Angielskie drużyny wejdą dziś na wyżyny? Gramy w Lidze Mistrzów o 528 PLN!
Bardzo intensywne życie mają piłkarze na europejskich boiskach. Trzeci tydzień z rzędu we wtorek i środę możemy pasjonować się zmaganiami w Lidze Mistrzów. Dziś na tapet bierzemy spotkania dwóch angielskich ekip, które zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Atalanta – Liverpool wydaje się być gwarantem wielu bramek, a Manchester City może wyładować wszystkie negatywne emocje, które się wokół niego kręcą od pewnego czasu, na Olympiakosie, który o wyjściu z grupy raczej nie myśli, a skupia się na walce o trzecie miejsce. Gramy dubla na Ligę Mistrzów w STS wartego 528 PLN!
Załóż konto w STS i graj bez ryzyka do 230PLN!
Zwrot na konto depozytowe z kodem: ZAGRANIE
Link aktywujący promocję -> zagranie.com/goto/stsbezryzyka
Chcesz więcej typów bukmacherskich? Dołącz do Grupy Zagranie!
Atalanta vs Liverpool
W poprzedniej kolejce postawiliśmy na over 2,5 gola w meczu Atalanty i to nam się opłaciło. Włoska drużyna po remisie z Ajaxem może myśleć o awansie do 1/8 finału Ligi Mistrzów, bo wydaje się że to właśnie mistrzowie Holandii będą drużyną bezpośrednio zamieszaną w tę walkę. LIverpool jest faworytem tej grupy i dziś może postawić już jedną nogę w fazie pucharowej. Warunek jest jeden – wygrać na ciężkim terenie w Bergamo. Atalanta na trzy rozegrane mecze na własnym stadionie osiągnęła każdy możliwy rezultat – wygrała, przegrała i zremisowała. Warto zaznaczyć, że w tych trzech potyczkach zdobyła aż osiem goli, co znaczy, że mistrzowie Anglii nie mogą liczyć na łatwą przeprawę. The Reds mają jednak za sobą dobry okres i o porażce 2:7 z Aston Villą już nikt nie pamięta. Remis w derbach miasta i cztery kolejne zwycięstwa – to jest odpowiedź godna najlepszej drużyny w Anglii. Ostatnie mecze wpisują się w pewien schemat. Gola strzela Salah lub (i) Jota, a nierzadko widzimy rzut karny, który egzekwuje Egipcjanin. Podopieczni Jurgena Kloppa podobnie jak przed sezonem na początku kampanii mają problem z utrzymaniem czystego konta. Z wspomnianych pięciu meczów dwa razy udało się tego dokonać – za każdym razem w meczu Ligi Mistrzów. Dziś zakładam odwrotny scenariusz. Dlaczego?
Co gramy?
Dlatego, że Atalanta nawet jeśli zagra słaby mecz, to i tak do bramki trafi. W tym sezonie nie zdarzył się jeszcze mecz na zero z przodu, a w poprzednim sezonie Serie A zdarzyło się to tylko trzy razy na 38 rozegranych kolejek. Mniej takich starć miał tylko Juventus – dwa. Liverpool to godny rywal, jednak jego defensywa jest do złamania, zwłaszcza gdy kontuzjowany jest Virgil van Dijk. Gola na 1:0 potrafiło zdobyć nawet przedostatnie w tabeli Premier League Sheffield United. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla The Reds, ale szrama na formacji defensywnej pozostała. Czy Liverpool mimo tego jest faworytem meczu z Atalantą? Moim zdaniem powinien wygrać to spotkanie, ale nie bez kłopotów. Tak było z West Hamem, tak było z Sheffield, tak było też w meczu z Ajaxem, kiedy gospodarze do samego końca walczyli o remis, a jedyną bramkę w meczu strzelili sobie sami. Superrezerwowy Diogo Jota może po raz kolejny zapewnić swojej drużynie komplet punktów, a Sadio Mane czy Mohamed Salah z pewnością mu w tym pomogą. Dlatego dziś zagram odważniej – zwycięstwo Liverpoolu + BTTS.
Nasz typ: Liverpool wygra mecz i obie drużyny strzelą bramkę
Kurs: 3.00
Manchester City vs Olympiakos
Grecy wydawali się być outsiderami grupy C, ale na własnym boisku pokonali Marsylię, co może dodać emocji w zmaganiach w tej czwórce. Jeśli Porto nieoczekiwanie zgubi punkty, to walka o drugie miejsce powinna być emocjonująca, a piłkarze z Pireusu mogą powalczyć o drugie bądź trzecie miejsce. Drugie, bo po pierwsze pewnie zmierza ekipa Pepa Guardioli. 3:0 i 3:1 w pierwszych spotkaniach pokazuje, że kłopoty w lidze nie przekładają się na europejskie puchary. The Citizens na własnym stadionie będą zdecydowanym faworytem i jakiekolwiek inne rozstrzygnięcie niż pewna wygrana gospodarzy będzie nie lada niespodzianką. Podobnie jak w przypadku Liverpoolu, wicemistrzowie Anglii po cięgach zebranych od Leicester przetrzeźwieli i poprawili swoją grę. Wciąż nie jest to to, czego oczekiwałby hiszpański trener, jednak widać światełko w tunelu prowadzącym do tego, do czego przyzwyczaił nas Manchester City. Olympiakos zagrał w tym sezonie trzy spotkania na wyjazdach i ich najbliższa przyszłość nie maluje się w kolorowych barwach. Czy czeka nas pogrom na Etihad? Niestety dla przyjezdnych – na to się zanosi…
Co gramy?
Sytuacja w defensywie City wydaje się być opanowana, od kiedy w duecie stoperów występują Dias oraz Laporte. Dwa ostatnie mecze ta para zakończyła z czystym kontem i tak też zakładam dziś. Valbuena, Masouras, El Arabi czy Fortounis to nie są zawodnicy, którzy moim zdaniem są w stanie zagrozić bramce gospodarzy. Dodatkowo widać, że Grecy są zupełnie inną drużyną u siebie, a inną na wyjazdach. W lidze 4-0-0 i 11:0 w bramkach, a wyjazdowe statystyki podałem wyżej i nie przemawiają one na korzyść przyjezdnych. Zakładam, że dziś Manchester City wygra mecz do zera.
Nasz typ: Manchester City wygra mecz i obie drużyny nie strzelą gola
Kurs: 2.00
Zasady promocji:
- Kwota: możesz zawrzeć zakład za dowolną stawkę, ale otrzymasz maksymalnie 230 PLN zwrotu (minus podatek).
- Promocja dostępna dla nowych klientów, którzy założą konto z kodem: ZAGRANIE
- Naliczenie zakładu bez ryzyka automatycznie na podstawie kodu: ZAGRANIE
- Akcja łączy się z bonusem powitalnym.
- Jeśli Twój zakład zostanie rozliczony jako przegrany, otrzymasz zwrot.
- Zwrot nastąpi na konto depozytowe, a nie w formie bonusu.
- Maksymalna wysokość bonusu będzie pomniejszona o podatek od gry.
Kursy podanych zdarzeń są na tyle wysokie, że można spróbować zagrać je jako osobne single. Ja jednak stawiam na dubla i AKO 6.00, co może dać nam w przypadku wygranej 528 PLN! Oba mecze rozpoczną się dziś o 21:00 polskiego czasu. Życzymy dużych emocji i równie wysokich wygranych!
Zaloguj się, aby dodawać komentarze
Nie masz konta ? Zarejestruj się
(0) Komentarze