Angielsko – hiszpański dubel na poniedziałek, gramy o 209 PLN!

zdjecie na kupon 04.01

fot. Stuart Martin

Dziś niestety nie znajdziemy w terminarzu zbyt wielu spotkań z topowych, europejskich lig. Jednymi z nielicznych meczów wartych uwagi w poniedziałkowy wieczór są pojedyńcze mecze z Premier League, a także La Liga. Na wyspach będziemy mieli przyjemność obejrzeć konfrontację Southampton Jana Bednarka z Liverpoolem. W Hiszpanii zaś odbędzie się starcie Valencii z Cadiz. Przygotowałem więc analizy wraz z typami na wyżej wymienione spotkania. Przed włączeniem telewizora serdecznie zachęcam do sprawdzenia bonusów bukmacherskich, teraz zapraszam już do lektury.

Załóż konto z kodem promocyjnym 2480PLN, aby otrzymać:

2080 PLN od depozytu + 200 PLN bez ryzyka + MaxiZysk 200 PLN + 2 tygodnie bez podatku

tylko na Logo Zagranie - typy bukmacherskie

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

Kod rejestracyjny
ZAGRANIE kod skopiowany kopiuj
skopiuj kod
Funkcjonalności:
freebet
aplikacja mobilna
zakłady na żywo
sporty wirtualne
Bonusy:

+ 1000 1200 zł zakład bez ryzyka
2000 2080 zł od depozytu + 30 dni bez podatku

pokaż szczegóły ukryj szczegóły

Chcesz więcej typów? Dołącz do naszej grupy typerskiej!

Southampton vs Liverpool (04.01. godz. 21:00)

Na początku zaglądamy na Wyspy Brytyjskie, gdzie w jedynym poniedziałkowym spotkaniu czeka nas starcie dwóch Kloppów. Ten alpejski, jak mawia się na Ralpha Hasenhuttla ogólnie może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych. Po kapitalnym, początkowym okresie kampanii w wykonaniu Southampton, w ostatnich 4 kolejkach „Święci” zainkasowali zaledwie 3 oczka za sprawą 3 podziałów punktów i porażki z Manchesterem City 0:1. Powodem do niepokoju może być postawa ofensywny i jak się okazuje, uzależnienie od dyspozycji Danny’ego Ingsa. Strzelba w postaci 28-latka nieco się zacięła, efektem czego Southampton zdobyło tylko 1 trafienie w 4 ubiegłych kolejkach. Koledzy Jana Bednarka kompletnie nie mieli pomysłu na rozmontowanie defensywy Fulham, przez 90 minut oddali zaledwie 3 strzały, nieco lepiej wyglądała postawa w bezbramkowym spotkaniu z West Hamem. Sam Polak nie ma sobie nic do zarzucenia, bowiem zarówno on, jak i koledzy z bloku defensywnego zbierają ostatnimi czasy bardzo pozytywne recenzje.

„Święci” w obecnej kampanii potrafią zagrozić najgroźniejszym ekipom w lidze, odebrali punkty między innymi Chelsea, Evertonowi, czy Arsenalowi. Zaledwie raz zdarzyło im się przegrać mecz wyżej niż jedną bramką, było to w 2. kolejce, kiedy na St. Mary’s Stadium przyjechał kapitalny wówczas Tottenham. Dziś w rolę gości wcielą się mistrzowie Anglii, którzy generalnie rzecz biorąc muszą poprawić grę w delegacji. Liverpool oprócz kapitalnego spotkania z Crystal Palace wygrał tylko raz na wyjeździe, z obcych stadionów wywiózł łącznie 11 oczek, co jest dopiero 11. wynikiem w Premier League. Po jakimś czasie we znaki drużynie Jurgena Kloppa dają się liczne kontuzje i zawężona kadra, po której widać wyraźnie zmęczenie. Dobrą informacją jest powrót Milnera, Thiago i Shaqiriego. Szczególnie w przypadku tych dwóch ostatnich piłkarzy, niemiecki szkoleniowiec nie powinien ryzykować odnowienia urazów, zapewne rozpoczną oni dzisiejsze zawody na ławce.

W ostatniej kolejce „The Reds” mierzyli się z Newcastle, niestety przyjezdni rozczarowali kibiców i nie po raz pierwszy w ostatnim czasie, nie mieliśmy przyjemności oglądać najlepszej wersji Liverpoolu. Zapewne także dziś to ekipa z miasta Beatlesów będzie miała piłkę i konstruowała ataki pozycyjne, co nie wychodziło najlepiej w dwóch ubiegłych spotkaniach. Southampton zaś cierpliwie zaczeka na kontrataki, czym z pewnością są w stanie zagrozić rywalom. Spodziewam się solidnej gry defensywnej Jana Bednarka i jego kolegów, która w poprzednich kolejkach wyglądała naprawdę solidnie. „Święci” nie przyzwyczaili nas do wysokich porażek, ale do ambitnej postawy w starciach z topowymi ekipami. Jestem przekonany, że dziś będzie podobnie.

Statystyki:

  • Southampton z 26 oczkami jest na 9. pozycji w lidze.
  • „Święci” po 16 kolejkach mają na koncie tylko 4 porażki, tylko raz przegrali wyżej niż 1 bramką.
  • Jan Bednarek i spółka stracili tylko 2 bramki w 4 poprzednich meczach.
  • Podopieczni R. Husenhuttla wygrali 4 z 7 poprzednich spotkań domowych.
  • Liverpool jest liderem Premier League, zgromadził 33 punkty.
  • „The Reds” zdobyli 11 oczek w 8 meczach wyjazdowych, wygrali tylko 2 z nich.
  • Liverpool zremisował 5 z 6 poprzednich spotkań w delegacji.
  • Salah i spółka zdobyli 1 gola w 2 ubiegłych starciach.

Podsumowanie:

Obie ekipy potrzebują zwycięstwa, który doda im wiatru w żagle. Southampton w ostatnich spotkaniach prezentowało się kapitalnie w obronie, lecz brakowało konkretów z przodu. Liverpool zaś miał spore problemy z kreatywnością w ataku w dwóch poprzednich starciach. „Święci” są ekipą lepszą z Newcastle i WBA, jestem przekonany, że sprawią faworytom sporo problemów. Tylko raz w tym sezonie piłkarze z St. Mary’s Stadium przegrali wyżej niż jedną bramką. Wobec nienajlepszych wyników „The Reds” w spotkaniach wyjazdowych stawiam na to, że przyjezdni zwyciężą różnicą maksymalnie 1 golem. Urządza nas też remis lub tryumf Southampton.

Zdarzenie: Southampton vs Liverpool

Typ: handicap 2:0 – 1

Kurs: 1,44

grupa baner

Valencia vs Cadiz (04.01. godz. 21:00)

O tej samej godzinie czasu polskiego rozpocznie się jedyne, zaplanowane na dziś spotkanie w hiszpańskiej La Lidze. Zmierzą się w nim dwie ekipy z dołu tabeli, beniaminek z pewnością nie może jednak narzekać na swoją obecną sytuację punktową. Cadiz znajduje się bowiem na 16. pozycji i na ten moment ma 4 punkty przewagi nad strefą spadkową, w której znajduje się najbliższy rywal, a więc Valencia. Nie od dziś wiadomo, że sytuacja na Estadio de Mestalla, delikatnie mówiąc, nie jest kolorowa. Letnia wyprzedaż piłkarzy, konflikt na linii trener – zarząd, w końcu bardzo słaba postawa zespołu na boisku. „Nietoperze” nie odniosły ligowego zwycięstwa od niemal dwóch miesięcy, zdobyły w tym czasie 7 bramek w 7 potyczkach La Liga. Frustracja w szatni z pewnością daje się we znaki piłkarzom, efektem czego ci dostają średnio 2,2 żółtych kartek na mecz. W dwóch poprzednich starciach było to w sumie 6 kartoników tego koloru, a także 2 czerwone kartki. Co więcej, Valencia notowała co najmniej 2 ostrzeżenia w 7 poprzednich meczach.

Cadiz również nie należy do najładniej grających ekip, ale wiadomo, że często braki w jakości piłkarskiej nadrabiać trzeba agresją i twardymi wejściami. Po bardzo przyzwoitym początku sezonu, kiedy to w pierwszych 8 kolejkach udało się zgromadzić 14 oczek coś się zacięło w ekipie dowodzonej przez Álvaro Cervere . Poprzednie 4 spotkania ligowe, w których nie udało się nawet zdobyć gola, to tylko 1 zdobyty punkt. Beniaminek zgarnia średnio 1,7 żółtej kartki na mecz, przy czym choćby w ubiegłej kolejce gospodarze starcia z Realem Valladolid ujrzeli 3 ostrzeżenia od arbitra. Dzisiejsze starcie traktować można jako te z rodzaju o „6 punktów”. Obydwa zespoły zapewne walczyć będą o pozostanie w najwyższej dywizji, a co za tym idzie, nikt nie cofnie nogi w walce o futbolówkę. Te ekipy najlepiej czują się w grze z kontry, jednak ktoś będzie musiał przejąć inicjatywę, a wobec bezradności w ataku pozycyjnym z pewnością pojawi się frustracja i agresja. Warto dodać, że rozjemcą zawodów będzie Medie Jimenez, który pokazuje średnio 4,6 zółtych kartoników.

Statystyki:

  • Valencia zajmuje 18. miejsce w La Liga, ma na koncie 15 oczek.
  • „Nietoperze” nie wygrali spotkania ligowego od 7 kolejek.
  • Gospodarze dostają średnio 2,2 żółtych kartek na mecz.
  • W każdym z poprzednich 7 starć piłkarze Valencii oglądali minimum 2 żółte kartoniki.
  • Cadiz jest na 12. pozycji, zdobyło 19 punktów.
  • 4 poprzednie starcia ligowe beniaminka to 1 zdobyty punkt i bilans bramek 0:7.
  • Goście oglądają średnio 1,7 żółtych kartek na zawody.
  • W ostatnim meczu Cadiz dostało 3 napomnienia.
  • Medie Jimenez pokazuje średnio 4,6 zółtych kartoników na mecz.

Podsumowanie:

Omawiane starcie jest niezwykle istotne dla obu zespołów, bowiem każdy z nich potrzebuje przełamania w lidze. W tego typu meczach zwykle oglądamy piłkarskie szachy, mnóstwo walki i sporo fauli. Szczególnie zawodnicy Valencii w tym sezonie regularnie oglądają żółte kartki za nadmierną agresję, można być pewnym, że także goście nie odpuszczą, bowiem jest to dla nich spotkanie, z którego spokojnie wyciągnąć można przynajmniej 1 punkt. Bardzo ciekawie wygląda zakład specjalny na co najmniej 2 upomnienia każdej z drużyn.

Zdarzenie: Valencia vs Cadiz

Typ: każda drużyna +1 żółtej kartki

Kurs: 1,65

ForBET – 200 PLN bez ryzyka:

  • Zwrot za pierwszy nietrafiony kupon przysługuje osobom, które zarejestrowały konto na www.iforbet.pl z kodem promocyjnym 2480PLN
  • Zwrot przysługuje TYLKO za pierwszy zagrany kupon po rejestracji
  • Kupon musi być zagrany ze środków z salda głównego
  • Jeśli kupon będzie przegrany otrzymasz zwrot postawionej stawki do maksimum 200 PLN
  • Zwrot nastąpi w środkach bonusowych. Bonusem trzeba obrócić 4-krotnie z kursem minimalnym zdarzenia 1,2
  • Aby otrzymać zwrot, napisz na adres marketing@iforbet.pl i podaj swój login. W tytule maila wpisz „Zakład bez ryzyka”
  • Kurs minimalny kuponu 2,00.

kupon forbet la liga + pl 04.01

(0) Komentarze

Zaloguj się, aby dodawać komentarze