Bianconeri w pogoni za czołem tabeli. Gramy dubla na Serie A o 257 PLN
Na sobotę zaplanowano trzy starcia włoskiej Serie A. Pod lupę wezmę dwa z nich, a mianowicie pojedynki Venezii z Juventusem oraz Udinese z Milanem. Faworyci wywiążą się ze swoich ról, czy może znów będziemy świadkami niespodziewanych wyników? Przekonamy się już wieczorem. Serdecznie zapraszam do analizy i życzę miłej lektury.
OD 1. DEPOZYTU: 200% do 600 zł
FREEBET: 300 zł za kartkę w meczu Atletico - Real
Venezia FC vs Juventus FC
Na początek weźmiemy pod lupę starcie Venezii z Juventusem, które odbędzie się na Stadio Pierluigi Penzo o godzinie 18:00. Po raz ostatni drużyny te mierzyły się ze sobą w sezonie 2001/02, a więc równo 20 lat temu. Wówczas w obu meczach górą byli Bianconeri, a Venezia ostatecznie spadła z ligi. Jeżeli chciałbyś obejrzeć ten mecz na żywo, sprawdź, gdzie znajdziesz transmisję.
Beniaminek z Wenecji, póki co gra zgodnie z przedsezonowymi oczekiwaniami. Głównym celem podopiecznych trenera Paolo Zanettiego jest utrzymanie się w elicie, a ewentualne miejsce w środkowej części stawki byłoby sporym zaskoczeniem. Na ten moment żadnych niespodzianek w tym kontekście nie ma i Lagunari zajmują 16. miejsce w ligowej tabeli z przewagą pięciu oczek nad strefą spadkową. Dystans jest więc, póki co bezpieczny, choć jeżeli zdarzy się temu zespołowi dołek formy, momentalnie może on znaleźć się w gronie trzech ekip spadających do Serie B. W ostatnich trzech meczach Venezia nie zdobyła wprawdzie ani jednego punktu, ale warto dodać, że przychodziło jej się mierzyć z Interem, Atalantą i Hellasem Verona. Z reguły w meczach przeciwko ekipom o zbliżonym poziomie podopieczni trenera Zanettiego punktują, a nawet zdołali sprawić psikusa Romie, ogrywając ją 3-2. Głównym problemem tego zespołu jest kreowanie akcji zaczepnych, zwłaszcza w rywalizacji z drużynami z ligowego topu, a takim jest przecież Juventus. 15 bramek w 16 meczach to drugi najsłabszy wynik w Serie A i należy przyznać, że przed Venezią dziś naprawdę trudna przeprawa.
Juventus jest jedną z najbardziej zawodzących wstępne oczekiwania ekip na Półwyspie Apenińskim. Po 16. kolejce spotkań Bianconeri zajmują dopiero piątą pozycję, czyli są poza strefą, która uprawnia do udziału w Champions League. Na dodatek strata podopiecznych Massimilano Allegrego do czwartej aktualnie Atalanty wynosi siedem oczek, zaś do lidera aż jedenaście. Taki stan rzeczy w dniu dzisiejszym jest pokłosiem fatalnej postawy z samego początku sezonu oraz kilku wpadek w międzyczasie. Juve ma spore problemy z ustabilizowaniem formy, ponieważ dobre mecze przeplata bardzo słabymi, niekiedy wręcz bezbarwnymi. Jednym z takich spotkań było rozgrywane pod koniec listopada przegrane 0-1 starcie z Atalantą. Bianconeri nie byli w stanie sforsować obrony rywala, mimo iż ta na ogół traci przecież sporo bramek. W trzech ostatnich grach Stara Dama prezentuje się jednak bez zarzutu, wszak każdy z meczów wygrała bez straty gola. Pragmatyczna filozofia, wdrażana na powrót przez Massimiliano Allegrego zaczyna przynosić zatem efekty. Nadchodzący mecz z Venezią może być zatem trampoliną na dalszą część sezonu, ponieważ aby włączyć się do walki o utracone w ubiegłym roku scudetto, Juve musi teraz punktować z maksymalną regularnością.
Co typuję?
Mamy tutaj do czynienia ze spotkaniem, w którym faworyt jest wyraźnie zarysowany. Jest nim oczywiście ekipa Juventusu, co odzwierciedlają widoczne powyżej kursy na ten mecz. Typując, idę tutaj zatem w zwycięstwo Bianconerich, do którego dokładam także under 4,5 gola, korzystając z BetBuildera w BETFAN. Oba zespoły grają w tym sezonie bardzo zachowawczy futbol, a ich mecze nie generują zwykle wysokiej liczby bramek. Juve powinno sobie poradzić z mającym braki jakościowe beniaminkiem, a biorąc pod uwagę jego dość pasywny styl gry, nie należy spodziewać się tutaj gradu bramek.
Udinese Calcio vs AC Milan
Wieczorem, o godzinie 20:45 na Dacia Arena w Udine miejscowy klub podejmie AC Milan, aktualnego lidera ligi. Na naszym portalu oprócz typów na ten mecz, znajdziesz także informacje dotyczące transmisji. Na przestrzeni trzech ostatnich sezonów drużyny te zagrały ze sobą sześć spotkań. Trzykrotnie górą byli Rossoneri, raz wygrało Udinese, zaś dwa pojedynki kończyły się remisem. Tak właśnie było ostatnim razem, kiedy w rundzie wiosennej ubiegłej kampanii na San Siro padł wynik 1-1.
Będąca niemalże wiecznym ligowym średniakiem, grająca już swój 27. sezon w Serie A ekipa Udinese w tym roku po raz kolejny walczyć będzie przede wszystkim o zachowanie miejsca w elicie. Po 16. serii spotkań zespół ten z dorobkiem 16 punktów zajmuje 15. pozycję w ligowej tabeli z sześciopunktową przewagą nad znajdującą się w strefie spadkowej ekipą Cagliari. Zebrette są jednak daleko od optymalnej formy i po udanym starcie rozgrywek (siedem punktów w trzech pierwszych meczach) w 13 kolejnych spotkaniach zwyciężyć udało im się już tylko raz. Po zanotowanej w ostatniej kolejce porażce 1-3 z Empoli zdecydowano o pożegnaniu się z trenerem Lucą Gottim, a w nadchodzącym starciu z Milanem w roli szkoleniowca Udinese zadebiutuje Gabriele Cioffi. Drużyna ta ma spore problemy ze skutecznością pod bramką rywala, bo o ile bardzo często dochodzi do sytuacji bramkowych, o tyle nierzadko ma problemy z ich finalizacją. W obronie również jest wiele do poprawy, co dokładnie pokazuje liczba 27 straconych jak dotąd bramek. Czy nowy szkoleniowiec będzie w stanie wykrzesać więcej ze swoich podopiecznych? Czy będziemy mieli do czynienia z „efektem nowej miotły”? Przekonamy się o tym już wieczorem!
Wicemistrzowie Italii po nieudanym ataku na scudetto w ubiegłym sezonie wyraźnie próbują swoich sił w bieżącej kampanii. Milan pod wodzą Stefano Piolego w dalszym ciągu gra piłkę bardzo ofensywną, ale zarazem uważną w defensywie i na ten moment jest liderem ligowej tabeli z dorobkiem 38 punktów i bilansem bramek 35-18. W ostatnim czasie Rossoneri wydawali się być w dołku, ponieważ nie wygrali żadnego z trzech ligowych meczów, jednak w dwóch ostatnich spotkaniach wrócili na zwycięską ścieżkę, ogrywając 3-0 Genoę i 2-0 Salernitanę. Aktualnie zespół ten mierzy się z problemem ogromnych braków kadrowych. Lista niedostępnych do gry zawodników jest naprawdę długa i obejmuje bardzo istotne dla zespołu nazwiska takie jak Kjær, Rebić, Giroud czy Leão. Problemy te odbiły się negatywnie na postawie Milanu w Lidze Mistrzów, z której odpadł on, zajmując czwarte miejsce w swojej grupie. Pozostaje mu zatem już wyłącznie walka na krajowym podwórku, co patrząc przez pryzmat braków kadrowych, może okazać się zbawienne. Podczas gdy reszta stawki mierzyć się będzie wiosną w europejskich pucharach, Milan będzie mógł zachować więcej świeżości, co może okazać się ogromnym atutem.
Co typuję?
Według bukmacherów dość zdecydowanymi faworytami tego starcia będą Rossoneri. Osobiście jednak odejdę tutaj od grania na strony ze względu na fakt, że Udinese występować będzie pod wodzą nowego szkoleniowca i może sprawić figla zdziesiątkowanemu Milanowi. Obstawiam tutaj natomiast BTTS. Uważam, że pomimo kłopotów ze skutecznością Zebrette będą w stanie zdobyć na własnym stadionie przynajmniej jednego gola. Mający spory ofensywny potencjał Milan również powinien przynajmniej raz użądlić rywala. Proponowany przez bukmachera BETFAN kurs na taki obrót zdarzeń dobrze odzwierciedla podejmowane ryzyko, więc w taki właśnie sposób zamykam proponowany na dziś kupon double. Jeżeli nie masz jeszcze konta w BETFAN, załóż je z naszym kodem promocyjnym i odbierz zakład bez ryzyka.
Obrazek w tle: fot. Reporter Torino/IPA/SIPA/PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze