 upomnień, w tym 2 czerwone
- Sędzią tego widowiska będzie Felix Zwayer. Jest to jeden z moich ulubionych arbitrów, ponieważ trzyma pewien poziom. W tej kampanii prowadził już 6 oficjalnych meczów w tej kampanii i pokazał w nich łącznie 4 czerwone kartki! W samej Bundeslidze notował liczby 10, 7, 9. Nie lubi dyskusji i za to też kara zawodników.
- Zarówno gospodarze, jak i goście preferują intensywny futbol. Łatwo wtedy o błąd, czy też o przerwanie szybkiej akcji przeciwnika. Dobrym przykładem jest spotkanie w Mainz, gdzie na Kubie Kamińskim padła czerwona kartka dla Paula Nebela po kontrataku po rzucie rożnym rywali.
Jak widzimy, jest wiele argumentów, że dzisiaj w Sinsheim ujrzymy wiele kartoników. Przy odrobinie szczęścia padnie też i czerwień.
fot. dpa picture alliance/Alamy
(0) Komentarze