Betis czy Valencia sięgnie po Puchar Króla? Hiszpania i Niemcy po 299 PLN!
W Hiszpanii dowiemy się dzisiaj, kto sięgnie po Puchar Króla i w Sevilli zostanie rozegrany finał pomiędzy Betisem a Valencią. Dla obu klubów będzie to wyjątkowe spotkanie i któryś z nich udane zakończy sezon. Faworytem są formalni gospodarze, którzy będą występować we własnym mieście, ale Nietoperzy nigdy nie należy lekceważyć. Który z tych zespołów będzie cieszył się z triumfu? Dodatkowo omówiłem starcia we Frankfurcie i we Freiburgu, zapraszam do lektury!
Betis vs Valencia (23.04.2022)
Można rzec, że Betis wskoczył do czołówki hiszpańskiej piłki klubowej. Na ten moment w La Lidze zajmują piąte miejsce i kto wie, czy za chwilę nie ujrzymy ich w Lidze Mistrzów. Najpierw jednak trzeba skupić się na finale Pucharu Króla, bo jest co wygrać i później też świętować. Ostatnie spotkanie formalnych gospodarzy z Elche nie poszło najlepiej, ale można im wybaczyć słabszą postawę, ponieważ pełne skupienie jest na sobotniej potyczce. Ich rywalem będzie Valencia, która jest w fazie przebudowy i kampania ta nie jest dla nich udana. Tylko 10. miejsce powoduje, że jedyną nadzieją na udział w europejskich pucharach jest wygranie Pucharu Króla i taki jest też cel formalnych gości. Od miesiąca nie potrafią jednak wygrać w La Lidze i to powoduje, że pewność siebie jest niska w tej ekipie. Pepe Bordalas wie, jak odpowiednio zmotywować swój zespół, dlatego czeka nas interesująca rywalizacja na Estadio de La Cartuja.
Co obstawiać?
Jak tylko dowiedziałem się, kto będzie w finale Pucharu Króla, to pierwsze co przyszło mi do głowy to kartoniki. Zarówno dla Betisu, jak i dla Valencii będzie to wyjątkowy wieczór i jedna z niewielu szans, aby sięgnąć po krajowe trofeum. Nie ma Realu Madryt, Barcelony, ani Atletico Madryt i okazja jedna na sto, aby cieszyć się ze zwycięstwa. Dodatkowo arbiter nam sprzyja, bo jest to Alejandro José Hernández Hernández, a sędzia ten chętnie sięga do kieszonki. Stawiam na minimum sześć kartoników w tym meczu. Zerknij po kod bonusowy do ETOTO!
Eintracht Frankfurt – Hoffenheim: typy i kursy bukmacherskie (23.04.2022)
Przenosimy się do Frankfurtu, gdzie miejscowy Eintracht podejmie Hoffenheim. Gospodarze mają na tę kampanię jeden główny cel, finał Ligi Europy. Są na dobrej drodze, aby tak się stało, ponieważ w półfinale zmierzą się z West Hamem i nie są wcale bez szans w tej rywalizacji. To jednak czeka SGE w najbliższy czwartek, a teraz czeka ich mecz ligowy z Hoffenheim. Jeżeli prześledzimy sobie tabelę 1. Bundesligi, to Orły tracą zbyt dużo punktów do czołówki niemieckiej ekstraklasy. To powoduje, że zmieniają się priorytety, ale znając Olivera Glasnera będzie walczył o jak najlepsze miejsce na koniec kampanii. Hoffenheim ma kompletnie inny cel i chce się załapać przynajmniej na szóstą pozycję, która pozwoli wziąć udział w przyszłej edycji Ligi Konferencji. Awans do europejskich pucharów wzmocni finansowo przyjezdnych, którzy jeszcze niedawno walczyli o Ligę Mistrzów. Niestety ostatnie remisy i porażki powodują, że coraz bardziej spadają w tabeli. Czy zespół z Sinsheim wreszcie się przełamie?
Co obstawiać?
Ponownie skupię się na kartonikach, ponieważ zarówno Eintracht, jak i Hoffenheim otrzymują ich sporo i w bezpośrednich starciach pada wiele upomnień. Jasne, SGE nie ma już za bardzo o co walczyć w 1. Bundeslidze i piłkarze tego klubu skupiają się teraz na West Hamie, ale nie zmienia to faktu, że trzeba podbudować sobie morale przed ważnymi meczami w Europie. Poza tym komplet publiczności zgromadzonej na stadionie zobowiązuje do zaangażowania. Przyjezdni walczą o europejskie puchary i ich ostatnia dyspozycja nie jest najlepsza, co powoduje frustrację. Liczę, że przełoży się ona na boiskowe poczynania a Sven Jablonski będzie chętnie karał piłkarzy obu stron.
Freiburg – Borussia Monchengladbach: typy i kursy bukmacherskie (23.04.2022)
Ostatnim przystankiem będzie Freiburg i rywalizacja miejscowego klubu piłkarskiego z Borussią. Gospodarze dosyć pewnie awansowali do finału DFB Pokal, pokonując we wtorek Hamburger SV. Ta sztuka udała im się po raz pierwszy w historii i tym samym szacunek należy się Christianowi Streichowi i jego podopiecznym. Za nimi i przed nimi świetny okres i kto wie, czy Freiburg za chwilę regularnie nie będzie bił się o europejskie puchary. Ta dobra dyspozycja zbiegła się z otwarciem nowego stadionu i tym samym są możliwości, aby na dłużej zaistnieć w czołówce niemieckich rozgrywek. Tylko jeden punkty straty do Bayeru Leverkusen i do Ligi Mistrzów daje motywacje na kolejne tygodnie. Ich dzisiejszym przeciwnikiem będą Źrebaki, które muszą zadowolić się obecną pozycją. Jest to ciężki sezon dla gości, którzy liczyli na lepsze występy, ale kadra potrzebuje zdecydowanej rewolucji, bo wielu piłkarzy nie chce już grać w barwach Borussii. Wydaje się, że zawodnicy zbyt długo zasiedzieli się w jednym otoczeniu i to odbija się na negatywnych wynikach. Nikt jednak nie chce kończyć kampanii na dalekiej 12. pozycji. Czy ujrzymy poprawę w wykonaniu drużyny z Mönchengladbach?
Co obstawiać?
Szykuje nam się ciekawy mecz we Freiburgu i skuszę się tutaj na rzuty rożne. Gospodarze szczególnie u siebie są overowi w ten element gry i uważam, że taki wynik jak 6:0 osiągnięty na jesienie w Mönchengladbach się nie powtórzy. Oczekują wyrównanego starcia, gdzie jedni i drudzy będą mieli swoje szanse, aby pokonać bramkarza rywali. Oczywiście to piłkarze Christiana Streicha mają większą motywację, aby zgarnąć komplet punktów, ale Borussia po przegranych derbach zrobi wszystko, aby wrócić na dobre tory. Stawiam na minimum 9 kornerów w tej rywalizacji.
fot. Pressfocus
Nie masz konta ? Zarejestruj się
Zaloguj się używając: