Cały Tajwan zagryza paznokcie. Będzie 3-0 dla Yulon? Gramy 2 Custom Bety od Ewinner.
08:00, 24 kwietnia 2020
Aktualizacja: 08:27, 24 kwietnia 2020
Czwartek w naszym wykonaniu bardzo udany. Każda z 4 propozycji na 2 mecz finału w Super Basketball League była na plus. Tym samym udało się osiągnąć profit nieco ponad 350 PLN tylko z tych 2 kuponów. Nie pozostaje mi nic innego w tej sytuacji tylko zaprosić wszystkich chętnych na 3 spotkanie w tej serii. Przygotowałem kolejne ciekawe propozycje, znów zagramy z Ewinner bez ryzyka do 150 PLN. Zapraszam również bezpośrednio na stronę tego bukmachera, gdzie znajdują się inne propozycje aniżeli zaproponowane przeze mnie.
Załóż konto z kodem promocyjnym 1225PLN, aby otrzymać:
Odbierz 1050 PLN w bonusie od depozytu + 150 PLN w zakładzie bez ryzyka na start + 25 PLN freebet!
tylko na
Kod rejestracyjny
pokaż szczegóły
ukryj szczegóły
Analitycy tego spotkania wyraźnie uparli się na to, że Taiwan Beer bez względu na wszystko jest faworytem każdego kolejnego spotkania. Trochę to dziwne, bo z jednej strony wynik serii do 4 wygranych wynosi 2:0 dla Yulon, ale z drugiej strony to dobrze, bo można było pograć bezpiecznie handicap, dodać do tego punkty lub też jak proponował Patryk pograć czyste zwycięstwo. Jak widać obie opcje okazały się skuteczne. Dinos imponują w tej serii i co ważne dominują nad rywalem w wielu aspektach.
Warto przyjrzeć się statystykom z tych 2 spotkań. Tak trochę poza tematem to bardzo ciekawe jest to, ile punktów tutaj zdobywają gracze rezerwowi. Jest ona bardzo mała, nie osiąga łącznie nawet 20. To jest wprost śmieszne, wiadomo jak w wielu ligach kluczowi są rezerwowi i często to oni mogą prowadzić do wygranych. W 2 meczu było 14 do 5 dla Yulon, zaś w pierwszym remis 6:6. Widać jak wielki wpływ mają gracze z pierwszej piątki, bardzo często grają tu w okolicach nawet 35 minut.
Wracając do rzeczy ważniejszych to ciężko znaleźć takiego jednoznacznego lidera po stronie Taiwan Beer. Kogoś, kto rzuciłby 30 punktów, był najlepszy na boisku. Miał nim być Barkley, ale raczej 18 punktów, potem 14 to nie robi wrażenia. Zaytsev po pierwszym słabszym meczu, gdzie nie zanotował double double w drugim wyraźnie się poprawił. 13 razy zebrał, miał 17 punktów. To dobre liczby jak najbardziej, ale było kilka takich akcji, gdzie trzeba było szukać asysty, jakiejś akcji 2 vs 1 przeciwko Bhullarowi, by mieć czystą pozycję. Raz czy dwa zdecydował się na rzut hakiem, ale by iść z nim w pojedynek to już nie. Próbowali uaktywnić się gracze z Tajwanu, jak Yu An Chang (numer 14), ale po dobrych kilku fragmentach byli niewidoczni, przestało im wpadać.
Jest jedna statystyka, w której jednak Beer byli lepsi. Wygrali zbiórki i to w ofensywie 14:9, ale co z tego, skoro Bhullar zaliczył aż 4 bloki, a tylko 3 graczy tej ekipy z pomalowanego lub półdystansu miało skuteczność 50 % lub więcej. Teoretycznie miał to być faworyt, ale przy tak koncertowo grającym rywalu ciężko o dobre słowo i wyróżnienie któregoś z graczy.
Dinos już takich problemów nie miało w obu meczach. Brylowal Marcus Keene i to on jest najjaśniejszą postacią tej serii. 25 i 26 punktów o tym świadczy, ale nie był sam. Najpierw Cheng Ju Lu 32 punkty i 8 trójek, a wczoraj każdy z graczy wyjściowej piątki miał 10 punktów lub więcej na koncie. W sumie rywal miał podobnie, ale tu wreszcie spore znaczenie mieli gracze rezerwowi. Po stronie Dinos 14 punktów.
Miałem to zostawić na potem, ale kolejna rzecz to są po prostu trójki. Yulon znów te statystykę wygrywa i to wyraźnie. Najpierw 15-7, a potem 13-8. Można tu jeszcze wymieniać i wymieniać, ale potrzebuje argumentów, do drugiego typu. Prawda jest taka, że Yulon trafili z forma i transferami. Świetni są gracze zagraniczni, ale robotę robią gracze miejscowi, którzy wyraźnie nie tylko lepiej punktują niż gracze z Tajwanu po drugiej stronie, ale i wyglądają na pewniejszych, co też przekłada się na lepsze liczby w asystach, przechwytach, małej ilości strat.
Wystawiając kursy w okolicach 1.3 na Taiwan Beer troszkę się skompromitowali co analitycy. Widać jak wygląda seria, chociaż uparcie ich jest spore. Widać, kto jest w tej parze lepszy z obecnym składem. W grze na sam mecz tym razem kombinować nie będziemy, wykorzystamy wysoki kurs na Yulon.
Moja propozycja: Yulon Luxgen Dinos (z dogrywką)
Druga propozycja to kurs nieco niższy, jednak tutaj tak jak do tej pory nieco się zabawimy. Będą i zawodnicy, ale i ważny dla całej ligi praktycznie aspekt gry.
O Igorze Zaytsevie co nieco miałem okazję wspomnieć. To gracz rozpoznawalny w Polsce, wszak grał w kilku polskich klubach kilka lat temu. Występował z nimi w europejskich pucharach także. W tym sezonie doświadczony już 30 letni Ukrainiec jest pewnym punktem i gwiazda swojej ekipy. To jedyny gracz, który pod względem liczb może jakoś równać się z rywalem ze swojej pozycji. Te w obu przypadkach miał podobne lub nawet jak w pierwszym meczu lepsze od Bhullara. Zanotował Double Double w drugim meczu. Jednak przy niższym wzroście i zasięgu nie stwarza takiego zasieku nie do przejścia, nie wzbudza postrachu wśród rywalic jak reprezentant Indii. Szczególnie, gdy właśnie on jest na parkiecie nie ma problemów z gra 1 na 1, wykorzystaniem przewagi i skonczeniem akcji wsadem. Ogółem jednak notuje przyzwoite liczby, no musi walczyć o swoje, notować liczby na poziomie jak wczoraj, bo po prostu tego od niego się wymaga, by Taiwan Beer nie przegrali 4:0. Ukrainiec mimo przegranej w kilku aspektach samej gry z Bhullarem wypadal nie najgorzej, kończył swoje akcje na dobrej skuteczności. Jak to powtórzy to znów będzie miał liczby na poziomie podwójnej zdobyczy.
Bhullar to gwiazda w swoim kraju. Wspominałem o debiucie w NBA, o którym nie wielu graczy z Azji może pomarzyć. Tutaj szybko stał się kimś ważnym dla ligi, chociaż pierwszy mecz niekoniecznie udany w ataku to drugi już jak najbardziej. Również Double Double i przede wszystkim aż 4 bloki na rywalach. Nie udało mu się zablokować bezpośrednio Zaytseva, ale i tak to musi robić wrażenie. Bhullar gra po prostu swoje. Idzie ta droga jaką widać było w półfinałach, gdzie zbierał, punktował, blokował i zdominował tablice. Teraz moim zdaniem wygrywa te rywalizację, ale nie to tu jest w sumie najważniejsze. Panowie mając przypisane jako rolę zbiórki spełniają swoją rolę. Myślę, że taki słaby ich występ, gdzie mieli ich łącznie 20 się nie powtórzy. Ciężko powiedzieć, kto i te rywalizację wygra, bo Zaytsev początkowym minutami na ławce Bhullar robi sobie przewagę, ale szansa na około 26 w wykonaniu obu panów przy tych warunkach i możliwościach jest możliwe.
Na sam koniec wisienka na torcie. Szczerze mówiąc miałem ochotę pograć co innego, mianowicie punkty graczy rezerwowych, ale i tym pogardzić nie można. Liczba celnych trójek zamyka ten kupon. Widać po tych transmisjach, które Eleven Sports czy strony bukmacherskie przeprowadzały jak dużą rolę mają tu rzuty za 3. Nie chodzi tylko o te 2 drużyny, ale cała lige praktycznie. Rywalizację pomiędzy tymi klubami zdecydowanie wygrywa Yulon, o liczbach z tej serii miałem okazję wspomnieć. W obydwu starciach jedni i drudzy łącznie zdołali uzbierać ich ponad 20. To taka liczba jak najbardziej do zrobienia przez te kluby. Na pewno życzyłbym sobie lepszej postawy Taiwan Beer i rzucenia tych 10 w meczu jednak Yulon swoją skutecznością na szczęście nadrabia te braki skuteczności u rywali. Tu różnice robia konkretni gracze. Marcus Keene czy gracze z Tajwanu mieli więcej niż 1 trójkę, a po drugiej stronie Barkley i Tajwańczycy też starali się jak mogli. Patrząc na to jaki kurs wystawił Ewinner na to pojedyncze zdarzenie, wydaje się, że nie powinno być z tym problemu. Na tym zakończmy.
Moja propozycja: Igor Zaytsev i Sim Bhullar powyżej 25.5 zbiórek oraz powyżej 19.5 zbiórek w meczu
Warunki zakładu bez ryzyka w Ewinner:
- NAJWAŻNIEJSZE! Załóż konto z kodem: 1225PLN
- Wpłać depozyt
- Pierwszy kupon na nowym koncie będzie objęty zakładem bez ryzyka do 150 PLN
- Jeśli przegrasz, pieniądze wracają na konto bonusowe
- Minimalna kwota zakładu – 20 PLN
- Obrót ewentualnego zwrotu 6x po minimalnym kursie 2.5!
(0) Komentarze