Blaugrana z nową energią – czas na kolejny krok w Pucharze Króla! Walka o 219 PLN!

Alejandro Balde i Lamine Yamal

Przed nami emocjonujące starcia w 1/8 finału Pucharu Króla, w których zobaczymy rywalizację dwóch faworytów i dwóch niespodzianek tych rozgrywek. FC Barcelona zmierzy się z Realem Betis, a pojedynek zapowiada się jako test dla Blaugrany, która po triumfie w Superpucharze celuje w kolejny puchar. Z kolei Almería i Leganés powalczą o miejsce w ćwierćfinale – obie drużyny chcą potwierdzić swoją formę, choć na co dzień grają w różnych ligach.

baner oferta specjalna superbet

FC Barcelona vs Real Betis

Skorzystaj z promocji na Superbet! FC Barcelona ma za sobą niezwykle udany występ w Superpucharze, który zakończyli efektownym triumfem nad Realem Madryt aż 5:2. Spotkanie to było pokazem siły i ofensywnej klasy, w czym kluczową rolę odegrało fenomenalne trio: Yamal, Lewandowski i Raphinha. Szczególnie Brazylijczyk zachwyca swoją formą – w tym sezonie zdobył już 19 bramek i zanotował 10 asyst we wszystkich rozgrywkach. Tak imponujące statystyki pokazują, że Raphinha jest nie tylko skuteczny, ale także niezwykle efektywny w swojej grze, co czyni go jednym z najważniejszych zawodników w układance Flicka.

Barcelona wydaje się wracać na właściwe tory, a przerwa na Superpuchar w Arabii Saudyjskiej okazała się idealnym momentem na odbudowanie formy przed drugą częścią sezonu. Po kilku słabszych tygodniach drużyna odzyskała świeżość i pewność siebie, co widać w ich grze. Gole i asysty kluczowych graczy, pewna defensywa oraz powrót do ofensywnej dominacji sprawiają, że Blaugrana ponownie wygląda jak zespół gotowy do walki o najwyższe cele.

baner

Real Betis w tym sezonie prezentuje się poniżej oczekiwań. Aktualnie zajmują 10. miejsce w tabeli, jednak sytuacja nie jest dramatyczna – zaledwie 5 punktów dzieli ich od piątej lokaty. Drużyna potrafi zaskoczyć pozytywnie, remisując z Barceloną po naprawdę dobrej grze, ale i negatywnie, przegrywając z Realem Valladolid, który okupuje dno tabeli.

Głównym problemem Betisu, jak od wielu sezonów, jest brak skutecznego napastnika. Ta pozycja wydaje się wręcz przeklęta – po Rubenie Castro klub nie może znaleźć snajpera, który spełniłby oczekiwania. Borja Iglesias, William José, Loren Morón, a teraz Victor Roque i Cedric Bakambu nie potrafią regularnie zdobywać bramek. Bakambu nie strzelił ani jednego gola w lidze, a Roque ma na koncie zaledwie cztery trafienia.

Betis jest jednak aktywny na rynku transferowym. Klub opuścili Rui Silva i Diao Assane, a mówi się o potencjalnym przyjściu Vladana Kovačevića, byłego bramkarza Rakowa. Były też plotki o wypożyczeniu Antony’ego, ale jego wymagania finansowe okazały się zbyt wysokie. W kontekście napastnika pojawiało się nazwisko Arkadiusza Milika, który mógłby rozwiązać problem w ataku, ale Polak doznał kontuzji, co uniemożliwia ten transfer.

Co typuję w tym spotkaniu?

Zdaniem bukmacherów zdecydowanym faworytem tego spotkania są gospodarze, czyli FC Barcelona. Trudno się dziwić – drużyna jest na fali po triumfie w Superpucharze i sprawia wrażenie, że ostatnie słabsze tygodnie zostały już zapomniane. Blaugrana odzyskała pewność siebie i gra z większą swobodą, co może przełożyć się na kolejne zwycięstwo. Z kolei Real Betis boryka się z problemami, a ich sytuację dodatkowo komplikuje kontuzja kluczowego gracza – Giovaniego Lo Celso. Argentyńczyk świetnie wszedł w buty Nabila Fekira, regularnie zdobywając statuetki MVP w meczach. Jego brak jest jednak wyraźnie odczuwalny, a zdrowie zawodnika pozostaje największym wyzwaniem. Typuję, że Barcelona pewnie wygra to spotkanie, a w meczu padnie powyżej 1.5 gola.

FC Barcelona wygra i powyżej 1.5 gola

Almeria vs Leganes

Almería w obecnym sezonie LaLiga 2 pokazuje niesamowitą formę, dominując rozgrywki i bezlitośnie rozbijając kolejnych rywali. Po 22 kolejkach są liderem tabeli z dorobkiem 42 punktów, co czyni ich jednym z głównych faworytów do awansu. Ostatnie tygodnie to absolutny pokaz ich siły – seria 16 meczów bez porażki mówi sama za siebie. Co więcej, w poprzedniej rundzie Pucharu Króla Almería rozgromiła Sevillę aż 4:1, podkreślając swoją znakomitą dyspozycję również w rozgrywkach pucharowych.

Motorem napędowym drużyny jest Luis Suárez, który przeżywa znakomity okres w swojej karierze. Kolumbijczyk zdobył już 20 goli w 23 meczach we wszystkich rozgrywkach, udowadniając, że jego transfer z Marsylii za 8 milionów euro dwa lata temu był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Almería imponuje skutecznością – potrafi z łatwością kreować stuprocentowe sytuacje bramkowe i, co najważniejsze, konsekwentnie je wykorzystuje. Dzięki temu są jednym z najgroźniejszych zespołów w lidze.

Leganés w tym sezonie prezentuje formę pełną wzlotów i upadków, co czyni ich jedną z najbardziej nieprzewidywalnych drużyn w LaLiga. Potrafią rozgromić Celtę, strzelając jej trzy gole, by kilka dni później zaledwie zremisować 1:1 ze słabym Alaves. Ta nieobliczalność często idzie w parze ze skutecznością, czego przykładem jest sensacyjna wygrana 1:0 z FC Barceloną, która miała problemy z wykorzystaniem swoich szans.

Jednak piętą achillesową Leganés są mecze domowe – są drugim najgorzej punktującym zespołem w lidze na własnym stadionie, co ma ogromny wpływ na ich pozycję w tabeli. Obecnie zajmują 16. miejsce, z przeciętną zdobyczą jednego punktu na kolejkę. W styczniu klub pożegnał się z Sébastienem Hallerem, którego Borussia Dortmund skróciła wypożyczenie. Iworyjczyk był kompletnym niewypałem, kończąc swoją przygodę w Leganés z zerowym dorobkiem bramkowym i asystami w 9 rozegranych meczach, przerywanych kontuzjami.

Co typuję w tym spotkaniu?

Mimo że Almería na co dzień gra w niższej lidze, poziom prezentowany przez oba kluby wydaje się obecnie bardzo zbliżony. Spodziewam się zaciętego spotkania i stawiam na BTTS. Almería od 8 września w każdym meczu zdobywa przynajmniej jedną bramkę, co czyni ich niezwykle regularnymi w ofensywie. W poprzednich rundach Pucharu Króla udowodnili, że mogą być czarnym koniem tych rozgrywek, eliminując rywali w imponującym stylu. Z kolei Leganés solidnie radzi sobie na wyjazdach – w 10 ostatnich spotkaniach poza domem zdobywali przynajmniej jedną bramkę, mierząc się m.in. z Barceloną, Gironą czy Atletico Madryt. Warto też zwrócić uwagę na statystyki historyczne – BTTS padł w 5 z 6 ostatnich bezpośrednich starć między tymi drużynami. Wszystko wskazuje na to, że i tym razem obie ekipy znajdą drogę do siatki. Życzę powodzenia i zachęcam również do regularnego obserwowania zakładki typy dnia lub do sprawdzenia innych propozycji na Zagranie!

BTTS
kupon pilka nozna

FOT: Associated Press / Alamy Stock Photo

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze

.