Bonjour Paris! Gramy o 314 PLN!
Kontynuujemy grę podczas wielkoszlemowego French Open, dziś kolejne spotkania I rundy turnieju eliminacyjnego pań, jak również II runda turnieju panów. Dziś wybrałem dla Was dwa ciekawie zapowiadające się pojedynki turnieju męskiego, gdzie Hugo Grenier z Francji spotka się z reprezenantem Włoch, Lorenzo Giustino, w drugim spotkaniu Liam Broady reprezentujący Wielką Brytanię zagra z Holendrem, Boticem Van de Zandschulpem. Jak widzicie rezultaty tych spotkań? Dajcie znać w komentarzach!Kliknij link i załóż konto z kodem promocyjnym 2230PLN, aby otrzymać:
2000 PLN od depozytu + 210PLN bez ryzyka + 20 PLN Freebet!
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Lorenzo Giustino – Hugo Grenier 23 09 2020, godz. 13:00 (godzina może ulec zmianie)
Na pierwszy ogień pojedynek francusko-włoski, w którym Hugo Grenier spotka się z Lorenzo Giustino. Czy reprezentant gospodarzy będzie w stanie sprawić kolejną niespodziankę? Miejmy nadzieję, że nie! Hugo Grenier to obecnie 247 rakieta światowego globu, 24-latek systematycznie, lecz mozolnie buduje swój ranking i jest to dla niego jedna z wyższych pozycji w karierze. Nie ma na swoim koncie żadnego tytułu singlowego. W okresie zamrożenia rozgrywek o światowe punkty pokazywał się jednak z bardzo dobrej strony w turniejach rozgrywanych w swoim kraju. Zanotował tam półfinał i finał. Pokonywał naprawdę dobrych rywali, m.in. Gillesa Simona czy Enzo Conacaud. Szczególnie pokonanie weterana francuskiego tenisa – Gilles Simona musiało zrobić wrażenie. Pierwszym turniejem dla niego po wznowieniu rozgrywek był turniej we włoskim Todi, gdzie przegrał ze swoim rodakiem Antoine Hoangiem 4:6 6:3 3:6. W kolejnych zawodach rozgrywanych w czeskiej Pradze, w pierwszym spotkaniu pewnie pokonał Rosjanina – Romana Safiullina 6:4 7:6(4), by w drugiej rundzie wygrać zaledwie 5 gemów ze swoim rodakiem Arthurem Rinderknechem – 4:6 1:6. Następnie Francuz próbował swoich sił w challengerze w Iasi, gdzie również przyszło szybko mu się pożegnać z turniejem, bo już w pierwszym spotkaniu musiał uznać wyższość J.Menezesa 4:6 4:6. Zupełnie nie udało mu się utrzymać swojej dyspozycji z okresu zamrożenia rozgrywek. W pierwszej rundzie dość nieoczekiwanie ograł Niemca, Cedrika Marcela Stebe – 3:6 7:5 6:4, choć przez większość spotkania nic nie wskazywało, żeby ten mecz miał się tak skończyć. 28 – letni Lorenzo Giustino to obecnie 156 rakieta świata, od dwóch sezonów oscyluje, gdzieś w granicach połowy drugiej setki rankingowej. Jest to zawodnik regularnie występujący w turniejach ATP Challenger Tour oraz sporadycznie w głównych, tenisowych rozgrywkach. Lorenzo Giustino to zawodnik, który ma na swoim koncie sześć tytułów singlowych, wszystkie zdobył na nawierzchni ziemnej, co dobitnie pokazuje, na jakich kortach czuje się najlepiej. Wygrywał kolejno w Antalyi, Ponterdzie, Basilicanovej, dwukrotnie w Santa Margherita di Pula i w ubiegłym sezonie triumfował w pierwszym turnieju rangi challengerowej, w Ałmatach, wszystkie pozostałe turnieje były rangi ITF Futures. Lorenzo Giustino, tak jak już wspomniałem, najlepiej czuje się na kortach ziemnych, gdzie może w pełni pokazać, to z czego słynie, a więc poruszanie się po korcie i regularna, topspinowa gra. Jest to zawodnik regularny, który wszystkie swoje atuty pokazuje na korcie wolnym, ceglanym, na którym to się wychował. Po wznowieniu rozgrywek nie imponował swoją formę, jednak tu w pierwszej rundzie ograł rewelację ostatnich tygodni – Maximiliana Martetera 6:3 5:7 7:6(1), choć nie był faworytem w tym spotkaniu. Może to się okazać dobrym prognostykiem przed kolejną rundą. Włoch trafił z formą w odpowiednim momencie.Mecze bezpośrednie
Dla obu panów będzie to pierwsza okazja do spotkania się w oficjalnym spotkaniu na korcie.Co typuję?
Wydaje się, że Lorenzo Giustino przygotował formę w odpowiednim momencie. Ponadto to właśnie Włoch dużo lepiej czuje się na nawierzchni ceglanej od Hugo Greniera. Wydaje się, że umiejętności również stoją po jego stronie. Dlatego też typuję zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Lorenzo Giustino.Typ: Lorenzo Giustino wygra
Kurs: 1,69
Botić Van de Zandschulp – Liam Broady, 23 09 2020, godz. 13:00 (godzina może ulec zmianie)
O podobnej porze zmierzą się również reprezentant Wielkiej Brytanii, Liam Broady z Holendrem, Boticem Van de Zandschulpem. Zdecydowanym faworytem pojedynku wydaje się być ten drugi, postaram się Was do tego przekonać. Zacznijmy jednak od Liama Broady. Zawodnik pochodzący z tenisowej rodziny, na światowych kortach próbuje szczęścia również jego siostra, Noami. Oboje jednak bez specjalnych sukcesów, bo trudno powiedzieć, aby plasowanie się w trzeciej setce rankingu takim było. Broady to aktualnie 206 rakieta świata i tylko dwa razy na koniec sezonu udawało mu się zakończyć rok w drugich setkach rankingu. 26- latek ma na swoim koncie pięć tytułów, wszystkie zdobyte na poziomie turniejów ITF Futures, czyli najniższego tenisowego szczebla, cztery zdobył przed własną publicznością – w Sheffield, Bournemoth, Glasgow i Wrexam, tylko jeden „w delegacji” w Mansfield. Ostatni tytuł przypada na 2016 rok, a więc bardzo dawno. Ten sezon przed zamrożeniem rozgrywek był jednak niezły, Liam zdążył być w półfinale challengera w Calgary, co dla niego wydaje się być dobrym osiągnięciem. W okresie zamrożenia rozgrywek grał bardzo często spotkania pokazowe w swoim kraju, z których to większość wygrywał, rywalizował jednak z rywalami często niższej półki. Po wznowieniu rozgrywek wystąpił w dwóch challengerach we Włoszech, w których wygrał trzy spotkania, co jest dla niego bardzo dobrym wynikiem na kortach ziemnych, które nie wydają się być jego naturalną nawierzchnią, dużo lepiej czuje się na szybszych podłożach. W pierwszym spotkaniu pokonał Nicolę Kuhna 6:4 7:6(4). Holender, Botić Van de Zandschulp to obecnie 165 rakieta światowego rankingu ATP Tour, to dla niego najwyższa pozycja w karierze, na koniec żadnego z do tej pory rozgeranych sezonów nie był wyżej w klasyfikacji. Ma na swoim koncie 3 tytuły singlowe, dwa z nich wywalczył w turniejach rangi ITF w Nussloch i Bolton, jeden na poziomie ATP Challenger Tour w Hamburgu. Wszystkie triumfy święcił w ubiegłym sezonie. W okresie zamrożenia rozgrywek nie występował w spotkaniach pokazowych. Po wznowieniu rozgrywek zaliczył już 3 starty w turniejach rangi ATP Challenger Tour w Czechach i ewidentnie się w nich rozkręcał. W pierwszym – porażka w premierowym spotkaniu z J. Forejtekiem, w drugim – II runda po porażce ze Stanem Wawrinką, a w III najlepszy wynik półfinał po porażce z rewelacją ostatnich tygodni – Aslanem Karatsevem. Tu w pierwszej rundzie okazał się lepszy od weterana tej dyscypliny, Paolo Lorenziego, który wciąż jednak jest groźnym zawodnikiem, szczególnie na swoich ulubionych kortach ziemnych – 7:6(5) 6:3.Mecze bezpośrednie
Obaj panowie mieli okazję do rywalizacji dwukrotnie, Liam Broady nie wygrał jeszcze choćby jednego seta. 22 01 2019, ITF Nussloch 1/16 finału (korty twarde), Botić Van de Zandschulp – Liam Broady 6:1 6:2; 4 04 2019, ITF Bolton 1/8 finału (korty twarde), Botić Van de Zandschulp – Liam Broady 7:5 6:2.Co typuję?
Jeśli Holender, Botić Van de Zandschulp potrafił wygrać z Liamem Broadym na jego ulubionej nawierzchni twardej nie oddając mu choćby jednego seta I to dwukrotnie, to co będzie na niezbyt lubianych przez niego kortach ziemnych? Na pewno jest na nich zdecydowanym faworytem do zwycięstwa i awansu do finałowej rundy eliminacji. Wydaje się być obecnie w dobrej formie i jeśli tylko ją dziś utrzyma, to on powinien cieszyć się z triumfu.Typ: Botić Van de Zandschulp wygra
Kurs: 1,41
Zagranie bez ryzyka:
- Tylko z kodem promocyjnym: 2230 PLN
- Dla nowych graczy
- Pierwszy zakład na nowym koncie będzie bez ryzyka!
- Dowolny kupon, dowolne zdarzenia.
- Stawka maksymalnie 210 PLN – zwrot z odjęciem 12% podatku na konto bonusowe.
- Bonus o równowartości stawki kuponu, objętego bonusem zostanie przypisany do iKonta uczestnika w terminie 3 dni.
- Jednokrotny obrót bonusem.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Zaloguj się
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze