Colorado Avalanche – Tampa Bay Lightning: typy, kursy i zapowiedź 25.06.2022
Bardzo prawdopodobny staje się fakt, że to moja ostatnia analiza w tym sezonie National Hockey League, ponieważ Colorado Avalanche są już tylko o krok od zdobycia Pucharu Stanleya. Jednak życzę sobie i wam, żeby ta seria jeszcze trochę potrwała i dała nam sporo emocji. Zwłaszcza że ostatnie dwa kupony z trzeciego i czwartego starcia finałowego dały nam, fajnie zarobić. W dzisiejszej analizie celujemy w trzecią trafioną propozycję, tym razem ze spotkania numer pięć pomiędzy Colorado Avalanche a Tampa Bay Lightning. Teraz wszystkich serdecznie zapraszam do zapoznania się z moimi przemyśleniami na ten mecz.
Colorado Avalanche – Tampa Bay Lightning (stan serii 3-1): typy i kursy bukmacherskie (25.06.2022)
Trzeci raz w finale przenosimy się do Ball Areny w Denver, choć rodził się całkiem prawdopodobny scenariusz, że wszystko zakończy się po zaledwie czterech meczach. Na szczęście jeszcze aktualni mistrzowie zdołali wygrać przed własną publicznością trzeci mecz i wlać nadzieję w serca kibiców, że czwarta rywalizacja też padnie ich łupem i zaczniemy zabawę od początku. Ostatecznie drugi raz w dogrywce swoją wartość udowodnili Avalanche, którzy zwyciężyli po “bramce widmo” Kadriego, który dopiero co wrócił i dla niego był to pierwszy mecz finałowy.
Jednak wróćmy do początku tamtego starcia. Lightning prowadzili już po 36 sekundach od rozpoczęcia spotkania i mimo ogromnej przewagi (17-4) w celnych strzałach na tej jednej bramce w pierwszej tercji się skończyło. W drugich dwudziestu minutach MacKinnon doprowadził do wyrównania po golu w przewadze. Żeby jeszcze lepiej zobrazować fatalną postawę Lightning w osłabieniach, trzeba dodać, że Avalanche w każdym spotkaniu przynajmniej raz cieszyli się po trafieniu w liczebnej przewadze. Wracają do wydarzeń z czwartego meczu. Hedman ponownie wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, które udało utrzymać się tylko do 43 minuty, bo wtedy gracze z Denver wyrównali po raz drugi. Jak już wiadomo w dodatkowym czasie gry o wszystkim zdecydował wracający Kadri.
“Gol widmo” Nazema Kadriego dla Colorado Avalanche w dogrywce:
NAZEM! KADRI!
— NHL (@NHL) June 23, 2022
The @Avalanche take a 3-1 series lead! 😏 #StanleyCup pic.twitter.com/eVIjSKz6or
Nastroje na Florydzie przed wyjazdowym starciem nie są dobre, ponieważ wiele do życzenia pozostawia forma Lightning w delegacjach. Aktualni posiadacze Pucharu Stanleya przegrali na terenie rywali sześć razy. Gdy porównamy ich z Avalanche, to różnica jest ogromna, ponieważ ci przegrali tylko raz na wyjeździe i to dopiero w finale. Jeśli chodzi o poczynania MacKinnona i spółki przed własną publicznością, to w play-off trudno jest się do czegoś przyczepić. Kibice w Denver tylko dwa razy opuszczali halę w gorszych nastrojach po porażkach z St. Louis Blues, które i tak niczego złego nie zwiastowały, bo prowadzenie w serii było pod największą kontrolą. Prawdopodobnie dopiero na godziny przed rozpoczęciem spotkania wyjaśnią się losy Cernaka, Cirelliego oraz Pointa z Lightning i Burakowskiego z Avalanche. Na ten moment są umieszczeni na liście kontuzjowanych, ale w jakim stopniu poważne są te urazy tego nie wiemy. Czy po raz trzeci po wielu latach Puchar Stanleya zostanie wraz z piątym meczem w Colorado? A może Lightning ponownie pokażą swój gen zwyciężania i zobaczymy jeszcze wiele emocji w tej parze?
Statystyki:
- Lightning grali 11 razy w liczebnym osłabieniu przeciwko Avalanche,
- Gracze Avalanche sześć razy zdobyli gola w liczebnej przewadze,
- Obrońcy Pucharu Stanleya w tym sezonie nie wygrali ani razu w Ball Arenie w Denver,
- Lightning mają skuteczność gier w osłabieniach na poziomie 77%,
- Avalanche zapracowali na 34% wykorzystanych gier w przewadze.
Co obstawić?
W tej analizie skorzystamy z oferty Fortuny. Jeśli nie posiadasz konta u tego bukmachera to warto sprawdzić i skorzystać z bonusu Fortuny, który daję wiele możliwości na start. Podwójni mistrzowie lecą do Denver z nożem przy gardle, bo jeden błąd sprawi, że poznamy nowych posiadaczy mistrzowskich pierścieni. W poprzednim spotkaniu Lightning zdawali sobie sprawę ze swojej słabości, jaką jest gra w osłabieniach i tylko na cztery minuty ogólnie wylecieli zawodnicy gospodarzy. Jednak to nie było za mało na Avalanche i z jednej przewagi skorzystali, zdobywając gola. Teraz sytuacja może być podobna i hokeiści z Florydy będą ostrożni i będą unikać kar, bo wiedzą, że to dla nich źle się skończy. Dodatkowo stawka meczu zrobi swoje, więc pora sięgnąć po doświadczenie i nie dać się sprowokować i trzymać się planu. Dlatego myślę, że po raz pierwszy Colorado Avalanche nie zdobędzie gola po grze w przewadze i taka jest moja propozycja na piąty finałowy mecz pomiędzy Colorado Avalanche a Tampa Bay Lightning, który odbędzie się w Ball Arenie w Denver.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze