Buffalo Sabres “wyczarują” bramkarza na starcie z Los Angeles Kings? NHL AKO 2.94!
Przyszedł czas na weekend, a to oznacza skomasowane emocje w National Hockey League. Wczoraj do pełni szczęścia zabrakło dobrej gry Comarch Cracovii, która ostatecznie straciła punkty z Podhalem Nowy Targ. Dzisiaj wieczorem odbędą się trzy mecze w NHL, więc fani mają w czym wybierać. Jeszcze więcej czeka nas niedzielnej nocy, gdzie czeka na nas siedem starć. My wybierzemy do analizy jedno spotkanie z sobotniego wieczoru, czyli Philadelphia Flyers – Los Angeles Kings oraz jeden mecz z niedzielnej nocy, czyli Arizona Coyotes – Buffalo Sabres. Teraz serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy i końcowymi predykcjami i życzę udanego weekendu.
Kod bonusowy do PZBuk znajdziesz tutaj -> https://zagranie.com/pzbuk-bonus/
Philadelphia Flyers – Los Angeles Kings: typy i kursy bukmacherskie (29.01.2022)
Hokeiści Flyers powoli w tym sezonie stają się ekipą, która “uwielbia” przegrywać seriami i nie mówimy o pięciu czy sześciu porażkach z rzędu, ale obecnie jest to trzynaście porażek z rzędu. Tym samym przebili oni swój wyczyn z przełomu listopada i grudnia, kiedy to liczba przegranych wyniosła dziesięć. Początek sezonu nie zwiastował tak dużych problemów ekipy z Filadelfii, ale obecna sytuacja na świecie bardzo się na nich odbiła. Dodatkowo nie tylko zakażenia w drużynie są problemem, ale też kontuzje. Aktualnie największy problem jest z pozycją centra, bo aż siedmiu graczy z tej pozycji jest niedostępnych na dzisiejsze starcie. Kings cały czas są w grze o play-off, choć początek obecnej kampanii nie był dla nich najbardziej udany. Co prawda hokeiści z Los Angeles zaczęli od wygranej, ale potem przyszło sześć porażek z rzędu. Potem sprawy miały się już znacznie lepiej, ale jeszcze raz zaliczyli taką dłuższą serię bez zwycięstwa w połowie listopada. Flyers mają duże problemy z obroną, co pokazuję ich licznik strat, który wynosi 148 goli.
Problemy pojawiają się również wtedy, kiedy przychodzi im bronić w liczebnym osłabianiu, bo ich statystyka skutecznych obron wynosi zaledwie 77%, co daję im 21. miejsce w całej lidze pod tym względem. Kings w pewnym momencie tego sezonu bronili naprawdę dobrze, teraz jednak pojawia się u nich problem z bronieniem, gdy przeciwnik gra w liczebnej przewadze, ponieważ po tym względem Kings grają na 73%, co jest jeszcze gorszym wynikiem niż ten Flyers. Obie ekipy nie nadrabiają swoich braków w osłabieniach w przewagach, bo ani jedni, ani drudzy grają poniżej 20% skuteczności w power playach. Jednak znaczna różnica jest w bramce. Kings mają u siebie Quicka, który w tym sezonie zachował już dwa czyste konta i to jego powinniśmy zobaczyć od początku meczu. Flyers muszą stawiać na Cartera Harta, kapitulującego prawie 3 razy na starcie.
Co obstawić?
Hokeiści Flyers na pewno bardzo chcą przełamać swoją niemoc, ale z każdym kolejnym przegranym meczem ich pewność siebie maleje. Kings kolejny raz zagrają w delegacji, a przed nimi jeszcze spotkania w Pittsburghu i Detroit. Na pewno jest to ciągłe podróżowanie jest męczące dla zawodników, ale dobre wyniki na wyjazdach mogą im w przyszłości pomóc w walce o miejsca w play-off. Kings na wyjeździe w 19 meczach zrobili 22 punkty, co jest bardzo dobrym wynikiem i to jest dla nich dobry prognostyk przed starciem w Filadelfii. W tym meczu proponuję końcowe zwycięstwo Los Angeles Kings z Philadelphia Flyers.
Arizona Coyotes – Buffalo Sabres: typy i kursy bukmacherskie (30.01.2022)
W nocy czeka nas spotkanie na dnie tabeli. Coyotes grali poprzedniej nocy we własnej hali z Boston Bruins i postawili im trudne warunki. Sabres w tym czasie odpoczywali, bo ostatni raz grali kilka dni temu w Ottawie. Jednak to “Szable” mają większe problemy. Dlaczego? Ponieważ kontuzjowanych lub w protokole covidowym jest sześciu bramkarzy! Nasuwa się, więc pytanie – co teraz? Zostają dwa rozwiązania. Pierwsze, to takie, w którym trener będzie zmuszony po sięgnięcie po golkipera z ligi AHL. Natomiast druga opcja jest taka, że do pełni zdrowia będzie trzeba doprowadzić 40-letniego Craiga Andersona, który ostatni raz zagrał w meczu NHL na początku listopada. Ogólnie zdążył rozegrać sześć spotkań w tym sezonie i szło mu naprawdę dobrze. Teraz po prawie dwóch miesiącach spędzonych w gabinetach fizjoterapeutów prawdopodobnie będzie musiał ratować swój zespół z opałów. Pozostaję nam czekać, w którą stronę rozwinie się sytuacja i kogo zobaczymy w bramce Sabres. W październiku obie ekipy spotkały się w Buffalo i tam lepsi dopiero po rzutach karnych okazali się Sabres. Swojej przewagi hokeiści z Buffalo mogą szukać w power playach, bo słabo bronią się gracze z Arizony. Jednak to działa również w drugą stronę, bo Sabres też mają problem ze szczelną grą w obronie.
Co obstawić?
Sytuacja w bramce Buffalo Sabres daję dużo do myślenia i to może być spora szansa dla Arizony Coyotes, żeby dzisiaj wygrać przed własną publicznością, bo kibice za często w obecnej kampanii nie mają szans do świętowania. Coyotes potrafili sprawić kilka niespodzianek, wygrywając między innymi z Toronto Maple Leafs. Sam mecz na pewno będzie wyrównany, ale o końcowym rezultacie mogą zadecydować bramkarze, a wiem, że Sabres mogą mieć z tym problem niedzielnej nocy. Natomiast golkiper Coyotes potrafi wspiąć się na wyżyny i ratować swoją drużynę. Dzięki dobrej postawie raz zapracował sobie na czyste konto. Dlatego proponuję tutaj końcową wygraną Arizony Coyotes z Buffalo Sabres. Dzisiaj gramy kupon w PZBuku i liczymy na weekendowy zysk!
Foto. PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze