Braunschweig pogrąży coraz słabszy Anwil? Gramy o 202 PLN!
                        
Anwil Włocławek spróbuje przełamać kryzys formy i wrócić na zwycięską ścieżkę w starciu z Löwen Braunschweig w ramach FIBA Europe Cup. Niemcy są jednak w znakomitym rytmie, pozostając niepokonani w grupie i coraz pewniej zmierzają po awans do kolejnej rundy.
Anwil Włocławek vs Braunschweig
Skorzystaj z oferty powitalnej Superbet, dostępnej z naszym kodem promocyjnym! Anwil Włocławek to zespół o jednym z największych budżetów w całej Orlen Basket Lidze, a jednocześnie drużyna, po której spodziewano się znacznie więcej. Potencjał kadrowy jest ogromny, ale wyniki nie nadążają za oczekiwaniami – po pięciu kolejkach włocławianie zajmują dopiero 9. miejsce z bilansem 2:3. Mecze z Legią Warszawa czy Kingiem Szczecin dobitnie pokazały, jak daleko Anwilowi do czołówki, a porażka z Arką Gdynia jeszcze bardziej pogłębiła frustrację w klubie i wśród kibiców.
Na domiar złego pojawiły się problemy zdrowotne – Mate Vucić, jeden z najgłośniejszych transferów ligi i kluczowy zawodnik pod koszem, doznał urazu kolana w meczu z Legią. Chorwat prawdopodobnie wróci do gry za kilka tygodni, jednak jego nieobecność to ogromne osłabienie. Klub zapowiada szybkie wzmocnienie, bo nie ma pewności, kiedy Vucić będzie w pełni gotowy do gry.
Niewiele radości dostarcza również FIBA Europe Cup, gdzie Anwil ma bilans 1:2 i tylko iluzoryczne szanse na wyjście z grupy. Jedyna wygrana przyszła z zespołem z Kosowa, natomiast z PAOK-iem porażkę przypieczętowały nietrafione rzuty wolne w końcówce, co dodatkowo zabolało kibiców. To kolejny sezon, w którym włocławianie zawodzą na europejskiej arenie – w poprzednim było podobnie. Grzegorz Kożan, mimo dużego kredytu zaufania, zaczyna tracić grunt pod nogami. Mental drużyny wygląda bardzo słabo, frustracja rośnie z meczu na mecz, a presja w Włocławku staje się coraz bardziej odczuwalna. Jeśli szybko nie przyjdą wyniki, Anwil może mieć poważny problem, by utrzymać się w górnej części tabeli.

Basket Braunschweig to drużyna, która w poprzednim sezonie zaskoczyła całą Bundesligę. Z bilansem 20:12 zakończyła fazę zasadniczą na wysokim, trzecim miejscu, ustępując tylko największym potentatom. W play-offach jednak zabrakło im doświadczenia — po zaciętej, pięciomeczowej serii z mocnym Würzburgiem pożegnali się z marzeniami o półfinale. Latem w klubie doszło do ogromnych zmian. Długoletni asystent Kostas Papazoglou został nowym pierwszym trenerem, po tym jak Jesús Ramírez — nagrodzony wcześniej tytułem „Trenera Roku BBL” — z powodów osobistych poprosił o rozwiązanie kontraktu i wrócił do rodzinnej Hiszpanii. To był duży cios dla zespołu, bo Katalończyk był architektem sukcesu poprzedniego sezonu. Mimo to trzon drużyny udało się utrzymać, a oczekiwania w Brunszwiku pozostają wysokie.
Początek nowego sezonu był jednak bardzo trudny. Najpierw odpadnięcie w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, a następnie cztery kolejne porażki w Bundeslidze — i to z rywalami, których Braunschweig powinien ogrywać, jak beniaminek z Trewiru czy Frankfurt. Dopiero ostatnie tygodnie przyniosły poprawę. W lidze zespół ma co prawda bilans 1:5, ale gra wygląda coraz lepiej. W FIBA Europe Cup natomiast Lwy są niepokonane (3:0) i praktycznie pewne awansu z grupy, co pokazuje, że potencjał w tej drużynie wciąż drzemie.
Nie pomagają kontuzje — Philipp Hartwich wciąż jest poza grą, a Josh Hawley z powodu urazu łydki ma pauzować jeszcze przez kilka tygodni. Mimo to Braunschweig pozostaje ambitnym projektem z dużymi aspiracjami. Właściciel klubu, Dennis Schröder, wciąż deklaruje, że jego celem jest stworzenie w rodzinnych stronach organizacji z prawdziwego europejskiego topu. Jeśli drużyna ustabilizuje formę, może wciąż być jednym z „czarnych koni” obecnego sezonu. Pamiętaj, że czekają na Ciebie tylko i wyłącznie legalni bukmacherzy!
Co typuję w tym spotkaniu?
Powiedzmy sobie szczerze – obecny Anwil to tylko cień zespołu, który miał walczyć o najwyższe cele. Kontuzja Mate Vučicia to wręcz dramatyczna wiadomość dla włocławian, bo bez solidnego centra trudno myśleć o skutecznej grze pod koszem, zwłaszcza w meczach z dobrze zorganizowanymi rywalami. Do tego dochodzi pytanie, czy przy obecnych problemach i napiętym terminarzu Anwilowi w ogóle będzie jeszcze zależało na rozgrywkach FIBA Europe Cup. W lidze zespół wciąż może się odbudować, ale w Europie – przy bilansie 1:2 – każde potknięcie może oznaczać koniec marzeń. Braunschweig natomiast po dzisiejszym zwycięstwie jest praktycznie pewny awansu do drugiej rundy z pierwszego miejsca w grupie. Niemcy prezentują się coraz lepiej, a pewność siebie w ich grze rośnie z tygodnia na tydzień. W pierwszym spotkaniu tych drużyn wygrali 98:87, a wtedy Mate Vučic zagrał kapitalny mecz – 13 punktów, 14 zbiórek i 5 asyst. Teraz bez niego Anwil może mieć spore problemy z zatrzymaniem fizycznych Lwów z Brunszwiku. Typuję, że i tym razem górą będą goście. Zachęcam do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!
FOT: dpa/Alamy Live News
                
                                    