Carter Verhaeghe ponownie bohaterem Panthers? Gramy NHL PLAY-OFF AKO 2.45!
Poprzedniej nocy cztery zespoły stanęły przed szansą zamknięcia swojej serii. Ostatecznie ta sztuka udała się tylko St. Louis Blues, który dołączyli do Colorado Avalanche i to właśnie z nimi zmierzą się w następnej rundzie. Sobotniej nocy kolejne trzy ekipy staną przed szansą zamknięcia serii. Wśród nich są Florida Panthers, którzy przed własną publicznością podejmą Washington Capitals oraz Calgary Flames, którzy zagrają na wyjeździe z Dallas Stars. Właśnie te dwa starcia weźmiemy w dzisiejszej analizie pod lupę. Ja przypominam, że ostatnie dwa kupony z rzędu rozliczyliśmy na plus! Teraz już bez przedłużania zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami na wybrane starcia.
Washington Capitals – Florida Panthers (stan serii 2-3): typy i kursy bukmacherskie (14.05.2022)
Dla hokeistów z Florydy seria z Capitals była pełna upadków. Dwa razy musieli gonić stan rywalizacji, a w ostatnim meczu przegrywali już trzema bramkami. Na szczęście dla nich przyszedł czas wzlotu i udało się wyjść na prowadzenie w bardzo trudnych i wymagających warunkach. W swojej historii Panthers tylko raz przeszli przez pierwszą rundę, a miało to miejsce w 1996 roku i wtedy dotarli aż do finału. Od tamtego czasu zakwalifikowanie się do play-off było już sukcesem, który trwał do pierwszej serii, a potem kończył się odpadnięciem. Teraz po 26 latach posuchy przyszła idealna okazja, by zameldować się w kolejnej rundzie, a do tego wystarczy tylko, albo aż zwycięstwo przed obcą publicznością. Capitals postawili znacznie trudniejsze warunki i ich gra wygląda lepiej niż w sezonie regularnym. Przede wszystkim gracze ze stolicy grają bardzo agresywnie i twardo, co potwierdza nam statystyka gry ciałem.
Dodatkowo to w przewagach i osłabieniach zdecydowanie lepiej spisują się Capitals. Panthers 16 razy grali w przewagach i z tego nie udało im się wykorzystać żadnej. Może być to martwiące, ale i tak wynik jest dla nich dobry mimo tak słabej skuteczności. W osłabieniach też może być lepiej i to zdecydowanie, ponieważ Capitals zapracowali sobie na obronie Panthers na 30% skuteczności w power playach. Bardzo możliwe, że gdyby hokeiści z Florydy lepiej wyglądali w tych dwóch aspektach, to mielibyśmy już dawno po zawodach. Jednak tak się nie stało i goście będą musieli sobie radzić ze swoją przeciętnością w osłabieniach i fatalną skutecznością w przewagach. Może się jednak okazać, że i pod tym względem nadejdzie poprawa, tak jak nadeszła poprawa skuteczności ważnych zawodników. Słaby początek zanotowali liderzy Panthers, ale teraz Verhaeghe zaczyna nadrabiać zaległości. Zawodnik urodzony w Toronto tylko w jednym meczu nie wpisał się do protokołu meczowego. Piekielnie ważne były dwa ostatnie starcia, w których Verhaeghe dał prawdziwe show. Najpierw zdobył decydującą bramkę w dogrywce, a następnie był głównym aktorem powrotu z trzybramkowej straty. Panthers zdobyli w tamtym meczu pięć goli i przy wszystkich czynny udział brał właśnie Verhaeghe (2 bramki, 3 asysty). Teraz w jego ślady muszą pójść kolejni, bo w pojedynkę może uda się pokonać Capitals, ale w dalszej części play-off może być to już niemożliwe.
Co obstawić?
Na dobrą sprawę wynik tej serii jest wciąż otwarty i nie wiadomo, co zaprezentują sobą Florida Panthers. Hokeiści ze stolicy na pewno zrobią wszystko, żeby przenieść ostatnie starcie na Florydę. Capitals do tej pory grali ostro i nawet przewinienia nie niosły za sobą żadnych konsekwencji, bo Panthers nie zdobyli żadnego gola w przewadze. Teraz mogą zagrać jeszcze ostrzej i patrzeć, jak sytuacja będzie się rozwijać. Czy goście będą dalej nieskuteczni, a może w końcu się przełamią i Capitals będą musieli zmienić styl gry? Z taką ofensywą myślę, że przełamanie może przyjść właśnie w tym meczu. My skupimy się na Verhaeghe i jego zdobyczy punktowej w tym spotkaniu. Jest on najproduktywniejszym graczem ze wszystkich w swojej drużynie, a dodatkowo występuje w drugiej formacji do gry w power play. W poprzednim meczu punktował w różnych zestawieniach i dzięki niemu każda formacja zapunktowała. Liczę na jego wszechstronność i proponuje jego punkt w nadchodzącym starciu.
Dallas Stars – Calgary Flames (stan serii 2-3): typy i kursy bukmacherskie (14.05.2022)
Znowu wracamy do tej pary. Miejmy nadzieję, że to będzie ostatni raz i w dalszych rundach Calgary Flames przyniesie więcej emocji przede wszystkim postronnym widzom. Stan rywalizacji wchodzi w decydującą fazę, więc możemy spodziewać się jeszcze bardziej ostrożnej gry i wyczekiwania aż rywal się pomyli. Poprzednie starcie ponownie nie przyniosło nam wielu bramek, których znowu nie oglądaliśmy w pierwszej tercji. Można odnieść wrażenie, że każdy meczu już będzie tak wyglądał. No może uda się jednej z ekip wyjść na jednobramkowe prowadzenie po pierwszych dwudziestu minutach, ale nie ma co liczyć na grad bramek. Obie ekipy w przewagach notują marne 10% skuteczności, co zdecydowanie obija się w statystyce osłabień, bo tam naturalnie zarówno jedni jak i drudzy pod względem cyfr wyglądają znakomicie. To samo tyczy się golkiperów, którzy bronią na poziomie 95%. Flames trzeci raz wybiorą się do Dallas, gdzie raz udało im się wygrać ze Stars. Była to o tyle ważna wygrana, która pozwoliła wyrównać stan serii i dzięki temu w następnym domowym starciu hokeiści z Calgary ponownie wyszli na prowadzenie i potrzebują już tylko jednej wygranej do awansu. Gospodarze muszą liczyć na błysk Robertsona albo Pavelskiego. Na ten moment ten drugi spisuje się lepiej i ma na swoim koncie trzy trafienia, ale cały czas ten duet jest groźny i może zaskoczyć rywala.
Co obstawić?
W tym starciu skorzystamy z oferty Fortuny, która jako jedyna posiada betbuilder na spotkania w National Hockey League. Jeśli nie posiadasz konta u tego bukmachera to warto sprawdzić i skorzystać naszego kodu promocyjnego, który da Ci wiele możliwości na start. Czego się spodziewam sobotniej nocy? Małej ilości goli i sennej pierwszej tercji. Myślę, że nie będzie tutaj odstępstwa od reguły i będziemy świadkami meczu według wcześniejszego scenariusza. Dlatego proponuje tutaj zakład łączony na to, że Calgary Flames nie przegrają pierwszej tercji z Dallas Stars oraz w całym spotkaniu nie zobaczymy więcej niż siedmiu goli. Tym starciem kończymy naszą następną analizę, w której liczę na trzeci trafiony kupon z rzędu.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze