Bramki w Radomiu i kolejne czyste konto Lecha? Zaczynamy weekend z Ekstraklasą i gramy o 215 PLN!

Bartosz Mrozek celebrujący gola

Trzy ligowe porażki w ostatnich pięciu meczach nie okazały się wyrokiem ostatecznym dla Bruno Baltazara. Choć cały tydzień nie milknęły pogłoski o zwolnieniu portugalskiego trenera, to finalnie do piątkowego starcia z beniaminkiem Ekstraklasy Radomiak Radom podejdzie właśnie pod wodzą Baltazara. Starcie z drużyną z Katowic może być zatem nie tylko tradycyjnym spotkaniem o trzy punkty, ale również o posadę. Równie dobra okazja na przełamanie złej passy może nie nadejść prędko. GKS Katowice przegrał połowę dotychczasowych starć wyjazdowych, a w ostatnich pięciu kolejkach poległ aż trzykrotnie. Ekstraklasowy piątek zakończymy jednak w Zabrzu, gdzie w hicie kolejki Górnik zmierzy się z Lechem. Podopieczni Jana Urbana wygrali cztery z pięciu ostatnich meczów ligowych, ale tym razem staną przed wyjątkowo trudnym wyzwaniem. Lech Poznań nie przegrał w Zabrzu od 2017 roku. Kto okaże się lepszy w starciu dwóch zespołów w wysokiej formie?

sts kod promocyjny koszulka
sts kod promocyjny koszulka
tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

600 zł od trzech depozytów + 60 zł bonusu za zadania + 200 zł  w akcji specjalnej

standardowa oferta to 660 zł, a z naszym kodem zgarniasz 860 zł

Kod rejestracyjny
ZAGRANIEPROMO kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

OD DEPOZYTU: 600 zł
BONUS ZA ZADANIA: 60 zł
AKCJA SPECJALNA: 200 zl
Kod promocyjny: ZAGRANIEPROMO

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Radomiak Radom vs GKS Katowice

Miejsce w strefie spadkowej po 16 ligowych kolejkach jest z pewnością ogromnym rozczarowaniem dla wszystkich osób związanych z Radomiakiem Radom. Od momentu awansu do Ekstraklasy – sytuacja Radomiaka jeszcze nigdy nie była tak słaba. Zaledwie pięć wygranych meczów, jeden remis i aż 10 porażek. Podopieczni Bruno Baltazara pomimo całkiem niezłej formacji ofensywnej (20 goli ligowych) nie potrafią regularnie wygrywać spotkań.

Głównym problemem Radomiaka jest słaba gra w formacji defensywnej. Zespół z Radomia stracił już 24 gole, zachowując zaledwie jedno czyste konto w ostatnich pięciu ligowych kolejkach. Imponująca wygrana w Szczecinie, kiedy to Radomiak zdobył twierdzę Pogoni – nie okazała się punktem zwrotnym sezonu. W kolejnych dwóch spotkaniach podopieczni Baltazara przegrywali ze Stalą Mielec i Motorem Lublin, a więc zespołami o zdecydowanie niższej klasie piłkarskiej aniżeli sam Radomiak.

W ośmiu dotychczasowych spotkaniach Radomiaka przed własnymi kibicami gospodarze wygrywali zaledwie trzykrotnie, ponosząc również cztery porażki. Cechą charakterystyczną dla meczów w Radomiu są bramki. W ośmiu spotkaniach padło ich aż 24, wykręcając imponującą średnią trzech trafień na mecz. W sześciu z ośmiu spotkań Radomiaka na własnym obiekcie padały minimum trzy gole.

Wysoki współczynnik bramek zapewnić powinna również obecność GKS-u Katowice. Podopieczni Rafała Góraka imponują wejściem do Ekstraklasy. 22 zdobyte punkty w 16 meczach sprawiają, że beniaminek ma już sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Co ciekawe – GKS Katowice wygrał zaledwie jeden mecz więcej od Radomiaka. W przypadku podopiecznych trenera Góraka kluczem jest zatem punktowanie w meczach, których beniaminek nie jest w stanie wygrać.

W efekcie GKS Katowice odniósł już w tym sezonie cztery remisy, ale co ciekawe w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych obyło się bez choćby jednego podziału punktów. Trzy porażki i dwa zwycięstwa sprawiają, że choć GKS nie jest w najwyższej dyspozycji, to wciąż z dużą dozą spokoju może spoglądać na najbliższe spotkania.

GKS Katowice całkiem nieźle radzi sobie w tym sezonie w spotkaniach wyjazdowych. Na osiem takich potyczek beniaminek aż czterokrotnie wracał z punktami. Trzykrotnie były to zwycięstwa i raz remis. We wspomnianych starciach wyjazdowych GKS-u Katowice padło aż 29 bramek! W pięciu ostatnich meczach w delegacjach kibice drużyny z Katowic aż czterokrotnie mogli oglądać minimum trzy gole. Kliknij typy dnia i sprawdź nasze pozostałe analizy! A jeśli interesuje Cię więcej typów piłkarskich, to znajdziesz je również na naszej stronie!

Baner Zagranie

Statystyki:

1. W meczach domowych Radomiaka padają w tym sezonie średnio trzy gole na mecz,
2. W spotkaniach wyjazdowych GKS-u Katowice pada średnio ponad trzy i pół gola na mecz,
3. W pięciu z ośmiu starć Radomiaka przed własnymi kibicami padały minimum trzy trafienia,
4. Poprzednie pięć wyjazdowych spotkań GKS-u Katowice to cztery przypadki z minimum trzema golami w meczu.

Co obstawiać?

W piątkowe popołudnie zmierzą się ze sobą zespoły, które spośród ostatnich 10 ligowych potyczek wygrały tylko trzykrotnie. W większych tarapatach są jednak gospodarze, którzy znajdują się obecnie w strefie spadkowej, a w meczach domowych na zwycięstwo czekają już od trzech spotkań. Goście z Katowic wygrali dwa z pięciu ostatnich meczów Ekstraklasy, ale w delegacjach radzą sobie całkiem solidnie, przywożąc punkty z 50% takich meczów. Elementem łączącym obie drużyny jest spora liczba goli, która pada w meczach z ich udziałem.

W przypadku Radomiaka bilans ten wynosi ponad 2,5 gola, zaś dla GKS-u ten sam współczynnik przekracza niemal trzy bramki na spotkanie. Co ciekawe Radomiak Radom otwierał swój sezon Ekstraklasy właśnie w Katowicach, wygrywając wówczas z gospodarzami 2:1. Mało kto mógł wówczas przewidywać, że w połowie sezonu to GKS będzie miał 6-punktową przewagę nad strefą spadkową, zaś Radomiak będzie poważnie zaangażowany w walkę o utrzymanie. W piątkowe popołudnie również powinniśmy spodziewać się niespodziewanego. Najbardziej prawdopodobnym rozstrzygnięciem są jednak bramki, a konkretnie ich duża ilość!

Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty STS – powyżej 2,5 gola w meczu (1.72).

Powyżej 2,5 gola w meczu
Kurs: 1.72
Odwiedź STS

Górnik Zabrze vs Lech Poznań

Szóste miejsce w ligowej tabeli, zaledwie trzy punkty straty do strefy pucharowej i cztery wygrane w ostatnich pięciu meczach Ekstraklasy. Kibice Górnika Zabrze od dawna nie byli w tak pozytywnych nastrojach. Ich zespół ogląda się przyjemnie dla oka i co najważniejsze ofensywny styl gry ma również przełożenie na wyniki. Górnik wygrał w tym sezonie osiem spotkań, dokładając trzy remisy i sześć porażek.

Podopieczni Jana Urbana mogą się podobać po obu stronach boiska. Zabrzanie zdobyli już 24 ligowe gole, tracąc zaledwie 19 (czwarta najlepsza defensywa ligi). Ostatni czas to doprawdy wyjątkowa powtarzalność punktowa Górnika, który biorąc pod uwagę zarówno spotkania domowe, jak i wyjazdowe – wygrał pięć z sześciu ostatnich meczów. Jedyna porażka zespołu z Zabrza to dość pechowa przegrana z Jagiellonią Białystok na własnym boisku.

Górnik Zabrze punktuje na dość podobnym poziomie w meczach domowych, jak i delegacjach. Przed własnymi trybunami „Górnicy” zdobyli 13 punktów, wygrywając cztery spotkania, dokładając remis i przegrywając trzykrotnie. W ostatnich pięciu domowych starciach Górnik na zmianę wygrywał i przegrywał, strzelając siedem bramek i tracąc zaledwie trzy.

Szukając wad w zespole Jana Urbana, warto zwrócić uwagę na niską skuteczność ofensywną na własnym boisku. Górnik strzelił zaledwie 10 bramek w ośmiu domowych meczach. W trzech przypadkach „Górnicy” ani razu nie trafili do siatki, zaś tylko dwa razy zdarzyło się, że gospodarze trafiali do siatki rywali więcej niż raz. O poprawę wspomnianej statystyki nie będzie z pewnością łatwo w starciu z Lechem. „Kolejorz” zaledwie trzykrotnie w tym sezonie pozwolił rywalom w meczach wyjazdowych na zdobycie więcej niż jednej bramki.

Podopieczni trenera Frederiksena odetchnęli z ulgą po ostatniej kolejce, kiedy to w słabym stylu przywieźli z Gliwic zaledwie punkt. Na szczęście Poznaniaków punkty straciły również Jagiellonia, Cracovia i Legia. O podobną łaskawość trudno jednak posądzać rywali Lecha również w kolejnej kolejce, zatem obecny lider tabeli zrobi zapewne wiele, aby podtrzymać pełną kontrolę nad sytuacją w Ekstraklasie.

W poprzednich pięciu wyjazdowych meczach Lech zdołał wygrać trzykrotnie, notując zaledwie po jednym remisie i porażce. Ostatnie dwa spotkania to właśnie potyczki bez wygranej. Potencjalna seria trzech kolejnych meczów bez zwycięstwa na wyjeździe byłaby najdłuższą taką w obecnych rozgrywkach. W delegacjach Lech Poznań był do tej pory przede wszystkim konkretny. Zaledwie dziewięć strzelonych bramek przysłania bardzo skuteczna defensywa, która dopuściła do utraty tylko sześciu goli.

Aż pięć czystych kont ligowych w ośmiu wyjazdowych meczach każą budzić respekt przed Bartoszem Mrozkiem i kolegami z linii defensywnej. Co ciekawe, jednak gdy Lech pozwalał rywalowi na zdobycie choć jednego gola, do tej pory nigdy nie kończyło się na zaledwie jednym trafieniu. W każdym z trzech takich przypadków przeciwnicy „Kolejorza” zdobywali dwie bramki.

Lech jest zdecydowanym faworytem piątkowego starcia nie tylko przez wzgląd na obecną sytuację ligową, ale również przez element historyczny. W poprzednich 13 potyczkach w Zabrzu Lech przegrywał tylko raz! Goście z Poznania zdołali wygrać aż siedmiokrotnie, notując przy tym pięć czystych kont.

Statystyki:

1. Tylko w trzech z ośmiu domowych spotkań Górnik zdołał strzelić więcej niż jednego gola,
2. Lech zachował pięć czystych kont w ośmiu meczach wyjazdowych,
3. W ostatnich 13 meczach domowych Górnik tylko raz strzelił Lechowi więcej niż jednego gola,
4. Poprzednie sześć wyjazdowych meczów Lecha we wszystkich rozgrywkach to tylko trzy wygrane.

Co obstawiać?

W piątkowy wieczór przed liderem z Poznania kolejne trudne wyzwanie. „Kolejorz” postara się przełamać serię dwóch wyjazdowych meczów bez porażki. O kolejne trzy punkty i szóste czyste konto w dziewiątym wyjazdowym meczu nie będzie jednak łatwo. Górnik bowiem wygrał pięć z ostatnich sześciu meczów ligowych. Choć Lech świetnie radzi sobie w Zabrzu, przegrywając zaledwie jeden z 13 ostatnich takich meczów, to rzadko kiedy „Górnicy” gościli „Lechitów”, będąc w tak wysokiej formie. Elementem rzucającym się w oczy jest z pewnością słaba skuteczność Górnika na własnym obiekcie. Zaledwie 10 bramek w ośmiu meczach, aż trzy przypadki na zero z przodu oraz zaledwie trzy mecze, kiedy Górnik zdołał zdobyć więcej niż gola.

Lech z kolei świetnie broni dostępu do własnej bramki w delegacjach, imponując nie tylko szczelną defensywą, ale również fantastycznym Bartoszem Mrozkiem w bramce. Pięć czystych kont w ośmiu delegacjach pozwalają myśleć, że posiadający problemy ze skutecznością Górnik nie zdoła rozstrzelać się przeciwko Lechowi. Oferta bukmacherów wygląda interesująco. Jeśli nie masz jeszcze konta a chcesz obstawić również i hitowe starcie Ekstraklasy, to warto wykorzystać nasz kod promocyjny STS i zyskać specjalną ofertę powitalną!

Na bazie powyższej analizy skłaniam się do oferty STS – Górnik poniżej 1,5 gola (1.40).

Górnik poniżej 1,5 gola w meczu
Kurs: 1.40
Odwiedź STS
Propozycja kuponu w STS.
Propozycja kuponu w STS.

Fot. Alamy.com

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.