Antonelli ukończy GP Hiszpanii w TOP6, a Bortoleto przed Hulkenbergiem? Gramy o 243 PLN

Przed rokiem na torze w Katalonii w kwalifikacjach najlepiej poradził sobie Lando Norris, a w trakcie wyścigu już Max Verstappen. Jest to dwójka kierowców, którzy dziś również mają szanse na odniesienie wiktorii. Rozstrzygnięcia z 3 części kwalifikacji wskazują, że ich plany będzie próbował pokrzyżować Oscar Piastri z McLarena i George Russell z Mercedesa. Najbliższe Grand Prix Formuły 1 będzie dla zawodników o tyle wyjątkowe, że ostatnim z serii 3 z rzędu.
Grand Prix Hiszpanii – zapowiedź
Właśnie w Katalonii obecny mistrz świata Formuły 1 odniósł premierowe zwycięstwo w historii startów w tej klasie. Z kolei dla lokalnych fanów istotne jest to, że oto w końcu Fernando Alonso z Astona Martina włączył się do realnej walki z przeciwnikami z TOP10. Natomiast statystycy przypominają, że najwięcej razy na tym torze z wiktorii cieszyli się reprezentanci Ferrari. Kierowcy włoskiego teamu od 1951 roku odnieśli już w sumie 12 triumfów. O kolejny będzie dziś o tyle trudno, że zawodnicy tej drużyny ruszą dopiero z 5. i 7. miejsca.
Właśnie, jeśli mówić o wynikach z kwalifikacji, to trzeba zaznaczyć, że w czasie 3 części czasówki doszło do kilku niespodzianek. W Q1 rozczarował Yuki Tsunoda z Red Bulla, który wypracował… najgorszy czas z całej stawki. Większe oczekiwania kibiców i w zespole były też względem Carlosa Sainza. Ostatecznie Hiszpan zajął dopiero 18. miejsce. Po sesjach treningowych wydawało się, że lepiej w kwalifikacjach pójdzie także Franco Colapinto. Tak się nie stało, choć akurat nie sposób winić tu samego Argentyńczyka. Reprezentant Albicelestes w trakcie wypowiedzi w strefie mieszanej tuż po Q1 przyznał, że: „W pewnym momencie samochód po prostu nie chciał ruszyć”.
Choć trzeba też pamiętać, że dzięki temu doszło też do kilku pozytywnych zaskoczeń. Za najważniejsze uznaję to, iż Fernando Alonso nareszcie był w stanie awansować do decydującej części czasówki. Jego wczorajszy wyczyn zasługuje na tym większe wyróżnienie, że zwiastuje przerwanie tak fatalnej passy, jakiej nie miał w poprzednich 10 latach. Otóż przez ten czas nie zdarzyło się, aby hiszpański 2-krotny mistrz świata „musiał czekać” na zdobycie pierwszych punktów aż do 9. rundy mistrzostw świata! Dziś wystartuje z 10. pozycji, choć przez chwilę wydawało się, że jest w stanie osiągnąć jeszcze lepszy czas w Q3. Wyróżnić należy też Kimiego Antonelliego, który uplasował się na 6. lokacie oraz Issaca Hadjara zajmującego 9. miejsce.
Dla stawiających typ dnia na tegoroczne Grand Prix Hiszpanii znaczenie ma też to, jak wygląda sytuacja w ścisłym TOP-ie stawki. Faktycznie znów kwalifikacje wygrał Oscar Piastri, ale notując przy tym aż… ponad dwie dziesiąte sekundy przewagi, co stanowi największą przewagę spośród poprzednich czasówek z tego sezonu. Natomiast Verstappen i Russell stracili po +0.302 sekundy. Dlatego środowiskowi komentatorzy oceniając sobotnie rozstrzygnięcia, najczęściej mówią o deklasacji w wykonaniu Australijczyka.
Grand Prix Hiszpanii – statystyki:
- Najwięcej (po 6 razy) w GP Hiszpanii triumfował Michael Schumacher i Lewis Hamilton – ’14, ’17, ’18, ’19, ’20 i ’21.
- Max Verstappen z Red Bulla zwyciężał w tym Grand Prix 4-krotnie, tj. w 2016, 2022, 2023 oraz 2024 roku.
- Oscar Piastri jest liderem tegorocznej klasyfikacji kierowców, ale ma raptem 3 punkty przewagi nad Lando Norrisem.
- Pierwszy zespół z tego sezonu w klasyfikacji konstruktorów wyprzedza Mercedesa już o 172 punkty, a Red Bulla o 176 oczek.
- Oscar Piastri wygrał już 4 z 8 ostatnich wyścigów. Z kolei Max Verstappen i Lando Norris sięgnęli po 2 triumfy.
- Zarówno Oscar Piastri jak i Lando Norris z McLarena w trakcie dotychczasowej kariery odnieśli po 6 wiktorii.
- Oscar Piastri sięgnął w tym sezonie już po 4 pole position. Z kolei po 3 Max Verstappen, a 2 Lando Norris.
- Po raz ostatni 2 bolidy McLarena znalazły się w Grand Prix Hiszpanii na pierwszych 2 polach w… 1998 roku!
- Lando Norris we wczorajszych kwalifikacjach już po raz 5 (z ostatnich 9) zajął jedno z miejsc w TOP2.
- Obaj kierowcy McLarena stawali na podium już 7 razy w 2025 roku, przy czym to Piastri dokonał tego 7 razy z rzędu.
- Zajęcie 2. pozycji przez Charlesa Leclerca w Monako było najlepszym wynikiem Ferrari w tym sezonie.
- Piastri, Norris i Verstappen są obecnie jedynymi kierowcami, którzy zdobywali punkty w każdym GP w tym sezonie.
- Jeszcze 2 debiutantów w tym sezonie nie zdobyło żadnego oczka, tj. Gabriel Bortoleto z Saubera i Franco Colapinto z Alpine.
- Oscar Piastri zdobył punkty w ostatnich 34 wyścigach z rzędu, co jest 3. najdłuższą serią punktową w historii F1!
- Fernando Alonso nie zdobył jeszcze żadnego punktu w tym sezonie, co jest najgorszym jego początkiem sezonu od 10 lat.
Grand Prix Hiszpanii – pierwszy typ
Bukmacherzy uważają, że największe szanse na odniesienie zwycięstwa ma startujący z pole position. Przykładowo w STS-ie kurs na wiktorię Australijczyka w Grand Prix Hiszpanii wynosi 1.65. Twierdzą, że jeśli Piastri nie sięgnie po triumf, to powinien tej sztuki dokonać Lando Norris. Wycena triumfu tego Brytyjczyka u tego samego operatora wynosi już 2.75. Bukmacherzy i środowiskowi komentatorzy twierdzą, że pozostali zawodnicy nie mają już szans na zdobycie pierwszego miejsca w tym wyścigu.
Decyduje o tym nie tylko to, kto ruszy z jakich pozycji. Istotne jest też, że Max Verstappen w dalszym ciągu narzeka na to, jakim dysponuje bolidem. Z kolei George Russell jest zdania, że wraz ze swoim teamem nie wykorzystują pełni możliwości, jakie ma oferować bolid po wprowadzonych zmianach. Podobnego zdania jest Kimi Antonelli, który w dodatku od początku sezonu imponuje formą i jej stabilnością. Dlatego też sądzę, że powinien być w stanie utrzymać się w pierwszej szóstce.
Grand Prix Hiszpanii – charakterystyka toru
Jest to obiekt, który łączy w sobie liczne szybkie i wolne zakręty z dwiema długimi prostymi. Oprócz tego cechuje go to, że ma gładką i zróżnicowaną nawierzchnię. Przy czym już nie ma na nim serii wymagających zakrętów, jak to miało miejsce do 2023 roku. To umożliwiło kierowcom osiąganie wyższych prędkości, lecz nie znajdowania kolejnych miejsc do podejmowania się prób wyprzedzania przeciwników.
Właśnie, apropos tej sztuki, to nie bez powodu mówi się, że wymijanie rywali jest tu porównywalnie trudne, co w Monako. Co prawda sama nitka toru jest szersza niż na obiekcie, na którym kierowcy rywalizowali tydzień temu. Tyle, że tu praktycznie nie ma tu miejsc, by pojechanie inną linią owocowało zyskaniem pozycji. Te słowa znajdują odzwierciedlenie w tym, że jedynymi kierowcami, którzy wygrali w Barcelonie i nie startowali z pierwszego rzędu byli: Schumacher (trzeci na starcie w 1996 r.), Alonso (z piątej lokaty w 2013 r.) i Verstappen (z czwartego pola 2016 roku).
Kiedy nie zwyciężał żaden z zawodników z TOP2, to w trakcie wyścigu dochodziło do losowych sytuacji. Odnośnie do nich, to też trzeba zaznaczyć, że z racji tego, jaki jest to tor, to rzadko kiedy Grand Prix jest przerywane pełną neutralizacją. Dość powiedzieć, że tylko raz w ostatnich 5 tych wyścigach wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa. Jest tak, ponieważ są tu liczne strefy wyjazdowe, a wypadnięcie z zakrętu równa się z utknięciem w jednej z wielu pułapek żwirowych. Co jeszcze charakteryzuje tor w Katalonii? To, że prawie, że nie sposób przejechać wyścigu o GP Hiszpanii na jeden pit stop. Jest tak z racji tego, jak szybko zużywają się opony, a zwłaszcza przednia lewa.
Kierowcy nie są narażeni na przesadnie wysokie przeciążenia. Najwyższe jest w zakręcie numer 14 i ma wysokość 4,8 G. Też stosunkowo dużo czasu zajmuje dojazd do pierwszego zakrętu. Dość powiedzieć, że Oscar Piastri zanim dojedzie do wierzchołka, to pokona dystans 700 metrów. „Kółko” liczące 4,657 kilometra zawodnicy pokonają dokładnie 66 razy. Podsumowując, można się tu spodziewać wystąpienia tzw. niedzielnej procesji bolidów. Dlatego też w komfortowej sytuacji jest team McLarena.
Grand Prix Hiszpanii – drugi typ
Stawiający typ F1 na ten wyścig powinni jeszcze zwrócić uwagę na to, jak wyglądały piątkowe i sobotnie rywalizacje w środku stawki. Za sprawą zajścia wyczekiwanych zmian okazało się, że Saubery są w stanie realnie powalczyć o coś więcej niż nie zajęcie ostatnich lokat w niedzielę. Na szczególne wyróżnienie w tym miejscu zasługuje postawa Gabriela Bortoleto. Brazylijczyk ukończył sobotnie kwalifikacje na 12. miejscu, co jest jego – jak dotąd – największym osiągnięciem w karierze.
Jednocześnie swojego zespołowego partnera wyprzedził aż o 4 pozycje! Ze słów Bortoleto po czasówce wynika, że coraz lepiej rozumie się z bolidem. Patrząc na to, na jakim torze im się przyjdzie dziś ścigać oraz w jakiej jest formie on i jego teammate, to sądzę, że finalnie będzie w stanie ukończyć tegoroczne Grand Prix Hiszpanii przed partnerem z Saubera, co też obstawiam wraz z kodem promocyjnym STS-u. U tego operatora kurs na to zdarzenie wynosi 1.67, a na triumf (w tej parze) Hulkenberga ten operator wystawił mnożnik 2.10.
Propozycja kuponu:
fot. Hasan Bratic/SIPA/PressFocus
(0) Komentarze