Arsenal utrzyma zwycięski szlak w Lizbonie? – gramy o 385 PLN
Po emocjach związanych z Ligą Mistrzów przenosimy się na boiska Ligi Europy. Przed nami kilka ciekawych rywalizacji, w których bierzemy się za analizę. Na początek Sporting Lizbona vs Arsenal, następnie na Stamford Bridge – Chelsea zmierzy się z BATE Borysów, a na zakończenie Zenit St. Petersburg vs Girondins Bordeaux. Co gramy w tych parach? Tego dowiecie się z dzisiejszej analizy!
Dołącz do grona typerów piłkarskich i podziel się opinią -> Grupa Zagranie – darmowe typy
Sprawdź najlepsze kursy i bonusy w LV BET na Ligę Europy!
Kod promocyjny: 1500PLN
Sporting Lizbona vs Arsenal
Arsenal ma aktualnie kapitalną formę. Podopieczni Unai’a Emery’ego wygrywają wszystko jak popadnie. Kanonierzy zwyciężyli w 10 kolejnych rywalizacjach, co jest pierwszym takim osiągnięciem tej drużyny od 2007 roku. Można powiedzieć, że poza małym falstartem przygoda hiszpańskiego trenera na początku układa się doskonale. Widać, że zmiana na ławce była potrzebna Arsenalowi, żeby wykonać krok do przodu. Emery postawił na grę z wyprowadzeniem piłki od bramkarza. Na początku sezonu spowodowało to kilka szans dla rywali, jednak teraz wygląda to o niebo lepiej, a potwierdzeniem tych słów jest trzecia bramka z meczu przeciwko Leicester. Kanonierzy rywalizowali z Lisami w poniedziałek, więc teoretycznie można powiedzieć, że powinni być zmęczeni. The Gunners mają przed sobą niedzielne spotkanie z Crystal Palace. W związku z tym Unai Emery może zdecydować się na zmiany, jednak wątpię, żeby w pełni przemeblował swoją drużynę, ponieważ będzie to walka o pierwsze miejsce w grupie. Wątpię, żeby któraś z tych drużyn pogubiła gdzieś punkty. Moim zdaniem Arsenal nie pozwoli sobie na porażkę w tej rywalizacji. W meczach tego zespołu w tym sezonie za każdym razem było powyżej +1,5 gola i teraz też liczymy na spełnienie tego scenariusza.
Sporting to drużyna, w której latem fundamenty się posypały. Wszystko za sprawą wtargnięcia kibiców na trening drużyny w poprzednim sezonie. Latem zespół opuściło kilku ważnych piłkarzy. Gelson Martins, który był jedną z najważniejszych postaci tej drużyny w ofensywie, udał się do Atletico Madryt, jednak na początku przygody ma problemy z wywalczeniem składu. Rui Patricio, czyli ostoja Zielono-Białych w ostatnich latach opuścił szeregi Lwów. Bramkarz obecnie reprezentuje barwy beniaminka Premier League – Wolverhampton. Można śmiało powiedzieć, że stracili również swój ząb trzonowy, ponieważ taką postacią był William Carvalho, który gwarantował spokój w defensywie i potrafił wygrać walkę o środek pola. Sporting na papierze jest zdecydowanie słabszy niż przed rokiem, ale nadal mają w swoim składzie kilka ciekawych nazwisk jak Bruno Fernandes, Nani czy Bas Dost, który w poprzednim sezonie strzelał jak na zawołanie. Ekipa z Lizbony w tym sezonie gra w kratkę i zajmuje piąte miejsce w tabeli ligi portugalskiej z dorobkiem 13 punktów po siedmiu meczach. Kluczowym zarzutem do gry tej drużyny jest ich postawa na wyjazdach. Do tej pory wygrali wszystkie mecze przed własną publicznością, jednak na wyjazdach zmienią się nie do poznania.
Statystyki:
- Sporting wygrał wszystkie mecze przed własną publicznością.
- Arsenal wygrał w 10 kolejnych spotkaniach.
- Kanonierzy tylko raz w tym sezonie nie zdobyli gola.
- Wszystkie mecze z udziałem Arsenalu skończyły się wynikami +1,5 gola.
- Kanonierzy w 11 z 12 rywalizacji zdobywali przynajmniej dwie bramki.
- Arsenal w dwóch meczach Ligi Europy zdobył siedem bramek.
- Sporting stracił tylko jedną bramkę w tej edycji Ligi Europy.
- Trzy ostatnie mecze Lwów to wyniki BTTS.
- Arsenal w dwóch ostatnich meczach stracił dokładnie jednego gola, ale skończył mecz zwycięstwem.
Co obstawiać?
Tak jak wcześniej pisałem, w tej rywalizacji liczymy na gości. Typujemy, że Kanonierzy nie przegrają tego meczu, dokładając over bramkowy +1,5 gola. Dlaczego w ten sposób? Wiem, że Arsenal jest w kapitalnej formie i wszystko wygrywają, jednak moim zdaniem taka opcja będzie bezpieczniejsza. Sporting wygrał wszystkie mecze przed własną publicznością w tym sezonie. Emery może zdecydować się na poważne roszady w składzie, ponieważ w weekend grają spotkania derbowe z Crystal Palace. We wszystkich meczach Arsenalu w tym sezonie było +1,5 gola, więc liczymy na podtrzymanie tej passy.
Zdarzenie: Sporting vs Arsenal
Typ: X2/+1,5 gola
Kurs: 1.66
Chelsea vs BATE
W przypadku dzisiejszego meczu Chelsea rzucają się w oczy dwie propozycje typów. Pierwsza to oczywiście czyste konto, ponieważ w obu rywalizacjach Ligi Europy nie stracili bramki, a druga to bramkowy handicap. My nie zdecydujemy się na żadną z tych opcji. Dlaczego? W starciu z MOL Vidi Chelsea wygrała tylko 1:0. Sarri w tych rozgrywkach decyduje się na zmiany. Hazard zaczyna na ławce, Morata w wyjściowym składzie gwarantuje nam zmarnowanie kilku setek. A przechodząc do czystego konta, The Blues w dwóch meczach nie stracili gola, jednak każdy, kto oglądał ostatnie spotkanie z MOL Vidi i grał z nami na czyste konto, które ostatecznie weszło, wie, że możemy podziękować tylko i wyłącznie Kepie, który uratował nam wygrany kupon. Drugi raz nie będziemy się stresować. Chelsea w ostatnim czasie obniżyła loty, co było widać między innymi w weekend, gdzie teoretycznie zdominowali przeciwnika, ale dwie kontry United mogły być bardzo bolesne w skutkach. The Blues w tym sezonie strzelają sporą liczbę bramek w końcowym kwadransie, co świadczy o zawziętości tego zespołu i walce do końca. Ciężko ocenić kto dostanie szansę w linii ataku. Teoretycznie do tej pory grał Morata w Lidze Europy i marnował sytuację za sytuacją. Hiszpan jest głównym powodem, dla którego Chelsea wygrywała tylko 1:0 z PAOK’iem i MOL Vidi. W weekend wyszedł w pierwszym składzie, więc być może będzie to szansa dla Giroud? Ciężko ocenić, Sarri potrafi zaskoczyć. W każdym bądź razie kibicujemy Moracie, ponieważ gramy bramkowy under, a on jest jego gwarancją.
BATE teoretycznie powinno walczyć z PAOK’iem o wyjście z tej grupy. Białorusini rozpoczęli rozgrywki od pokonania MOL Vidi na Węgrzech 0:2. W drugiej kolejce nie było już tak kolorowo, ponieważ stracili aż cztery bramki w meczu domowym z Grekami. W ostatnich pięciu starciach tej drużyny kibice oglądali wyniki +2,5 gola. W czterech przypadkach spotkanie kończyło się wynikiem BTTS. Początkowo chciałem w tym pojedynku iść w stronę rzutów rożnych, jednak bukmacherzy nie przygotowali ciekawych ofert na to zdarzenie. BATE przegrało w dwóch z trzech ostatnich spotkań i o wygraną Chelsea jestem spokojny, jednak dołożenie do tego odpowiedniego zdarzenia, które podbije kurs jest ciężkim zadaniem. Do tej pory oba zespoły nie miały okazji się zmierzyć. BATE w tym sezonie walczyło o Ligę Mistrzów z PSV i w obu rywalizacjach straciło dokładnie trzy gole. Nie są to optymistyczne liczby przed wyjazdem do Londynu.
Statystyki:
- Chelsea w obu meczach Ligi Europy nie straciła gola i wygrała z dokładnym wynikiem 1:0.
- The Blues są niepokonani w tym sezonie, wyłączając rozgrywki o Tarczę Wspólnoty.
- Chelsea w tym sezonie przed własną publicznością tylko dwa razy zachowała czyste konto.
- BATE przegrało w dwóch z trzech ostatnich spotkań
- W ostatnich pięciu starciach tej drużyny kibice oglądali wyniki +2,5 gola.
- W czterech przypadkach spotkanie kończyło się wynikiem BTTS.
- BATE w tym sezonie walczyło o Ligę Mistrzów z PSV i w obu rywalizacjach straciło dokładnie trzy gole.
Co obstawiać?
W tym spotkaniu zakładamy zwycięstwo Chelsea, a do tego dokładamy bramkowy under -4,5 gola. The Blues w obu meczach Ligi Europy pokazali, że potrafią marnować sytuacje na potęgę, dlatego też decydujemy się na taką opcję. Dodatkowo w tym meczu nie zagra Eden Hazard, a spore szanse są na wyjście w pierwszym składzie Moraty.
Zdarzenie: Chelsea vs BATE
Typ: 1/-4,5 gola
Kurs: 1.50
Zenit St. Petersburg vs Girondins Bordeaux
Na ostatnie spotkanie wybieramy się do Petersburga. Liczymy przy okazji, że temperatura będzie bardzo niska, ponieważ gramy na wygraną gospodarzy. Zenit w poprzednich czterech spotkaniach domowych zanotował komplet zwycięstw. Łącznie w tym sezonie nie wygrali u siebie tylko jednego meczu, gdy zremisowali ze Spartakiem Moskwa 0:0. Widać, że uczynili z własnego stadionu twierdzę, z której skorzystamy w tym spotkaniu. Zenit w trzech z pięciu ostatnich spotkań zachował czyste konto przed własną publicznością. Tylko raz w tym sezonie nie zdobyli gola – we wcześniej wspominanym starciu ze Spartakiem. W Lidze Europy rozpoczęli od wygranej 1:0 przed własną publicznością ze Slavią Praga, a następnie zremisowali 1:1 z Kopenhagą. Wygrana w dzisiejszym starciu ustawiłaby ich w bardzo korzystnej sytuacji, więc liczymy, że zrobią wszystko by to osiągnąć.
Żyrondyści podejdą do tej rywalizacji po bolesnej porażce w spotkaniu ligowym z Montpellier. Nie można powiedzieć, żeby w Lidze Europy wystartowali optymistycznie, ponieważ w dwóch rozegranych starciach zanotowali dwie porażki. Najpierw przegrali 1:0 na wyjeździe ze Slavią Praga, a następnie przed własną publicznością uznali wyższość FC Kopenhagi 1:2. W związku z tym można powiedzieć, że są na musiku, jednak ich gra wyjazdowa jest krótko mówiąc – tragiczna. Wygrali tylko jedno z poprzednich siedmiu spotkań. W pięciu z tych siedmiu delegacji nie zdobyli nawet jednego gola, notując cztery porażki. Takie liczby nie są optymistycznym przekazem dla kibiców, którzy planują się wybrać do coraz bardziej mroźnego o tej porze roku – Petersburga.
Statystyki:
- Zenit w trzech z pięciu ostatnich meczów domowych nie stracił gola.
- Zenit w poprzednich czterech spotkaniach domowych zanotował zwycięstwo.
- Łącznie w tym sezonie nie wygrali u siebie tylko jednego meczu, gdy zremisowali ze Spartakiem Moskwa 0:0.
- Gospodarze tylko raz w tym sezonie nie zdobyli gola w spotkaniu domowym – we wcześniej wspominanym starciu ze Spartakiem.
- Zenit w obu meczach Ligi Europy zdobywał dokładnie jednego gola.
- Bordeaux przegrało w obu meczach Ligi Europy.
- Zenit jest niepokonany na boiskach LE.
- Bordeaux wygrało tylko jeden z siedmiu ostatnich wyjazdów. W czterech z tych spotkań schodzili z boiska pokonani.
- Bordeaux nie zdobyło bramki w pięciu z siedmiu ostatnich rywalizacji wyjazdowych.
Co obstawiać?
W tym przypadku liczymy na podtrzymanie dobrej formy Rosjan przed własną publicznością, a do tego, że Bordeaux nie przełamie się w starciu wyjazdowym. Francuzi w pięciu z siedmiu rozegranych rywalizacji poza domem nie zdobyli nawet jednego gola. Żyrondyści przegrali w obu meczach Ligi Europy i liczymy, że w starciu z najmocniejszym rywalem grupowym podtrzymają tę statystykę.
Zdarzenie: Zenit vs Bordeaux
Typ: 1
Kurs: 1.76
Tak prezentuje się nasz kupon triple na Ligę Europy!