Bitwa o Albertę da nam siódmy trafiony kupon z rzędu? NHL PLAY-OFF AKO 2.34!
W nocy mecze ćwierćfinałowe rozpoczęliśmy od spotkania w Colorado oraz derbów Florydy. Oba starcia udało mi się poprawnie wytypować, co powiększyło nasz profit do 1182 PLN w maju. Przyszłej nocy czeka nas kolejna dawka emocji, ale tym razem w PNC Arena, gdzie zmierzą się ze sobą Carolina Hurricanes z New York Rangers oraz Scotiabank Saddledome, w której dojdzie do inauguracyjnego spotkania pomiędzy Calgary Flames a Edmonton Oilers, czyli będziemy mieli do czynienia z popularną Bitwą o Albertę, więc na pewno będzie gorąco. Serdecznie zapraszam do zapoznania się z treścią analizy oraz końcowymi predykcjami na wybrane dwie rywalizacje.
Carolina Hurricanes – New York Rangers (stan serii 0-0): typy i kursy bukmacherskie (19.05.2022)
Zarówno Hurricanes jak i Rangers, żeby awansować do ćwierćfinału, byli zmuszeni rozegrać po siedem meczów. Canes prowadzili z Bruins po dwóch domowych spotkaniach, ale Pastrnak i spółka również wykonali zadanie, wygrywając przed własną publicznością. Ostatecznie okazało się, że do końca serii to właśnie gospodarze będą wychodzić ze swoich rywalizacji zwycięsko, a decydujący siódmy mecz, dzięki lepszej pozycji w sezonie regularnym był rozegrany w Carolinie i to przesądziło o awansie Hurricanes. Rangers w swojej serii z Penguins byli po drugiej stronie rzeki i, mimo że po dwóch meczach mieliśmy remis, to następne dwa starcia padły łupem hokeistów z Pittsburgha, który byli o jeden krok od awansu. Jednak od piątego spotkania do roboty wzięli się nowojorczycy, wygrywając trzy spotkania z rzędu w tym jedno na terenie rywala. Hurricanes obok Avalanche są jedynymi ekipami, które do tej pory nie przegrały domowego meczu. Poprzedniej nocy MacKinnon i spółka podtrzymali to, wygrywając u siebie z St. Louis Blues. Jeżeli gospodarze w tej rundzie podtrzymają serię zwycięstw u siebie to będą bardzo blisko zameldowania się w półfinale. Rangersi mają spory problem z dobrym wejściem w swoje spotkania, o czym mogliśmy się przekonać prawie w każdym z siedmiu spotkań z Pittsburgh Penguins.
Nowojorczycy tylko raz zdołali zjeżdżać z prowadzeniem po pierwszych dwudziestu minutach gry. W pozostałych przypadkach kończyło się to albo remisowym wynikiem, albo przegraną. Hurricanes nie w serii z Boston Bruins nie mieli żadnych problemów, aby dobrze wejść w mecz. Szczególnie przed własną publicznością wychodziło im to wyśmienicie i tylko raz w inauguracyjnym starciu hokeiści z Caroliny nie prowadzili po pierwszej tercji. Wtedy po pierwszych dwudziestu minutach mieliśmy bezbramkowy remis. Faza zasadnicza przyniosła nam tylko dwa bezpośrednie spotkania tych zespołów i dwukrotnie mecz odbywał się w PNC Arena, gdzie Rangers raz znaleźli sposób na Hurricanes, wygrywając dwiema bramkami. Gospodarze w tej serii muszą wystrzegać się gry w osłabieniach, ponieważ goście w tym aspekcie radzą sobie na 31% skuteczności, co jest bardzo dobrym wynikiem. Pod tym względem Huragany mają bardzo dużo do poprawy, bo udało im się zapracować na zaledwie 13% udanych gier w przewadze. Jednak to na bulikach gracze z Caroliny mogą upatrywać swoich szans, ponieważ w tym aspekcie znacznie górują nad przeciwnikiem. Jeśli chodzi o obsadę bramki, to wciąż nie minęły delikatne problemy gospodarzy. Andersen, który miał być starterem od pierwszych meczów z Bruins jeszcze się nie wyleczył i drugi rok z rzędu zmuszony jest oglądać poczynania kolegów z trybun. Po drugiej stronie mamy Shesterkina, który w sezonie zasadniczym zachwycał liczbami, ale w play-offach dość często zdarzało mu się mieć słabszy moment. Jednak golkiper Rangersów jest jedynym bramkarzem, który wpisał się do protokołu meczowego z asystą.
Co obstawić?
Rola gospodarza może mieć tutaj duże znaczenie, jeśli Hurricanes utrzymają dyspozycję domową z poprzedniej serii. Jeżeli tak by się stało, to Rangers raczej nie mają czego szukać, ponieważ u siebie zdarzyło im się przegrać z Penguins. W pierwszym starciu chcę wykorzystać lepsze wejścia w spotkania Caroliny Hurricanes i słabsze początki New York Rangers. Dlatego proponuję tutaj zwycięstwo w pierwszej tercji lub całym meczu gospodarzy. Myślę, że hokeistów z Caroliny stać na późnego gola w pierwszych dwudziestu minutach, którego już trudno będzie odrobić i na pierwszą przerwę zjadą z prowadzeniem. Jeśli tak się nie stanie to wciąż liczę, że podtrzymają passę wygranych przed własną publicznością i w regulaminowym czasie gry rozprawią się z nowojorczykami.
Calgary Flames – Edmonton Oilers (stan serii 0-0): typy i kursy bukmacherskie (19.05.2022)
Po sennej i wymęczonej serii Flames z Dallas Stars teraz czeka ich gigantyczny przeskok w emocjach przed oraz w trakcie każdego spotkania. Rywalizacja Oilers z Kings nie była tak nudna, ale też wymęczona. Od ponad 40 lat toczy się rywalizacja, która ekipa będzie rządzić w prowincji. Po sezonie regularnym można powiedzieć, że mamy remis, ponieważ z czterech rozegranych spotkań dwa padły łupem Flames oraz dwa razy wygrali Oilers. Szczególnie gorąco było w marcowym meczu kiedy to byliśmy świadkami aż 14 goli, ale w tej parze nie tylko gole będą padać, ale pewnie też rękawice na lód. Faworytem w tej parze wydają się być Flames z jednego dość ważnego w hokeju powodu. Mianowicie chodzi o pozycję bramkarza. Oilers mają częste problemy ze Smithem, który ma dobre liczby, ale potrafi popełnić błąd w najważniejszym momencie spotkania. Mogliśmy się o tym przekonać choćby w jednym ze starć z Los Angeles Kings.
Po drugiej stronie mamy Markstroma, która rywalizował z Oettingerem w poprzedniej rundzie o to, który z nich finalnie okaże się lepszy i wykręci lepsze statystyki. Padło na golkipera Flames, broniącego na poziomie 94% oraz kapitulującego średnio 1.53 razy na spotkanie. W statystyce czystych kont lepiej wypada w tej parze Smith, który ma o jedno czyste konto więcej, ale umiejętności bramkarskie zdecydowanie leżą po stronie młodszego o osiem lat Markstroma. Gospodarze tego starcia mają takie same problemy, jak Panthers, który są najgorsi pod względem wykorzystanych przewag, bo nie udało im się ani razu zrobić z tego pożytku oraz Hurricanes, którzy też średnio radzą sobie w przewagach. Jednak w przypadku graczy z Calgary udaje się nadrabiać grą w osłabieniach, bo ta jest na poziomie 91%, ale w rywalizacji z Oilers czeka ich naprawdę spore wyzwanie, ponieważ ci są drugą najlepszą ekipą w power playach z 36% skuteczności.
Co obstawić?
W tym starciu skorzystamy z oferty Fortuny, która jako jedyna posiada betbuilder na spotkania w National Hockey League. Jeśli nie posiadasz konta u tego bukmachera to warto sprawdzić i skorzystać naszego kodu promocyjnego, który da Ci wiele możliwości na start. Tak jak wspominałem wcześniej w tej parze powinniśmy oglądać dużo goli i dużo walki. Dlatego proponuje tutaj gola w pierwszej tercji jednej z drużyn oraz przynajmniej cztery trafienia w całym inauguracyjnym starciu. Do tego dokładam również handicap dodatni na Flames, którzy powinni poradzić sobie z Oilers, ale w przypadku dogrywki zachowam pozory bezpieczeństwa.
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze