Czarni pogrążą rozsypany Śląsk? Double na PLK z kursem 2.75!
Wszystkie rozegrane dziś mecze można określić jako hitowe! Naprawdę dawno nie mieliśmy tam widowiskowej koszykarskiej soboty w PLK. Niezależnie od tego, co zaprezentują koszykarze, dla nas najważniejsze jest jednak, aby kupon okazał się trafiony. Do osiągnięcia zysku potrzebna jest nam dobra gra gości dzisiejszych meczów. Typowanie rozpoczynamy w Warszawie, gdzie o 17:30 startuje mecz Legii z Kingiem. Punktualnie o 20:00 przenosimy się do Wrocławia, bo tam Śląsk podejmie Czarnych Słupsk. Zapraszam więc czym prędzej do zapoznania się z moją analizą i życzę powodzenia w zagraniach!
Legia Warszawa vs King Szczecin: typy, kursy i zakłady bukmacherskie (11.02.2023 17:30)
Bilans Legia Warszawa: 11-8
Ubiegłoroczni wicemistrzowie tu już zupełnie inna drużyna, niż ta, którą mogliśmy okazję oglądać przed rokiem. Nie chodzi tu o same nazwiska, jakie widnieją na koszulkach, ale o sam styl gry, jaki prezentują Legioniści. W zeszłym sezonie Warszawiacy byli postrzegani jako zespół grający bardzo wolno, często oddający rzuty w ostatnich sekundach. Jeszcze na początku tego sezonu mogliśmy zauważyć podobny styl gry, jednak po kilku roszadach w szatni ich gra znacznie przyspieszyła. Legia od kilku meczów zdobywa zawrotne ilości punktów, co przynosi zamierzony efekt, bo odnoszą przekonujące zwycięstwa. Obecnie Legioniści plasują się na 6 lokacie, ścisk w środku tabeli jest jednak na tyle duży, że równie dobrze w ciągu 2 kolejek mogą poprawić swoją pozycję, jak i wypaść poza najlepszą ósemkę. Każde zwycięstwo jest tu więc na wagę złota.
Legia od początku roku prezentuje się dobrze, lecz nie ustrzegli się porażek. Nie ma w tym jednak nic dziwnego, bowiem przetasowania w składzie nigdy nie sprzyjają równemu graniu przez cały czas. Blisko zwycięstwa Legioniści byli w meczu ze Śląskiem Wrocław, choć nie byli faworytami tego pojedynku, to postawili Wrocławianom bardzo trudne warunki, ostatecznie przegrywając 77:83. Kolejnym rywalem nie do przejścia okazała się Spójnia Stargard, która ostatnio wygrywa mecz za meczem i obecnie jest chyba najgorętszą ekipą w PLK. Legia przegrała wysoko, bo różnicą aż 17 punktów, jednak bardziej martwi chyba liczba straconych punktów, która wyniosła aż 97. Kolejny mecz także nie był udany, jeżeli chodzi o defensywę, jednak tym razem udało im się zdobyć więcej punktów od rywala, tym samym odnosząc zwycięstwo. Wygrana nie z byle kim, bo z Anwilem Włocławek i to na ich terenie. Warszawiacy pokonali szukający formy Anwil 97:91, zgarniając tak ważne punkty. Ostatnie tygodnie były dla Legii bardzo trudne, rywalizowali z naprawdę silnymi ekipami i każdy mecz to walka o każdy centymetr boiska. Nie inaczej będzie dzisiaj, przyjeżdżający do nich King również jest w gazie i zapewne nie będzie to łatwa przeprawa dla gospodarzy.
Bilans King Szczecin: 13-6
Szczecinianie już w poprzednich latach pokazali, że ich aspiracje sięgają nie tylko najlepszej ósemki, ale strefy medalowej, gdzie też w tym sezonie konsekwentnie zmierzają. Początek sezonu nie zwiastował jednak, że będzie to aż tak silna drużyna. Obecnie zajmują wysokie 4 miejsce, lecz mają tylko jedną wygraną mniej niż będący nad nimi Trefl i Stal. Wcale nie jest więc powiedziane, że dziś King nie wskoczy do najlepszej trójki w kraju. Warunkiem, poza niekorzystnymi wynikami rywali jest jeszcze jednak ich zwycięstwo, co wcale nie będzie łatwe.
Czwartkowa porażka w międzynarodowych rozgrywkach ENBL przerwała serię 5 kolejnych zwycięstw. Szczecinianie nie mają się jednak czego wstydzić, różnica wyniosła zaledwie 3 punkty, a King i tak w dalszym ciągu jest liderem swojej grupy z ledwie jedną przegraną na koncie. Wspomniana przegrana była jednak jedną z dwóch jaką w 10 ostatnich meczach odnieśli Szczecinianie. Jak więc widać forma zespołu z Zachodniopomorskiego jest bardzo wysoka i bać się ich musi każdy, nawet najsilniejszy rywal. King jeszcze na początku roku bardzo pewnie ograł dwie Trójmiejskie drużyny, a więc Arkę (102:88) i Trefl (103:79). Kolejny mecz na Polskich parkietach nie był już jednak dla nich tak szczęśliwy, Szczecinianie musieli pogodzić się z bolesną porażką odnotowaną dopiero po dogrywce ze Stalą Ostrów 92:95. W kolejnych dwóch meczach King z kolei może mówić o sporej dawce szczęścia. Najpierw w Starciu z Zastalem, wygrali ledwie 1 punktem, dzięki trafionej przez Tonyego Meiera trójce z faulem niemal równo z syreną. W kolejnym starciu, kiedy to rywalizowali z Sokołem Łańcut, losy pojedynku także rozstrzygnęły się w ostatnich sekundach, tym razem to Andy Mazurczak w akcji kończącej mecz trafił bardzo trudny rzut, ustalając wynik meczu na 75:73. Dziś szczęście może im już nie pomóc, Legia to bardzo silny zespół, szczególnie grają u siebie i Szczecinianie muszą być skoncentrowani przez całe spotkanie, aby wyrwać niezwykle cenne 2 punkty.
Statystyki
- King ze średnią 85,1 pkt jest trzecią ofensywą ligi.
- Legia to najlepiej zbierający zespół w PLK- średnio 40,53 na mecz
- Pierwszy mecz wygrał King 69:65
Co typować?
To jeden z tych meczów, gdzie wytypowanie zwycięzcy jest nad wyraz trudne. Niemniej jednak wydaje mi się, że znalazłem odpowiedni zakład na owo spotkanie. Zakładam, że będzie to wyrównany mecz, obie ekipy są ostatnio w bardzo dobrej formie, a w dodatku na ławkach trenerskich po obu stronach mamy świetnych szkoleniowców, którzy potrafią znaleźć odpowiedź na zagrania w ataku lub obronie stosowane przez rywala. Legioniści zdaniem bukmacherów są faworytem tego meczu, co dla mnie nie jest tak oczywiste, King rzeczywiście miał ostatnimi czasy sporo grania, jednak nie jest to dla nich nowością, bo z podobną częstotliwością grają od początku sezonu i potrafią utrzymać dobrą dyspozycję. Myślę, że nie inaczej będzie dzisiaj, co prawda nie odważę się postawić czystej dwójki, jednak ubezpieczę swój zakład, dodając do dorobku gości 5,5 pkt. Myślę, że w obliczu walki punkt za punkt taki handicap powinien być wystarczający. Jeśli grasz dziś z nami skorzystaj z bonusu od LVBet!
WKS Śląsk Wrocław vs Czarni Słupsk: typy, kursy i zakłady bukmacherskie (11.02.2023 20:00)
Bilans WKS Śląsk Wrocław: 15-4
Wrocławianie w dalszym ciągu są liderem PLK, jednak nikt się już ich nie boi! Słabe wyniki i kilka roszad w składzie spowodowały, że zespół z Wrocławia jest w rozsypce, a jedyne lekarstwo na ich dolegliwości to powrót na zwycięski szlak, co wcale nie będzie dziś łatwe. Zespół kilka dni temu opuścił Conor Morgan, który, choć nie grał idealnie, dawał Śląskowi ważne punkty. Kanadyjczyka nie zobaczymy więc już dziś na parkiecie, podobnie zresztą jak Ramljaka, który w dalszym ciągu leczy uraz. Pod znakiem zapytania stoi również występ lidera Wojskowych, czyli Jeremiaha Martina, co niewątpliwie jest ogromnym osłabieniem. Warto odnotować, że do zespołu dołączyli dwaj nowi gracze obwodowi, jednego z nich znamy już z występów w Toruniu, bowiem jest nim Vasilije Pušica, który w kontrowersyjnych okolicznościach zmienił klub. To, jak odnajdą się w nowym zespole postostaje jednak zagadką i dopiero po meczu przekonamy się, czy rzeczywiście są wzmocnieniem. Jeszcze nieco ponad miesiąc temu nikt nawet by się nie zastanawiał czy Śląsk wygra ten mecz, był to swego rodzaju pewniak, jednak dziś drużyna jest w zupełnie innym miejscu i w żadnym meczu nie są już tak mocnymi faworytami.
Jedno zwycięstwo w dziesięciu ostatnich spotkaniach, tak, to naprawdę bilans Śląska z ostatnich tygodni. Wrocławianie ograli tylko Legię 83:77, a każde inne spotkanie przegrali. Wszystko zaczęło się od porażki z Sokołem Łańcut, mecz miał miejsce jeszcze na początku stycznia i Łańcucianie, pokonując WKS, sprawili ogromną sensację, bowiem jako pierwsi w sezonie pokonali Śląsk. Następna była Spójnia, także na ten mecz Śląsk jechał jako faworyt, jednak Stargardzianie pokazali, że nie są już chłopcami do bicia i odnieśli zwycięstwo 81:79. Szczególnie bolesna była jednak przegrana w Święte Wojnie z Anwilem Włocławek. Śląsk przed własną publiką, w po brzegi wypełnionej Hali Stulecia rozegrał kolejny słaby mecz, ulegając tym razem 91:82. Mogłoby się zdawać, że słabe wyniki, to tylko kilka wypadków przy pracy, jednak gra Wrocławian naprawdę wygląda źle. Ich wszystkie braki zostały uwidocznione w meczu z Kingiem, który był ostatnim dotąd rozegranym w PLK. Wrocławianie ponownie grali u siebie, lecz znowu na nic się to zdało, bo przegrali 78:66. Wynik i tak wygląda dobrze, bo jeszcze kilka chwil przed zakończeniem spotkania Wrocławianie mieli ledwie 60 punktów, co podreperował nieco Jakub Nizioł, trafiając 2 trójki w końcówce.
Bilans Czarni Słupsk: 10-9
Czarni to zupełna odwrotność tego, co prezentuje Śląsk. Po słabym początku sezonu w ostatnich tygodniach ich gra uległa znacznej poprawie i już teraz Słupszczanie są na wysokim 7 miejscu, bardzo niewiele tracąc do wyższych lokat. Spory wkład w dobre rezultaty ma sprowadzenie do zespołu już w trakcie trwania sezonu niezwykle wszechstronnego i atletycznego zawodnika, czy Billyego Iveya. Rozgrywający z miejsca stał się liderem ekipy i obecnie notuje średnie na poziomie 17,3 pkt oraz 6,2 zbiórki, ponadto wymusza aż 5 fauli na mecz, co przy dobrej egzekucji rzutów wolnych może okazać się dziś kluczowe.
Słupszczanie doskonale weszli w nowy rok, wygrywając pojedynek z Treflem Sopot. Zwycięstwo było niezwykle istotne, bo wreszcie pozwoliło im poczuć się pewniej, po fatalnym poprzednim meczu z GTK Gliwice. Jak się później okazało, ten mecz rozpoczął zwycięską serię, kilka dni później Słupszczanie rywalizowali z Arką Gdynia, wykorzystując ich słabą formę, Czarni zwyciężyli wysoko, bo aż 88:68, tak jak w poprzednim meczu grając poza własną halą. Po dwóch ważnych zwycięstwach, Słupszczanie udali się do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie to rywal był zdecydowanym faworytem. Przewidywania bukmacherów okazały się jednak błędne, Czarni rozegrali świetne spotkanie, zwyciężając na bardzo trudnym terenie 84:74. W kolejnym starciu Czarnych opuściło szczęście, po bardzo emocjonującym meczu przegrali z Zastalem 64:66. W ostatnim dotąd spotkaniu Czarnych nie brakowało emocji. Do wyłonienia zwycięzcy rywalizacji z Sokołem Łańcut potrzebne były aż 2 dogrywki! Szczęśliwie dla Słupszczan mecz zakończył się ich zwycięstwem 91:88. Jak więc widać, Czarni wygrali 4 z ostatnich 5 spotkań, zespół jest w świetnej formie i na pewno nie jedzie do Wrocławia tylko na wycieczkę, możemy się spodziewać 100% zaangażowania z ich strony!
Statystyki
- Śląsk ze średnią 86,5 jest drugą najlepszą ofensywą. Czarni notują ledwie 77,4 pkt.
- Czarni to drugi najlepiej zbierający zespół w PLK
- Pierwszy mecz wygrał Śląsk 77:75
Śląsk Wrocław – Czarni Słupsk
- Śląsk Wrocław
- Czarni Słupsk
Co typować?
Podobnie jak w przypadku wyżej omawianego spotkania, tak i tutaj gospodarze są nieznaczny faworytem, jednak także w tym przypadku nie zgadzam się z tą opinią. Śląsk gra słabo, to fakt, co prawda sprowadzili do zespołu 2 nowych graczy, jednak czy już w pierwszym meczu zdołają wpasować się w styl gry wymagającego trenera Urlepa? Niezależnie od tego, jak zagrają gospodarze, pamiętajmy, że mierzą się z Czarnymi, którzy ostatnio zachwycają formą. Słupszczanie niezależnie od tego z kim się mierzą, grają bardzo dobrze i na pewno dziś możemy na nich liczyć. Także w przypadku tego meczu uwierzę w gości i zagram w ich stronę. Śląska nie można jednak lekceważyć, dlatego do dorobku gości dodaje 5,5 pkt, aby zabezpieczyć ich ewentualną porażkę. Przypominam o bonusie w LVBet!
Fot. Pressfocus
2000 zł od depozytu + 3x20 zł freebet + 45 dni BEZ podatku!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze