Arka wskoczy na drugie miejsce w tabeli? Gramy dubla na 1. ligę z AKO 2,33
W czwartek oprócz zmagań LE i LKE emocjonować będziemy się także pojedynkami na zapleczu ekstraklasy. Na dziś zaplanowano trzy mecze, z których na tapet wezmę dwa, formując tym samym kupon double. Wpierw zajrzymy do Gdyni, a potem do Bielska-Białej, gdzie miejscowe zespoły podejmą odpowiednio ostatni w tabeli GKS Jastrzębie oraz lidera: Miedź Legnica. Moje trzy ostatnie kupony na Zagranie okazały się trafione. Czy dziś nastąpi przedłużenie serii? Zobaczymy już niebawem! Serdecznie zapraszam i życzę przyjemnej lektury!
Arka Gdynia vs GKS Jastrzębie
Na początek meldujemy się na stadionie w Gdyni, gdzie Arka o godzinie 18:00 podejmie GKS Jastrzębie. Jeżeli chcesz obejrzeć ten mecz, tutaj dowiesz się, gdzie możesz to zrobić. Prowadzona przez Ryszarda Tarasiewicza drużyna z Pomorza mierzy w tym sezonie w awans do Ekstraklasy. Arkowcy w elicie po raz ostatni grali dwa sezony temu i chcieli do niej wrócić już w ubiegłym roku, jednakże odpadli w półfinale play-offu, przegrywając z ŁKS-em. Tym razem zespół ten nie chce więc rozgrywać dodatkowych bojów o prawo awansu, a znaleźć się w dwójce najlepszych ekip ligi i uzyskać bezpośrednią promocję. Na ten moment brakuje mu jednak dwóch punktów do Widzewa i zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Tuż za Arką znajduje się jednak mająca identyczny dorobek punktowy Korona, więc walka o drugie miejsce na koniec sezonu zapowiada się bardzo emocjonująco. Tym razem Gdynianie podejmą u siebie ostatni w tabeli GKS Jastrzębie. Od powrotu do gry po zimowej przerwie Śledzie grają niemal perfekcyjnie, zanotowały bowiem 19 z 21 możliwych do zdobycia punktów. Jest to zespół bardzo skuteczny w ataku, co potwierdza – najlepsza w lidze – liczba 51 strzelonych goli.
Jastrzębianie są zespołem, których szanse na utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy są w tym momencie zdecydowanie najniższe. Podopieczni Mateusza Galikowskiego zamykają bowiem ligową tabelę z dorobkiem 21 punktów i sześcioma oczkami straty do Puszczy Niepołomice, która zajmuje ostatnią bezpieczną lokatę. Nadzieje na pozostanie w lidze przywrócił jednak ostatni mecz z Chrobrym Głogów, który ekipa z Jastrzębia-Zdroju wygrała aż 4-2. Ogromnym problemem tego zespołu jest gra obronna, co dobitnie potwierdza liczba 43 przepuszczonych bramek w 27 spotkaniach. Patrząc przez ten pryzmat, misja wyrwania punktów Arce na jej obiekcie wydaje się bardzo trudna, równie ciężka zresztą jak utrzymanie w lidze na siódmy sezon z rzędu. Czy Jastrzębian stać na kolejną niespodziankę? Przekonamy się o tym już przed wieczorem!
Co typuję?
Nie ulega wątpliwości, że zdecydowanymi faworytami w tym pojedynku będą zawodnicy Arki Gdynia. Ich ostania forma sprawia, że są oni na ten moment głównymi faworytami do objęcia drugiej pozycji w ligowej tabeli, a wygrana w Jastrzębiem byłaby kolejnym krokiem do spełnienia tego celu. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza będą zatem bardzo zmotywowani, aby zdobyć tutaj komplet punktów i na taki właśnie zakład się tutaj zdecyduję. Jestem zdania, że Arkowcy przedłużą swoją kapitalną serię i po raz kolejny wywiążą się z roli faworytów. Przypomnę, że dzisiejszy kupon gramy w BETFAN i jeżeli nie założyłeś jeszcze tam konta, możesz to zrobić szybko i wygodnie z użyciem naszego kodu promocyjnego.
Podbeskidzie Bielsko-Biała vs Miedź Legnica
O godzinie 20:30 w Bielsku – Białej dojdzie z kolei do potyczki Podbeskidzia z liderem ligi, Miedzią Legnica. Drużyna gospodarzy chciałaby powalczyć o awans do Ekstraklasy. Pomimo zajmowanego aktualnie 10. miejsca w tabeli ma wciąż jednak na to szanse, wszak jej strata do szóstego ŁKS-u wynosi na ten moment cztery punkty, a więc jest jak najbardziej do odrobienia. Górale ostatnio nie są jednak w dobrej formie. Odkąd tylko wrócili do gry po zimowej pauzie, nie wygrali jeszcze ani jednego meczu i zanotowali w nich raptem pięć oczek w siedmiu występach. Rozciągając tę serię także na ostatnie kolejki 2021 roku, to Podbeskidzie nie wygrało żadnego z dziewięciu poprzednich meczów w lidze. Biorąc pod uwagę powyższe statystyki, trudno zatem oczekiwać, aby – nawet na własnym stadionie – w meczu ze zdecydowanym liderem miało nastąpić przełamanie. Podbeskidzie traci ostatnio sporo bramek, choć warto dodać, że gra bardzo odważnie i ofensywnie i ma potencjał, by sprawiać problemy nawet najsilniejszym.
Miedzianka wyraźnie celuje w tym sezonie w powrót do Ekstraklasy po trzecim sezonie spędzonym w 1. lidze. Ekipa prowadzona przez Wojciecha Łobodzińskiego pewnie przewodzi ligowej tabeli z 10 punktami przewagi nad wiceliderem z Łodzi. Zaliczka ta stopniała jednak w ubiegły weekend, kiedy to Legniczanie sensacyjnie przegrali 1-2 na własnym stadionie ze Stomilem, przerywając zarazem swoją serię 17 ligowych bojów bez porażki. Miedź miała jednak w tym meczu przewagę, a ten wynik należy raczej postrzegać w kategoriach wypadku przy pracy oraz orzeźwiającego zimnego prysznicu, aniżeli symptomu kiepskiej formy. Przy tak dużej przewadze rozprężenie w drużynie wydaje się dość naturalnym procesem i wspomniana porażka ze Stomilem może na nią podziałać orzeźwiająco. Awans do elity, choć jest bardzo prawdopodobny, to z matematycznego punktu widzenia wcale nie jest pewny, więc przez tym zespołem jeszcze sporo pracy i punktów do zdobycia. Potencjał Miedzianki jest spory, a jej bardzo solidny i skuteczny futbol sprawia, że jest ona faworytem większości ligowych bojów.
Co typuję?
Zdaniem bukmacherów wybór ewentualnego zwycięzcy tego pojedynku jest zadaniem niezwykle trudnym, wszak szanse obu ekip na zanotowanie trzech oczek są do siebie bardzo zbliżone. Osobiście również nie zdecyduję się grać tutaj na strony, ponieważ mecz ten będzie potyczką dwóch ekip o wysokim potencjale sportowym. Nastawiam się zaś na sporą ilość miłego dla oka i ofensywnego futbolu, który będzie skutkował wysoką ilością rzutów rożnych. Oba zespoły notują zwykle sporo tego typu stałych fragmentów i dotyczy to zwłaszcza Podbeskidzia, które linię sześciu kornerów przekroczyło w każdym ze swoich czterech poprzednich starć. W przypadku Miedzi statystyka ta wynosi zaś dwa na cztery. Gram zatem tutaj over 8,5 rogów, licząc na pełne okazji podbramkowych starcie.
Obrazek w tle: fot. Mateusz Porzucek / PressFocus
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze